Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 59 takich demotywatorów

 –  Kiedy przyjeżdżasz na święta, żeby spotkaćsię z rodzicami, a w efekcie musisz znosićprzekrzykujących się wujków, ciotki ikuzynów, bo sytuacja polityczna w krajusama się nie podsumujeNTHROPOID
 –
Nowe zasady zdobywania Mont Everestu. Od teraz wspinający się na najwyższą górę świata będą musieli w drodze na szczyt zbierać swoje kupy do specjalnych worków i znosić je na dół ze sobą – Nie od dziś problemem są śmieci, które psują wizerunek słynnych gór, ale teraz doszedł też problem brzydkiego zapachu. Okazało się, że pozostawiane na zboczach najwyższej góry nieczystości przestały się rozkładać. A to coraz bardziej "psuje atmosferę".- Otrzymujemy skargi na widoczne na skałach produkty przemiany materii. Niektórym wspinaczom robiło się niedobrze. To jest nieakceptowalne i psuje nasz wizerunek - podkreślił Mingma Sherpa. Przewodniczący gminy Pasang Lhamu jest prawdziwą legendą w świecie wspinaczkowym. Mingma Sherpa jako pierwszy Nepalczyk zdobył wszystkie 14 szczytów mierzących ponad 8 tys. metrów.
 –  Pan Bóg stworzył człowieka, woła psai małpę.Mam dla was do podzielenia 80 latżycia. Daję wszystkim równo po 20.Człowiek:-- Tak mało. Chciałby więcej.Wół:- Panie Boże, to za dużo. Tyle latharować w jarzmie. Ujmij mi choć zpołowę.Tak się stanie. Kto chce więcej.- Ja, Ja! - krzyczy człowiekPies:- I ja mam 20 lat być na łańcuchu,mieszkać w budzie, jeść ochłapy,znosić humory człowieka. Nie chcętyle, ujmij mi choć z połowę.-- Tak się stanie. Kto chce więcej.- Ja, Ja! - krzyczy człowiekMałpa:Panie Boże, stworzyłeś mnie takąbrzydką. Wszyscy się ze mnie śmieją.Nie chcę tak żyć przez 20 lat. Ujmijmi choć z połowę.Tak się stanie. Kto chce więcej.- Ja, Ja! - krzyczy człowiek- A więc człowieku, - rzecze Bóg -przez pierwszych dwadzieścia latbędziesz wyglądał jak człowiek, przeznastępne 10 będziesz harował jak wółpotem będziesz pilnował tego jak Piesa na koniec będziesz wyglądał jakmałpa.
 –  Jeszcze przy pierwszym dzieckuzostałam zbanowana na trzech forachdla matek. Powód jednego z banówzapadł szczególnie w mojej pamięci.Jedna z matek zapytała, co robić,gdy dziecko nie chce nic jeść. Więcszczerze jej odpowiedziałamz własnego doświadczenia, że przezpierwsze 18 lat powinna przymykaćna to oko i to znosić, a później wysłaćdzieciaka na studia do innego miastai dawać mu hajs tylko na przejazdyi makaron bez żadnych dodatków.I gwarantuję, że po pierwszymprzyjeździe do domu dziecko zje nawetkonia z kopytami. I job, banicja.
Czy widzisz, co ja muszę znosić? –
Źródło: krzemowe zakamarki
 –  Moja teściowa kiedyś bardzo się na mnie obraziłai przez pół roku nie pokazywała w naszym domu.Gdy mieliśmy się przeprowadzać, poprosiliśmy jąo pomoc. Miała pójść na około dwugodzinnyspacer z naszym małym synkiem, podczas gdy jamiałam przenosić wszystkie nasze rzeczyz mieszkania do samochodu i z samochodu donowego mieszkania. Przyszła i kiedy ja pakowałamw pokoju obok rzeczy synka, ona zdążyłarozpakować wszystkie podpisane i gotowe dowyniesienia pudełka! Wchodzę do salonuz dzieckiem, a teściowa siedząca w pie dolniku,który sama zrobiła, mówi do mnie, że pokaże mi,jak prawidłowo powinnam zapakować rzeczy.Myślę sobie, że skoro jest taka mądra, to niechsama wszystko pakuje. Wzięłam dzieckoi wyszłam. Napisałam do męża, że jego matkapostanowiła pakować pudełka zamiast mnie, więcza trzy godziny przyjadę już do nowegomieszkania.Teściowa nie spodziewała się, że obrócę się napięcie i wyjdę, myślała, że będzie mogła mniepouczać i dawać swoje ,,świetne" rady. A zamiasttego musiała sama wszystko upychać pokartonach, a następnie znosić je z trzeciego piętrana dół po schodach, bo nie mieliśmy windy.Przy czym musiała się sprężać, bo przyjechał jużsamochód, więc nie miała czasu na prawidłoweukładanie rzeczy w pudełkach. Do nowegomieszkania też wszystko musiała wnieść sama.A mogła sobie spokojnie spacerowaćz wózkiem i pić kawkę, do tego planowaliśmyzapłacić jej za opiekę.Była strasznie oburzona moim zachowaniemi pożaliła się na mnie całej rodzinie od stronymęża, która również wylała na mnie wiadropomyj. W każdym razie nie ma tego złego...Dzięki tej sytuacji przestała już wtrącać sięw nasze sprawy.
Kiedy ma już dość, zjawia się katolik i wyje: "dlaczego mnie prześladujesz!" –
 –
"Na goździki, świece i sowiecką nostalgię –
Aktor znany z "Riverdale", Ryan Grantham został skazany na dożywocie za zabicie swojej matki – Aktor planował również zabójstwo premiera Kanady, a matkę zabił, aby nie musiała znosić skutków tego zamachu
Dla wszystkich szarych pracowników stacji benzynowych, zwykłej "pani Kasi" i "pana Jacka" z okienka, którzy nie odpowiadając za sytuację ani za ceny nakładane przez koncern, muszą znosić niekończące się "dlaczego tak drogo?", "skandal", "a czy nie zabraknie?" – Kilogramów cierpliwości życzę, dacie radę
Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę dr Hans Kluge twierdzi, że to "koniec gry" i nasz kontynent może wkrótce wejść w "długi okres spokoju" pandemii COVID-19 – Europa wkracza w etap "zawieszenia broni".Ekspert przytoczył wysokie wskaźniki szczepień, koniec zimy i mniej dotkliwy charakter wariantu Omikron. Wiele krajów europejskich już zaczęło znosić ograniczenia związane z pandemią
- Chcę rozwodu!- Przecież nawet się jeszcze nie pobraliśmy!- No właśnie tego w tobie dłużej nie zniosę, tego cholernego pedantyzmu! –
Poruszający list kierowcy ciężarówkido Świętego Mikołaja – "Drogi Święty Mikołaju,Nazywam się Juan Antonio, mam 46 lat. Jestem kierowcą ciężarówki, dlatego spędzam dużo czasu w trasie, daleko od rodziny - mojej żony i dzieci, i od przyjaciół. Praca jest ciężka, ale pozwala zarobić na chleb uczciwie. Niewielu ludzi jednak rozumie i docenia nasze poświęcenie.Dziś obudziłem się na parkingu, sam, tysiące kilometrów od domu, i ogarnęło mnie dziwne uczucie. Być może to duch Bożego Narodzenia, magia tych dni. Pisząc ten list, nie potrafię powstrzymać łez, ponieważ nie wiem, gdzie spędzę te święta. Czy będę z rodziną, czy spędzę je na jakimś parkingu, gdzieś w Europie, szukając ciężarówki "na hiszpańskich blachach", żeby razem z rodakiem móc wznieść mały toast i złożyć sobie świąteczne życzenia. W trasie, w takich chwilach koledzy stają się rodziną. Wtedy czeka się też na telefon od żony, która pyta, gdzie jesteś, co jadłeś, a może nawet z resztą rodziny zaśpiewa ci kolędę, aby ta chwila była mniej bolesna. W końcu rodzina wie, ile kosztuje takie poświęcenie.Święty Mikołaju, chciałbym Cię prosić o kilka rzeczy, bo zachowywałem się całkiem dobrze. Chciałbym POKOJU na świecie i żeby dzieciństwo było prawem każdego dziecka. Chciałbym świata bez granic, gdzie szanuje się każdy byt ludzki i żeby skończyła się przemoc wobec kobiet. Proszę o to, aby nikt nie chodził głodny, aby starsi ludzie mieli taką opiekę, na jaką zasługują i żeby skończyło się złe traktowanie we wszystkich możliwych formach. A także o to, aby nie zabierano nikomu domu, bo zalega z trzema ratami hipoteki. Kochany Mikołaju, proszę Cię o to wszystko, ponieważ wierzę w Ciebie, wierzę w święta Bożego Narodzenia i wierzę w człowieka. Jeśli zaś chodzi o mnie, proszę o pracę i siłę, aby znosić tę samotność.DZIĘKUJĘ ŚWIĘTY MIKOŁAJU! "Drogi Święty Mikołaju,Nazywam się Juan Antonio, mam 46 lat. Jestem kierowcą ciężarówki, dlatego spędzam dużo czasu w trasie, daleko od rodziny - mojej żony i dzieci, i od przyjaciół. Praca jest ciężka, ale pozwala zarobić na chleb uczciwie. Niewielu ludzi jednak rozumie i docenia nasze poświęcenie.Dziś obudziłem się na parkingu, sam, tysiące kilometrów od domu, i ogarnęło mnie dziwne uczucie. Być może to duch Bożego Narodzenia, magia tych dni. Pisząc ten list, nie potrafię powstrzymać łez, ponieważ nie wiem, gdzie spędzę te święta. Czy będę z rodziną, czy spędzę je na jakimś parkingu, gdzieś w Europie, szukając ciężarówki "na hiszpańskich blachach", żeby razem z rodakiem móc wznieść mały toast i złożyć sobie świąteczne życzenia. W trasie, w takich chwilach koledzy stają się rodziną. Wtedy czeka się też na telefon od żony, która pyta, gdzie jesteś, co jadłeś, a może nawet z resztą rodziny zaśpiewa ci kolędę, aby ta chwila była mniej bolesna. W końcu rodzina wie, ile kosztuje takie poświęcenie.Święty Mikołaju, chciałbym Cię prosić o kilka rzeczy, bo zachowywałem się całkiem dobrze. Chciałbym POKOJU na świecie i żeby dzieciństwo było prawem każdego dziecka. Chciałbym świata bez granic, gdzie szanuje się każdy byt ludzki i żeby skończyła się przemoc wobec kobiet. Proszę o to, aby nikt nie chodził głodny, aby starsi ludzie mieli taką opiekę, na jaką zasługują i żeby skończyło się złe traktowanie we wszystkich możliwych formach. A także o to, aby nie zabierano nikomu domu, bo zalega z trzema ratami hipoteki. Kochany Mikołaju, proszę Cię o to wszystko, ponieważ wierzę w Ciebie, wierzę w święta Bożego Narodzenia i wierzę w człowieka. Jeśli zaś chodzi o mnie, proszę o pracę i siłę, aby znosić tę samotność.DZIĘKUJĘ ŚWIĘTY MIKOŁAJU!
Czy ludzie kompletnie nie widzą tego, co się dzieje? – Co jeszcze ma się wydarzyć, ile jeszcze będziemy znosić chorych i szkodliwych ustaw?! Od półtora roku jesteśmy TYLKO dzień w dzień straszeni przez polityków i media. Codzienne raporty z zakażeń. Same nakazy, zakazy na każdym polu, nowe mandaty. Na każdym polu też zostało zniszczone nasze życie, zawodowym, prywatnym, uczuciowym, zdrowotnym, wiele by wymieniać. Jak to nazwać jak nie nękaniem psychicznym? Nie chodzi już o covida, chodzi o totalną inwigilację i niszczenie ludzi jako jednostek. Masz zawał? Spokojnie, musisz odczekać, aby zrobiono ci test na wirusa, który nawet nadal nie jest wpisany do rejestru chorób zakaźnych. W dodatku z oficjalnych danych wynika, że zdrowy człowiek poniżej 70 roku życia ma ponad 99% szans przeżycia. Czy tylko ja uważam, że to pos*#@ne? Na co idą nasze składki zdrowotne?Dlaczego tak wielu ludzi jest przeciwko PiS, a posłusznie przyjmuje ich coraz to bardziej kuriozalne wytwory prawne? Dlaczego policja, lekarze i wojsko nie chcą stać po stronie obywateli, skoro władza ewidentnie po niej nie stoi? Teraz jawi się obraz rzeczywistości, w której obywatel ma mieć narzucone tylko coraz to więcej obowiązków, natomiast państwo zaczyna nie gwarantować praktycznie nic w zamian. To nie my istniejemy dla polityków, ale oni dla nas, jeżeli pozwolimy na to, żeby grupa ludzi zgotowała horror milionom, to jesteśmy po prostu głupi. Ostatnio dobry przykład poszedł z Siemianowic Śląskich, gdzie tamtejszy prezydent jasno i wyraźnie sprzeciwia się segregacji sanitarnej i kovidowemu terrorowi
Kobieta napisała wspaniały list do swojego byłego męża, który zainspirował tysiące kobiet: – "Mój drogi były mężu.Dzisiaj jest koniec moich piętnastu lat spędzonych z tobą. Nasze życie było pełne różnych chwil. I tak zakończyliśmy nasz związek. Dlatego na koniec chcę Ci przekazać szczerą wdzięczność za wszystko, co mi dałeś.1. Dzięki Tobie nauczyłam się znosić różne problemy życiowe, takie jak utrata kluczy, pieniędzy, komórki. Zawsze znajdowałam wyjście w każdej sytuacji, aby zachować twoje nerwy.2. Dzięki tobie nauczyłam się robić zastrzyki. Okazało się, że dzieci są chore, pielęgniarki nie da się wezwać do domu, a ty mdlałeś na widok strzykawki… A ja musiałam zebrać się z odwagę i dawać dzieciom zastrzyki.3. Dzięki Tobie nauczyłam się po mistrzowsku wykonywać wszelkie prace remontowe w domu. Gwoździowanie półki nie stanowi problemu. Wymiana rury spustowej pod zlewem to sprawa banalna. Nigdy nie miałeś na to dość czasu ani, energii. Musiałam więc przestudiować tak trudne gadżety jak śrubokręt, klucz nastawny i młotek. Ale teraz nie boję się zostać w domu bez męża.4. Dzięki Tobie mam bardzo dobrą sylwetkę - bo ciągle jestem w ruchu - przeciągam torby z zakupami do domu, potem kopię cały ogród łopatą, bo w tej chwili masz konwulsje na lewy palec nogi i wstać z kanapy nie możesz.5. Dzięki Tobie opanowałam kilka zawodów - bo trzeba było przynajmniej komuś z naszej rodziny zarobić.6. Cóż, za co jestem ci naprawdę wdzięczna, że mnie opuściłeś, zmęczony całkowitym niezrozumieniem Twojej subtelnej natury. Wyszedłeś głośno trzaskając drzwiami i prawdopodobnie dlatego nie usłyszałeś westchnienia ulgi, które opuściło moją pierś.Dziękuję bardzo człowieku!
Mężczyzna, który potrzebował pomocy znajdował się około 200 m od brzegu.Wzywał pomocy machając rękami, prądy zaczęły znosić go w głąb Zatoki Gdańskiej. Na miejscu okazało się, że plażowicze chcą pomóc ratownikom. Wraz z nimi utworzyli tzw. łańcuch życia –
Mężczyzna, który przed laty, jako 12-latek był wykorzystywany przez księdza pozwał całą diecezję bielsko-żywiecką. Domaga się 3 milionów złotych zadośćuczynienia. – Janusz Szymik był wykorzystywany przez proboszcza ks. Jana Wodniaka w Międzybrodziu Bialskim."Posługiwanie w parafii zapewniło mu dostęp do dzieci. Powód wobec przestępstw, których dopuszczał się na jego osobie sprawca, był zupełnie bezradny. Przez ponad dwadzieścia lat musiał znosić jego widok za ołtarzem, pomimo straszliwej wiedzy o tym człowieku. Wodniak dla lokalnej społeczności był autorytetem" - możemy przeczytać w pozwie.Szymik wielokrotnie zgłaszał sprawę hierarchom kościelnym, ale nie uzyskał od nich żadnej reakcji. Pierwsze konsekwencje wobec Wodniaka zostały wyciągnięte dopiero w 2015 roku. „Długo musiałem walczyć o sprawiedliwość i przyszedł czas na coś, co w Kościele katolickim nazywamy zadośćuczynieniem, to zadośćuczynienie za mękę, której doznałem, za błędy systemowe popełnione przez hierarchów” - mówi Szymik w udzielonym wywiadzie.

"W lustrze widziałam wybryk natury". Namawiali ją na amputację

"W lustrze widziałam wybryk natury". Namawiali ją na amputację – Od narodzenia cierpi z powodu obrzęku limfatycznego nogi. W tkance podskórnej kończyny gromadzi się płyn tkankowy, którego nie można w żaden sposób usunąć.Noga 23-latki waży obecnie 45 kg. Przez wiele lat musiała znosić okrutne komentarze rówieśników, którzy wymyślali jej najróżniejsze przezwiska i nazywali "zdeformowaną". Wrednych ludzi w internecie nie brakuje.''Jeśli kiedykolwiek osiągnę sukces w modelingu, chcę kupić mamie dom i zadbać o rodzinę. Zrobię też wszystko, co w mojej mocy, aby podnieść świadomość ludzi na temat obrzęku limfatycznego, aby spłacić dług wobec każdego, kto kiedykolwiek okazał mi życzliwość''  zapowiada 23-letnia Mahogany GeterJak myślicie, czy lepszym wyjściem była by amputacja? Od narodzenia cierpi z powodu obrzęku limfatycznego nogi. W tkance podskórnej kończyny gromadzi się płyn tkankowy, którego nie można w żaden sposób usunąć.Noga 23-latki waży obecnie 45 kg. Przez wiele lat musiała znosić okrutne komentarze rówieśników, którzy wymyślali jej najróżniejsze przezwiska i nazywali "zdeformowaną". Wrednych ludzi w internecie nie brakuje.''Jeśli kiedykolwiek osiągnę sukces w modelingu, chcę kupić mamie dom i zadbać o rodzinę. Zrobię też wszystko, co w mojej mocy, aby podnieść świadomość ludzi na temat obrzęku limfatycznego, aby spłacić dług wobec każdego, kto kiedykolwiek okazał mi życzliwość'' - zapowiada 23-latka