Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 181 takich demotywatorów

Dziś jest jego pierwszy dzieńw przedszkolu –
Matka!To chyba nie jest kot!Matka!!! –
Gdy wyślesz faceta na zakupy –  Moja dziewczyna jest opiekunką w przedszkolu.Poprosiła mnie żebym kupił duży słoik wazeliny, bochciała z dzieciakami robić odlewy twarzy czy cośtakiego i wazelina jest potrzebna, żeby za mocno sinie przykleiły do twarzy. Stoję w kolejce do kasy ztym słoikiem i mam wrażenie, że wszyscy siępodśmiewają ze mnie pod nosem. Kasjerka to jużewidentnie miała ze mnie bekę, a ja chcąc się jakośusprawiedliwić rzuciłem: "To do zabawy z dziećmi".Na większości twarzy uśmiech zamienił się wprzerażenie...
 – To, co na pierwszy rzut oka może wydawać się banalnym przypadkiem z życia codziennego, ostatecznie okazuje się migawką uczuć, myśli i przeżyć, które z definicji są częścią naszego ludzkiego doświadczenia.Obraz rozpoczyna się na lokalnym targu, kiedy to ulice skąpane w blasku jesiennego słońca przywołują ducha zadumy i refleksji. Mężczyzna, przemieszczający się w kierunku nieokreślonej destynacji, staje się reprezentacją nas wszystkich. Jego kroki są kroplami życia, upływającymi przez sekundy, których nie można już odzyskać.Nagle bohater przystaje w miejscu, albowiem cały ciężar egzystencji narósł do tego stopnia, że musi znaleźć swoje ujście. Jego głośne wykrzyknięcie, "Kurwa!", staje się głosem ludzkiej frustracji, gniewu, a nawet rozpaczy. To słowo, które może być odbierane na różne sposoby, staje się kluczem do zrozumienia kondensowanej treści tego obrazu.Oto mężczyzna, przedstawiciel nas wszystkich, który przerywa chwilę zadumy i kontemplacji, by wyrazić swoje emocje w sposób, który wstrząsa otaczającymi go przechodniami. Jego krzyk jest wyrazem niemożliwego do ukrycia bólu, złości lub deziluzji, z jakimi wielu z nas zmaga się w codziennym życiu. W tym jednym słowie zawarta jest cała gama ludzkich uczuć, które czasem wydają się nieuchwytne i nieokreślone, ale zawsze obecne.Reakcje przechodniów, ich zdziwienie i przerażenie, podkreślają kontrast między tym, co jest prywatnym przeżyciem jednostki, a reakcją społeczeństwa na jej wyrażenie. To zderzenie emocji i społeczeństwa tworzy napięcie, które można odnaleźć w głębszym sensie całości utworu.Jest to historia przeciętnego człowieka, znanego lub nieznanego, który w jednym krzyku wypowiada to, czego wielu z nas nie odważyłoby się wyrazić. I choć jego krzyk pozostaje bez odpowiedzi, to jest on wyrazem ludzkiego istnienia, które jest pełne sprzeczności, namiętności i tęsknot. To sześć sekund, które przypominają nam o naszej wspólnej ludzkiej podróży, której znaczenie często umyka w natłoku codziennych zajęć. TRENER
0:06

PiS boi się już do stopnia, gdzie nie wstyd im nawet ujawniać, jak bardzo się boją Poziom strachu, lvl: będziesz siedział

Poziom strachu, lvl: będziesz siedział –  Telewizja Polska wyemitowałakomunikat przed orędziem marszałkasenatu Tomasza Grodzkiego. Zarzuciła wnim, że treść zawiera agitację i polemikęwyborczą.LOrędzie Tomasza GrodzkiegoOTVPCTVP wyemitowała komunikat przed emisjąwystąpienia Marszałka Senatu TomaszaGrodzkiego. Oświadczenie telewizjipublicznej zostało wyświetlone orazodczytane.,,Telewizja Polska S.A. informuje, że treśćwystąpienia Marszałka Senatu zawieraagitację i polemikę wyborczą, naruszającw ten sposób § 5 rozporządzenia KrajowejRady Radiofonii i Telewizji z dnia 21sierpnia 1996 r. w sprawie trybupostępowania w związku zprezentowaniem i wyjaśnianiem wpublicznej radiofonii i telewizji politykipaństwa przez naczelne organypaństwowe" - brzmi stanowisko TelewizjiPolskiej.W komunikacie dodano, że przywołanyprzepis służy ,,ochronie przednadużywaniem przez osoby sprawującekluczowe funkcje w Państwie prawa doprezentowania i wyjaśniania politykipaństwa w okresie kampanii wyborczej".TVP o wystąpieniuGrodzkiego: Treśćnarusza zasadęrówności
 –  TikTok@karina_ko-owiskaHCała prawda o CPKPisowskaniekompetencja!Złamane kręgosłupy!wyburzane domy!Tragedia!
Twój dietetyk –
 –
0:15
A gdyby tak zamiast broni palnej trzymać w szafie piłę mechaniczną? Wyobraź sobie przerażenie włamywacza, gdy słyszy, jak ją odpalasz... –
(Nie dajcie się nabrać na puste pułki!!!)Wyjaśnienie szału związanego z cukrem itp.: – 1. Robią panikę, że czegoś ma zabraknąć. Chowany jest towar, puszczają plotki, nagłaśniają w mediach i gotowe. Następuje przerażenie ludzi. 2. Wprowadzają do sklepu znikome ilości towaru, o które ludzie będą się wręcz bili. Zaczynają sprzedawać go w astronomicznej cenie.3. Dają kilka/kilkanaście dni na odczucie braku towaru, aby ludzie zrozumieli jak to ważny, niezbędny im do życia produkt. Dalej wprowadzają do sklepów tylko minimalne ilości w maksymalnej cenie, zarabiając przy tym niebagatelne pieniądze. 4. Wyciągają schowany towar, dają na niego planowaną cenę po podwyżkach, która wydaje się promocyjna w stosunku do tej, która obowiązywała przez ostatnie kilka/kilkanaście dni.I CYK wszyscy są szczęśliwi: - klienci, bo mają swój upragniony towar to w ich ocenie taniej, bo przez ostatni czas kupowali go dużo drożej- sprzedawcy, bo nie dość, że w kilkanaście dni zarobili krocie to i tak podnieśli cenę towaru, a klienci są im za to ostatecznie wdzięczni.
Wyjaśnienie szału związanego z cukrem – 1. Robimy panikę, że czegoś ma zabraknąć. Chowamy towar, puszczamy plotki, nagłaśniamy w mediach i gotowe. Następuje ogromne przerażenie owieczek.2. Wprowadzamy do sklepu znikome ilości towaru, o który ludzie będą się wręcz bili, prześcigali, kombinowali. Sprzedajemy go w astronomicznej cenie.3. Dajemy kilka / kilkanaście dni na odczucie braku towaru, aby ludzie zrozumieli jaki to ważny, niezbędny im do życia produkt. Dalej wprowadzamy do sklepów tylko minimalne ilości w dużo za dużej cenie, zarabiając przy tym niebagatelne pieniądze.4. Wyciągamy schowany towar, dajemy na niego planowana cenę po podwyżkach, która wydaje się wręcz promocyjna w stosunku do tej, która obowiązywała przez ostatnie kilkanaście dni.I taaaaa  daaamm wszyscy są szczesliwi: * klienci, bo mają swój upragniony towar i to w ich ocenie taniej, bo przecież kupowali go przez ostatnie dni dużo drożej * sprzedawcy, bo nie dość, że w jakieś dwa tygodnie zarobili krocie to i tak podnieśli cenę towaru, a jeszcze klienci są im za to ostatecznie wdzięczni.Za Marta Jadwiga
Grażyna! Umieram! –
Na dostawy uzbrojenia zachodniego docierającego do Ukrainy, wojska rosyjsko-separatystyczne odpowiadają ujawnieniem dostaw z Chin Ludowych trójkołowych transporterów piechoty o budzącej postrach i przerażenie nazwie "MASTER 250 Musstang MOT" –

Historia sprytnej córki i jeszcze sprytniejszego taty

Historia sprytnej córki i jeszcze sprytniejszego taty – "Mam dwoje #dzieci w wieku wymiany zębów na nowe, stałe znaczy. Młody praktykuje już to od dwóch lat, za każdym razem dostawał od tzw. wróżki-zębuszki 20zł.Znaczy nigdy w te bzdury nie wierzył ale kasa jest kasa, więc przyjął konwencję zabawy i w sumie ok.Czas na młodszą siostrę nadszedł. Typowy różowy pasek, serio...Wyrwała sobie zęba, wsadziła pod poduszkę i na drugi dzień zgodnie z zasadami "gry" pod poduszką leżą grzecznie dwie dychy.Co robi w takiej sytuacji typowy #rozowypasek w wieku ~7lat? Idzie po nożyczki i z papieru wycina sztuczne zęby, po czym wieczorem składa je w ofierze pod poduszką.Oczywiście wystarczająco demonstracyjnie, żeby przypadkiem ojciec (znaczy się ja...) o tym został powiadomiony.Nosz kurde sobie myślę, no bez jaj... Tak się nie umawialiśmy. Niech jej będzie, poszła spać to ja też poszedłem po nożyczki xDDałem z siebie całe 30%"Ciąg dalszy:"Jak pisałem rano, córka odkryła banknot ale że gdy z żoną wychodziła, ja jeszcze spałem więc na ciąg dalszy trzeba było poczekać do popołudnia.Idziemy z synkiem po córkę do przedszkola. Zabrałem ze sobą "kasę" i zagaiłem córkę, że zapomniała rano chyba pieniędzy zabrać.Aż jej się świeczki w oczach zaświeciły. Mówi:- No, to ja pójdę kupić jajko-niespodziankę!- Jesteś pewna? Tym chcesz płacić?- Tak!- No to idź, masz kasę, tam jest sklep. Poczekam przy wejściu.No i poszła... nasz osiedlowy warzywniak, w środku obeznani z moimi dziećmi sprzedawcy.Nadmienię, że zwykle trochę dla jaj a trochę edukacyjnie daję córce kartę i ma kupić np. 14 pomidorów, chleb krojony czy cokolwiek, potem płatność zbliżeniowa i z głowy.A ja tylko asekuracyjnie stoję w progu. Także sprzedawcy ją znają i dzisiejszy proces zakupów przebiegał normalnie...Do momentu płatności xDDDOna serio wyciągnęła tą kasę i próbuje tym zapłacić. Sprzedawca z żoną oczy jak spodki, zerkają trochę na mnie o co biega.Dwie, trzy sekundy i już wszystko wiedzieli i podłapali temat.- No ale jak to, tymi pieniędzmi chcesz zapłacić?- Tak.- No... Uhm... No nie za bardzo, może masz jakieś prawdziwe?- No właśnie, też mi się wydawało, że chyba jednak fałszywymi nie można płacić - dodałem.Przerażenie, zmieszanie, miliony pytań.. widzę ostry proces myślowy, walkę z paniką i kisnę.Kisnę, bo mogę... ona w panikę nie wpadnie prędko.Koniec końców za namową sprzedawcy użyliśmy karty, zakupione jajka zostały chwilę temu pożarte.Plastikowe badziewie ukradkiem wyląduje w koszu w ciągu następnych kilku dni jak podejrzewam...A banknot pójdzie jako gadżet do Monopoly, w które czasem ze starszym synem grywamy. I tyle...na marginesie dodam, że małpa jedna cały czas miała świadomość tego, że to fałszywka i do płacenia nie służy.Taki typ po prostu... Sama przyznała, że po prostu liczyła na to, że jakoś się uda, więc czemu nie spróbować"
Naprawdę rozumiem absolutne przerażenie na myśl o ponownym życiu za taką linią, więc..: Chwała Ukrainie. Nie przestawajcie o nią walczyć –
Minęło już 15 lat, ale nadal przerażają mnie bezduszne oczy ludzi z Ekspresu Polarnego –
Święta, święta i po świętach –
Śmieszne, ale i przerażające –
0:08
Na zdjęciu Anastasis Nick, który uratował to stworzenie przed śmiercią –

Nietrudno zauważyć przemianę jaką zaliczył Tomasz Terlikowski - niegdyś redaktor TV Republika, szef Frondy i naczelny fanatyk katolicki, który nagle stał się surowym krytykiem Kościoła. Dostrzegł to też tygodnik "Sieci", któremu Terlikowski odpowiedział:

 –  Tomasz Terlikowski...18 godz. · ODoceniam troskę tygodnika „Sieci" o to, co się zemną dzieje. Zastanawiam się tylko, dlaczego aniautor (który przecież jest aktywny na moim FB), anijego szefostwo (które zna mnie od lat i ma mójnumer telefonu) nie zdecydowali się zadzwonić izadać tego pytania mi. Byłoby prościej, nie trzebaby się było domyślać, a ja bym - zapewniam -porozmawiał.Zamiast tego wysmarowano tekst, z któregomożna się dowiedzieć, że zarzutem (nie tymnajpoważniejszym, nie nie, tego nie poznacie, bo zniewiadomych powodów autor akurat te„najbardziej szkodliwe" zdecydował sięprzemilczeć) wobec mnie jest to, że krytykowałemministra Czarnka, a do tego uznałem, żeułaskawienie pedofila było błędem prezydentaAndrzeja Dudy. Jakby tego było mało „Terlikowski -informuje Goran Andrijanic - bez wątpieniaznajduje się w tej chwili w otwartym konflikcie zdużą częścią kościelnej hierarchii". Zgrozakompletna. Aż się boję myśleć, co to będzie. Innarzecz, że - mimo tego otwartego konfliktu - towłaśnie ostatnio dostałem nagrodę „Ślad" i to zakwestię, w której - według tygodnika - jestem w„otwartym konflikcie".Mniejsza jednak o to. Jeszcze zabawniejszy jestdalszy ciąg. Otóż zamiast zadzwonić i zadać miproste pytanie, co się ze mną dzieje, autor tekstuprowadzi śledztwo i przepytuje dwóch moichznajomych: Roberta Tekielego i GrzegorzaGórnego. I obaj oni maja jakieś pomysły, tyle żezupełnie niecelne. Tak się składa, że powodem, dlaktórego straciłem wiarę w to, że Kościół jest zdolnydo samooczyszczenia, nie jest wcale przerażenielobby gejowskim w Kościele, ale uważnaobserwacja życia Kościoła. Otóż takiesamooczyszczenie nie udało się w Kościelenigdzie. Nigdzie, bez zaangażowania mediówświeckich, często wrogich Kościołowi, bezprocesów i gigantycznych odszkodowań, bezprzeszukiwania kurii i traktowania biskupów tak jakinnych uczestników życia społecznego, nic się niezmieniło. W Polsce jest tak samo. I to jest pierwszypowód.A drugi jest równie oczywisty. Otóż, w odróżnieniuod publicystów tygodnika „Sieci Prawdy" zacząłemrozmawiać z ofiarami. Słuchać ich historii,dowiedziałem się, jak odbijali się od drzwi kuriibiskupich, jak traktowali ich kanclerze,prowincjałowie, jak lekceważono ich ból, i jak zawszelką ceną broniono swoich. Powodów takiejpostawy było wiele. Lawendowe układy byłyjednym z powodów, dla których te sprawyukrywano, o czym pisał także Martel w „Sodomie",ale dalece nie jedynym, a robienie zhomoseksualnych księży jedynego kozła ofiarnegow tej sprawie jest zwyczajnie nieuczciwe, bo tak sięskłada, że równie istotną rolę w tworzeniu układuodgrywa gigantyczny klerykalizm i świeckich iduchownych, korporacyjna solidarność, brakzrozumienia ofiar i ich lekceważenie, brak empatii,brak świadomości ran, jakie zadaje molestowanie.Gdy człowiek wysłucha tych historii, gdy spotkasię z ludźmi, których głęboko skrzywdzono, gdyzobaczy jak ich jest wielu i jak bardzo rani ichniewiara, odrzucenie, kwestionowanie, i jak wieluludzi Kościoła wciąż chętniej broni sprawców niżofiar, to nie da się dalej wierzyć, że Kościół sam sięoczyści. Niestety tego nie zrobi. A w tej sprawieEwangelia wymaga, by być po stronie ofiar.%DI na koniec, gdyby zapytano mnie, co się ze mnądzieje, gdyby ktoś zamiast snuć insynuacje,cytować innych, zwyczajnie zadał mi to pytanie, toodpowiedziałbym mu bardzo prosto: otóż tak sięskłada, że - gdzieś na mojej drodze, na drodzeczłowieka, który też wiedział najlepiej, któryzachowywał się jak faryzeusz, spotkałemmiłosiernego Jezusa, spotkałem Boga. Wskrzywdzonych i poniżonych, w odrzuconych, wlekceważonych. To naprawdę zmieniaperspektywę, tak jak zmienia ją, gdy człowiek zcałym zebranym cierpieniem klęka przed Jezusemw Eucharystii i zostawia to. I wtedy człowiekuświadamia sobie, że nie jest harcownikiem armii,że nie prowadzi wojny, ale że ma zmierzać doChrystusa, do zbawienia, i że jego celem nie jestwalka, nie jest obrona, ale życie Ewangelią, takżeEwangelią rozmowy z innymi, także Ewangeliąspotkania, także Ewangelią bycia z najsłabszymi. Idotyczy to zarówno nienarodzonych, jak iskrzywdzonych i poniżonych, nie tylko przezsprawców przestępstw seksualnych, ale i tych,którzy przez lata ich bronili, lekceważyli ofiary,pokazywali im drzwi, albo oskarżali o niechęć doKościoła. Nie mam pojęcia, czy stoi za mną armia(by wrócić do obrazów z tekstu), i szczerzemówiąc mnie to nie interesuje, bo są takie rzeczy,które trzeba zrobić, nawet jeśli nie stoi za Tobążadna armia.SIECI KRAJ WLIBERALNYM SZEREGUGORAN ANDRIJANIĆo relacja jednego z polskichdziennikarzy katolickich,z którymi w ostatnim czasierozmawiałem właśnie na ten temat.Co siędziejez Terlikowskim? Wkrę-gach katolickich już od dawna możnausłyszeć to pytanie. Przez wielu po-strzegany jakojasnyi zdecydowanygłoskatolickiego laikatu w Polsce w pew-nym momencie zaczął mówić w sposób,który wielu zdziwił. Žaskoczyłrównieżmnie, który śledzi jego teksty, jeszczeod czasu gdy mieszkałem w Chorwacji.A potem, kiedy przeprowadzilem siędo Polski, z niedowierzaniem przyj-mowalem niektóre jego wypowiedzii poglądy, głównie w mediach społecz-nościowych. „To napisal Tomasz Terli-kowski? Naprawdę wybrałem dziwnymoment na przeprowadzkę do Polskil- powiedzialem żonie.Co się dziejeTerlikowskim?LEWICOWA RETORYKAŽarty żartami, ale sprawajest poważna.Terlikowski to bez wątpienia jedenz najciekawszych publicystów katoli-ckich w Polsce na przestrzeni ostatnich20 lat (choć teraz sam o sobie mówi, 7.że nie jest „katolickim publicystą").Człowiek, który był niegdyś celem ata-húm lika