Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 72 takie demotywatory

Przedstawiciel sieci wyjaśnia: – - Opisana sytuacja, która miała miejsce 20 kwietnia br. w sklepie na ul. Świętokrzyskiej 38 w Inowrocławiu, miała charakter incydentalny i była efektem błędu technicznego, który został niezwłocznie naprawiony. Waga na kasie nie została wytarowana, co spowodowało zawyżenie faktycznej gramatury towaru. Personel po zauważeniu problemu podjął niezbędne kroki, by go naprawić. Każdy klient ma prawo do złożenia reklamacji i zgodnie z procedurą sieci, po odpowiedniej weryfikacji, różnica w cenie zostaje zwrócona klientowi UNITACL1 x13.58 13 58A1 x2,99 2.99C1x2.99.2.99C1,024 x9.99 10 23C-4.106.130C1,438 x19.99 28.75C14.3814.37C48,219.01NapGazCocaCola2x2LNap.4Move 0.331Nap.4Move 0,331OgórekSzktuzRabatPon malin Pols luzRabatSPRZEDAZ OPODATKOWANA APTU A 23.06 %SPRZEDAZ OPODATKOWANA CPTU C 5,00 %51,88esperanza"0.340WATERONTARELINITexper0157
Choć wydaje się to abstrakcyjne, 42-letnia Brazylijka odwiedziła jeden z banków w Rio de Janeiro ze zwłokami swojego wujka i próbowała wyłudzić kredyt udając, że wujek żyje, ale słabo kontaktuje – Kobieta normalnie zwracała się do wujka próbując oszukać pracowników banku: "Wujku Paulo, słyszysz? Musisz podpisać (…) Podpisz, żeby nie sprawiać mi więcej bólu głowy".Wszystko nagrali pracownicy placówki i szybko zawiadomili policję. Prawniczka Brazylijki twierdzi, że jej klientka jest niewinna a wujek zmarł w drodze do banku LIVE LOVE SCHEZLIVE LOVE SCHULLIVE LOVE SCHULZELOVE SCHUT
Macie podobne historie? –  rrootZaczęła się przede mną rozbierać z tekstem"pora spać". Poszedłem więc do domu.olyathedestroyerPracowałem jako farmaceuta i jedna klientka,miła dziewczyna, poprosiła o numer telefonu,dałem jej wizytówkę apteki, a ona przewróciłaoczami i wyszła. Zorientowałem się dopiero kilkalat późniejsf_ybZadzwoniła do mnie koleżanka, żebym pomógł jejz matematyką wyższą. Przyjechałem, ona bardzoładnie ubrana, dałem jej przykłady do rozwiązaniai położyłem się na kanapie, mówiąc, że jeśli niebędzie ogarniać, to żeby mnie pytała. W rezultaciezasnąłem na kilka godzin, a kiedy się obudziłem,ona siedząc w ręczniku, powiedziała, że właśniewyszła spod prysznica. Zapytałem, jak się mająsprawy z przykładami, powiedziała, że jużwszystko rozwiązała i sprawdziła, wszystko jestdobrze, więc zapytałem po co w takim razie mnieprosiła o pomoc i pojechałem do domu.3dmaslinaGdy miałem 17 lat, wracałem z koleżanką dodomu i ona do mnie "Dawaj, pojedziemy domnie. Mam barszcz i truskawki". A ja sobiepomyślałem, że mam jedzenie w domu, to po cobędę jeździł po ludziach i ich objadał.814313204761714
 –  5 lat temu facet zerwał ze mną słowami:,,Jesteś kujonką i masz obsesję na punkcienauki!" Ukończyłam prawo i zostałamodnoszącą sukcesy prawniczką.Dziś przyszła do mnie klientka ipowiedziała, że chce rozwieść się ze swoimzdradzieckim mężem i pozwać go owszystko. Jej mężem okazał się mój były.Nie mogę się doczekać wyrazu jego twarzy,gdy zobaczy mnie na sali sądowej obokswojej żony, która z moją pomocą rozerwiego na strzępy.
Leasing socjalny to program w ramach którego osoby pracujące o niskich dochodach, spełniające kryteria wyznaczone przez rząd, mogą wynająć za bardzo niski miesięczny czynsz samochód elektryczny. – Że co kurva?! Francuskie.pl. ObserwujFRA 2 dniPierwszy samochód w leasingu socjalnym, rządowym programieuruchomionym we Francji, został wydany wczoraj w Paryżu. ...#Peugeot #Stellantis #Wiadomości #Peugeot67FRANCUSKIE.PLPierwsza klientka odebrała Peugeot 208 w leasingusocjalnym we Francji | Francuskie.pl - Dziennik...b96057835IN
Fanka dokumentów o zbrodniach zabiła przypadkową ofiarę "z ciekawości" – 23-letnia Jung Yoo-jung jest miłośniczką kryminałów, która marzyła o dokonaniu morderstwa, żeby sprawdzić jak to jest. "Odpowiednią" ofiarę wyszukiwała miesiącami, korzystając z aplikacji do szukania korepetytorów, pisała głównie do kobiet. Zdecydowała się na 26-letnią korepetytorkę z języka angielskiego. Kobiety umówiły się w mieszkaniu nauczycielki. Na miejscu zadźgała swoją ofiarę zadając jej ponad 100 ran, następnie poćwiartowała ciało i wezwała taksówkę. Kierowca zawiadomił policję po tym jak zobaczył, że jego klientka porzuca zakrwawioną walizkę w lesie. Jung Yoo-jung została skazana na dożywocie.
O takim stanie cywilnym nie słyszałem –  Pracujęw banku.Miałem dzisiaj Klientkę, która chciała uzyskaćkredyt.Podczas wnioskowania padło pytanie o stancywilny Klientki.Klientka nie chciała udzielić odpowiedzi, bo tojej prywatna sprawa.Wytłumaczyłem Klientce, że jeżeli nieuzyskam odpowiedzi na to pytanie, to nieuzyska dodatkowych środków ze stronybanku.Po dłuższej chwili ciszy Klientka udziela miodpowiedzi: dziewica.
 –  Ło matko ,,ukryta prawda"Koleś hajtnął się z klientką, w dniu ślubu dostałtelefon, że jego matka umiera- matka z którą niemiał kontaktu. Ta mu powiedziała, że kobita z którąsię żeni jest jego siostrą przyrodnią, bo kiedyś miałaromans z ojcem tego nowożeńca. Sytuacja napięta,jak gacie Sakiewicza... po reklamie okazuje się, żecórka ojca nie jest jego biologiczną córką, bo ojcieczginął w wypadku, a ten ją adoptował, tym samymjednak nie są rodzeństwem i mogą być razem.Aaaa... i ten nowożeniec udawał wariata, żebykobita mogła unieważnić małżeństwo, a mógłzapłacić, jak Kurski i nie byłoby tematu.Wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Mam nadzieję, żewszyscy zrozumieli i nic nie pominąłem.
"Tato, czy możemy jej włączyć wodę?". Tak, możemy. Kocham to dziecko –
"J*bać stare baby prądem" - ujrzała zszokowana klientka – Na razie nie wiadomo kto zawinił - czy sama restauracja, czy konkretny kasjer, nie wyklucza się działania hakera jubac stare baby1 Opis PHpradem1 Opis_PH1 Sanfr PizzaD SFProscuttRucol+Czarnoliwki TR..+PieczarkiTR1 PudelkoFee0.000.000.0065.996.006.002.00
 –  Mamuśki - Szczecin i okolice20 godz. temu. ✪"Jestem bardzo ale to bardzo rozczarowana izniesmaczona zachowaniem sprzedawczyniw sklepie osiedlowym do którego chodzę zmoim dzieckiem. w tej sytuacji naprawdętrudno mi zrozumieć jak można być kompletniepozbawionym serca i empatii. Przychodzę do tegosklepu regularnie jednak za każdym razem gdyodwiedzamy go moje dziecko jest rozczarowaneponieważ nigdy nie otrzymuje od sprzedawczyniżadnego upominku. czy to takie trudne aby zrobićmały gest dla klienta który odwiedza jej sklepregularnie i wraz z nim swoje dziecko? czy tozbyt wiele aby zaoferować jakiś upominek którymógłby sprawić dziecku radość? niestety dla tejsprzedawczyni wydaje się że to zbyt wiele abyzrobić cokolwiek poza sprzedażą. uważam żeto już przesada i pora aby znaleźć sobie nowysklep w którym będziemy mile widziani traktowaniz szacunkiem i docenieni jako klienci. w końcujak mogę polecić sklep który nie wykazujezainteresowania swoimi klientami i nie potrafizaoferować im nawet drobnego upominku?moim zdaniem, jest to sytuacja kompletnie niedo zaakceptowania. oczekuję od sklepów, wktórych robię zakupy aby oferowały mi pozytywnedoświadczenia jako klientowi mam nadzieję zeta sprzedawczyni zda sobie sprawę z tego zetraktowanie klientów z szacunkiem i docenianieich lojalności jest kluczem do sukcesu jesli nieto niech sobie sprzedaje swoje towary gdzieindziej ponieważ na pewno nie będę już robić tamzakupów.ps. przepraszam za błędy jesli jakieś się wdarly!"
 –  Czasem łapię jakieś drobne zlecenia jako "mąż na godzinę": pomoc przy remoncie, wymiana kranu, przykręcenie listwy i inne tego typu rzeczy.Ostatnio po zakończeniu jednej z takich robót zaczepiła mnie starsza pani na klatce - sąsiadka mojej klientki.
 – - Pączki są dość małe, ale smaczne. Nie miał znaczenia rodzaj nadzienia, wszystkie w tej samej cenie (róża, porzeczka i karmel).  Gdy otrzymałam paragon, złapałam się za głowę. Wcześniej nie spojrzałam na cenę - przyznaje niezadowolona klientka
Pielęgniarka zasnęła w salonie urody. Fryzjerka spojrzała na jej buty, które zmusiły ją do refleksji – Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni! Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni!
 – "1300 dolarów - tyle straciła dzisiaj Sephora przez małe dziecko, które zniszczyło kolekcję cieni do powiek Make Up Forever. Dziecko pewnie myślało, że to farbki do zabawy i nie miało pojęcia, że źle robi.Drogie mamy! Nie wybierajcie się na zakupy do perfumerii i drogerii z dziećmi. To nie jest zabawne ani dla Was, ani dla nich, ani dla produktów, które zniszczą. Wiem, że czasem nie ma innego wyjścia. Też wielokrotnie, z racji wykonywanego zawodu, musiałam udać się po kosmetyki z córeczką u boku, ale zasady były proste i jasne: mała musiała mieć ręce w kieszeniach, a ja miałam maksymalnie 10 minut na zrobienie zakupów! Dzięki temu udało mi się uniknąć masakry takiej, jaką widzicie na zdjęciach. Dziecko zniszczyło 52 cienie, a jego mama, widząc straty, uciekła z synkiem ze sklepu za nic nie płacąc"
Kto pracuje w sklepie, ten się w cyrku nie śmieje –  Klientka zgłasza reklamacje o to, że IKEA 24/122/22 była zamknięta
Klientka przyjechała do warsztatu i mówi, że próbowała na kilku stacjach, ale nigdzie nie udało się jej napompować opon do 100% –
 – We wtorek po godz. 16 do PKO Banku Polskiego w Przemyślu weszła młoda kobieta, która następnie przyłożyła nóż do gardła jednej z pracownic i zażądała pieniędzy. Bohaterką w tej sytuacji okazała się 91-letnia klientka, która z laską wkroczyła do akcji. Dopiero po geście staruszki inni uczestnicy zdarzenia nabrali odwagi i ruszyli na napastniczkę. Tą zaś okazała się być 25-letnia obywatelka Ukrainy, która posiada także paszport rosyjski i polski PESEL. Kobieta miała przy sobie leki świadczące o tym, że leczy się psychiatrycznie. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu. Obecnie trwa ustalanie wszystkich okoliczności i na razie policja nie podaje więcej szczegółów zdarzenia
 –
Starsza pani, ulubiona klientka pracowników tego sklepu –
0:29