Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 96 takich demotywatorów

 –
 –  Dzisiaj wieczorem zdecydowałam się na krótkispacer. Wracając chciałam skrócić sobiedrogę i wracałam przez cmentarz. Spotkałamtrzech chłopaków którzy spytali czy mogąiść ze mną bo się boją. Zgodziłam sięoczywiście po czym dodałam, że kiedy jeszczeżyłam też bałem się chodzić przezcmentarz.Ludzie, w życiu nie widziałem żebyktoś tak szybko spierdalał
Nigdy tak bardzo nie bałem sięczegoś napić... –

Najlepsze teksty mistrzów internetu #343 (31 obrazków)

Źródło: mistrzowie.org
- Kilka miesięcy temu na Sri Lance wyglądała już na wyczerpaną. Mieszkałem piętro wyżej i każdego dnia bałem się, że rano znajdę ją martwą. Namawiałem ją na leczenie, ale nie zrobiła tego - mówi znajomy zmarłej Rosjanki –
Zawsze to jakieś atrakcje –  Jak moi znajomi spędzają latoByłem wGrecjiByłem wUSAByłem wParyżuJak ja spędzam latoPojechalem na rower i koloBiedronkijak chcialemprzejechać na drugą stronę ulicypatrze na prawo nic nie jedzie,na lewo też no to jade, ażeSwiatło miałem zielone to niczegosię nie bałem ipóźniejijeszczeprzez park jechalem iw końcu dodomu.
Podczas zderzenia większość pasażerów straciła przytomność - autobus zatonął na głębokość około 10 metrów. Bez chwili wahania Shavarsh wskoczył do lodowatej wody, by ratować ludzi – Nurkując na głębokość 10 metrów, Shavarsh użył nóg do wybicia tylnej szyby trolejbusu. Jeden po drugim uratował życie 20 ludziom (w rzeczywistości uratował ponad 20, ale nie wszystkich się udało). Spędził prawie 20 minut w lodowatej wodzie i wykonał 30 nurkowań do wraku autobusu. Jego brat - Kamo Karapetyan - również pływa i opiekował się rannymi, gdy Shavarsh wyciągał ich na powierzchnię.Świadkowie, którzy widzieli, jak Shavarsh wyciąga ludzi na powierzchnię, powiedzieli, że jego stopy i plecy były pełne odłamków szkła. Zapytany później, co było w tym najbardziej przerażające, Shavarsh odpowiedział:"Wiedziałem, że mogę uratować tylko tyle istnień ludzkich, że bałem się popełnić błąd. Na dole było tak ciemno, że prawie nic nie widziałem. Podczas jednego z nurkowań przypadkowo złapałem siedzenie zamiast pasażera... Zamiast tego mogłem uratować życie. To siedzenie wciąż nawiedza mnie w koszmarach."Po 30. nurkowaniu Shavarsh stracił przytomność. Ten odważny czyn drogo go kosztował; doznał ciężkiego obustronnego zapalenia płuc i skażenia krwią z zanieczyszczonej wody. Lekarze nie byli pewni, czy Shavarsh kiedykolwiek wyzdrowieje. Jego życie wisiało na włosku, podczas gdy przez 46 dni pozostawał nieprzytomny. W końcu wyzdrowiał, ale nigdy nie był w stanie ponownie konkurować. Dzisiejsi eksperci są zgodni, że nikt poza Shavarshem nie mógł zrobić tego, co on.Jakby tego było mało dla jednego człowieka... 19 lutego 1985 roku Shavarsh znalazł się w pobliżu płonącego budynku, w którym uwięzieni byli ludzie. Wpadł i bez namysłu zaczął wyciągać ludzi. Po raz kolejny został ciężko ranny (ciężkie oparzenia) i długo przebywał w szpitalu. W wieku 69 lat nadal daje radę realVE
Lepiej się przyznać, niż udawać młodziaka –  Będę szczery. Ja nie dam rady.Nie mam już 20 lat. Tłusteżarcie, piwo. Nie mogę przyjść,sorry. Wiem, że przypał, ale jabędę to odchorowywać tydzień.Łuki, jak ja cię rozumiem! Właśnie ja teżsię bałem, że wyjdę na miękką faję. Alewpadaj! Zamiast grilla zamówimy tajskieżarcie i pogadamy. Zamiast piwa - wino.Wolisz chardonnay czy pino grigio?Cieszę się, że zestarzeliśmy sięrazem! Chardonnay!
 –  Dyspensa w Święto Niepodległości. Kard. Kazimierz Nycz zezwolił na jedzenie mięsa 0511.2022, 08:54 Polska Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz udzielił dyspensy w Święto Niepodległości, które wypada w tym roku w piątek
No i śmieci też się trochę boję –
Aż się bałem wejść do pokoju.A to żona zainstalowała sobie program fitness i próbowała ćwiczyć.Próbowała... –
 –
0:11
Dobra wymówka, nie jest zła –  Facet około 40-tki jechał szosą swoim nowiutkim Porsche. Gdy dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka radiowozu. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, jednak wóz policyjny nie dawał za wygraną. Facet zdał sobie sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów, przyhamował i zjechał na pobocze. Po chwili podszedł do niego policjant, poprosił o dokumenty, sprawdził je i mówi: - Wie pan co? To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek, trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoją ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział: - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać. - Życzę miłego weekendu! - powiedział policjant
Uczcijmy minutą ciszy naszego towarzysza poległego we friendzone –  Nic takiego, filmoglądam) Jaki?P.S. Kocham Cię:)?? Monika.. już oddawna Cię lubię. Bałemsię że Ty nie..Spotkamy się? Zdaje sięze mamy sobie wiele dopowiedzenia:)Ojej, Kamil tak Cięprzepraszam, "PSkocham cię" to tytułfilmu
Nie bałem się, że zabraknie nam prądu dopóki nie odezwał się Sasin –
Źródło: Businessinsider
"Jako dzieciak miałem wyjątkowe relacje z moim dziadkiem Luką, któremu zawdzięczam nie tylko imię. Razem spędzaliśmy mnóstwo czasu, zabierał mnie polować na króliki i kuropatwy, pozwalał potrzymać swój karabin myśliwski. Nigdy się nie bałem - zawsze przy dziadku czułem się bezpieczny. Uwielbiałem go. – Pamiętam, jak pewnego dnia dziadek nie wrócił do domu i poszliśmy go szukać. Czułem, że wydarzyło się coś strasznego. Tata znalazł zakrwawione ciało dziadka jakieś 500 metrów od domu. Został brutalnie zamordowany przez serbskich bojowników. Nie zrobił nic złego, chciał zabrać kozy na pastwisko. Co za bezsensowna śmierć. Serce mi pęka, gdy tylko myślę jak umarł praktycznie na progu własnego domu. Kim są ludzie, którzy bezlitośnie mogli odebrać życie starszemu i niewinnemu mężczyźnie? Miałem wówczas 6 lat i nie potrafiłem tego zrozumieć".Powyższą historię opowiedział swego czasu zawodnik Realu Madryt i reprezentacji Chorwacji - Luka Modrić. 36-letni piłkarz nie zapomina o swojej przeszłości - w ostatnich dniach z pomocą Darijo Srny rozmawiał telefonicznie z młodym kibicem, którego rodziców zamordowano w Mariupolu. 6-letni Ilji otrzymał od Srny strój pilkarski. Darjo zobowiązał się także do pomocy finansowej, a gdy dowiedział się, że idolem chłopaka jest Modrić, udało się zorganizować rozmowę z Luką.
Szczególnie w tym wyjątkowym dniu, warto przypomnieć sobie ile twój ojciec dla ciebie zniósł i dlaczego nie wolno ci złościć się na niego podczas jesieni jego życia – "Synku...To już drugi raz w tym tygodniu, kiedy kubek wypadł mi z drżącej ręki i rozlałem herbatę. Słyszę twoje ostentacyjne westchnięcie i widzę nerwowe ruchy, kiedy sprzątasz efekt mojej nieporadności, a ja przełykam łzy.Obudziłem się w nocy w mokrej pościeli. Pierwszy raz od siedemdziesieciu lat. Rano nie kryłeś obrzydzenia, znajdując w pralce jawne dowody mojej niedołężności. Dziś już nie wypiłem herbaty do kolacji. Bałem się, ale to nic- wypiję rano.Wyszedłeś do pracy, trzaskając drzwiami chyba głośniej niż zwykle. Kiedy skończyłem przesuwać między palcami stare, drewniane paciorki, posadziłem na kolanach, zupełnie jak Ciebie kiedy byłeś mały, album ze zdjęciami. Uśmiecham się, a łzy kapią na pergamin między stronami. Na tej fotografii masz roczek. Siedzisz w samej pieluszce na dywanie. Tyle razy Cię przewijałem... Kilka stron dalej masz trzy lata i właśnie wylałeś na siebie całą miseczkę pomidorowej zupy.Ludzie mówią, że starość się Panu Bogu nie udała, a ja myślę, że jest bardzo dobrym papierkiem lakmusowym na miłość."
Teraz, jako dorosły boję się wizytyze względu na rachunek –
List starszego człowieka do syna. Dla tych, którzy złoszczą się na swoich starych już rodziców: – "Synku...To już drugi raz w tym tygodniu, kiedy kubek wypadł mi z drżącej ręki i rozlałem herbatę. Słyszę twoje ostentacyjne westchnięcie i widzę nerwowe ruchy, kiedy sprzątasz efekt mojej nieporadności, a ja przełykam łzy.Obudziłem się w nocy w mokrej pościeli. Pierwszy raz od siedemdziesięciu lat. Rano nie kryłeś obrzydzenia, znajdując w pralce jawne dowody mojej niedołężności. Dziś już nie wypiłem herbaty do kolacji. Bałem się, ale to nic- wypiję rano.Wyszedłeś do pracy, trzaskając drzwiami chyba głośniej niż zwykle. Kiedy skończyłem przesuwać między palcami stare, drewniane paciorki, posadziłem na kolanach, zupełnie jak Ciebie kiedy byłeś mały, album ze zdjęciami. Uśmiecham się, a łzy kapią na pergamin między stronami. Na tej fotografii masz roczek. Siedzisz w samej pieluszce na dywanie. Tyle razy Cię przewijałem... Kilka stron dalej masz trzy lata i właśnie wylałeś na siebie całą miseczkę pomidorowej zupy.Ludzie mówią, że starość się Panu Bogu nie udała, a ja myślę że jest bardzo dobrym papierkiem lakmusowym na miłość.Twój tata"
Teraz boję się światła, wody i rachunków –