Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

sliko

archiwum
Ordo Iuris żąda, by Frasyniuk przeprosił Bąkiewicza. "Za naruszenie renomy zawodowej" – Władysław Frasyniuk ma ogłosić, że "szanuje dotychczasowy dorobek oraz działalność społeczną i zawodową pana Roberta Bąkiewicza" oraz przeprosić za naruszenie jego "dobrego imienia i renomy zawodowej". Ordo Iuris już zaczęło bronić tej renomy, grożąc pozwem. "renomę zawodową" prezesa Bąkiewicza" - kim z zawodu jest Bąkiewicz? Konserwatorem krużganków?O jaka renomę i jaki zawód chodzi?
archiwum
Żadna nie zamierza zrealizować tej obietnicy za życia, gdy można ją zweryfikować. –
archiwum
Z zeznań świadków wynika, że mężczyzna pozyskał zaufanie rodziców chłopca i stał się przyjacielem rodziny przede wszystkim dzięki swojej religijności i związkom z Kościołem. – Dzięki temu otworzył się również nad nim parasol ochronny -zastrzeżenia siostry Adama były bagatelizowane przez rodziców, a wujek chłopca nie odważył podzielić się swoimi obawami.„Zgłaszałam mamie, że to wszystko mi się nie podoba”, zeznała w sądzie siostra chłopca, „ale ona mówiła, że to bardzo dobry człowiek, że Mikołaj traktuje Adama jak swojego młodszego brata. Uważam, że gdyby moja mama nie poznała go w okolicznościach «kościelnych», to nie miałaby do niego takiego zaufania”.Wujek Adama powiedział przed sądem, że bliska relacja, jaką Mikołaj T. nawiązał z chłopcem bardzo go niepokoiła: „W mojej rodzinie jednak zawsze obecny był Kościół, nigdy nie mówiło się źle o osobach, które były zaangażowane w jego życie. Mikołaj był w seminarium, nikt nigdy nie podważał jego przyzwoitości, a ja sam nie miałem odwagi rozmawiać o tym z moją siostrą [matką Adama]”. Sprawa jest w toku. Na następnej rozprawie sąd przesłucha, Adama, dziś 22-letniego, który po raz pierwszy złoży zeznania w sądzie.
archiwum
Dominikanin gwałcił pod pozorem wypędzania złych duchów. Jest akt oskarżenia – Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Pawłowi M., dominikaninowi, który pod pozorem pobożności gwałcił i dopuszczał się innych czynności seksualnych. - Życzył sobie seksu i przekonywał, że nie mogę odmówić Panu Bogu - zeznała jedna z ofiar zakonnika.O Pawle M. robiło się głośno, gdy w marcu dominikanie wydali oświadczenie, w którym przyznali, że w duszpasterstwie akademickim we Wrocławiu w latach 1996-2000 doszło do nadużyć. Zakonnik przekonywał, że rozpoznaje wolę Boga, i pod pozorem wypędzania "złych duchów" stosował przemoc, także seksualną. Bicie i gwałty miały według niego służyć "oczyszczeniu". Warto przypomnieć, że Dominikanie od lat 90-tych ostrzegają przed niebezpiecznymi rzekomymi sektami, tropią zaciekle i w licznych środkach przekazu ogłaszają jak zbierają na tą zbożną walkę pieniądze
archiwum
„Polska laicka czy katolicka?” Jerzy Bokłażec zaprasza na debatę w czwartek o 18:00 na YouTube. Z Cezarym Boryszewskim z Klubu Jagiellońskiego porozmawia o społecznej sytuacji Kościoła i religii, relacjach państwa z Kościołem, możliwych kierunkach zmian. – Organizatorzy z kanału Ad Personam zaproponowali kilka zagadnień do dyskusji:1. Czemu młodzi ludzie coraz częściej dystansują się od kościoła? Czy da się temu jakoś zapobiec?2. Czy współczesne chrześcijaństwo nie jest wypaczeniem biblijnego chrześcijaństwa?3. Czy podpisanie konkordatu było błędem? Jeśli tak, to jak powinna wyglądać relacja państwo-kościół?4. Czy kult Jana Pawła II jest uzasadniony? Jak wpływa on na podejście młodych do kościoła?5. Czy nauczanie religii powinno być finansowanie ze środków państwa? Jak powinny wyglądać lekcje religii? Premiera 18.00 18 listopada
archiwum
Nowa sprawa klerykalno-pedofilska: według prokuratury, wikary z Ustrzyk Dolnych wykorzystywał seksualnie nastolatka, także w czasie, kiedy pokrzywdzony miał mniej niż 15 lat. Ten przestępczy proceder trwał kilka lat. – Ksiądz uczy religii w szkole podstawowej, a od 1 września przebywa na urlopie zdrowotnym. Na razie niewiele wiadomo o tej sprawie. Prokuratura postawiła księdzu zarzuty, ale nie udziela żadnych szczegółowych informacji. Dziennikarzom nie udało się uzyskać komentarza ani od dyrektorki szkoły, ani od proboszcza. Ksiądz pozostaje pod dozorem policji. Ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym, zakaz zbliżania się do niego na odległość nie mniejszą niż 300 metrów, oraz  zakaz zbliżania do małoletnich. Za popełnione czyny grozi mu do 12 lat więzienia. W Polsce zapada corocznie ok. 600 wyroków za zbrodnię pedofilii. Biorąc pod uwagę, że dotyczy to 15 milionowej populacji dorosłych mężczyzn, można łatwo policzyć, że na każde 10 tysięcy przypada 0,4 pedofila. Oznacza to, że 30 tysięczna grupa księży powinna statystycznie wygenerować ok. 1,2 przypadku. Tymczasem w tym roku, mimo nagonki na prokuratorów i sędziów, wiele zapowiada, że będzie to wartość ponad 10-krotnie większa.
archiwum
Franciszkanin z Bytomia jest podejrzany o wykorzystywanie seksualne trzech chłopców. Stosował przemoc, upijał ich, zastraszał. Jeden z chłopców po gwałtach trafił do szpitala. „Okazało się, że ma zapalenie jelita grubego”, mówi jego matka. – „Wiedziałam wtedy, że coś się dzieje. Ale syn nie chciał z nikim o tym rozmawiać”.  Pytany dzisiaj, dlaczego milczał, odpowiada: „Wstydziłem się”. Trzy razy próbował odebrać sobie życie, jest pod stałą opieką psychologa.- Inny pokrzywdzony mówi, że proboszcz „na bank krył” pedofila. Proboszcz odmówił reporterom TVN nagrania przed kamerą, nie chciał również rozmawiać z pokrzywdzonym. Ukrył się w klasztorze.- „Jak to możliwe, że dzieci spotykały się z zakonnikiem w jakiejś salce, były wykorzystywane seksualnie i nikt nic nie zauważył?” – zapytała dziennikarka TVN w rozmowie z delegatem franciszkanów ds. ochrony dzieci i młodzieży. Franciszkanin po chwili milczenia stwierdził, że nie zna odpowiedzi na to pytanie.
archiwum

Adam Mazguła (8 obrazków)

Źródło: facebook.com
archiwum
Ksiądz Paweł Ś., diecezjalny duszpasterz trzeźwości, dachował swoim samochodem pod Brześciem Kujawskim. Ma złamany kręgosłup, nie jest sparaliżowany. Stwierdzono u niego 2,6‰ alkoholu. W rozmowie z dziennikarzem ksiądz przyznał, że jest alkoholikiem. – Żywy symbol Kościoła, który co innego mówi, co innego robi.
archiwum – powód
Nie dziwi więc, że w kościele świętego Benona w Warszawie (tam zawsze chodzi na modły) nie modlił się o zdrowie i bogactwo dla siebie, ale prosił Boga o wsparcie dla Polski w dobie kryzysu. – Czy Bóg wysłucha Kaczyńskiego i rozwiąże za niego kryzys na granicy Białoruskiej? Powinien się pospieszyć, bo Aleksandr Łukaszenka już zapowiedział działania odwetowe wobec naszego kraju.
archiwum
Czy to możliwe, że horror, który miał trwać wiele lat, odbywał się bez wiedzy proboszcza?" – Dobre pytanie..
archiwum
Ksiądz Jan Glapiak został mianowany przez papieża biskupem pomocniczym w Poznaniu. Glapiak znał wyniki kościelnego dochodzenia w sprawie księdza pedofila z Chodzieży, ale nie wyjawił ich prokuraturze. Powód: niepamięć. – Dowiódł więc, że ma kwalifikacje na biskupa. Ofiarnie bronił brudnych tajemnic Kościoła, podobnie jak jego szef, abp Gądecki, który nie wydał prokuraturze akt księdza pedofila. Teraz Franciszek nagradza Glapiaka awansem, jakby chciał zadeklarować swoje przywiązanie do tradycyjnej, amoralnej strategii Kościoła i odebrać złudzenia tym, którzy jeszcze je mają.
archiwum
Można? Można! –  Można? Można! –
Źródło: twitter.com
archiwum
Kościół przedstawia siebie jako bastion oporu przeciw komunizmowi i ofiarę prześladowań, ale zwykle pomija fakty, które rzucają cień na ten obraz. – W czasach PRL zbudowano prawie 2 tys. kościołów. Co więcej, katoliccy duchowni i komuniści znaleźli wspólny obszar zainteresowań: moralność publiczną, o czym opowiada prof. Stanisław Obirek. A ja dodam, że autorytaryzmy zwykle głośno troszczą się o ład moralny, czym przykrywają swoje zepsucie i uzasadniają opresję. Dziś również to czujemy.
archiwum
Koledzy i koleżanki z podstawówki śmieją się z nich, że pójdą do piekła, że nie zaznają spokoju po śmierci”. – To postawa głęboko chrześcijańska, mająca solidną podbudowę w Piśmie Świętym. Opisuje ono w jak najgorszych słowach ludzi niewyznających jedynie słusznej religii i podkreśla, że czeka ich potępienie. Wierni są napominani, aby „nie wprzęgali się w jedno jarzmo” z niewierzącymi. Dziel i rządź, motto obecnych reżimów. We współczesnych, demokratycznych państwach zasada ta jest postrzegana negatywnie, ze względu na jej destrukcyjne efekty i antysolidarystyczne oblicze.Ale kler z pisem to lubią.
archiwum
Ta sprawa ma najwyższy priorytet w prokuraturze, w dochodzenie zaangażowano kilkudziesięciu policjantów. Jedna z podejrzanych dołączyła do akt trzy opinie. Prokuratura nie wzięła ich pod uwagę. – - Antropolog kultury prof. Waldemar Kuligowski wskazuje, że nie był to protest przeciwko miejscu kultu, mszy ani wiernym. Protestujący nie żądali przerwania mszy, nie parodiowali religijnego rytuału, a ich transparenty nie były nienawistne.- Socjolog prof. Krzysztof Podemski ocenia, że przerwanie mszy nie miało złośliwego charakteru – jego celem nie było sprawienie wiernym przykrości. Zauważa, że  w kościołach padają określenia obelżywe i nienawistne wobec osób o innych poglądach, obiektami ataków są np. osoby LGBT. Ludzie próbują się bronić w tych samych miejscach, w których są piętnowani, zwłaszcza że wielu z nich pozostaje członkami Kościoła. - Teolog prof. Tomasz Polak podkreśla, że msza jest z zasady wydarzeniem publicznym i każdy może w niej aktywnie uczestniczyć. W określonych sytuacjach wyrazem takiego zaangażowania może być także protest.
archiwum
Gdy w imię boga pozbywasz się resztek swojego intelektu.. –
Źródło: facebook.com
archiwum
Setki lat przed przed nazistami wpadł na pomysł, by Żydzi zostali odseparowani od społeczeństwa i nosili oznaczenia na ubraniach. – Prymas Mikołaj Trąba powtarza w swoich statutach wcześniejsze antyżydowskie ustalenia soborów i synodów, m.in. soboru laterańskiego z 1215 roku i synodu wrocławskiego z 1267 roku.Dwudziestowieczny antysemityzm, który doprowadził do holokaustu, wyrósł na gruncie przygotowanym przez chrześcijańską wrogość wobec Żydów – ta prawda w społeczności chrześcijańskiej wciąż jest wypierana. Dlatego trzeba ją przypominać.
archiwum
Chrześcijańskie racje dla kary śmierciKsiądz przedstawia chrześcijańskie uzasadnienie kary śmierci – to szansa dla przestępcy, żeby poszedł prosto do nieba. – Nie jest to stanowisko ani wyjątkowe, ani nowe; było ono częścią wspieranej przez papieży ideologii inkwizycji, która uznawała odebranie życia zatwardziałemu heretykowi za akt miłosierdzia. Obecnie, po zmianach w katechizmie w 2018 roku, Kościół oficjalnie sprzeciwia się karze śmierci. Ale przez setki lat tę karę akceptował, cały czas stojąc na gruncie Ewangelii –  to jeden z licznych dowodów na to, że Ewangelia ze względu na swoją podatność na rozbieżne interpretacje jest bezwartościowa jako podstawa moralności.
archiwum
Papież się myli. Odwołujące się do Ewangelii chrześcijaństwo przez setki lat budowało system przemocy, zbrodni i prześladowań. W imię humanizmu, od Ewangelii trzeba odejść. –