Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Franciszkanin z Bytomia jest podejrzany o wykorzystywanie seksualne trzech chłopców. Stosował przemoc, upijał ich, zastraszał. Jeden z chłopców po gwałtach trafił do szpitala. „Okazało się, że ma zapalenie jelita grubego”, mówi jego matka. – „Wiedziałam wtedy, że coś się dzieje. Ale syn nie chciał z nikim o tym rozmawiać”.  Pytany dzisiaj, dlaczego milczał, odpowiada: „Wstydziłem się”. Trzy razy próbował odebrać sobie życie, jest pod stałą opieką psychologa.- Inny pokrzywdzony mówi, że proboszcz „na bank krył” pedofila. Proboszcz odmówił reporterom TVN nagrania przed kamerą, nie chciał również rozmawiać z pokrzywdzonym. Ukrył się w klasztorze.- „Jak to możliwe, że dzieci spotykały się z zakonnikiem w jakiejś salce, były wykorzystywane seksualnie i nikt nic nie zauważył?” – zapytała dziennikarka TVN w rozmowie z delegatem franciszkanów ds. ochrony dzieci i młodzieży. Franciszkanin po chwili milczenia stwierdził, że nie zna odpowiedzi na to pytanie.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…