Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

sliko

archiwum
Ateizm to brak wiary w bogów, to niepodpisywanie się pod poglądem, że takie słowa jak „Bóg”, „bogowie” mają rzeczywiste desygnaty. – Wbrew „teologicznemu punktowi widzenia” przedstawionemu przez księdza Ferdka, ateizm to niewiara we wszystkich bogów, a nie tylko w tego, w którego wierzą chrześcijanie. Gdyby ta teologiczna perspektywa była słuszna, wówczas ateistami byliby również wyznawcy wszystkich religii niechrześcijańskich. To przykład, że teologia (niestety obecna na polskich uniwersytetach) nie spełnia wymagań stawianych przed nauką. Nauka wyjaśnia, teologia zaciemnia w imię swoich ideologicznych założeń.
archiwum
Tymczasem zakonnik został pochowany z honorami, mszę odprawiono z wielką pompą i transmitowano w internecie, w kondukcie szły setki osób. – Tutaj również, podobnie jak podczas uroczystego pogrzebu obrońcy pedofilów biskupa Edwarda Janiaka, ujawnił się jeden z religijnych deficytów moralnych: poczucie więzi plemiennej tłumi podstawową refleksję etyczną. Honory oddawane takim ludziom są policzkiem dla ofiar; świadectwem wyparcia myśli o krzywdzie wyrządzonej ofiarom przez sprawcę. Ten wzorzec plemienności czyni z religii potężną siłę antyspołeczną.
archiwum
Państwowa Komisja ds. Pedofilii zwróciła się do Prokuratora Generalnego oraz biskupów ordynariuszy o przyjęcie rozwiązań, które wstrzymają niszczenie akt spraw dotyczących wykorzystania seksualnego małoletnich - poinformowano w piątkowym komunikacie. – Komisja wnioskuje o to, żeby sprawy dotyczące przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności popełnionych na szkodę małoletniego poniżej lat 15 zostały zaliczone do materiałów archiwalnych kategorii A, tj. spraw, które po upływie okresu przechowywania nie podlegają niszczeniu i są przechowywane wieczyście.
archiwum
Zmarł o. Edward Konkol, znany i popularny na Podlasiu zakonnik, założyciel Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie „Droga”, oskarżany o wykorzystywanie seksualne i wiele innych nadużyć. – Jerzy Bokłażec poleca lekturę tekstu Tomasza Terlikowskiego, który wnikliwie zbadał sprawę. Oto przytoczona przez niego relacja jednej z ofiar: „To zostaje – mówi mi Joanna. – Wraca w czasie wspomnień, jak przytrzymywał mnie za ręce, jak pastwił się nad moim ciałem, tak żeby mnie bolało, jak przytrzymywał moje nadgarstki, wpychał mi język w ucho. Ja wtedy czasem krzyczałam. Ktoś to musiał w jego klasztorze słyszeć, bo walili w ścianę albo pukali w drzwi, a on wtedy pogłaśniał telewizor. A następnego dnia nikt o nic nie pytał”. W całej tej historii uderza motyw powtarzający się również w innych sprawach kościelnych: wiele osób wiedziało, ale milczało. Ofiary się bały, a duchowni i świeccy współpracownicy Konkola stosowali zasadę omerty. Po śmierci zakonnika nie może toczyć się śledztwo prokuratorskie ani kościelne, ale może powstać komisja historyczna, która ustaliłaby prawdę. Czy Kościół ją powoła, czy zlekceważy ofiary i zamiecie niewygodne fakty pod dywan?
archiwum
Hierarcha wyraził w ten sposób totalitarne aspiracji religii, która chce sobie wszystko i wszystkich podporządkować. – „Chcą nas odrzeć z naszych świętości”, lamentuje twórca bon-motu o tęczowej zarazie. Ale nie mówi o zdzieraniu plakatów religijnych, lecz o wieszaniu areligijnych. Nieoddawanie hołdu religii okazuje się ciosem wymierzonym w religię i jej wyznawców.Na warszawskim plakacie zamieszczone są życzenia: „Każdemu, bez wyjątków, wszystkiego dobrego”. Jak to każdemu? Jezus wyraźnie mówił, że niewierni zasługują na potępienie, na wieczne tortury w piekle (Mk 16,16; Mt 13, 49-50). Tak więc przekaz z plakatu jest z gruntu antychrześcijański, sprzeczny z Ewangelią. Nie świadczy to źle o plakacie, lecz o Ewangelii i chrześcijaństwie.
archiwum
Przed sądem w Kłodzku toczy się proces o „znieważenie opłatków”. Proces jest podwójnie absurdalny, bo opłatki upadły na posadzkę po tym, gdy ksiądz i jego ludzie zaatakowali wiernego, którzy wszedł do kościoła w czapce. – Oskarżonym jest ów wierny, Bartosz Horbowski.Horbowski miał już sprawę w sądzie w związku z tym incydentem. Został oskarżony przez księdza o pobicie. Sąd pierwszej instancji uznał go za winnego, sąd okręgowy sprawę umorzył. Sąd Najwyższy odrzucił kasację prokuratury. Opłatki, obrazy, krzyże – to są wartości religii. Religia dba, by tych przedmiotów nie „znieważyć”. Natomiast ludźmi pogardza, czego dowodzą jej liczne zbrodnie na przestrzeni dziejów i nieustanna erupcja wrogości, dyskryminacji, wykluczenia, wyrządzająca rozległe szkody społeczne. Stop religii.
archiwum
Oto „pokój pożegnań” w kraju, gdzie kobiety muszą rodzić istoty niezdolne do samodzielnego życia i patrzeć na ich umieranie. W tej sali kobieta będzie mogła przedłużyć swój koszmar, o ile dożyje porodu i nie umrze na sepsę jak Izabela z Pszczyny. – Pokój powstał w bydgoskim Szpitalu Uniwersyteckim nr 2. Inicjatywę wsparły organizacje katolickie, mistrzem ceremonii otwarcia był katolicki mag.  Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji Wanda Półtawska, przyjaciółka i doradczyni Karola Wojtyły, napisała: „Po sześćdziesięciu latach wreszcie zwycięstwo, tego pragnął Ojciec Święty Jan Paweł II; jestem bardzo szczęśliwa, że tego dożyłam”.Tak więc dzisiaj w ojczyźnie Jana Pawła II zamiast normalności i prawa kobiet do aborcji mamy próby oswajania nas z ideologicznym obłędem i przekonywania, że właśnie on jest normą.
archiwum
.. Prokuratura Rejonowa w Lipnie. Ona też postawiła księdzu poważne zarzuty. Jednak nieoczekiwanie śledztwo przejęła wyższa instancja – Prokuratura Okręgowa we Włocławku – po czym je umorzyła. – Policjanci zaskarżyli tę decyzję do sądu, a sąd przyznał im rację i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.Ksiądz groził bronią również uczestnikom manifestacji Strajku Kobiet, ale w tej sprawie nie ma śledztwa, bo nikt nie złożył zawiadomienia. To przestępstwo ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego.O proboszczu z Czernikowa już wcześniej pisały media: wymuszał ofiary na kościół, ubliżał parafianom, zastraszał ich i na różne sposoby dyscyplinował. Trwało to przez wiele lat. Kuria wiedziała, nie reagowała. Po skandalu z bronią przeniosła księdza do innej parafii. Tamtejsi wierni się sprzeciwili, ks. Piotr S. sam zrezygnował.
archiwum
Kościół ma wprawę w przenoszeniu własnych nikczemności na innych. Mówi, że LGBT niszczy rodzinę. Ale fakty są takie, że rodzinę niszczy trujący zasiew religii. – Niszczy ją homofobia, niszczą ją wrogie, barbarzyńskie uprzedzenia, pracowicie rozwijane przez ludzi w sutannach. „Ojciec mi wykrzyczał: «Nie będę miał syna pedała! Geje nie powinni istnieć, bo to wybryk natury!»”.„Codziennie o 21.00 musieliśmy modlić się za pośrednictwem telewizora do Matki Boskiej Częstochowskiej”.
archiwum
Sąd przedłużył o kolejny miesiąc areszt dla księdza Mirosława Teofilaka. 28 lutego 2021 roku duchowny, prowadząc samochód, potrącił 16-latkę, która doznała ciężkich obrażeń. Ksiądz odjechał, nie udzielając pomocy. W śledztwie przyznał się do winy. – Później bronili go parafianie, podpisując apel o wypuszczenie sprawcy z aresztu. Nic nie wiadomo, by parafianie w jakiś sposób wsparli ofiarę wypadku.Stało się już normą, że jeśli księża popełniają przestępstwa, to grupy wiernych angażują się w ich obronę. Wspierani są sprawcy, a nie ofiary. To smutny obraz demoralizacji środowiska religijnego i jeden z dowodów na to, że religia wbrew swojej autoreklamie nie sprzyja postawom etycznym – rozwija natomiast antymoralną lojalność plemienną.
archiwum
Sąd w Chodzieży do tej pory nie nakazał przeszukania w poznańskiej kurii. Kilka tygodni temu sąd zapowiedział, że jeśli nie otrzyma kościelnych akt księdza Krzysztofa G., oskarżonego o wykorzystywanie seksualne ministranta, do kurii wejdzie policja. – Jednak sąd nie zrealizował tej zapowiedzi, choć termin ultimatum minął 22 listopada, a kuria arcybiskupa Stanisława Gądeckiego nie wydała dokumentów. Sąd wciąż zastanawia się, co robić. Prezes sądu mówi, że analizowana jest odpowiedź abpa Gadeckiego, który twierdzi, że dokumenty są w Watykanie, a kuria nie ma kopii. Jeśli sąd uwierzy Gądeckiemu na słowo i zwróci się o dokumenty do Watykanu bez uprzedniego przeszukania kurii, będziemy świadkami kolejnej porażki naszego państwa w relacjach z Kościołem. A Kościół umocni swoją pozycję jako instytucja stojąca w Polsce ponad prawem.
archiwum
Kiedy jednak chce narzucić społeczeństwu jak ma żyć, wtedy nagle okazuje się, że kler jest kierowany DUCHEM ŚWIĘTYM, więc zawsze ma rację i wszyscy powinni się go słuchać –
Źródło: facebook.com
archiwum
Tadeusz Rydzyk- najlepiej opłacany polityk PIS –
Źródło: facebook.com
archiwum
Żona premiera zarobiła na sprzedaży działki kupionej od Kościoła 14 mln zł. To naprawdę wielki wkład w laicyzacje naszego kraju. Gdyby każdy Polak zrobił (zarobił) tyle co Ona, to Kościół by zniknął i została tylko wiara w czystej pozamaterialnej postaci. – Jacek Dubois - polski adwokat i pisarz, członek Trybunału Stanu
Źródło: facebook.com
archiwum
Dziś mija 10. rocznica śmierci Christophera Hitchensa. Pisarz i dziennikarz, erudyta o rozległych zainteresowaniach, był jednym z „czterech jeźdźców” nowego ateizmu, obok Richarda Dawkinsa, Sama Harrisa i Daniela Dennetta. – W swojej książce „Bóg nie jest wielki” pokazał niszczycielską siłę religii. Jego myśl wciąż żyje, inspirując tych, którzy cenią racjonalne, krytyczne myślenie.
archiwum
Kościół w 2011 roku nałożył na Natanka suspensę, ale nie reaguje, gdy zawieszony ksiądz odprawia msze i głosi kazania. „Jestem rozczarowany postawą Kościoła”, mówi jeden z rodziców, którzy złożyli pozew. – Nazywanie ludzi zwierzętami lub porównywanie do zwierząt ma głębokie tradycje w chrześcijaństwie. Nowotestamentowy Jezus mówi o faryzeuszach: „węże, plemię żmijowe” (Mt 23,33),  porównuje pogan do psów (Mt 15,26), porównuje pewnych ludzi (prawdopodobnie pogan) do psów i świń (Mt 7,6).  Dla św. Augustyna heretycy są „rozszalałymi wilkami” lub „kozłami”. W 1790 roku ksiądz Stanisław Staszic nazywa Żydów „pijawkami” i „szarańczą”. W roku 2018 ksiądz Janusz Chyła pisze na Twitterze, że „człowiek bez odniesienia do Boga zostaje zredukowany do poziomu zwierzęcia”. Chrześcijaństwo dokonuje wrogiego podziału na wiernych i niewiernych, po czym wzmacnia go przez dehumanizację.Ksiądz Natanek, oprócz wrogości, demonstruje głęboki religijny obskurantyzm – odwołując się treści religijnych, odczłowiecza dzieci, które urodziły się dzięki metodzie in vitro. Ale Kościół przygotował ku temu grunt, bo jest przeciwny tej metodzie.
archiwum
 –
Źródło: facebook.com
archiwum
Ordynariusz francuskiej diecezji Créteil wystawił na sprzedaż swą biskupią rezydencję, by zdobyć środki na wypłatę odszkodowań dla ofiar pedofilii w Kościele. – W komunikacie odczytanym 12 grudnia w kościołach bp Dominique Blanchet zapowiedział, że przeprowadzi się do skromniejszego mieszkania. Decyzja zapadła za zgodą rady ds. gospodarczych i kolegium konsultorów diecezji Wyobrażacie sobie coś takiego w Polsce?
archiwum
W sądzie w Myszkowie odbyła się czwarta rozprawa w procesie byłego księdza Bogumiła K. Prokuratura ustaliła, że duchowny przez trzy lata molestował chłopca - sadzał go na kolanach, całował, dotykał w miejsca intymne. – Według prokuratury, molestowanie rozpoczęło się 11 lat temu, gdy oskarżony był proboszczem parafii w Trzebniowie w woj. śląskim. Molestowany chłopiec miał wówczas 12 lat, był ministrantem i uczniem w szkole, w której ksiądz Bogumił K. prowadził katechezę.Ksiądz lubił pracować z dziećmi. Krzewił kult patrona ministrantów – św. Jana Berchmansa, organizował obozy wypoczynkowe i pielgrzymki dla ministrantów. Większość parafian, którzy poznali księdza jako „świetnego organizatora i przyjaciela młodzieży”, nie uwierzyła w jego winę.
archiwum
Kilka dobrych nowin z ust biskupa:- po pandemii młodzież nie wraca do Kościoła;- w oczach młodych ludzi Kościół jawi się jako instytucja zdemoralizowana;- następuje zmierzch chrześcijaństwa domowego;- Kościół poniósł „duszpasterską porażkę”. – I jedna nietrafna konstatacja: „Nie ma religii bez wolności i nie może być Kościoła i wiary na przymus”. Przeciwnie, chrześcijaństwo zdobywało swoją dominującą pozycję z mieczem w ręku i do dziś zagnieżdża się w umysłach dzięki różnym formom przymusu. Rzadko zdarza się, by dorosły, niewierzący człowiek kierowany swobodnym wyborem zaczął wyznawać religię. Więdnie ona tam, gdzie nikogo się do niej nie zmusza.