Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 4 takie demotywatory

Prorocze słowa? –  NIE WIDZEPROBLEMU

Jak wygląda Albicla, czyli polska odpowiedź Tomasza Sakiewicza na Facebooka:

 –  Rada Etyki Social Mediat3uS8p mmotenslidnlored  · Wczoraj ruszyła "polska odpowiedź na Facebooka" czyli serwis Albicla prowadzony przez Sakiewicza (prezesa ***owskiej Gazety Polskiej). Wykonanie portalu nie jest szczytem profesjonalizmu, ale czego można się spodziewać gdy serwis robią ci pewnie studenci uczelni Rydzyka.Kilka kwiatków:- Regulamin portalu to ctrl+c, ctrl+v regulaminu Facebooka, nawet hiperłącza zostały xD- Można pobrać całą bazę użytkowników, bo nie jest w żaden sposób chroniona (poszło zgłoszenie do UODO, ale prezez UODO jest z ***, tak że ten),- Jeśli chcecie pisać na wallu osobie "nieznajomej" to klikacie "PPM -> "zbadaj" na przycisk "opublikuj" (na swoim profilu). Następnie szukacie "input" w HTML, który wam się otworzy i zmieniacie "value" na id osoby na której profilu chcecie coś napisać.- Hasło użytkownika nie ma limitu znaków, ktoś jako hasło wkleił całą treść Pana Tadeusza xD- Połowa użytkowników to papieże xDDDDDDDDDDDD- Druga połowa to fake konta działaczy ***, Trumpa i innych znanych postaci- Ktoś stworzył konto o nazwie "login", po kliknięciu w jego profil zostajemy wylogowani xD- Ktoś inny nazwał się "delete_account", po kliknięciu w jego profil usuwamy swoje konto (i obecnie to chyba jedyna działająca metoda usuwania konta) xDD- Przez noc przewinęło się pełno treści pedofilskich, ale czego się spodziewać jeśli połowa użytkowników to papieże xD- Mało komu udaje się otrzymać maila aktywacyjnego, sam portal wywalił się po paru godzinach działalności- Inni nie mają z tym problemu, ktoś założył już 500 tysięcy multi kont (bo nawet po banie można się zarejestrować z tego samego emaila) xD- Da się założyć konto bez nazwy, bez emaila i bez hasła. Wystarczy w źródle strony z pól "input" usunąć atrybut "required"- Sakiewicz jest dumny z działalności portalu, bo oczywiście, że jest xD- Wszystko finansowane z publicznych pieniędzy xDDDDDDDDDDDDPic related.---Źródło: Reddit z własnymi poprawkami.
Źródło: www.facebook.com
Staruszka zajmujemiejsce w samolocie – Kiedy kobieta zajęła miejsce w samolocie United Airlines, dowiedziała się, że dyrektor generalny firm będzie leciał z nimi tego dnia.Naturalnie spodziewała się, że dyrektor generalny zasiądzie w pierwszej klasie – to przecież samolot jego firmy.Nic z tego...Prezes poświęcił czas na krótką wymianę zdań ze starszą panią. Jeszcze bardziej zaimponowało jej gdy nalegał, aby zajęła jego miejsce w pierwszej klasie!„To, drodzy panie i panowie jest sposób, w jaki należy postępować. Traktuj starszych z szacunkiem i troską, na jakie zasługują. Piękny akt bezinteresowności mężczyzny, który prawdopodobnie ma swój prywatny samolot, a jednocześnie był na tyle pokorny, by zrezygnować z wygodnego miejsca dla starszej kobiety, której nigdy wcześniej nie spotkał, ponieważ uznał, że  będzie jej tam lepiej.”
Zagłosuj

Kto Twoim zdaniem wygrał debatę w TV Republika?

Liczba głosów: 3 978

Chcielibyście, by ŻUK był znowu produkowany?

Chcielibyście, by ŻUK byłznowu produkowany? – My też... Żuk będzie znów produkowany. I to jaki!Grupa biznesmenów z Biłgoraja kończy właśnie negocjacje handlowe z Volkswagenem. Wygląda na to, że w połowie przyszłego roku z taśm fabryki w tym niewielkim mieście będzie zjeżdżał… Żuk!Auto będzie bazowało na kończącym właśnie swój rynkowy żywot Volkswagenie T5. „Z tego modelu przejęta zostanie cała karoseria. W stosunku do VW zmieni się m.in. przód auta, który w Żuku będzie panelem z tworzywa sztucznego” – mówi prezes spółki Polski Dostawczak, Andrzej Ligerski. Nowy Żuk będzie miał też inne przednie reflektory, nawiązujący do dobrze znanego Polakom dostawczaka, a tylne światła będą wykonane w technice led. „Tak jest taniej i prościej” – mówi Ligerski. Poza tym taki był wymóg VW, by produkowany w Polsce pojazd w miarę możliwości różnił się od oryginału.Kupno wycofywanej linii produkcyjnej użytkowego auta nie oznacza jednak, że poza niewielkimi zmianami stylistycznymi będzie to VW T5. „Umowa z niemiecką stroną ma wiele zastrzeżeń i nakłada na nas szereg zobowiązań – mówi prezez PD. W nowym Żuku nie będzie na przykład montowany 2-litrowy diesel TDI, który znamy z oryginału, bo po pierwsze Niemcy nie chcą sobie psuć interesu z wchodzącym właśnie do sprzedaży T6, poza tym istniejące w Polsce zakłady nie byłyby w stanie wyprodukować takiej jednostki.Jesteśmy realistami – budowa zakładów jest poza naszymi możliwościami finansowymi”. Jakie jest więc rozwiązanie? „Zakład Andoria w Andrychowie przygotował dla nas zmodyfikowany, spełniający normy emisji spalin Euro 6 silnik 4CT90 o mocy 95 koni. Prowadzimy już próby drogowe takiego auta. Zdajemy sobię sprawę, że nie jest to jednostka porównywalna pod względem osiągów z motorami TDI, ale od czegoś trzeba zacząć. Poza tym silnik Andorii ma wiele zalet, np. prosta budowa i dobra dostępność części zamiennych. Zastanawiamy się też na silnikiem benzynowym, który fabrycznie byłby wyposażany w instalację LPG. Prowadzimy rozmowy z jedną z europejskich firm na temat dostaw takiej jednostki, ale na razie nie mogę zdradzić szczegółów”.Czego jeszcze nie znajdziemy w nowym Żuku w stosunku do T5? „Ze względów na koszty nie zdecydowaliśmy się na stosowanie elektronicznych systemów bezpieczeństwa, oczywiście poza tymi, które wymagane są przepisami dla nowych pojazdów produkowanych w Unii Europejskiej. Nie ukrywamy, że chodzi nam o uzyskanie jak najniższej ceny początkowej na nowego Żuka – mówi Ligerski. Dlatego też lista opcji będzie bardzo krótka. Oprócz centralnego zamka znajdziemy tam tylko elektrycznie sterowane szyby przednie oraz radio. Na razie nie można będzie można zamówić klimatyzacji”.Auto będzie produkowane w dwóch wersjach – tzw. pięcioosobowy Towos (z oddzieloną kratą przestrzenią ładunkową) oraz 3-osobowy furgon (z pełną ścianą grodziową). „Volkswagen nie wyraził zgody na auto 9-osobowe” – dodaje Ligerski. „W późniejszym czasie chcielibyśmy też wprowadzić wersję skrzyniową, ale na razie poczekamy na reakcję rynku na naszego nowego Żuka”.W rozmowie z nami Ligerski nie chce zdradzić, ile kosztowało wykupienie wycofywanej linii produkcyjnej wraz z prawami do produkcji zmodyfikowanego samochodu. „Nie jesteśmy spółką giełdową, więc takich informacji nie musimy podawać do publicznej wiadomości. Poza tym kontrakt zawierał klauzulę poufności”.Na koniec najważniejsze: ile będzie kosztował nowy Żuk? „Chcielibyśmy, żeby cena początkowa nie przekroczyła 69 tys. netto”. Roczna produkcja ma wynosić ok. 35 tys. sztuk. Sprzedażą nowego Żuka mają zająć się dawni dilerzy Daewoo-FSO, a serwisem gwarancyjnym sieć warsztatów szybkiej obsługi. „W tej ostatniej sprawie prowadzimy jeszcze rozmowy” – mówi Ligerski. Nowy Żuk będzie autem prostym konstrukcyjnie, więc przeszkoleni pracownicy tych serwisów na pewno poradzą sobie z obsługą Żuka. Nie ukrywamy, że liczymy też na sprzedaż poza Polską. Żuk dobrze kojarzy się np. na Węgrzech czy w krajach postsowieckich. W ZSRR był przecież używany nawet przez służby, np. milicję.Komentarz redakcji:Wszystkich tych, którzy dobrnęli do końca tekstu przepraszamy – jak wiele lat temu śpiewał Kazik Staszewski zrobiliśmy to dla „zwykłej draki, w ogóle prawdy nie ma w tym”. Nie będzie żadnego nowego Żuka, w każdym razie my nic o nim nie wiemy.Jeśli podsunęliśmy komuś pomysł, który uda się zrealizować, zwyczajowy procent za pomysł (dobry?) prosimy wpłacić na konto dobroczynnej fundacji. Andrzej Ligerski nie istnieje, podobnie jak grupa biznesmenów z Biłgoraja.Skąd więc wziął się pomysł na taki artykuł, tyle tygodni po 1 kwietnia? Po kilkudniowej przerwie media obiegła informacja o nowym polskim aucie. Niestety, znów nie dowiedzieliśmy się, jak miałaby wyglądać produkcja, ile miałoby kosztować auto, szczerze powiedziawszy niczego się nie dowiedzieliśmy. Za to trochę się zdenerwowaliśmy i odreagowaliśmy w ten sposób.
Źródło: www.auto-swiat.pl

1

 
Color format