Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 273 takie demotywatory

Wszystkie grzyby są jadalne,ale niektóre tylko raz – Dlatego nawet łagodne objawy gastryczne po zjedzeniu grzybów: nudności czy ból brzucha, powinny skłonić nas do natychmiastowego szukania pomocy lekarskiej
Źródło: Wątrobę mamy tylko jedną.
Sezon na grzyby rozpoczęty,uważaj gdzie kucasz w lesie –
Co za widok! – Aż się nóż w kieszeni otwiera
Jak tu iść na grzyby,gdy wody po kolana? –
Wybieram się na grzyby,...gdybym nie wrócił –
Przekonała się o tym jedna z pacjentek szpitala w Pile, która znalazła małą niespodziankę w postaci grzyba wychodzącego ze ściany. Po szybkiej interwencji starosty pacjentów przeniesiono tam, gdzie panują bardziej "ludzkie warunki" – Pomieszczenia szpitalne są sprzątane dwa razy dziennie. Jak widać, jest to jednak robione niedokładnie, skoro wyrosły tam leśne grzyby. Dyrektor szpitala zapewnił, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które odpowiadają za czystość na oddziale
Babcia poczęstowała mnie grzybową – Jjuż wiem dlaczego zawsze jest taka uśmiechnięta
Właśnie czytałem książkę o grzybach – Zauważyłem, że trujące grzyby mają jedną wspólną cechę - "spódnica" na łodydze. Wtedy naszło mnie jakieśdziwne, straszne przeczucie...
Jak wita się dwóch grzybiarzy? – "Tutaj nic nie ma"
Masz dość samotności?Idź na grzyby – W lesie spotkasz tyle osób, że zatęsknisz za samotnością
"Miastowy" grzybiarz: Ale okaz – "Wiejski" grzybiarz: Ale kapeć
Komuś kto nie rozumie co jest fajnego w zbieraniu grzybów już wyjaśniam: – To jeden z niewielu momentów, w których możesz bezkarnie przechadzać się na zewnątrz z nożem w ręku
Doszedłem do wniosku, że Mario najprawdopodobniej jest bezdomny. Budzi się każdego ranka, ubiera te same ciuchy, szlaja się po rurach kanalizacyjnych, bije ludzi za pieniądze i wydaje je na grzyby... –
Aż strach wyjść na podwórko z psem, czy pojechać na grzyby, – wiedząc, że te małe paskudztwa mogą siać takie spustoszenie... Straciła kończyny, bo wszedł jej kleszczPo ukąszeniu kleszcza Jo Rogers zapadła na gorączkę plamistą Gór Skalistych. Infekcja postępowała tka szybko, że lekarze byli zmuszeni amputować jej wszystkie kończyny.40-letnia Jo Rogers podczas urlopu zaraziła się gorączką plamistą Gór Skalistych. Na ciężką chorobę Amerykanka zapadła z powodu kleszcza, który ukąsił ją w stanie Oklahoma.Matka dwojga dzieci zaobserwowała pierwsze symptomy niedługo po wizycie nad Grand Lake. Zignorowała je jednak, przekonana, że po prostu się przeziębiła.Pięć dni później musiała zostać przetransportowana do szpitala. Testy na gorączkę Zachodniego Nilu i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych wypadły negatywnie. Jednak 40-latka była w poważnym stanie. - Jej ręce i nogi stawały się ciemnoniebieskie, a potem czarne, na coraz większej powierzchni - opowiada kuzynka Rogers Lisa Morgan. Gdy organy wewnętrzne kobiety zaczęły odmawiać posłuszeństwa, lekarze postanowili amputować wszystkie kończyny, bu uratować pacjentce życie. Dopiero kolejne testy wykazały, że 40-latka cierpiała na gorączkę plamistą Gór Skalistych. Niebawem Jo czekają kolejne operacje, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji. Lekarze odkryli też skrzep krwi w jej płucu i obecnie próbują zapobiec zapaleniu płuc.
Ciekawa ramówka – I aż chce się sprawdzić co to są te grzybowe melodie...

Ten tekst o dorastaniu w Polsce stał się prawdziwym hitem za granicą i zebrał ponad 30 tysięcy lajków!

Ten tekst o dorastaniu w Polsce stał się prawdziwym hitem za granicą i zebrał ponad 30 tysięcy lajków! – Czy Wasze dzieciństwo też tak wyglądało? #1. Jako dziecko jadłeś owoce aż rozbolał cię brzuchLatem jadałeś czereśnie i wiśnie prosto z drzewa, maliny i truskawki prosto z krzaka. Brzuch nie bolałcię dlatego, że nie myłeś owoców. Po prostu nie mogłeś się powstrzymać i zjadałeś za dużo!  #2. Budząc się w niedzielę, czułeś zapach świeżo upieczonego ciastaMógł to być biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami, kruche ciasto z rabarbarem lub brzoskwiniowy sernik, którymi częstowano gości odwiedzających waszą rodzinę w weekendy.#3. Przynajmniej raz w życiu widziałeś śmierć zwierzęcia hodowlanegoNajprawdopodobniej twoi dziadkowie mieszkali na wsi, a ty spędzałeś u nich prawie całe wakacje. Biegałeś przez pola pszenicy i zbierałeś ochrzan za psucie plonów. Wspinałeś się na drzewa i być może spadając z jednego z nich złamałeś pierwszą kość. Masz też złe wspomnienia widoku kurczaka biegającego bez głowy lub kwiku zarzynanych świń dochodzących z chlewu. Może nawet przez to zostałeś wegetarianinem. #4. W Poniedziałek Wielkanocny polewałeś ludzi wodą. Czasem z wiadraTradycja "Śmigusa Dyngusa" polegała początkowo na tym, by chłopcy polewali się wodą nawzajem z dziewczętami. Teraz bawią się całe rodziny, a do akcji wkraczają pistolety na wodę. Nieważne jaka jest pogoda - będziesz mokry. #5. Salon w twoim domu był też sypialnią twoich rodzicówDorastałeś w małym mieszkanku w bloku z wielkiej płyty. Jego powierzchnia mieściła się w przedziale 40-60 m2. W latach 60., 70. i 80. budowano bloki, które miały zaspokoić podstawowe potrzeby, więc salon był równocześnie sypialnią, a drugi pokój dzieliło się z rodzeństwem. Kuchnia i łazienka były tak małe, że ledwo dało się obrócić. W typowym mieszkaniu był też mały balkon o powierzchni 1-2 metrów kwadratowych, na którym mama wieszała pranie, a ty z kolegą z sąsiedztwa mogliście pobawić się "telefonem" z kubeczka i sznurka. #6. Kiedy wracasz do domu, twoja mama zamienia się w kucharkęWizyta w domu rodziców to miejsce, w którym zastaniesz lodówkę wypchaną kopytkami, pierogami, bigosem i gołąbkami. Mama po prostu nie była pewna co chcesz zjeść. A na deser oczywiście ciasto.#7. Twój ojciec potrafi naprawić wszystko, a jednakledwo radzi sobie z włączeniem swojej komórkiSamochód się zepsuł - dzwoń do taty. Pralka wydaje dziwne dźwięki - zapyta o kilka szczegółów i na podstawie twojej relacji zdiagnozuje problem. Cieknie ci z kranu? Wyjaśni ci krok po kroku jak wymienić uszczelki. Jeśli jednak chodzi o technologię, z trudnością przyjdzie mu telefonowanie z komórki, włączenie laptopa czy otwarcie przeglądarki. Smartfon jest zupełnie czarną magią.#8. Od drugiej klasy sam chodziłeś do szkołyJako dziecko byłeś bardzo samodzielny. Bawiłeś się pod blokiem z dzieciakami, a rodzice wołali cię tylko wtedy, gdy nadchodził czas na kolację (wtedy nie było jeszcze komórek dla każdego dzieciaka - wychylało się z okna i wołało!). Pomagałeś z gotowaniem, a 12-latki potrafiły już samodzielnie przygotować jakieś danie. W tym samym wieku zaczynałeś odbierać młodsze rodzeństwo z przedszkola, odprowadzać je do domu i zajmować się nim zanim rodzice nie wrócili z pracy.#9. Na wigilijnym stole znajduje się 12 potraw zrobionych z 5 składnikówKiszona kapusta, grzyby, buraki, ryby i mak. Dawniej, dostęp do większości produktów był w zimie mocno ograniczony, więc trzeba było poradzić sobie z tym, co było pod ręką.#10. Wiesz, że żadna impreza nie jest tak epicka jak polskie weseleTypowe wesele trwa dwa dni. Ceremonia w kościele odbywa się zwykle w sobotę, a impreza zaczyna się tuż po niej. Butelki wódki na stołach nigdy się nie kończą, pije się z kieliszków. Przez cały wieczór i noc serwuje się posiłki. Taniec i jedzenie spowalnia efekty wywoływane przez alkohol, więc wszyscy wydają się radośni i głupkowaci, ale nie wszyscy są zalani w trupa. Drugiego dnia odbywają się poprawiny, gdzie mamy więcej tego samego: jedzenie, picie i taniec.#11. Twoi rodzice bardziej świętowali imieniny niż urodzinyBądźmy tu jednak szczerzy - ty wolisz świętować w urodziny.#12. Znasz przynajmniej 10 osób o takim samym imieniu jak tyWybór imienia w Polsce jest bardzo ograniczony, więc są one dość powtarzalne. Co druga dziewczyna zdaje się być Kasią, Basią, Anią lub Magdą. Mężczyźni są Pawłami, Łukaszami, Marcinami i Tomkami. Jeśli pojawi się "nietypowe" imię, takie jak Maja czy Nikola, szybko się przyjmuje i znów co drugi rodzic nazywa tak swoje pociechy.#13. „No", znaczy "tak"Używając "no", zgadzasz się z tym, co ktoś mówi. Dla obcokrajowców brzmi to trochę dziwnie. „- Chcesz herbaty? - No.”#14. Kiedy mówisz po polsku, wydajesz się być wkurzonyKiedy rozłączasz się po telefonicznej rozmowie z rodzicami, znajomi obcokrajowcy pytają: "Co się stało? Pokłóciłeś się z rodzicami"? "Nie, opowiadałem im o tym, jak minął mi weekend" - odpowiadasz. Coś jest w naszym tonie głosu lub w języku, który może brzmieć dość ostro. #15. Jeśli nie podoba ci się ciuch, który założyła twoja siostra, mówisz jej o tymJesteś bezpośredni dla rodziny i znajomych. Jeśli jesteś u kolegi i jesteś głodny, pytasz co ma do jedzenia. #16. Oferujesz herbatę każdemu, kto cię odwiedzaHerbata jest równie popularna w Polsce, jak w Anglii. Nie pijemy jej jednak z mlekiem. #17. NarzekaszDużo. Narzekasz na długą zimę, a kiedy śnieg topnieje, marudzisz na błoto. Kiedy w końcu nadejdzie lato, okazuje się, że jest za gorąco! Narzekasz na polityków (choć od lat nie głosowałeś) i ceny (nawet jeśli stać cię na wygodne życie, a nawet masz swoje mieszkanie i samochód).#18. Całe to narzekanie nie robi z ciebie nieszczęśliwej osobyNarzekanie na coś jest często zwykłym początkiem rozmowy. Łatwiej się z kimś zakolegować kiedy możecie na coś razem pomarudzić. Dopiero wtedy można przejść do weselszych tematów.Autor: Agnieszka Go
Co siedzi na Twojej głowie? –
Źródło: http://polimaty.pl
Grzyby są różne – Jedne nakarmią, inne film wyświetlą
Ukłon w stronę odważnych przodków – Którzy dzielnie sprawdzali, które grzyby są jadalne, a które nie
Kiedy idzie się na grzybytrzeba rano wstać – Wtedy łatwiej coś znaleźć