Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 163 takie demotywatory

Już wkrótce –
Niedługo będziesz stroić choinkę, nie zapominaj o tyle drzewka, on też chce być piękny –  Przód choinki tył choinki
Komornik bezprawnie przejęła pieniądze przedsiębiorcy. Właściciel dostał je po latach. Teraz idzie do sądu i domaga się ogromnego odszkodowania – Jerzy Matulko, przedsiębiorca z Biskupca wygrał w sądzie 9 tys. złotych, które z miejsca zajęła mu komornik. Zrobiła to bezprawnie i trzymała przez trzy lata środki, które przedsiębiorca chciał zainwestować. Teraz prawowity właściciel pieniędzy domaga się 100 tys. zł odszkodowania za utracone zyski. Wynajęty przez niego biegły wyliczył bowiem, że tyle warte by były choinki na plantacji Matulki, gdyby ten zainwestował w sadzonki w momencie, gdy bezprawnie zabrano mu środki
 –  Na szczęście obecnie kradzieże drzew z lasunie są już problemem. To praktycznie się jużnie zdarza. Chinki, które kupujemy,zazwyczaj pochodzą ze specjalniezałożonych plantacji. Oznacza to, że sąuprawiane jak rośliny ogrodnicze i nie cierpięprzy tym żadne lasy.
 –
Źródło: imgur.com
I po co się bawić w rozbieranie choinki po świętach –
0:17
- Mamo!- Co się stało?- Tatuś mówi, że możesz już rozebrać choinkę w kuchni.- Ale my nie mamy choinki w kuchni!- Już mamy –
A wy jaką macie gwiazdęna szczycie choinki? –
Choinki świąteczne są różne, każda jest inna. Krzywa, wysoka, niska, nieproporcjonalna, która po prostu odstępuje od normy – Na początku w mieście było zdziwienie i prośby o zamienienie je ładniejszym drzewkiem godnym reprezentowania. Kiedy drzewko stało się bardziej medialne a dzieci z przedszkola ozdobiły choinkę, stanowisko mieszkańców się zmieniło.Dziś już to tradycja i mieszkańcy nie wyobrażają sobie, by choinka była jak z pocztówki, chcą właśnie takiej. Propaguje się przekaz, że każdy jest inny, ale wszyscy równi. Żadne drzewko nie wyląduje jako trociny w klatce dla chomika tylko z powodu, że jest nietypowe
Reklama dźwignią handlu –  CHOINKI PRIMA SORT
Źródło: Galeria
 –  NA GÓRZE LZUBEK.NA DOLE ANIOEK?,ZARAZ SPIERDOLĄ !STE WSZYSTKREBOMBKP,Sklepzartównisponury.pl-
 –

Koty i choinki - czyli nieodłączny świąteczny duet (23 obrazki)

Zanim zetniecie tysiące drzewek, zastanówcie się, żeby historia z chryzantemami się nie powtórzyła –
Jedni już życzenia świąteczne składają, inni choinki kupują, to ja zaczęłam pisanki malować –
 –
To nie jest fragment filmu o jakiejś wojnie nuklearnej, tylko choinki z zapalonymi lampkami, na którą spadł śnieg –
Źródło: boredpanda.com

"Kiedy w roku 1999 wyszedł Matrix, wszyscy byli zaskoczeni pokazaną tam wizją. Ludzie po przegranej wojnie, zostali siłą sprowadzeni do roli "bateryjek". Przerażająca myśl. Nikt by nie chciał takiego świata.

"Kiedy w roku 1999 wyszedł Matrix, wszyscy byli zaskoczeni pokazaną tam wizją. Ludzie po przegranej wojnie, zostali siłą sprowadzeni do roli "bateryjek". Przerażająca myśl. Nikt by nie chciał takiego świata. – Tymczasem właśnie obejrzałem świetny dokument "Social dilemma" i mam wrażenie, że wizja Matrixa jest bliższa rzeczywistości niż kiedykolwiek. Różnica jest taka, że nie walczyliśmy w żadnej wojnie, ani nikt nas do niczego nie zmusił. Nikt nie użył przemocy by nas zmienić w bateryjki. Sami to wybraliśmy.Budzimy się i patrzymy w ekrany. Zasypiamy i patrzymy w ekrany.Czy jednak aby na pewno, był to świadomy wybór? Czy zawsze patrzymy w telefon, bo chcemy z niego skorzystać czy jednak czasem robimy to, bo telefon nas "przyciąga"? Jak ryba, która światełkiem kusi swoje ofiary? Tutaj wyskakuje jakieś powiadomienie, tam coś piknie i już jesteśmy złowieni. Zamiast żyć swoim życiem, żyjemy życiem innych. Życiem, które tworzy dla nas telefon.Czasami nawet nie musi nas powiadamiać. Czasami jego obecność wystarczy, bo sama jego obecność jest niewypowiedzianą groźbą, że gdzieś tam może się dziać ważnego i nas to omija. Musimy się więc upewnić. Tylko na chwilę. Godzinę później zauważamy, że znowu się zatraciliśmy.Kiedy kilka lat temu wszedłem do sieci na poważniej, jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem, było wyłączenie w telefonie wszystkich powiadomień. Dla wielu było to dziwne, niektórzy nawet odbierają to jako niegrzeczne, że nie odpisuje im od razu (serio!), ale ja nie wyobrażam sobie inaczej. To jest jedna z rzeczy, które uważam za równie istotną dla mojego zdrowia jak mycie zębów czy regularne badania. Niestety cierpię w temacie technologicznym na inne schorzenia i wspomniany film wskazał skąd się te problemy biorą.Co kilka miesięcy spoglądam na swoje życie i zastanawiam się co w nim nie gra. Gdzie jest jakaś luka, gdzie podejmuję złe wybory. Taki minimalizm tylko mentalny. Ostatnio podczas takiego procesu odkryłem, że o ile nie padam ofiarą powiadomień, o tyle zdarzało mi się nadmiernie wdawać w internetowe dyskusje. Tutaj ktoś opowiadał pseudonaukowe bzudry, tam ktoś mnie obrażał, a w jeszcze innym miejscu, ktoś "nie miał racji w internecie". Klasyka. Czasami traciłem kwadrans, czasami pół dnia, a do tego wpływało to negatywnie na moje zachowanie. Byłem dużo bardziej poddenerwowany i drażliwy. Była to sytuacja, w której nawet jeśli wygrywałem dyskusję, to przegrywałem swoje życie.Wiecie co się zmieniło odkąd tego nie robię? Nic.Świat się nie skończył, bo nie przekonałem kolejnej Karen, że w szepionkach tak naprawdę nie ma używanej opony do Stara, ani choinki samochodowej o zapachu kokosowym do Malucha.Wcześniej wydawało mi się, że muszę odpowiedzieć. Muszę się zaangażować. Że od tego wiele zależy. Tak wlasnie działają nasze mózgi, a firmy technologicznie to idealnie wykorzystują.Wiedzieliście, że fake newsy (fałszywe informacje) klikają się 6-krotnie lepiej? To dlatego też tyle ich powstaje. Nie dlatego, że ktoś chce żebyśmy się "obudzili" i odkryli, że lądowanie na księżycu było mistyfikacją, a Antarktyda nie istnieje, tylko dlatego, że w taki sposób łatwiej się na nas zarabia. Fake newsy powstają jak grzyby po deszczu, bo generuje to większe zyski.Tylko co z nami samymi w tym wszystkim? Czy nam to jest w życiu potrzebne? Kłótnia na temat księżyca? Coraz większa polaryzacja poglądów? Atakowanie się wzajemne? Czy nie lepiej w spokoju spędzić czas z rodziną, pójść na spacer, przeczytać dobrą książkę, zagrać w dobrą grę, obejrzeć dobry film albo nawet poleżeć i nic nie robić przez chwilę?Dla wielu firm technologicznych jesteśmy tylko produktem. My ich nie interesujemy, tak długo jak wystarczająco często patrzymy w ekran, więc musimy się sami sobą zainteresować. Musimy sami o siebie zadbać. Zobaczyć co wnosi wartość do naszego życia, a co nas z tego życia okrada. Telefony, ekrany, internety mają też swoje jasne strony, bo dzięki nim m. in. ja obejrzałem ten film, a wy czytacie ten tekst, ale czy zawsze to właśnie te wartościowe rzeczy wybieramy? Czy może czasami każdy z nas daje się wciągnąć w coś, co kosztuje go czas, energię, a nawet dobre samopoczucie, a jedynym zwycięzcą jest technologia, która przykuła nas do ekranu po raz kolejny?"Każdego dnia, świat będzie ciągnął Cię za rękę krzycząc, "To jest ważne! I to jest ważne! I to jest ważne! Musisz się tym martwić! I tym! I tym też!"I każdego dnia to od Ciebie zależy, czy wyrwiesz swoją rękę, położysz ją na sercu, i powiesz - Nie... To jest naprawdę ważne."-Lain Thomas
Zmiana choinki zapachowejna żywą ze światełkami –
Robotycy wzięli się za ubieranie choinki – A na koniec próbowali ją rozebrać!