Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

Jamie Harrington to 16-letni chłopiec, który widząc innego mężczyznę siedzącego na krawędzi mostu, podszedł do niego i po prostu zapytał go: „Czy wszystko w porządku?” – To pytanie wystarczyło, by mężczyzna nie zeskoczył z mostu i nie odebrał sobie życia. Po rozmowie wymienili się numerami i każdy poszedł w swoją stronę.Kilka miesięcy później Jamie odebrał telefon od tego mężczyzny i powiedział mu, że on i jego żona spodziewają się dziecka i że nazwie je Jamie.
16-letni Jamie Harrington ujrzał mężczyznę siedzącego na skraju mostu. Podszedł do niego i zapytał: "Czy wszystko ok?" To pytanie ratuje życia. Po tym jak go przekonał, by skorzystał z pomocy psychologicznej, wymienili się numerami telefonu i poszli w swoją stronę – Miesiące później, mężczyzna dzwoni do nastolatka, by powiadomić go, że jego żona jest w ciąży. Dziecko nazwali Jamie

10 gwiazd, które postanowiły zmienić swój wygląd (11 obrazków)

Źródło: brightside.me
No bo według kobietcoś takiego nie istnieje –
Ameryka - kraj wolności –  90-letni mężczyzna został aresztowany na Florydzie za karmienie bezdomnych Gary Harrington trafił na miesiąc do aresztu w Jackson County (stan Oregon) za zbieranie deszczówki 90-latek z Florydy w ciągu tygodnia ponownie został aresztowany za karmienie bezdomnych
Ten chłopak trzema prostymi słowami uratował życie mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo – Czasem niewiele potrzeba, żeby pomóc Jamie Harrington, 17-latek z Dublina, uratował życie mężczyzny, który chciał się zabić: „Właśnie szedłem do sklepu kiedy zobaczyłem tego gościa, koło 30 lat, siedzącego na skraju mostu. Zatrzymałem się i zapytałem się czy dobrze się czuje. Błagałem go, aby zszedł i usiadł ze mną na schodach, w końcu się zgodził." Jamie nie do końca rozumiał jak takie trzy proste słowa mogły skłonić tego człowieka do rozmowy, ale niedoszły samobójca mu to wytłumaczył: "Wyobraź sobie, że nikt nigdy cię o to nie zapytał..." Potem zaczął opowiadać o swoim życiu i problemach. Chłopak przekonywał go by udał się do szpitala, ale ten początkowo nie chciał. Dopiero po pewnym czasie zgodził się, żeby Jamie zadzwonił na pogotowie. Wymienili się też numerami telefonów. Nastolatek dostał 3 miesiące później wiadomość. Mężczyzna napisał, że jego żona jest w ciąży i chłopca, który się narodzi nazwą Jamie - na cześć człowieka, któremu zawdzięcza życie

1