Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 87 takich demotywatorów

Polska - najlepsze miejsce na Ziemi

 –  Siadaj byku, opowiem ci jak zajebiście byćPolakiem.O kurwa, wspaniała rzecz, mówię ci.Nie jesteś ani z Zachodu, ani zeWschodu. Siedzisz po środku i wybieraszsobie najlepsze cechy obu cywilizacji,jednocześnie gardząc nimi dogłębnie.Jesteś witalnym, potężnym Słowianinem,ale katolikiem (nawet jeżeli nie wierzysz,to kulturowym), dziedzicem ZachodniegoCesarstwa Rzymskiego, po tym jakgermańskie małpy postanowiły jezniszczyć.Język? Jeden z najtrudniejszych na świecie,a co? Nie tak łatwo zostać Polakiem, o nie.Anglicy stworzyli swój śmieszny język, żebynawet największy retard był w stanie cośwydukać i mógł przyjechać niewolniczopracować w ich fabrykach, zresztą gdybyśmiał kraj pełen Bobów i innych Samów topewnie też byś tak zrobił.A w Polsce? W Polsce żeby zostaćPolakiem musisz najpierw nabyć polskąduszę i dopiero ona, wypełniająctwoje ciało, wypełni Twój umysłjęzykiem polskim. Myśleć po polsku,to być szaleńcem w oczach światawspółczesnego. Wiele osób tu urodzonychzresztą nie dorosło do bycia Polakiem -gardzą tym krajem, gardzą naszą kulturą,nie chcą mieć z nami nic wspólnego.Dla nich został właśnie stworzony językangielski.Historia? Mordo, nawet nie zaczynaj. Mamytak zajebistą historię, że jako jedyny naródna świecie celebrujemy nie tylko naszezwycięstwa, ale i porażki. Tak pewnymsiebie narodem jesteśmy, nie to co te płatkiśniegu z Rosji, co najważniejszym świętempaństwowym uczyniły dzień, w którym wkońcu przestaliśmy im spuszczać łomot.Masz tak gdzieś? No masz? Zbudowanie na300 lat lokalnej potęgi? Polacy. Pierwszakonstytucja w Europie? No jasne, żemy. Wściekła walka nie tylko o własnąpaństwowość, ale i o państwowość dlainnych uciemiężonych narodów? Byku,jeszcze pytasz.Kuchnia? Chryste, jakie to jest wszystkopyszne. Najobrzydliwsza potrawa wpolskiej kuchni (sernik z rodzynkami)ostatnio wygrała konkurs na najlepszeciasto świata. Tak dobrze tu jest. Unikalnena skalę światową potrawy, pełna gamasmaków, nieoczywiste połączenia - masztu wszystko.A sama Polska, zapytasz. Piękny kraj,mówię ci. Masz tu wszystko: góry, morze,jeziora, nawet pustynię mamy i naszychwłasnych, polskich Niemców - Ślązaków.Kraj jak długi i szeroki wypełniony pięknymizabytkami, miastami będącymi tętniącymicentrami kultury i technologii oraz wsiamigdzie pielęgnuje się tradycję i wytwarzaprzepyszne jedzenie. Kraj bezpieczny,wolny od zamachów terrorystycznychi ogromnych konfliktów społecznychrozrywających Zachód. Kraj, który odponad 30 lat rozwija się w niesamowitymtempie. Kraj bez trzęsień ziemi, tornad,aktywnych wulkanów, tsunami, z czteremaporami roku i idealnym klimatem. Kraj wktórym chce się żyć i za który chce sięumierać.
 –  Jak jechaliśmy na urlop, wpanice zatrzymałem się na stacjii kazałem żonie szybko kupićpłyn do kierunkowskazów, bowyciekł. Pobiegła.Po chwili wróciła, wściekła,powiedziała, że nigdy nie najadłasię tyle wstydu i nie odzywała siędo mnie przez ponad połowęurlopu.Nigdy jeszcze po ślubie tak niewypocząłem i nie wyciszyłem sięna urlopie.
To nie zdarzyło się mojemu dziecku,a młodszemu bratu w jego 6 urodziny (miałem wtedy 17 lat) – Moja mama wręczyła wszystkie zaproszenia i niektórzy rodzice odpowiedzieli na nie zapewniając, że ich dzieci przyjdą.Nadszedł dzień urodzin i nikt się nie zjawił. Moja mama była wściekła, a mój brat smutny. Mama była zajęta obdzwanianiem rodziców, ale ja miałem ich gdzieś, szczerze mówiąc chciałem tylko rozweselić mojego brata.Więc zadzwoniłem do moich przyjaciół i powiedziałem im: są urodziny mojego braciszka, wpadnijcie, jest mnóstwo żarciaW ciągu godziny wszyscy byli na miejscu i mieliśmy naprawdę dobrą zabawę, skakaliśmy w dmuchanym zamku, nauczyłem brata grać w FIFĘ, otworzył swoje prezenty - moi znajomi kupili mu coś po drodze. Zaśpiewaliśmy mu "Sto Lat", a on zaczął płakać i przytulił mnie, a na koniec zdmuchnęliśmy razem świeczki na jego torcie.Zapomniał o tych wszystkich ludziach, którzy nie przyszli,i zasnął jak małe dziecko Moja mama wręczyła wszystkie zaproszenia i niektórzy rodzice odpowiedzieli na nie zapewniając, że ich dzieci przyjdą.Nadszedł dzień urodzin i nikt się nie zjawił. Moja mama była wściekła, a mój brat smutny. Mama była zajęta obdzwanianiem rodziców, ale ja miałem ich gdzieś, szczerze mówiąc chciałem tylko rozweselić mojego brata.Więc zadzwoniłem do moich przyjaciół i powiedziałem im: są urodziny mojego braciszka, wpadnijcie, jest mnóstwo żarciaW ciągu godziny wszyscy byli na miejscu i mieliśmy naprawdę dobrą zabawę, skakaliśmy w dmuchanym zamku, nauczyłem brata grać w FIFĘ, otworzył swoje prezenty - moi znajomi kupili mu coś po drodze. Zaśpiewaliśmy mu "Sto Lat", a on zaczął płakać i przytulił mnie, a na koniec zdmuchnęliśmy razem świeczki na jego torcie.Zapomniał o tych wszystkich ludziach, którzy nie przyszli, i zasnął jak małe dziecko
A najlepsze w tym jest to,że ona myśli, że to kara –  Nie będę się do niego odzywać!Będzie miał nauczkę!D
Że zaczęła awanturę bez niego –
Źródło: krzemowe zakamarki
Reakcja posłów na zdjęciu: – Witek - "Jestem wściekła..."Schreiber - "Ożeż kurrr... ale nam dowalił..."Macierewicz - [ Dane są przetwarzane]Kamiński - "A ja i tak mam na niego kwity"Morawiecki - "Co... nie wierzę, że to powiedział"Wasserman - "Wyłączyłam to żelazko czy nie wyłączyłam... wyłączyłam" olnosc"Rządzący kiedyś tracą władzę i stają sięopozycją, niektórzy o tym zapominają..."4
Źródło: własny
 –

Wielu Polaków tego nie wie, ale motocykle mogą wyprzedzać w korku

 –  Aga Pacuła25 majDo moich znajomych nie motocyklistówKochani. Jeżdżę na motocyklu na długie dystansyale też i po mieście i na autostradzie - w korkach.Wczoraj miałam okazję poruszać w takim właśniekorku na autostadzie i po raz kolejny pomyślałamże chyba coś napiszę na ten temat. Więc towłaśnie czynięChciałabym was prosić w imieniu motocyklistówżebyście pomyśleli o nas przyjaźnie.Jeśli w korku na autostradzie jedziemy pomiędzysamochodami: NIE łamiemy przepisów! Jeślipozwala na to sytuacja i nie przekraczamyprędkości 50 km/h (tak jest w Belgii, w Polscechyba nawet nie ma takiego ograniczenia) - mamydo tego prawo. Dlaczego to robimy? Bo powolnajazda (bardzo powolna) jest niezwykle męczącafizycznie!!!Mój motocykl waży ponad 200 kg. Jeśli jadę zprędkością około 30-50 km/h nie mam problemuz utrzymaniem równowagi. Przy prędkości 5-15km/h to jest fizycznie bardzo męczące.Zatrzymywanie się i ruszanie co chwilę jestróznież męczące - bardzo! Mieszkam w Belgii,tutaj stosunek do motocykli jest dość pozytywny.Większość samochodów robi miejsce, bo dla Waskochani kierowcy 4 kółek to nie jest żadenproblem zjechać trochę na bok - nie jest tomęczące ani niebezpieczne. A dla mnie to bardzoduża pomoc!Przedwczoraj jednak kilka razy natknęłam się nakierowców którzy uparcie blokowali mi przejazd,korek był długi. Jedna pani nawet machała rękamii krzyczała przez okno, wściekła że próbuję jąwyminąć. Miała do dyspozycji szeroki pas i mogłatrzymać się prawej strony - dając mi miejsce naprzejechanie. Jednak specjalnie trzymała sięlewej. Kiedy próbowałam ją ominąć z prawej -zjeżdżała na prawo.Efekt takiego działania kilku kierowców?Umęczyłam się fizycznie bardzo. Po co?Dlaczego? Nie rozumiem. Przecież to nic niekosztuje... Chyba że chodzi o to że ja wyjadę zkorka nieco wcześniej - czy to aż tak boli?Dojechałam do celu zmęczona, lewa rękazdrętwiała od ściskania sprzęgła, ciało sztywneod spinania się żeby utrzymać ciężar...Ponadto stojąc pomiędzy samochodami jestem owiele bardziej narażona na niebezpieczeństwo -również dlatego staram się jak najszybciejwydostać z korka. Jeśli siedzisz w samochodzie izdarzy się sytuajca w której samochody najadąjeden na drugi - będziesz miał uszkodzonyzderzak....ja mogę mieć bardzo uszkodzone ciałolub jeszcze gorzej!Nie jestem cwaniarą łamiącą przepisy. Dbam oswoje bezpieczeństwo i usiłuję się nie zamęczyćbalansując przy minimalnej prędkości pojazdem owadze około 220kg (zależy jaki stan baku iobładowanie) Mam szacunek do innychkierowców i do siebie. I nie jestemodpowiedzialna za tych motocyklistów którzywyrabiają "złą markę" - a są oni w zdecydowanejmniejszości!Jeśli widzisz w korku motocykl - zjedź trochę nabok. Zrób miejsce. Nie zajeżdżaj drogi.DziękujęSUZUKICLUB POLANDSUZUKI

Januszując na pracowniku można stracić podwójnie

 –  Anonimowy członek grupy25 maja o 01:54Uwaga hit: moja szefowa stwierdziła, że możemnie zwolnić dyscyplinarnie za mój tekst: "niemasz sumienia", po tym jak powiedziała mi, żenie stać ją na opłaty, więc mi teraz da umowę opracę na pół etatu... aleee dalej będę pracowaćpełen wymiar godzin, jak na pełnym etacie.(2 lata miałam umowę o pracę)to jest typ osoby która sama sobie z kieszeni,przecież nie odejmie)XdGdy powiedziałam, że nie zgadzam i odchodzę,to była tak wściekła, że zaczeła mnie poniżać,typu "Gdybyś była inteligentna to byś wiedziałaże normalnie taka umowa się liczy do emerytury".Myślała, że chyba se łosia znalazła któremu,każdy kit wciśnie. Do lat pracy to tak alepodstawa będzie niższa xd.W następnym dniu poszłam dowiedzieć się doksięgowej ile mam dni urlopu do wybrania.U księgowej się okazało, że miałam umowę do31 marca. Także pracowałam na czarno 2miesiące.Także szefowa dowiedziała się, że następnegodnia, musi się rozdwoić, żeby stać na sklepie ijechać po towarBo odeszłamTak w ogóle to zaczęła mi grozić, że poniosękonsekwencje za opuszczenie miejsca pracyjakby nie patrzeć moja umowa wygasłamiesiąc temu, bo mi jej nie przedłużyła.Unikajcie takich ludzi jak ognia, oni do końcauważają, że nic nie jest ich winą i to oni sąpokrzywdzeni.:Edit.Chciała mi dać teraz umowę do podpisania na 2miesiące wstecz, do teraz.(Od tego 31 marca)by uzupełnić tą lukę.Ponieważ jak się okazało faktycznie nikt tam niezauważył, że umowa wygasła, a ona dalejodprowadzała za mnie składki - czyli nielegalnie.Umowy nie podpisałam, żeby nie miała tejpodstawy "wyciągania wobec mnie, konsekwencjiopuszczenia miejsca pracy".Na razie zaczerpnęłam pomocy i dowiedziałamsię, że to i tak ona jest w ciemnej dupie jakbym jązgłosiła. Zobaczę co powie, gdy przyjdę jej klucz,oddać od sklepu.Ale chyba już to się po kościach rozejdzie. Dałamjej już nauczkę tym, że musiała sama jechać potowar i teraz się sama z tym uporać, a robota dlajednej osoby to nie jest.A ja, ja mam nauczkę, żeby pilnować do kiedymam dokładnie umowę, bo wydawało mi się, żedwa lata to długo a minęły migusiem.I zastanawiam się teraz czy ta "szefowa" teraz niechodzi i nie zastrasza księgowych, że niedopilnowały tego xd446Lubię to!Komentarz180WyślijNajpopularniejsze komentarz
Czy jest szczęśliwa? Czy kompletnie wściekła? Czy planuje morderstwo?Czy ma już totalnie dość słuchania twoich bzdur? Nigdy nie wiadomo... –
Radzę jednak zrzucić te parę kilogramów.Dla własnego zdrowia –  Wstyd pisać ale proszę o poradę i bez hejtu...Dziś z okazji Dnia kobiet dostałam gumy doćwiczeń i seksowna bieliznę w rozmiarze xs...Trochę mnie to urazilo bo noszę r.48...Jestem wściekła ! Jak on tak mógł..jeszcze tendopisek"zrzucić kilka kg do lata A na rocznicęzabiorę Cię gdzie tylko będziesz chciała "wszyscy mężczyźni to jednak ŚWINIE!!!!!4Lubię to!DodajkomentarzKomentarze: 16Udostępnij
 –  Krzysztof Kościelski ALERT RCB 3 Drzemałem z mą dziewczyną, Gdy smartfon przeszedł dreszcz. Spytała: „Kto to taki?". Odparłem: „Wiatr i deszcz". I to był błysk — dostałem w pysk — nie wyjaśniłem nic. A ona wyszła wściekła, Z twarzą dumną i bladą. Więcej jej nie widziałem. Porwało ją tornado.
 –
0:11
Zdrówka! –
On szybko doszedł, a ona jest wściekła –
Internauci pytają: czy to palec E.T.? –
 –
Kiedy doszłam na parking byłam już wściekła. Wpadłam do baru z powrotem i nawrzeszczałam na niego, że nawet nie poprosił mnie o numer.Jesteśmy teraz małżeństwem –

Tamara Olszewska - nauczycielka oraz mama z przekazem do Kai Godek:

 –  Pani Godek, nie dorasta pani do pięt mojej córce!Mam fantastyczne córki. Obie są spełnieniem moich marzeń, są moją Miłością, tym najpiękniejszym, co mnie w życiu spotkało.  Raczej nie pozwalam sobie na Facebooku wchodzić w swoją prywatność zbyt mocno. Tym razem jednak odejdę od tej zasady. Odejdę, bo tego wymaga ode mnie sytuacja. Bo jako matka nie mogę być cicho!Moja starsza córka jest wspaniałą, młodą osobą. Wie, jakimi wartościami należy kierować się w życiu, by nie krzywdzić sobą innych. Inteligentny słodziak, osoba na wskroś dobra. Piękna w swoim podejściu do świata, ze swoimi marzeniami, pragnieniami, codziennością, której nie musi się wstydzić. Jest kwintesencją tego, co najlepsze, jest Człowiekiem przez duże „C”. I właśnie teraz politycy obozu władzy śmią nazwać moją córkę odmieńcem, potworem, odszczepieńcem.Właśnie teraz grupa fanatyków debatuje w Sejmie nad odebraniem mojej córce prawa do życia zgodnie z własnymi normami. Tylko dlatego, że jest spod tęczowej flagi, ma być zaszufladkowana jako ktoś gorszej kategorii, pozbawiony części praw obywatelskich. Ma zostać złożona na ołtarzu homofobii, nietolerancji, nienawiści.Przepraszam, ale mnie naprawdę nie interesuje z kim sypia pani Godek. Nie interesują mnie fantazje seksualne tych, co to w swoim katofanatyzmie biorą na siebie prawo do dzielenia ludzi na lepszych i gorszych w zależności od orientacji seksualnej. Nie interesuje mnie, kto w ich związkach jest żoną, a kto mężem. To ich sprawa, ich prywatność.Szanuję więc ich prywatność, ale i żądam tego samego. I dlatego nie ma mojej zgody na dyskryminowanie mojej córki!!! Na obrażanie jej! Na prześladowanie! Na odbieranie jej prawa do bycia sobą! Do szczęścia!Jestem oburzona, wręcz wściekła, że grupa frustratów naznacza moją córkę piętnem niegodnej bycia pełnoprawnym obywatelem Polski!Pani Godek i jej podobni nie dorastają mojej córce do pięt! Są żałośni, są tylko przewodami pokarmowo-wydalniczymi, którym do bycia Człowiekiem jest tak bardzo daleko.Jestem dumną mamą tęczowej córki i powiem tylko jedno:Precz od mojej córki!Precz od naszych pięknych, wspaniałych, Tęczowych Dzieci!
 –  Żeby zobaczyć reakcję swojego męża, żona napisała na karteczce "odeszłam, nie wracam" po czym schowała się pod łóżko i czekała aż mąż wróci. Przyszedł, zobaczył kartkę, napisał coś na niej po czym zaczął podśpiewywać cały wesół. Po 5 minutach do kogoś zadzwonił. "Jadę. O wariatkę się już nie martw. Kocham cię, pa." Wziął kluczyki i wyszedł. Żona wściekła wypełzła spod łóżka by zobaczyć co napisał. "Stopa ci wystaje. Poszedłem po chleb. Zrób coś do jedzenia zamiast się wydurniać lol."