[demot]
@dekaron0789 - czytaj powoli i dokładnie, przeliteruję Ci - W-O-L-N-Y rynek = nieregulowany = brak regulacji państowych = brak patentów. Władza korporacji jest tylko i wyłącznie z nadania państwowego. Na wolnym rynku, żadna firma nie jest wstanie tak działać. Nawet jeśli jednego konkurencta zniszczy cenowo, to wejdzie, drug, trzeci, czwarty, a wiecznie cenowo nie może niszczyć, bo sama upadnie = się na wolnym rynku dumping nie istnieje.
[demot]
Ludzie, nie mylcie pojęć. Czym innym są prawa autorskie i patentowe, a czym innym jest kradzież np. tekstu i przypisanie sobie autorstwa. Prawa autorskie i patentowe to sztuczne ograniczanie rozwoju na rzecz jednostek i to jest do całkowitej likwidacji jak najszybciej. Przestarzałe i do niczego nie potrzebne. Ogranicza konkurencje i sprawa, że ceny zamiast naturalnie iść w dół jak wszystkiego z czasem, to stoją na wysokim poziomie i nic nie można z tym zrobić. Na przykładzie leku, jeśli ktoś go wynajdzie to zanim innej firmie uda się go skopiować i wdrożyć do produkcji minie kilka lat w czasie których pierwsza firma swoje sobie zarobi. I kradzież na przykładzie książki, jeśli ktoś weźmie tekst i nawet nieznacznie go przerobi próbując ją sprzedawać jako autor, to prawdziwy autor idzie do sądu i upomina się o swoje. Oszust idzie z torbami za coś takiego.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 września 2015 o 20:20
[demot]
@Azon - po prostu zacytuję "Potwierdziło się to także wczoraj kiedy przepytywany na tę okoliczność w jednej z komercyjnych rozgłośni radiowych minister Szczurek nie potrafił wyjaśnić w jaki sposób składki wpłacane do ZUS i na NFZ wynoszące obecnie razem około 210 mld zł mają zostać zastąpione wzrostem wpływów z podatku PIT, które obecnie wynoszą około 45 mld zł jeszcze przy obniżeniu stawki tego podatku dla rodzin niezamożnych do 10% (przy czym dochód do opodatkowania w takich rodzinach miałby być liczony na głowę jej członka)." http://www.prawy.pl/felieton/10639-propozycje-podatkowe-platformy-podobne-do-referendum-komorowskiego // Sytuacji się nie naprawi zmianami w zapisach księgowych.
[demot]
@LibertarianpirateV @Frogy07 - ważne, że mają pomysły osoby, które startują z jego list, na tych głosujmy. Zaraz się zacznie kampania i będzie można poznać kandydatów. Wybrać najlepszych. Sam startuję.
[demot]
@Azon - zakładam, że mówisz o tej zmianie podatkowej dotycżącej zusu i nfz. Raczej niczym innym nie świecili. Ta propozycja jest TRAGICZNA. "Państwo zapłaci"... no kpina, a skąd państwo ma pieniądze? Zniosą składkę ZUS, a podwyższą inne podatki... wyjdzie na zero, a najlepszym wypadku, a system dalej będzie się degenerował, bo wciąż zero reform. Oczywiście, to jest do zniesienia, ale nie tak jak oni proponują, potrzeba reform.
[demot]
Cykorem? Ja do domu często wracam ciemnym lasem, gdzie dookoła biegają jakieś zwierzątka, więc odgłosy różne bywają, a nic nie widać dalej niż na kilka metrów i się nie boje nic, a tu się prawie zesrałem :D. Ktoś ba yt dobrze skomentował - lepsze niż 99% dzisiejszych horrorów.
[demot]
@zcvbnm - nie ma znaczenia. Może być nawet umowa na czas okreslony na tydzień. Nie ma to żadnego znaczenia. Nie tu jest problem. Problem jest w bezrobociu, czyli na Twoje miejsce jest 10 innych chętnych. Nikogo nie zależy na pracownikach, o ile nie jest to zawód w którym brakuje specjalistów. Bezrobocie zaś jest wynikiem przepisów i podaktów. Nowe miejsca pracy nie powstają bo są nie opłacalne lub utrudnione jest ich zakładanie, a przede wszystkim utrzymanie - np. koszty pracy od startu (nawet jesli przez 2 lata pomniejszony zus).
W momencie gdy bezrobocie zniknie, pracownik będzie cenny, a jego strata dotkliwa. Żeby jednak pozbyć się bezrobocia trzeba wiele zmienić, bo zabranie w podatkach kolejnych milionów i danie ich na "walkę z bezrobociem" tylko je powiększy. 1) Co najmniej Ustawa Wilczka do przywrócenia 2) Likwidacja podatków dochodowych 3) likwidacja przymusu zus i składki nfz (oczywiście tu niezbędne reformy), 4) likwidacja płacy minimalnej 5) Wyrównanie i obniżenie (najlepiej na poziomie 15%) vat. Tylko tyle i aż tyle i w ciągu roku nie ma u nas bezrobocia, jeszcze brakuje rąk do pracy.
[demot]
Praktycznie wszystkie gry rozwijają i wpływają na różnorakie umiejętności, nie tylko niektóre. Oczywiście w zależności od gatunku robią to różnie, ale zawsze.
[demot]
@zcvbnm - zapytaj sam siebie - dlaczego? Przecież firmy jak najchętniej zatrudniałyby jak najwięcej pracowników, bo więcej by zarabiały. Czemu więc tego nie robią? Czemu wolą dawać umowy zlecenia albo nawet na czarno?
[demot]
Bardzo często robią przy tym problem. Moi rodzice mieli tylko cywilny i ostatecznie miałem chrzest dopiero tuż przed komunią - znalazł się normalny, bo młody ksiądz i poszło.
[demot]
Kompletnie nie zrozumiałeś co jest w democie. Olać jedynki i Kukiza - na listach, będzie mnóstwo porządnych osób z różnych opcji, tylko od nas zależy czy te osoby wejdą, czy uda się rozbić system. Będą Narodowcy, Kanapowcy, Kolibry, Libertarianie i wielu całkowicie niezależnych. Jest w czym wybierać, tylko nie można się obrażać.
[demot]
Byłem na spotkaniu komitetu, aby spróbować sił. Różnych ludzi pytali o rózne rzeczy, nawet o to kiedy wybuchło powstanie styczniowe, kiedy był III rozbiór, kiedy wstapiliśmy do UE - to pytania, które mi zadano osobiście i powiem, że wielu kandydatów miało z tym problem. Niektórzy nawet strzelali 14XX na powstania ;). Wiem również, że były pytania z WOSu, czyli o właśnie wymienione przez Ciebie rzeczy. Nie wiem czy Liroy też miał takie, ALE, olejcie jedynki i znajdźcie porządnych ludzi na dalszych miejscach. To jedyna okazja, aby wprowadzić do sejmu, myślące, niezależne osoby, którym na sercu jest dobro kraju.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2015 o 9:55
[demot]
@DexterHollandRulez To nie Kukiz ma coś zmieniać. Zmienić mają ludzie którzy dostaną się do sejmu. Zapomnijcie o Kukizie i spojrzcie na listy, gdy już będą całe opublikowane. Wystarczy, że wybierzemy tym razem (a to jedyna taka okazja) osoby myślące, którym zależy na kraju i to już będzie o wiele lepsze niż to co mamy obecnie. Może nie doprowadzą kraju na wyżyny, ale przynajmniej zmieną wiele na lepsze.
[demot]
@rafik54321 - a przez kwalifikacje co masz na myśli? Lekarz do ministra zdrowia? Nauczyciel na ministra eduakcji? Czy może to, że działali już w polityce? Doświadczenie i kwalifikacje można zdobyć, a najważniejsze jest to, aby wreszcie do sejmu weszły osoby MYŚLĄCE którym zależy na tym kraju i pomimo NIESTETY wpadek takich ludzi na listach będzie wiele. Osobiście radzę olać pierwsze miejsca i i szukać porządnych ludzi na niższych listach oraz calym sercem wspomagać ich promocję. Mamy pierwszą i prawdopodobnie JEDYNĄ okazję, aby wprowadzić do sejmu nowych, myślących ludzi, którym zależy. Jeśli tego nie wykorzystamy... to można pakować walizki, bo tu się nic nie zmieni - żadna z głównych partii nic nie zrobi.
[demot]
@Michal12345678900 do mądrych postów, Twoich oponentów dodam jeszcze coś małego od siebie - nie, mniejsze sklepy by nie powstały, tzn. nie 1 do 1. Byłoby ich zdecydowanie mniej i dawalyby zdecydowanie mniej pracy. Polacy nie mają pieniędzy, bo się ich okrada na każdym kroku w podatkach, nie pozwala się im bogacić i akumulować kapitału, a więc, gdy w Biedronce za 100 zł mogę kupić X produktów, to w małym moge już tylko połowę tego. Skoro kupuje mniej to znaczy, że np. producentów ogórka jeszcze zarobi, ale już na pomidora mieć nie będę, więc jego producent nie zarobi i padnie.
[demot]
Ale żeby zaktualizować dane, albo chociaż napisać, że tekst z 2002 to już ciężko.... byleby się jak najszybciej pochwalić bezrefleksyjnie, że się coś wie. Jeśli te żarówki nadal działają to mineło już 118 lat.
[demot]
@Laviol - jak wpisałem w pkt 2 - podatki to zawsze kradzież, a podatki dochodowe szczególnie i nalezałoby je wszystkie zlikdwidować. Musiałbym dużo napisać, więc odniosę się do książki - skroc. pl / ceef6 (link do chomika, demoty nie przepuszczaja linków do chomika, a i z skrótami problem) - rozdział 5. W skrócie - podatek dochodowy zniechęca do działania, zmniejsza ilość pracy, a to odbija się na bogatych właścicielach, tylko biednych, którzy nie są wstanie znaleźć pracy - tak poprzez zatrudnienie jak i stworzenie sobie samemu miejsca pracy. Czyli, więcej dobrego będzie jeśli "odpuścimy" niż gdy będziemy ścigać - oczywiście, podkreślam, opduścić wszystkim, całkowicie zlikwidować podatki dochodowe. Druga rzecz to VAT, machlojki się niemal skończą gdy tylko zostanie on ujednilicony (ale głownym powododem jesy zmniejszenie kosztu tego podatku po bou stronach barykady). Natomiast nie chodzi o bagatelizowanie, tylko o pokazanie, że to skala jest marginalna w stosunku do tego co próbuje się nam wmawiać. Każdy inteligentny człowiek, jeśli mógłby nie płacić lub płacić mniej - za cokolwiek, nie tylko podatki, to by to robił. Nikt nie lubi być okradany, a nawet te "złe korporacje" zarabiają bo dostarczają produkty, które DOBROWOLNIE kupują konsumenci. To ich, uczciwie - o ile nie wykorzystują państwa do podbijania swojego zysku(!) - zarobione pieniądze.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2015 o 15:47
[demot]
@Laviol - "Myślcie, analizujcie i wyciągajcie własne wnioski" - tak, nikomu - nie przyjmujcie jak prawdy objawionej niczego. Sprawdzajcie, zawsze, wszystko.
[demot]
Wybaczcie, że pod pierwszym komentarzem, ale to musi być widoczne. Po 1, autor nawet nie potrafi danych poprawnie przepisać, gdzie było 9,5, a nie 7,5mld. Ale to i tak nie ma znaczenia, bo => kopiuje mój komentarz z innego źródła: "Liczby bezwzględne czy może lepiej powiedzieć wartości nominalne zwykle robią wrażenie, ale zwykle tylko to, a prawda jest zupełnie inna.”.
Różnica - 15mld zł.
Budżet państwa ~300 mld zł
Wydatki sektora publicznego ~700 mld zł.
Dodatkowo różnica 15mld może zostać pomniejszona o fakt, że - na przykładzie sklepów wielkopowierzchniowych, oferują niższe ceny. Więc dzięki temu, że nie płacą tych 15mld to każdy z nas, a szczególnie najbiedniejsi mogą taniej kupić chleb czy cokolwiek innego.
Jak ustaliła w swoim czasie „Rzeczpospolita”, różnica pomiędzy opodatkowanym ZYSKIEM to tylko 4,5%.
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1212486.html
Dostęp do treści jest limitowany, więc:
http://www.bisnode.pl/blog/firmy-zagraniczne-placa-mniej/ => czyli to samo źródło o którym mowa w komentarzu do obrazka.
"W latach 2011-2013 pięćset największych spółek kontrolowanych przez polskich właścicieli przekazało fiskusowi 22,4 mld zl. Odpowiadało to 0,96 proc. ich przychodu i 22 proc. zysków – ustaliła “Rzeczpospolita”.
Dla porównania – w tym samym okresie 500 czołowych firm z kapitałem zagranicznym zapłaciło 9,5 mld zł podatku czyli 0,7 proc. ich przychodów i 17,5 proc. zysku."
A więc, aby zapłacić ten sam podatek procentowo, musieli by zapłacić 11,94mld zł. Czyli zapłacili TYLKO 2,44 mld mniej. Reszta to właśnie te kwoty, które powodują, że możemy kupować taniej produkty i usługi.
Można by mówić, że firmy ukrywają zyski, więc takie porównanie jest nie do końca ok.
Jeśli więc popatrzymy na to od strony przychodu to musieliby zapłacić podatek wynoszący 13,03 mld zł, a więc różnica wynosi jedynie 3,53mld zł.
Porównanie takie jak na obrazku to niegodna manipulacja i nie warto jej powielać, a skala tzw. „unikania opodatkowania” jest w porównaniu do budżetu i ich marnotrawstwa groszowa.
[demot]
@GODsaveTHEcat - nie ma ani jednego takiego powodu. Każdy powinien móc budować co, gdzie oraz kiedy chce i nikt nie powinien mieć prawa się wtrącać O ILE dana inwestycja nie godzi REALNIE, tj. możliwe jest udowodnienie szkody przed sądem (chociaż by to, że po wybudowaniu będzie rzucało cień na moją działkę), w daną jednostkę, która to sama zgłaszcza się do sądu, o ile tylko nie doszła do porozumienia z inwestorem.
[demot]
@~Warszawiaczanka - zamiast pisać bzdury, następnym razem przeczytaj ze zrozumieniem to na co odpisujesz. Słowem sie nie zająknąłem o uciskaniu piersi, które są w miseczkach i o ile nie są one za małe jak sama piszesz, to nie może być mowy o ucisku piersi. W dalszej kolejności, polecam zajrzeć do odpowiednich źródeł co to jest limfa, skoro piszesz w cudzysłowie. Ponieważ tu chodzi o wszystko, tylko nie o piersi - miejsca pod i między piersiami, a także szczególnie rejon węzłów chłonnych pod pachami. To właśnie w tym miejscach wszystko jest stale ściśnięte.
[demot] @dekaron0789 - czytaj powoli i dokładnie, przeliteruję Ci - W-O-L-N-Y rynek = nieregulowany = brak regulacji państowych = brak patentów. Władza korporacji jest tylko i wyłącznie z nadania państwowego. Na wolnym rynku, żadna firma nie jest wstanie tak działać. Nawet jeśli jednego konkurencta zniszczy cenowo, to wejdzie, drug, trzeci, czwarty, a wiecznie cenowo nie może niszczyć, bo sama upadnie = się na wolnym rynku dumping nie istnieje.
[demot] Ludzie, nie mylcie pojęć. Czym innym są prawa autorskie i patentowe, a czym innym jest kradzież np. tekstu i przypisanie sobie autorstwa. Prawa autorskie i patentowe to sztuczne ograniczanie rozwoju na rzecz jednostek i to jest do całkowitej likwidacji jak najszybciej. Przestarzałe i do niczego nie potrzebne. Ogranicza konkurencje i sprawa, że ceny zamiast naturalnie iść w dół jak wszystkiego z czasem, to stoją na wysokim poziomie i nic nie można z tym zrobić. Na przykładzie leku, jeśli ktoś go wynajdzie to zanim innej firmie uda się go skopiować i wdrożyć do produkcji minie kilka lat w czasie których pierwsza firma swoje sobie zarobi. I kradzież na przykładzie książki, jeśli ktoś weźmie tekst i nawet nieznacznie go przerobi próbując ją sprzedawać jako autor, to prawdziwy autor idzie do sądu i upomina się o swoje. Oszust idzie z torbami za coś takiego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2015 o 20:20
[demot] Pewnie nie każdy zdązył ogarnąć, że coś takiego odwalili.
[demot] @Azon - po prostu zacytuję "Potwierdziło się to także wczoraj kiedy przepytywany na tę okoliczność w jednej z komercyjnych rozgłośni radiowych minister Szczurek nie potrafił wyjaśnić w jaki sposób składki wpłacane do ZUS i na NFZ wynoszące obecnie razem około 210 mld zł mają zostać zastąpione wzrostem wpływów z podatku PIT, które obecnie wynoszą około 45 mld zł jeszcze przy obniżeniu stawki tego podatku dla rodzin niezamożnych do 10% (przy czym dochód do opodatkowania w takich rodzinach miałby być liczony na głowę jej członka)." http://www.prawy.pl/felieton/10639-propozycje-podatkowe-platformy-podobne-do-referendum-komorowskiego // Sytuacji się nie naprawi zmianami w zapisach księgowych.
[demot] @LibertarianpirateV @Frogy07 - ważne, że mają pomysły osoby, które startują z jego list, na tych głosujmy. Zaraz się zacznie kampania i będzie można poznać kandydatów. Wybrać najlepszych. Sam startuję.
[demot] @Azon - zakładam, że mówisz o tej zmianie podatkowej dotycżącej zusu i nfz. Raczej niczym innym nie świecili. Ta propozycja jest TRAGICZNA. "Państwo zapłaci"... no kpina, a skąd państwo ma pieniądze? Zniosą składkę ZUS, a podwyższą inne podatki... wyjdzie na zero, a najlepszym wypadku, a system dalej będzie się degenerował, bo wciąż zero reform. Oczywiście, to jest do zniesienia, ale nie tak jak oni proponują, potrzeba reform.
[demot] Cykorem? Ja do domu często wracam ciemnym lasem, gdzie dookoła biegają jakieś zwierzątka, więc odgłosy różne bywają, a nic nie widać dalej niż na kilka metrów i się nie boje nic, a tu się prawie zesrałem :D. Ktoś ba yt dobrze skomentował - lepsze niż 99% dzisiejszych horrorów.
[demot] @zcvbnm - nie ma znaczenia. Może być nawet umowa na czas okreslony na tydzień. Nie ma to żadnego znaczenia. Nie tu jest problem. Problem jest w bezrobociu, czyli na Twoje miejsce jest 10 innych chętnych. Nikogo nie zależy na pracownikach, o ile nie jest to zawód w którym brakuje specjalistów. Bezrobocie zaś jest wynikiem przepisów i podaktów. Nowe miejsca pracy nie powstają bo są nie opłacalne lub utrudnione jest ich zakładanie, a przede wszystkim utrzymanie - np. koszty pracy od startu (nawet jesli przez 2 lata pomniejszony zus). W momencie gdy bezrobocie zniknie, pracownik będzie cenny, a jego strata dotkliwa. Żeby jednak pozbyć się bezrobocia trzeba wiele zmienić, bo zabranie w podatkach kolejnych milionów i danie ich na "walkę z bezrobociem" tylko je powiększy. 1) Co najmniej Ustawa Wilczka do przywrócenia 2) Likwidacja podatków dochodowych 3) likwidacja przymusu zus i składki nfz (oczywiście tu niezbędne reformy), 4) likwidacja płacy minimalnej 5) Wyrównanie i obniżenie (najlepiej na poziomie 15%) vat. Tylko tyle i aż tyle i w ciągu roku nie ma u nas bezrobocia, jeszcze brakuje rąk do pracy.
[demot] Praktycznie wszystkie gry rozwijają i wpływają na różnorakie umiejętności, nie tylko niektóre. Oczywiście w zależności od gatunku robią to różnie, ale zawsze.
[demot] @zcvbnm - zapytaj sam siebie - dlaczego? Przecież firmy jak najchętniej zatrudniałyby jak najwięcej pracowników, bo więcej by zarabiały. Czemu więc tego nie robią? Czemu wolą dawać umowy zlecenia albo nawet na czarno?
[demot] Bardzo często robią przy tym problem. Moi rodzice mieli tylko cywilny i ostatecznie miałem chrzest dopiero tuż przed komunią - znalazł się normalny, bo młody ksiądz i poszło.
[demot] Kompletnie nie zrozumiałeś co jest w democie. Olać jedynki i Kukiza - na listach, będzie mnóstwo porządnych osób z różnych opcji, tylko od nas zależy czy te osoby wejdą, czy uda się rozbić system. Będą Narodowcy, Kanapowcy, Kolibry, Libertarianie i wielu całkowicie niezależnych. Jest w czym wybierać, tylko nie można się obrażać.
[demot] Byłem na spotkaniu komitetu, aby spróbować sił. Różnych ludzi pytali o rózne rzeczy, nawet o to kiedy wybuchło powstanie styczniowe, kiedy był III rozbiór, kiedy wstapiliśmy do UE - to pytania, które mi zadano osobiście i powiem, że wielu kandydatów miało z tym problem. Niektórzy nawet strzelali 14XX na powstania ;). Wiem również, że były pytania z WOSu, czyli o właśnie wymienione przez Ciebie rzeczy. Nie wiem czy Liroy też miał takie, ALE, olejcie jedynki i znajdźcie porządnych ludzi na dalszych miejscach. To jedyna okazja, aby wprowadzić do sejmu, myślące, niezależne osoby, którym na sercu jest dobro kraju.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2015 o 9:55
[demot] @DexterHollandRulez To nie Kukiz ma coś zmieniać. Zmienić mają ludzie którzy dostaną się do sejmu. Zapomnijcie o Kukizie i spojrzcie na listy, gdy już będą całe opublikowane. Wystarczy, że wybierzemy tym razem (a to jedyna taka okazja) osoby myślące, którym zależy na kraju i to już będzie o wiele lepsze niż to co mamy obecnie. Może nie doprowadzą kraju na wyżyny, ale przynajmniej zmieną wiele na lepsze.
[demot] @rafik54321 - a przez kwalifikacje co masz na myśli? Lekarz do ministra zdrowia? Nauczyciel na ministra eduakcji? Czy może to, że działali już w polityce? Doświadczenie i kwalifikacje można zdobyć, a najważniejsze jest to, aby wreszcie do sejmu weszły osoby MYŚLĄCE którym zależy na tym kraju i pomimo NIESTETY wpadek takich ludzi na listach będzie wiele. Osobiście radzę olać pierwsze miejsca i i szukać porządnych ludzi na niższych listach oraz calym sercem wspomagać ich promocję. Mamy pierwszą i prawdopodobnie JEDYNĄ okazję, aby wprowadzić do sejmu nowych, myślących ludzi, którym zależy. Jeśli tego nie wykorzystamy... to można pakować walizki, bo tu się nic nie zmieni - żadna z głównych partii nic nie zrobi.
[demot] @Michal12345678900 do mądrych postów, Twoich oponentów dodam jeszcze coś małego od siebie - nie, mniejsze sklepy by nie powstały, tzn. nie 1 do 1. Byłoby ich zdecydowanie mniej i dawalyby zdecydowanie mniej pracy. Polacy nie mają pieniędzy, bo się ich okrada na każdym kroku w podatkach, nie pozwala się im bogacić i akumulować kapitału, a więc, gdy w Biedronce za 100 zł mogę kupić X produktów, to w małym moge już tylko połowę tego. Skoro kupuje mniej to znaczy, że np. producentów ogórka jeszcze zarobi, ale już na pomidora mieć nie będę, więc jego producent nie zarobi i padnie.
[demot] Ale żeby zaktualizować dane, albo chociaż napisać, że tekst z 2002 to już ciężko.... byleby się jak najszybciej pochwalić bezrefleksyjnie, że się coś wie. Jeśli te żarówki nadal działają to mineło już 118 lat.
[demot] Wiedziałem, że się pojawi taki komentarz - data w krajach anglojęzycznych jest najcześciej formatu MM/DD/RR.
[demot] @Laviol - jak wpisałem w pkt 2 - podatki to zawsze kradzież, a podatki dochodowe szczególnie i nalezałoby je wszystkie zlikdwidować. Musiałbym dużo napisać, więc odniosę się do książki - skroc. pl / ceef6 (link do chomika, demoty nie przepuszczaja linków do chomika, a i z skrótami problem) - rozdział 5. W skrócie - podatek dochodowy zniechęca do działania, zmniejsza ilość pracy, a to odbija się na bogatych właścicielach, tylko biednych, którzy nie są wstanie znaleźć pracy - tak poprzez zatrudnienie jak i stworzenie sobie samemu miejsca pracy. Czyli, więcej dobrego będzie jeśli "odpuścimy" niż gdy będziemy ścigać - oczywiście, podkreślam, opduścić wszystkim, całkowicie zlikwidować podatki dochodowe. Druga rzecz to VAT, machlojki się niemal skończą gdy tylko zostanie on ujednilicony (ale głownym powododem jesy zmniejszenie kosztu tego podatku po bou stronach barykady). Natomiast nie chodzi o bagatelizowanie, tylko o pokazanie, że to skala jest marginalna w stosunku do tego co próbuje się nam wmawiać. Każdy inteligentny człowiek, jeśli mógłby nie płacić lub płacić mniej - za cokolwiek, nie tylko podatki, to by to robił. Nikt nie lubi być okradany, a nawet te "złe korporacje" zarabiają bo dostarczają produkty, które DOBROWOLNIE kupują konsumenci. To ich, uczciwie - o ile nie wykorzystują państwa do podbijania swojego zysku(!) - zarobione pieniądze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2015 o 15:47
[demot] @Laviol - "Myślcie, analizujcie i wyciągajcie własne wnioski" - tak, nikomu - nie przyjmujcie jak prawdy objawionej niczego. Sprawdzajcie, zawsze, wszystko.
[demot] Wybaczcie, że pod pierwszym komentarzem, ale to musi być widoczne. Po 1, autor nawet nie potrafi danych poprawnie przepisać, gdzie było 9,5, a nie 7,5mld. Ale to i tak nie ma znaczenia, bo => kopiuje mój komentarz z innego źródła: "Liczby bezwzględne czy może lepiej powiedzieć wartości nominalne zwykle robią wrażenie, ale zwykle tylko to, a prawda jest zupełnie inna.”. Różnica - 15mld zł. Budżet państwa ~300 mld zł Wydatki sektora publicznego ~700 mld zł. Dodatkowo różnica 15mld może zostać pomniejszona o fakt, że - na przykładzie sklepów wielkopowierzchniowych, oferują niższe ceny. Więc dzięki temu, że nie płacą tych 15mld to każdy z nas, a szczególnie najbiedniejsi mogą taniej kupić chleb czy cokolwiek innego. Jak ustaliła w swoim czasie „Rzeczpospolita”, różnica pomiędzy opodatkowanym ZYSKIEM to tylko 4,5%. http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1212486.html Dostęp do treści jest limitowany, więc: http://www.bisnode.pl/blog/firmy-zagraniczne-placa-mniej/ => czyli to samo źródło o którym mowa w komentarzu do obrazka. "W latach 2011-2013 pięćset największych spółek kontrolowanych przez polskich właścicieli przekazało fiskusowi 22,4 mld zl. Odpowiadało to 0,96 proc. ich przychodu i 22 proc. zysków – ustaliła “Rzeczpospolita”. Dla porównania – w tym samym okresie 500 czołowych firm z kapitałem zagranicznym zapłaciło 9,5 mld zł podatku czyli 0,7 proc. ich przychodów i 17,5 proc. zysku." A więc, aby zapłacić ten sam podatek procentowo, musieli by zapłacić 11,94mld zł. Czyli zapłacili TYLKO 2,44 mld mniej. Reszta to właśnie te kwoty, które powodują, że możemy kupować taniej produkty i usługi. Można by mówić, że firmy ukrywają zyski, więc takie porównanie jest nie do końca ok. Jeśli więc popatrzymy na to od strony przychodu to musieliby zapłacić podatek wynoszący 13,03 mld zł, a więc różnica wynosi jedynie 3,53mld zł. Porównanie takie jak na obrazku to niegodna manipulacja i nie warto jej powielać, a skala tzw. „unikania opodatkowania” jest w porównaniu do budżetu i ich marnotrawstwa groszowa.
[demot] 23 to akurat bardzo poważna odpowiedź i najpewniej prawdziwa.
[demot] @Xar Morain.... jakby autor chwile poczytał podjebując obrazek, to by wiedział, że lipna. Była zrobiona dla beki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2015 o 16:07
[demot] @GODsaveTHEcat - nie ma ani jednego takiego powodu. Każdy powinien móc budować co, gdzie oraz kiedy chce i nikt nie powinien mieć prawa się wtrącać O ILE dana inwestycja nie godzi REALNIE, tj. możliwe jest udowodnienie szkody przed sądem (chociaż by to, że po wybudowaniu będzie rzucało cień na moją działkę), w daną jednostkę, która to sama zgłaszcza się do sądu, o ile tylko nie doszła do porozumienia z inwestorem.
[demot] @~Warszawiaczanka - zamiast pisać bzdury, następnym razem przeczytaj ze zrozumieniem to na co odpisujesz. Słowem sie nie zająknąłem o uciskaniu piersi, które są w miseczkach i o ile nie są one za małe jak sama piszesz, to nie może być mowy o ucisku piersi. W dalszej kolejności, polecam zajrzeć do odpowiednich źródeł co to jest limfa, skoro piszesz w cudzysłowie. Ponieważ tu chodzi o wszystko, tylko nie o piersi - miejsca pod i między piersiami, a także szczególnie rejon węzłów chłonnych pod pachami. To właśnie w tym miejscach wszystko jest stale ściśnięte.