Eaunanisme

[demot] @Demotywator_1996 Nie dostrzegam, bo ta różnica jest bardzo minimalna, weryfikacja jest fikcyjna, a jedyne, co odróżnia takie dwie osoby, to inny odbiorca kasy za pomoc w przerzucie przez granicę. Więcej - uważam, że osoba, która wyda kasę na oficjalne papiery i dostanie wizę jest bardziej niebezpieczna, bo "przecież wszystko ma na legalu, więc wszystko gra, nie?"

[demot] @keeshavah Ważna kwestia, której wyraźnie nie dostrzegasz - nierealistyczne wizerunki kobiet w sieci mają gigantyczny wpływ na młodych chłopców. Zgadzam się - mniej w kontekście kompleksów (tutaj dużo poważniej działa łatwo dostępna pornografia). Wszechobecne zdjęcia kobiet po Photoshopie sprawiają, że dziewczynki się porównują. Chłopcy w tym czasie tworzą sobie na ich podstawie wizję tego, jak rzekomo wygląda kobieta, co ma się nijak do rzeczywistości. A potem słyszy się o tym, że licealiści są w szoku, kiedy dowiadują się, że kobiet też mają włosy na ciele etc.

[demot] Twierdzenie, że tylko dziewczynki cierpią przez media społecznościowe, jest raczej mało zgodne z rzeczywistością. A mieszane w to wszystko gier komputerowych dodatkowo utwierdza mnie w przekonaniu, że jako społeczeństwo kompletnie nie odrobiliśmy lekcji z tego, co faktycznie negatywnie wpływa na mózgownice dzieci.

[demot] @Goretex Niekoniecznie musiała to zrobić społeczność, która teraz sprząta, ale wystarczy, że państwo za łapówki zezwoliło na zrzut zanieczyszczeń do rzeki, albo nie uregulowało na poziomie prawa zasad składowania odpadów, przez co zapanowała wolna amerykanka i wszystko szło tam, gdzie najłatwiej. To, co jest pokazane na filmiku, może i wygląda lepiej, niż ktoś, kto się przykleił przed fabryką do asfaltu, ale w gruncie rzeczy nie rozwiązuje problemu. Co mogłoby być rozwiązaniem? Nie wiem. Może np. jakiś protest aktywistów przed zakładem, który codziennie wrzuca te śmieci do rzeki. Tylko że wtedy jest zagrożenie, że komuś postronnemu, kto akurat przejeżdża obok samochodem, uprzykrzyłoby to życie. I pewnie pisałby w necie, że "ekoterroryści blokują drogi, zamiast sprzątać". Hmmm?

[demot] "(...) tak naprawdę przebieg całego dnia może zainteresować wyłącznie grono jej najbliższych znajomych". To kogo Wy macie w mediach społecznościowych? Obcych ludzi? To po pierwsze. Po drugie, media społecznościowe mają to do siebie, że nie są obowiązkowe, a jak ktoś Cię wkurza swoją aktywnością, to można taką osobę wyciszyć, jeśli już koniecznie nie chcecie jej wyrzucać z grona obserwowanych.

[demot] @Prezes_fabryki_min Twoja teoria miałaby sens, gdyby nie to, że żeby dostać się na koncert Beyonce od tytanowych słomek, trzeba wyrzucić pół pensji, a chętnych nie brakuje. Jeśli już jakiś fan odwróci się od swojego idola, bo przeczyta w Internecie, jak głupie są jego wymagania na koncertach, to będą to pojedyncze jednostki.

[demot] @Demotywator_1996 Poczytaj sobie w artykułach opisujących sprawę. Niby każdorazowo takiego obcokrajowca się powinno prześwietlać, ale służby znacznie poluzowały wymogi. Poza tym umówmy się - jak sobie wyobrażasz takie sprawdzanie? Dostajesz jako służba wniosek wizowy na Ahmeda Aliego urodzonego 01.01.2000, obywatela Pakistanu. Jak niby chcesz go sprawdzić? Prześwietlasz go właściwie tylko pod kątem tego, czy gdzieś się nie pojawiał w międzynarodowych rejestrach, Interpolu, SIS etc.. Jeśli więc pierwszy raz wyjeżdża za granicę, to nigdzie go nie będzie, bo nikt go wcześniej nie odnotował. Nie ma przecież żadnego rejestru wszystkich obcokrajowców. Zatem na zapytanie konsula "Hej. Złożył wniosek taki Pakistańczyk. Czy jest okej?" odpisujesz "No nie ma info, że nie jest okej, więc jest okej". A w praktyce anonim. Tak samo, jak na pontonie. Tylko kasę dał komu innemu, żeby się dostać do EU.

[demot] Mnie bardziej ciekawi, czy Ci, którym wskazałem na przestrzeni ostatnich lat drogę, dotarli do celu.

[demot] @adamis62 Już pomijając kwestię tego, że nie wszyscy ludzie mają tak zajebiście silną psychikę, jak co poniektórzy (widziałem kiedyś mężczyznę, który płakał ze smutku - serio), to wybitnie widać tutaj, że facet biegnie za dzieckiem, które spanikowało (nie wiem, może np. po to, żeby nie zrobiło sobie krzywdy wbiegając w coś).

[demot] W kontekście macania pieczywa gołą dłonią przez klientów, to gorsze od tego jest chyba tylko niezmienianie przez ekspedientki w piekarniach, ale też np. w mięsnych, foliowych rękawiczek. Wczoraj w mojej piekarni kasjerka najpierw podała klientce bułki i chleb ręką z taką rękawiczką, obsłużyła kasę, przyjęła drobne i wydała, a za chwilę sięgała tą samą rękawiczką po pieczywo dla kolejnego klienta.

[demot] A ja zrozumiałem, że moja matka grubo przesadzała traktując zamrożony filet niemal jak koniec świata.

[demot] @CzlowiekZkamienia Bo na początku, przy niewielkich ilościach, widać poprawę. A potem to już z górki. Weź też pod uwagę "fanów" - połowa napisze, że stara raszpla sobie nastrzykuje ryj i nie umie się starzeć z godnością, a druga połowa napisze, że się zaniedbała, a kiedyś była taka ładna.

[demot] @Demotywator_1996 Na pewno jest? Jeśli przyjrzeć się temu, jak wyglądają procedury sprawdzania osób aplikujących o wizę, to w gruncie rzeczy nie ma znaczenia, czy wpuści się kogoś, kto przepłynął Morze Śródziemne pontonem, czy kogoś, kto przyniósł papierki do konsulatu. Serio.

[demot] Gdzieś trafiłem na informację, że takie wymyślne żądania w stylu "tytanowa słomka" i "woda mineralna z Zimbabwe w temperaturze 21,37 stopni" służą temu, żeby mieć pewność, że osoby odpowiedzialne za organizację dokładnie przeczytały wymagania i w ten sposób nie będzie problemu z tym, że umknęło im coś dużo ważniejszego.

[demot] @adamis62 Chyba w Polsce nie byłeś dawno.

[demot] @Asravaf Pudło. Nie popieram PiSu, ani na nich nie głosuje. Mam za to świadomość, że dla ok. 40% głosujących ludzi w tym kraju nie ma znaczenia, że w TVP pieprzą od rzeczy, nie interesuje ich, że drożej etc. Liczy się, że rząd da. I daje. I z ich perspektywy nie ma znaczenia, że druga strona mówi o tym, że jak dojdzie do władzy, to będzie praworządność, wolne sądy i dobre relacje z sąsiadami. Bon szkolny i nowa winda w bloku z wielkiej płyty zrobią zawsze większe wrażenie.

[demot] @Anonim_Gall "Zacznij od Bacha" to tytuł piosenki śpiewanej przez Wodeckiego.

[demot] @Bongo123xyz I w drugą stronę - jeśli coś się dzieje w Internecie, to nie znaczy, że jest to problem dotykający 90% społeczeństwa. Miej na uwadze, że przy 8 mld ludzi na świecie, z czego 5,6 mld z dostępem do Internetu, łatwo można odnieść wrażenie, że coś jest powszechne, wszyscy tym żyją i w ogóle to niedługo ludzie z innym zdaniem w danej kwestii będą zamykani w więzieniach. Kwestie wyglądu nie są tu wyjątkiem.

[demot] Dałbym sobie obciąć paznokcie, że to zdjęcie pochodzi z Rosji, lub innej Białorusi/Ukrainy.

[demot] @JanuszTorun Wytłumacz to twórcom Heroes of Might and Magic III - nawet jak nie miałem inteligencji, to duża liczba punktów wiedzy pozwalała mi mieć setki jednostek many ;)

[demot] Szkopuł w tym, że zarówno inteligencja jak i mądrość są ograniczone trzema stopniami wtajemniczenia, a czasem dodatkowo nie ma na nie miejsca, jeśli dokonaliśmy wyboru innych umiejętności. Takiego ograniczenia nie ma za to wiedza, którą można zdobywać w nieskończoność, a która bez problemu będzie potrafiła zastąpić brak inteligencji. Wiedzę losowo zapewni doświadczenie lub odwiedzenie odpowiednich budynków.

[demot] Zieleń ma płeć, bo jest ostrA, ale ono już płci nie ma. Logiczne.

[demot] Mniej więcej 11 lat temu miałem okazję zobaczyć słynny most Golden Gate w San Francisco. A raczej słynną mgłę, którą jest spowity przez jakieś 105 dni w roku.

[demot] Nie wiem, co jest romantycznego w męczeniu zwierząt dla czyjejś chwilowej radochy.