Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Eaunanisme

13 / 13
Eaunanisme

[demot] Heath Ledger grał w Mrocznym Rycerzu z 2008 r., a nie Jokerze. Dostał za tę rolę pośmiertnego Oskara, ale sam film z pewnością nie został powszechnie i obiektywnie uznany za "najlepszy film w historii kina". Zresztą podobnie jak Joker z Joaquinem Phoenixem z 2019 r.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @Iasafaer Miałem okazję kiedyś jechać jako kierowca ponad 250 km w zajebiście кurewsko (ale to tak, że nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałem) gęstej mgle. Wracałem wtedy do domu na weekend. Droga krajowa. Jeden pas w każdą ze stron. Jedzie się przez wiochy, tereny zabudowane etc. Mgła naprawdę bardzo, bardzo, bardzo gęsta. Ale to tak gęsta, że jadący z naprzeciwka samochód wyłaniał się jakieś półtorej sekundy przed tym, jak Cię mijał. Wyprzedzanie w tamtych warunkach to była czysta loteria. Trzeba było liczyć na to, że nikt Ci nie wyjedzie, a droga międzynarodowa, więc ogromna ilość tirów. Generalnie nie było widać nic - ani samochodów z naprzeciwka, ani poboczy, ani ludzi, ani samochodów wyjeżdżających z bocznych dróg, ledwo było widać samochód z przodu przez przednią szybę i z tyłu przez lusterka. Generalnie jakikolwiek manewr inny, niż jazda do przodu swoim pasem z prędkością pozwalającą na reakcję, należało sobie wybić z głowy, bo autentycznie, mimo że był dzień (jakaś 14-15 w listopadzie) miało się uczucie, jakby się jechało w totalnej ciemności bez świateł. Miałem szczęście, że przede mną TURLAŁ SIĘ z prędkością 30-40 km/h mały samochodzik, który towarzyszył mi przez 90% drogi, bo zwyczajnie miałem jakiś punkt odniesienia. I o ile na początku przeszło mi przez myśl, żeby może go wyprzedzić i jednak jechać ciut szybciej, to widok samochodów, które podejmowały próby wyprzedzania, a potem wyrastał 30 m przed nimi wielki tir, skutecznie mnie zniechęciło. Oczywiście znalazło się kilku odważnych, którzy sobie pognali lewym pasem w mleczną ciemność, ale nie jestem w stanie określić ich inaczej, niż jako idiotów, bo równie dobrze mogliby wykonywać ten manewr z zamkniętymi oczami - fakt, że żaden z nich nie wjechał nikomu na czołówkę, to zwykły fart, a nie jakieś ponadprzeciętne umiejętności z ich strony. Stwierdziłem, że mam to w dupie i chcę po prostu dojechać, nawet jeśli miałoby mi to zająć i 10 godzin. Jechałem ponad 5. I do dziś nie żałuję, że jechałem jak pipa za inną pipą. Tak że polemizowałbym z tezą, że "nie rozumiem, bo się nie turlałem". I żeby nie było - jak komuś opowiadam tę historię, to na 10 osób znajdzie się z reguły przynajmniej 1, która stwierdzi, że jechanie 40 km/h w gęstej mgle to stwarzanie zagrożenia, bo wtedy inni kierowcy, którzy chcą jechać szybciej, MUSZĄ Cię wyprzedzić, przez co ZMUSZA SIĘ ich do niebezpiecznego manewru. Nie będę się powtarzać z tym, jakie mam zdanie na temat takiego podejścia.

10 / 14
Eaunanisme

[demot] W wieku 32 lat nauczyłem się nazw wszystkich 1019 Pokemonów (9 generacji), bo w wakacje strasznie nudziło mi się w pracy w biurze.

3 / 3
Eaunanisme

[demot] @Lady_Apocalypse Moim zdaniem dwie kwestie grają tu kluczową rolę - bardzo złe nawyki żywieniowe i rozłożenie procesu tycia w czasie. Jestem w stanie z dużą dozą pewności stwierdzić, że przygoda tej pani z otyłością rozpoczęła się jeszcze w dzieciństwie, co roku łapała kilka kilo i tak sobie dokulała nadprogramowe fałdy na starość (wiek dojrzały?). Tak to już jest, że jak coś Cię niszczy powoli, to trudniej Ci przyjdzie zauważenie zmian. To trochę tak, jakby wziąć modelowego palacza po dekadach palenia, spojrzeć na jego dziurawe czarne płuca i dziwić się, że się, że wcześniej się nie zorientował. Tylko że takiego efektu nie spowoduje pierwszy zapalony w życiu papieros. Tak samo tutaj - przecież ona tak nie przytyła w rok. Nauczyła się tak żyć i tyle.

7 / 15
Eaunanisme

[demot] Załączony w źródle artykuł w Wikipedii raczej nie może służyć za w pełni wiarygodne źródło biograficzne, ale nie ma tam ani słowa o tym, że celem podróży było udowodnienie, że samotna kobieta może bezpiecznie podróżować po Bliskim Wschodzie. Zresztą uwagę zwraca fakt, że w zamyśle podróż tę (z Mediolanu do Jerozolimy) kobieta odbywała z inną artystką, zaś rozdzieliły się dopiero w Stambule i ponownie miały się spotkać w Bejrucie. Sama podróż była elementem projektu pn. "Brides on Tour (Panny Młode w podróży)", a deklarowanym oficjalnie przez same artystki celem był pokój i zaufanie. Podróżowały w sukniach ślubnych, których zużycie w trakcie wędrówki miało być elementem projektu i (zapewne) późniejszej wystawy na ten temat. Demot zawiera więc co najmniej dwa nagięcia rzeczywistości, żeby nie powiedzieć - kłamstwa. Po pierwsze, zginęła w Turcji, a więc pod koniec podróży (a nie "wkrótce po rozpoczęciu"). Po drugie, dyskusyjna jest teza, że projekt polegał na "walce z islamofobią" (chyba że podciągniemy pod nią światowy pokój) oraz że miał "pokazać, że samotna kobieta może bezpiecznie podróżować po Bliskim Wschodzie" (w rzeczywistości w projekcie brały udział wspólnie dwie kobiety). Czy sama podróż w tamte rejony była rozsądna? Zapewne nie. Nie wiem, czy bym się zdecydował na coś takiego jako mężczyzna. Czy lewactwo, feministki i proislamiści są głupi i naiwni? Myślę, że nie bardziej, niż średnia dla ogółu społeczeństwa. Czy podróż w "bardziej cywilizowane" rejony świata gwarantuje, że jakiś idiota Cię nie napadnie i nie zgwałci? Absolutnie nie. Mam nadzieję, że pomogłem.

1 / 1
Eaunanisme

[demot] Kiedy wyprowadzałem się z domu na studia, dostałem od swojej mamy jej stary zeszyt z przepisami, który pamiętam jeszcze z wczesnego dzieciństwa jako źródło wspaniałych smaków. Celem było zachęcenie mnie do gotowania sobie samemu, żeby nie przewalać niepotrzebnie kasy na gotowe żarcie i nie wyrobić sobie złych nawyków. O ile cel został zrealizowany, bo do knajp chodzę sporadycznie, a gotować uwielbiam, o tyle zasługa wspomnianego zeszytu była w tym nikła. Czemu? Bo moja mama zaczęła go tworzyć na początku lat 90. i zbiegło się to w czasie ze złotym okresem gotowych fiksów, ciast z pudełek i innych. W ten sposób np. w zapisanym w nim przepisie na lasagne był fix Knorra do sosu bolognese, a w przepisie na karpatkę - składniki wymienione na pudełku Gellwe czy innej Delecty. Taka to historia :) Żeby nie było - moja mama rewelacyjnie gotuje, a sięganie przez nią po półprodukty wynikało ze specyfiki czasów.

1 / 1
Eaunanisme

[demot] Wiadomo, że nikt nie wydaje setek tysięcy dolarów na operacje plastyczne, żeby siedzieć potem jako "ken" w domu, tylko żeby być znanym, zawierać jakieś kontrakty reklamowe etc. Dlatego nie patrzyłbym na tego typu osoby pod kątem "Chciał się upodobnić do X, nie jest podobny, więc chyba nie było warto", tylko bardziej "Wydał X na operacje, ciekawe ile dostał za to kasy". Ciekawe jest to, że podobni wariaci na całym świecie mają kasę na takie operacje i raczej biedni nie są, a przynajmniej mają więcej kasy, niż statystyczny czytelnik artykułów na ich temat. Stąd śmiem twierdzić, że raczej było warto. A przynajmniej u części z nich.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2023 o 10:47

0 / 0
Eaunanisme

[demot] Kilka całkiem dobrych przykładów imponującej charakteryzacji. A wśród nich Mariah Carey w ciemnej peruce i naturalnym oświetleniu bez makijażu oraz Emma Thompson w grubych okularach.

3 / 5
Eaunanisme

[demot] @Iasafaer Zawsze mam problem z tym, że sporo kierowców (nie mówię, że wszyscy) postrzega drogę jako miejsce, gdzie alternatywa w postaci po prostu pojechania wolniej bez podjęcia żadnego ryzyka nie mieści się w ich głowach. Jako kierowca i jako pieszy kompletnie nie rozumiem takiego podejścia, że ktoś coś musiał, bo inaczej by się turlał bóg wie ile. Strasznie mnie wkurza, że usprawiedliwia się brawurę, a ryzykowanie uznaje za coś absolutnie nie do uniknięcia. I nawet jeśli rowerzysta z filmiku jest prowokatorem, który rozmyślnie utrudnia innym życie, to obarczanie go winą z argumentem "bo kierowca autobusu przecież nie miał wyjścia" tylko dowodzi, że brak wyobraźni za kółkiem jest bardzo powszechny.

4 / 6
Eaunanisme

[demot] Z tym brakiem wpływu na to, w czym kupujesz produkty, to trochę półprawda. Chcemy kupować tanio, szybko, najlepiej wszystko w jednym miejscu, więc z czegoś, co jeszcze kilka lat temu było wyjątkiem, sami zrobiliśmy normę wybierając jedne produkty kosztem drugich.

0 / 2
Eaunanisme

[demot] Jako pedant i człowiek, którego relaksuje sprzątanie, kompletnie nie rozumiem sztorcowania innych domowników do poziomu własny wyobrażeń w kwestii porządku*. Po pierwsze, dom to miejsce, gdzie się wypoczywa. Po drugie, skarpetki na podłodze jeszcze nikogo nie zabiły. Po trzecie, utrzymywanie idealnej czystości i wszystkiego na swoim miejscu to nasza własna fanaberia i jeśli inni nie podzielają naszego entuzjazmu w kwestii organizacji wspólnej przestrzeni, to jest to wyłącznie nasz problem, a nie drugiej osoby. Innymi słowy - wyluzuj, a jak Ci przeszkadzają skarpetki chłopa w miejscu, gdzie nie chcesz ich widzieć, to albo się naucz to ignorować (polecam - pozwala nie zwariować), albo sama je sprzątnij. Sprawdziłem - korona z głowy od tego nie spada. *Mam na myśli oczywiście jakieś podstawy. Czym innym jest organizowanie sobie przestrzeni po swojemu bez szkody dla pozostałych domowników (typu zostawienie brudnego kubka w zlewie, czy nie umycie od razu patelni po gotowaniu), a czym innym obiektywne uciążliwe syfienie, które w efekcie np. niszczy nieodwracalnie mieszkanie.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2023 o 12:53

2 / 4
Eaunanisme

[demot] @tomatoos Śmiem twierdzić, że sporo ludzi w realnym życiu ma z tym problem. Wystarczy spojrzeć na to, jak histerycznie reaguje ogół społeczeństwa na ubrania sportowe dla osób z nadwagą w witrynach topowych marek sportowych.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] @voot1 Jest to diabelnie ciekawe zagadnienie. Jeśli coś znajdziesz w tym temacie interesującego, to chętne przygarnę :)

12 / 12
Eaunanisme

[demot] Nie chcesz marnować jedzenia? To nie rób z niego zabawki. Chcesz się bawić jedzeniem? Pogódź z tym, że trochę się zmarnuje. To tak samo, jak ludzie potrafią z siatą zapleśniałego chleba przyjść nad staw w parku i wysypać to dla ptaków wodnych, "bo szkoda przecież wyrzucać jedzenie - zwierzę zje".

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @voot1 Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy może mieć inne doświadczenia, ale patrząc dookoła mam niestety wrażenie, że jeśli komuś rodzice skąpili pieniędzy, to sami swoje dzieci będą rozpieszczać. Z budowaniem otwartej i szczerej relacji opartej na zaufaniu już tak kolorowo nie jest, jeśli sami praktycznie żadnej więzi ze swoimi bliskimi nie mieli. Dlatego wydaje mi się, że trochę pomieszałeś te dwa aspekty. Wyrobionego charakteru i wzorców zachowania nie jest tak łatwo odrzucić. Dlatego absolutnie nie zgodzę się z twierdzeniem, że brak oparcia za młodu to automatyczna refleksja i zachowanie inne o 180 stopni w stosunku do własnych dzieci. Jeśli znasz taki przykład z autopsji, to tylko pogratulować.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2023 o 11:25

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @Obyczajowy Zgadzam się. Jest patologią, że wydaje się miliardy na walkę z narkomanią wśród zwykłych obywateli, ale jak jesteś znanym aktorem, to w środowisku nawet dostaniesz namiary na dobrego dilera. I nikogo nie obchodzi, że ćpasz jak parowóz, o ile stawisz się na nagranie i odegrasz powierzoną Ci rolę. To jest właśnie dla mnie nie do zrozumienia, jak bardzo w tym całym "szołbizie" liczą się tylko zyski, a człowiek na ostatnim miejscu. Bierzesz kogoś nieznanego, pasuje do roli, więc robisz z niego gwiazdę, człowiek sobie nie radzi ze sławą, ale wszyscy tolerują, że przez lata się stacza, ba! - płacą mu miliony, bo sami mają z niego miliardy. A potem smutek i zdziwienie, że zmarł przedwcześnie. A tak naprawdę wszyscy jak mieli go w dupie, tak będą go dalej mieć w dupie. Popłaczą tydzień, a potem dalej będą liczyć zyski z produkcji.

0 / 0
Eaunanisme

[demot] "Proszę się przyzwyczajać". Tekst usłyszany od mojej przełożonej/opiekunki stażu, kiedy zleciła mi zadanie: "Nasz klient z miasta B potrzebuje towar. Proszę skontaktować się z panem Kowalskim i wydobyć towar z magazynu. Potem proszę ogarnąć opakowanie, listy kurierskie, wypełnić etykietę i zanieść do pani Nowak, żeby to wysłać". Po mniej więcej godzinie (trochę zajęło złapanie tych wszystkich ludzi; nie pomagał brak dostępów) stawiam się z gotową paczką u pani Nowak, daje jej dane do wysyłki, a ona ze zdziwieniem "Ale po co wysyłać to do miasta B od nas i angażować kuriera, skoro mamy tam swój oddział i pewnie też to mają na magazynie". Przełożona zareagowała tak, kiedy przyszedłem do niej i powiedziałem, że wszystko przygotowałem, ale okazało się, że w mieście B jest nasz oddział i łatwiej będzie, jeśli oni przekażą przesyłkę, a nie my, więc trochę bez sensu, że kazała mi to przygotowywać od nas. Od tego momentu właśnie mija 6 lat. Pracuje w tej firmie do dziś. Przyzwyczaiłem sie.

9 / 9
Eaunanisme

[demot] Jeden z największych? To ciekawe, bo w sumie wszędzie piszą, że tarantula ta (ptasznik tygrysi), jest pająkiem średniej wielkości, a nawet, że z uwagi na MAŁE rozmiary jest chętnie hodowany w terrariach. Rozpiętość odnóży to 10 cm. Przy takich gigantach, jak chociażby ptasznik goliat, który dorasta do 30 (sic!) cm, to raczej pajęcza popierdółka, a nie "jeden z największych pająków świata". Zdjęcie wybitnie bez związku z tematem.

4 / 8
Eaunanisme

[demot] @bezn Otóż to. Ale to w gruncie rzeczy wynika z faktu, że prawdopodobnie ci dorośli sami nie mieli oparcia za młodu, uznali, że taki stan rzeczy jest normalny i tak to się kręci od pokoleń. Dlatego może z drugiej strony warto wreszcie przerwać to błędne koło znieczulicy.

0 / 2
Eaunanisme

[demot] @joseluisdiez W sumie ostatnie wybory pokazały, że zmiana barw nie zawsze popłaca. Z posłów, którzy w trakcie trwania IX kadencji sejmu przeszli do innych partii, kilka głośnych nazwisk nie uzyskało reelekcji na X kadencję. Pierwsze kilka przykładów z brzegu: - Monika Pawłowska (w 2019 startowała z listy SLD i dostała się do Sejmu; w 2023 z list PiS i nara); - Anna Maria Siarkowska (w 2019 otrzymała reelekcję z list PiS, a w tym roku przeszła do Konfederacji i nie będzie jej w Sejmie); - Andrzej Rozenek (w 2019 dostał się z listy SLD, a w tym roku wyborcy nie zagłosowali za jego reelekcją z list KO); - Artur Dziambor (w 2019 wszedł z listy Konfederacji, a w ostatnich wyborach już mu tak dobrze nie poszło z listy Trzeciej Drogi).

18 / 20
Eaunanisme

[demot] Aż chciałoby się powiedzieć, co ona sobie myślała, że postanowiła z dzieckiem zjechać tak, a nie trzymając je na swoich kolanach. Ale potem człowiek sobie uświadamia, że myślenia to tam było Ziobro.

3 / 3
Eaunanisme

[demot] @Czubbajka Co ciekawe - na te 145 głosów co najmniej 1/3 to pracownicy placówek dyplomatycznych i konsularnych.

« poprzednia 1 29 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19118 119 następna »