Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Eaunanisme

7 / 9
Eaunanisme

[demot] W mojej obecnej pracy standardem jest to, że każdemu do nowego stanowiska pracy wzywa się informatyka, która ma za zadanie wszystko skonfigurować. Konfiguracja polega na podłączeniu ładowarki od laptopa do gniazdka oraz podłączeniu kabla od internetu.

5 / 5
Eaunanisme

[demot] Napisałbym, że "apetycznie wyglądające dania i że uwielbiam ramen/zupy azjatyckie". Ale patrząc na ogół komentarzy, czuję się nieswojo pisząc o JEDZENIU XD

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @rafik54321 Brat studiował dwa tygodnie anglistykę, a pracuje teraz w IT. Ojczym wybrał do "dyplomu na awans" ekonomię, mimo że pracował bardziej w księgowości. Koleżanka nr 3 zrobiła ze mną licencjat ze stosunków międzynarodowych i potem nie skończyła (nie napisała i nie obroniła) magisterki z finansów i rachunkowości, a pracuje obecne w bankowości. Koleżanka nr 4 z kolei studiowała geologię, ale wyjechała za partnerem za granicę. Stawiam orzechy przeciwko suszonym morelom, że kategoria studiów ma duuuużo MNIEJSZE znaczenie, niż indywidualne predyspozycje, ambicje i priorytety.

5 / 7
Eaunanisme

[demot] Nie płacisz za jedzenie w restauracji, jeśli Ci nie zasmakuje? Albo fryzjerowi, jeśli nie ostrzyże Cię w 100% zgodnie z Twoimi wyobrażeniami? Albo za bilet na koncert, na którym piosenkarz zbyt dużo będzie fałszować? Bilet na autobus/pociąg kasujesz tylko wtedy, jak dojedzie do celu na czas? Zażądasz zwrotu za wejściówkę po słabym filmie lub nudnej sztuce w teatrze? Nie zapłacisz prawnikowi, jeśli przegra Twoją sprawę w sądzie? Pozwiesz biuro podróży, jeśli wrócisz z urlopu all inclusive niedostatecznie wypoczęty? Masz 5 lat?

7 / 9
Eaunanisme

[demot] Ze szkołą (czy to studiami, czy nawet maturą) jest tak, że nie da się przewidzieć, komu, kiedy i czy w ogóle się przyda. Prykładowo: 1. Mój brat rzucił studia w połowie października na pierwszym roku i po 5 latach tułania się po gównopracach przyszedł do firmy, która miała w nosie papiery i robi w niej sensowną karierę. 2. Mój ojczym zakończył edukację na maturze, a po 20 latach różnych prac ktoś w jego ówczesnej firmie zaproponował mu awans, ale brak studiów rzekomo był nie do przeskoczenia. Zrobił je w wieku 45 lat i otworzyło mu to sporo drzwi. 3. Moja koleżanka studiowała ze mną na jednym roku, ale po licencjacie poszła na inny kierunek, którego już nie skończyła, co nie przeszkodziło jej podjąć pracy w "zawodzie". 4. Inna kumpela poszła na studia i skończyła nawet doktorat, ale pracuje na słuchawce. Każda z tych historii mogłaby być potwierdzeniem innej tezy na temat sensu studiowania, co dobitnie dowodzi, że jedyne, co warto zrobić, to przeanalizować za i przeciw, a potem wziąć na klatę konsekwencje swoich decyzji.

3 / 7
Eaunanisme

[demot] @dekaron0789 Ktoś kiedykolwiek negował istnienie HAARP? Początek projektu sięga roku 1993, czyli mniej więcej tyle, co pierwsze teorie spiskowe o rzekomym ukrytym prawdziwym celu jego działalności.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] @lameria Faktu? Zgodnie z planem (dostępny na oficjalnej stronie internetowej projektu) wjazd do Turcji miał nastąpić 20 marca 2008 r. Aktywistka ostatni raz była widziana żywa 31 marca 2008 r. Fakty są takie, że nie wiadomo (a przynajmniej wg dostępnych źródeł), kiedy faktycznie wjechała do Turcji i jak długo w niej przebywała, zanim zginęła. Tekst "została zgwałcona i zamordowana pierwszego dnia jak tylko wjechała do muzułmańskiego kraju" jest przypuszczeniem, a nie sprawdzonym faktem. Kurde. Ja naprawdę nie produkuję się tutaj, żeby bronić islamistów w Europie i gwałcenia białych kobiet, tylko żeby sobie nie dorabiać scenariusza na podstawie dwóch tendencyjnych zdań w democie i uważać tego za fakt, którego podważenie świadczy o przesiąknięciu lewacką propagandą.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 15:22

-1 / 3
Eaunanisme

[demot] @tristris To dla wyjaśnienia - nigdzie nie napisałem i nigdy nie twierdziłem, że kupowanie mieszkań i ich sprzedawanie po remoncie za wyższą cenę jest nieuczciwe. Napisałem, że taka praktyka negatywnie wpływa na rynek i ludzi. Subiektywne odczucia z wydźwięku dyskusji nie powinny prowadzić do nieprawdziwych tez.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] @lameria Może być tak, jak piszesz. Ale że demot bez źródła, to sam chciałem poszukać i mi się nie spięło.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] 500 mln USD to wynik imponujący, ale nie wydaje mi się, żeby czyniło to z tego filmu "najbardziej dochodową komedię wszech czasów". "Barbie" (komedia fantasy) zarobiła póki co 1,4 mld USD. "Minionki" (komedia animowana) zarobiły 1,2 mld USD. W ogóle na liście highest-grossing comedy films "Kevin sam w domu" zajmuje 15. miejsce z zarobionymi 477 mln USD.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 12:28

2 / 2
Eaunanisme

[demot] @tomkosz Autor demota cynicznie mija się prawdą, bo wykorzystuje śmierć aktywistki podróżującej w kraju muzułmańskim do dorobienia teorii, że "głupia i naiwna lewaczka chciała zmienić świat i ją to zabiło". Mało tego - załącza źródło, z którego nie wynika żadna z postawionych w democie tez. Jedyne, co się zgadza, to imię i nazwisko, rok zdarzenia oraz to, że tragicznie zginęła. "Lewicowa aktywistka w 2008 r. postanowiła zwalczyć islamofobię" - nieprawda, bo oficjalnie deklarowanym celem projektu nie była walka z islamofobią. "(...) pokazując, że samotna kobieta może bezpiecznie podróżować na Bliskim Wschodzie" - nieprawda, bo podróżowała z inną aktywistką, z którą planowała podróżować wspólnie przez 4 z 6 krajów na Bliskim Wschodzie. Nieznany jest powód rozdzielenia w Turcji, stąd teza o chęci ukazania, że samotnie podróżująca kobieta jest bezpieczna jest wyssana z palca. "Wkrótce po rozpoczęciu podróży została (...) zamordowana" - zginęła w 23 dniu podróży. "Jechala sobie przez Europe, nic jej tam sie nie stalo. Wjechala do krajow muzulmanskich i juz w pierwszym z nich zostala zgwalcona i zamordowana. Wiec sprawa jest jasna." Parę lat temu głośna była sprawa podróżnika, który przejechał na rowerze 90 tys. km przez 60 krajów. Wjechał do Polski i ukradli mu rower. Podobnych przypadków jest sporo. Czy zatem na zasadzie analogii zgodzisz się z tezą, że Polska to kraj złodziejów? Przecież i tu "sprawa jest jasna"? Jeśli ktoś z uporem uważa, że stwierdzenie "Nie. To wcale nie tak było, ponieważ..." jest "manipulowaniem" i świadczy o "zaczadzeniem propagandą", to ja nie mam pytań. I jeszcze mnie obrażasz, mimo że sam rzeczowo odpowiadam na zarzuty. Ale teraz moja kolej. Pieprzysz jak potłuczony coś o zaczadzeniu propagandą, a sam łykasz jak głodny pelikan tezy, których zweryfikowanie trwa 5 minut, ale uważasz to za manipulowanie tylko dlatego, że nie do końca pasuje do Twojej wizji świata. 3/4 Twoich "argumentów" opiera się na fantazjowaniu o "opętanych neofeministkach" i przymykaniu oczu na jawne bzdury w myśl "No może demot trochę przeinacza, ALE przecież to się dzieje". Spuść trochę z tonu i nie pajacuj proszę.

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @adamis62 Nie zrozumiałeś. Nasra to Ci skorumpowany rząd. Protestujący doleją Ci ostrego sosu, bo w ten sposób może zwrócisz uwagę, że wypięta dupa już czeka. To tak żeby już pozostać wiernym mojej analogii.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2023 o 11:15

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @Quess Jak to skąd? Z komentarza powyżej, który twierdzi, że jak firma jest bliska upadku, to tanimi akcjami skusi inwestorów i w ten sposób się ratuje i to jest dokładnie to samo, co sprzedaż mieszkania komuś, kto kupuje je tylko po to, że wyremontować i sprzedaż z zyskiem. @tristris Po pierwsze, nie użyłem nigdzie terminu "obrzydliwi spekulanci". To się pojawia w komentarzu wyżej, którego autorem nie jestem. Po drugie, wpływ tzw. flipperów na wzrost średniej ceny mieszkań jest faktem. Logiczne, że jeśli na rynku było mieszkanie za, dajmy na to, 300k, po czym zostało kupione w celu inwestycyjnym i po jakimś czasie znów pojawia się na rynku, ale za 500k, to cena wzrosła. Czarno na białym. W kwestii patologii w wynajmie - zgadzam się. Jest bardzo do dupy i jest to sporą częścią problemu.

0 / 4
Eaunanisme

[demot] @solarize Mogę prosić o wytłumaczenie, jakim cudem dostrzegłeś analogię między dofinansowaniem firmy poprzez emisję przez nią akcji, a sprzedażą mieszkania? Pomijając kwestię tego, że sprzedaży mieszkania bardziej odpowiada sprzedaż firmy, a nie samych jej akcji (bo wciąż jest się jej właścicielem), to istota opisanego w democie problemu nie polega na tym, że ktoś sprzedaje mieszkanie (bo i tak by je sprzedał), tylko temu, z jakim celem jest kupowane oraz jaki to ma efekt dla rynku i ludzi. A efekt jest wybitnie negatywny, bo w ten sposób z rynku znikają relatywnie tanie mieszkania, bo drożeją nie tylko te, za które ktoś (przez niski standard) żądał mniej, a po remoncie ponownie pojawiają się do sprzedaży, tylko już znacznie drożej (bo standard lepszy), ale ogólnie wszystkie, bo po czasie inni właściciele słabych mieszkań orientują się, że będą mogli zażądać za nie więcej, bo i tak ktoś je kupi na ten remont. I pewnie - możemy uważać, że to nie nasz problem. Jeśli kogoś stać i jeśli nie łamie prawa, to niech sobie kupują mieszkania. Niech mieszkania chodzą za 20k za metr, jeśli kogoś stać, żeby tyle płacić. A to, że nie stać każdego, to przecież reguły rynku. Na diamenty też nie stać każdego. W końcu miejsce do życia, czy kamienie szlachetne - jeden pies.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2023 o 16:17

-2 / 10
Eaunanisme

[demot] @Albandur Czemu? Odpowiedź jest moim zdaniem banalnie prosta. Bo większość ludzi jest zainteresowana wyłącznie swoją michą i dopóki im ktoś do niej nie nasra, to nie będzie ich obchodzić to, że nasrano już wcześniej innym ludziom. Uczestnicy protestów z kolei wierzą, że zamiast srać Ci do miski lub patrzeć bezczynnie, jak Ci ktoś inny do niej sra, można zwrócić Twoją uwagę na sytuację np. wlewając tam zamiast gówna ostry sos lub łyżkę soli. Haczyk polega na tym, że w dzisiejszym dramatycznie zindywidualizowanym społeczeństwie zawsze będą się pojawiać głosy, że zły nie jest ten, który np. zatruje Ci wodę, wytnie wszystkie lasy dookoła, albo zatruje Ci powietrze, tylko koleś z transparentem, przez którego postoisz 30 minut w korku. "Niech stoi pod domem tego, który decyduje, a nie na drodze, z której korzystają zwykli ludzie". Gwarantuje Ci, że znalazłaby się osoba trzy domu dalej niezadowolona, że protestują pod domem, a nie w środku. A gdyby protestowali w środku, to znalazłby się taki, któremu przeszkadzałoby, że w środku domu, bo i tak słychać na zewnątrz. Najlepiej niech wszyscy siedzą cicho, to wreszcie będzie spokój, prawda?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2023 o 15:34

3 / 3
Eaunanisme

[demot] Autentycznie byłem kiedyś świadkiem (ofiarą?) poniższej sytuacji. Obrzeża miasta. Teren zabudowany. Jadę 50 km/h po jednopasmowej ulicy. Przede mną nikogo. Za mną nikogo. Na pasie z naprzeciwka sznur samochodów. W pewnym momencie widzę we wstecznym lusterku, że szybko zbliża się do mnie inny samochód (jeśli jadę 50-tką, a koleś znikąd w kilka sekund siedzi mi na zderzaku, to jechał znacznie szybciej ode mnie). I tak sobie jadę swoim tempem (może z minutę od momentu, kiedy z tyłu pojawił się "kolega"). Widać, że koleś w aucie za mną zirytowany, że nie może pojechać szybciej. Sznur samochodów na przeciwnym pasie uniemożliwia mu wyprzedzenie mnie. Ale w pewnym momencie robi się luka. Koleś daje w gaz i mnie wyprzedza. Czy pociął do przodu, żeby już nie tracić czasu? Nie XD Wyprzedził mnie, dał po hamulcach i przez kolejne 3 km jechał równo 50 km/h, tyle że przede mną XD Potem już przyśpieszył i zostawił mnie z tyłu dalej jadącego swoje 50 km/h. Nawet nie dotknąłem hamulca.

2 / 2
Eaunanisme

[demot] Różne źródła dowodzą, że zbyt wielka ilość dużych roślin w sypialni (na zdjęciu widoczne jest łóżko) może wpływać negatywnie na jakość snu. Rośliny w nocy przeważnie nie przeprowadzają fotosyntezy, a oddychają, co może technicznie doprowadzić do zwiększenia stężenia dwutlenku węgla w pomieszczeniu, zwłaszcza jeśli taka sypialnia jest mała.

0 / 4
Eaunanisme

[demot] @tomkosz Chciałbym bardzo się dowiedzieć, co takiego jest "pełne uprzedzeń i naciąganych tez" w wypowiedzi, która bazuje wyłącznie na podlinkowanym artykule na Wikipedii i jego źródłach (w tym materiałach prasowych opisującym okoliczności śmierci aktywistki). Czy to, że nie wyciągam z nich wniosków z kosmosu, jak autor demota, który nie wiadomo skąd bierze informacje, że "lewaczka chciała udowodnić, że nie ma podstaw do islamofobii i udała się w samotną podróż przez Bliski Wschód, gdzie chwilę później została zgwałcona i zamordowana"? Fakty są takie, że: - wyruszyła z koleżanką z Włoch w podróż/projekt pod hasłem "pokój i zaufanie", a ich celem była Jerozolima; - trasa przebiegała przez kilka krajów, w tym przez Turcję, Syrię, Liban, Jordanię i Izrael, z czego jedynie przez Turcję i Syrię P. Bacca planowała przejść samotnie; - została zabita w Turcji po co najmniej 23 dniach podróży z planowanych ponad dwóch miesięcy. Czego nie dostarczają dostępne źródła: - informacji nt. przyczyn rozdzielenia aktywistek w Stambule (projekt "Brides on Tour" nie zakładał oficjalnie nic w stylu podprojektu "Bride alone in Middle East against islamophobia"). Skąd zatem twórca demota bierze info (bo na pewno nie z artykułu, który sam zamieścił)? Dlaczego wytknięcie braku podstaw do wysuwania takich tez uznajesz za naciąganie? Czemu sam ślepo wierzysz w to, że tak pewnie było, bo "lewactwo, chore idee, a w ogóle Europa Zachodnia umarła przez migrantów"? Wybacz, ale jeśli ktoś tu jest "pełen uprzedzeń", to chyba jednak Ty.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2023 o 13:29

5 / 7
Eaunanisme

[demot] Jak czytam niektóre komentarze, to jestem pewien, że część ludzi w imię obrony cudzej wolności sama weszłaby do ciasnej klatki, następnie zamknęłaby się w niej i na koniec wyrzuciła klucz. Tylko nie wiem, czy świadczy to o ponadprzeciętnym altruizmie, czy o ponadprzeciętnej głupocie.

1 / 1
Eaunanisme

[demot] @katem Uprzejmie zwracam zatem koleżeńsko uwagę, że przed pytajnikami i wykrzyknikami zbędny jest odstęp (spacja). A widzę, że już 14. rok tak piszesz ;)

5 / 5
Eaunanisme

[demot] @Henieq Pewnie użycie zapisu "odkryłeś/-aś" itp. ktoś uznał za zbyt pracochłonne. Szczerze to nie trafia do mnie używanie "x" w końcówkach osobowych jako zamiennika "/", ale w gruncie rzeczy dzisiaj chyba każdy przynajmniej raz w życiu się z tym spotkał, więc krzywdy nikomu tym nie robią. Daleki byłbym ponadto od biadolenia, że jednostkowa decyzja administratora jakiegoś profilu na fejsie, który lata świetności ma dawno za sobą, miałaby świadczy o tym, że świat idzie w jakimś niepożądanym kierunku.

« poprzednia 1 28 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18118 119 następna »