Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 67 takich demotywatorów

Niebywały sukces policji!Odnaleziono przestępcę ukrywającego się pod kołdrą – Już niedługo schwytany zostanie bandyta siedzący w fotelu i twierdzący, że wcale go tam nie ma! Śledczy z Kłobucka zatrzymali 25-latka poszukiwanego listem gończym do odbycia kary blisko 3 lat więzienia. Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania od roku. Gdy stróże prawa zapukali do domu, w którym przebywał, schował się przed nimi pod kołdrą...Policjanci z Kłobucka, zajmujący się osobami poszukiwanymi i zaginionymi, wpadli w minionym tygodniu na trop jednego z poszukiwanych od roku listem gończym mężczyzny. Na 25-latku ciążyły wyroki za jazdę samochodem po pijanemu. Łącznie groziły mu prawie 3 lata „do odsiadki”. Kiedy policjanci wkroczyli do domu, w którym miał przebywać poszukiwany, obecni na miejscu domownicy zaprzeczali, aby był on tam obecny. Uwagę stróżów prawa przykuła jednak nienaturalnie spiętrzona kołdra na łóżku. Kiedy ją podnieśli, okazało się, że leży pod nią poszukiwany przez nich 25-latek. Mężczyzna trafił już do aresztu.
Rozmowy rozmowami, ale jak można było pominąć przez tyle lat te rozmowy i dodatkowo dziwnym trafem publikacja informacji na 3 dni przed rocznicą akurat w roku wyborów? – Dziwne te zbiegi okoliczności, chociaż do teorii zamachowych mi daleko, to nie da się tu nie zauważyć pewnych wkurzających faktów.Skoro 5 lat zajmuje odczyt rozmów z kabiny,to jak się domyślam za kolejnych 50 być może sprawa się zakończy.Już pieprzyć to kim był prezydent i całą tę polityczną otoczkę, ale jak na katastrofę w której zginęła głowa państwa + mnóstwo innych ważnych dla kraju osób, to głowy powinny lecieć na prawo i lewo za tak mozolne i nieudolne prowadzenie dochodzenia.Ciężko też pominąć fakt, że w niedawnej katastrofie Germanwings, po JEDNYM dniu śledczy ustalili, że pilot był świadom tego co robi wnioskując po tym, że oddychał spokojnie. SŁYSZELI JEGO ODDECH, a naszym zajmuje5 lat żeby usłyszeć rzekome KOMENDY Błasika?
Witold Gadowski – niezależny dziennikarz śledczy
Aż strach umierać... –  W sobotę miał się odbyć pogrzeb 91-letniej Janiny Kołkiewicz z Ostrowa Lubelskiego. Tymczasem kobieta obudziła się w chłodni zakładu pogrzebowego, gdzie leżała 11 godzin! - Ta pani formalnie nie żyje. Pomożemy jej unieważnić akt zgonu - mówi "Wyborczej" prokuratorka. Śledczy sprawdzą też działania lekarki, która orzekła zgon 91-latki- Jesteśmy w szoku - mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Bogumiła Kołkiewicz. Jest krewną 91-letniej pani Janiny. Opiekują się starszą kobietą wspólnie z mężem.Zimna jak lódW czwartek 6 listopada rano Bogumiła Kołkiewicz wróciła z pracy. Chciała zrobić śniadanie swojej cioci. - Mąż zauważył, że w jej pokoju jest za cicho, że się nie odzywa. Myśleliśmy, że zasłabła, bo już dwa razy była taka sytuacja. Teraz ciocia się nie ruszała. Nie oddychała, nie wyczuwałam żadnego tętna. Miała zamknięte usta i oczy - opowiada "DW".Bliscy 91-latki wezwali lekarkę rodzinną, a te nie miała wątpliwości i stwierdziła, że Janina Kołkiewicz zmarła. Po dwóch godzinach zimne jak lód ciało zabrała firma pogrzebowa. Była godz. 11.30.Zaczęły się przygotowania do pogrzebu. Został wyznaczony na sobotę, rozwieszono klepsydry. W czwartek późnym wieczorem Bogumiła Kołkiewicz odebrała telefon z chłodni: - Pani ciocia żyje!Pracownicy zakładu pogrzebowego ok. godz. 22.30 zauważyli, że worek ze zwłokami 91-latki się rusza. Janina Kołkiewicz była jak najbardziej żywa, tylko zziębnięta. Trzeba ją było ogrzać termoforem.11 godzin w lodówce- Policja pod nadzorem prokuratury rozpoczęła dochodzenie w kierunku art. 166 Kodeksu karnego. Będziemy sprawdzać, czy nie doszło ze strony lekarki, która wystawiła kartę zgonu do narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 91-letniej kobiety. Według naszych wstępnych ustaleń ta pani spędziła w chłodni aż 11 godzin - mówi "Wyborczej" Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.Doktor, która uznała Janinę Kołkiewicz za zmarłą, ma 28-letni staż. Zapewnia, że nigdy coś podobnego jej się nie przydarzyło.91-latka ma teraz jeszcze inny - bardzo poważny - problem. Urząd Stanu Cywilnego w Ostrowie Lubelskim zdążył wystawić akt zgonu Janiny Kołkiewicz. - Zamierzamy pomóc pokrzywdzonej go unieważnić, ponieważ aktualnie w sensie formalnym ta kobieta nie żyje - wyjaśnia prokurator Syk-Jankowska.Śledczy będą więc reprezentować Janinę Kołkiewicz w postępowaniu cywilnym. Zmarli - co logiczne - nie mogą pobierać od państwa świadczeń ani też korzystać np. z publicznej opieki zdrowotnej.
Rozumiem że śledczy używają przysłowiowego nosa do wyczuwania pewnych spraw – ale żeby wyczuć drugą osobę po samym zapachu to gratuluję węchu którego może wam pozazdrościć sam JoJo Pluto
W celi Mariusza Trynkiewicza odnaleziono dwa zęby – W związku z powyższym śledczy podejrzewają, że w zaciszu celi prowadził on nielegalny gabinet stomatologiczny
Polski śledczy – Dostrzeże każdy szczegół
Źródło: policyjni.pl