Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

"Pani leży i rodzi". Joanna Pachla niedawno urodziła dziecko. Jest szczęśliwa z tego powodu, ale o piekle jaki przeżyła na porodówce nie zapomni nigdy. Opisuje to w tym wpisie:

"Pani leży i rodzi". Joanna Pachla niedawno urodziła dziecko. Jest szczęśliwa z tego powodu, ale o piekle jaki przeżyła na porodówce nie zapomni nigdy. Opisuje to w tym wpisie: – "Wskazanie do cesarki? Jakie wskazanie do cesarki! Pani nie gada ciągle o tym mięśniaku, pani akurat wie, co tam pani ma! Ja pani powiem, co pani jest. Pani jest wygodna i sobie wymyśliła, że my to dziecko za panią urodzimy. A to się tak nie da. Poród jest książkowy, rozwarcie piękne, więc pani leży i rodzi" - tak zaczyna się wstrząsający, niezwykle osobisty wpis Joanny, mamy Stasia. Powitanie go okazało się dla niej największą traumą, którą chce przekuć w coś dobrego. I chyba jej się to udaje, bo o jej wpisie robi się coraz głośniej w sieci.Joanna trafiła do szpitala przed terminem - zaznaczmy, szpitala, który wybrała sama i była przekonana, że to najlepszy wybór. Myliła się - personel potraktował ją skandalicznie już w chwili, gdy przekroczyła próg budynku. Ze swoimi problemami zdrowotnymi powinna natychmiast trafić na blok operacyjny. Uznano jednak, że cesarskie cięcie to zbyt duża ekstrawagancja, a ona jest po prostu leniwa, skoro się go domaga.Czekała 5 godzin. Gdyby nie jej partner, nie wiadomo, czy ona i jej dziecko wyszliby z tego cało."O dwudziestej pierwszej, kiedy przecież miałam mieć wykonaną operację, dyżurka położnych znów była pusta. Błagałam Pawła, żeby coś zrobił. Na zmianę płakałam i krzyczałam - z tego ogromnego bólu i niewyobrażalnej bezsilności. W końcu usłyszeliśmy, że był nagły przypadek, a sala do cesarki jest jedna. Musimy czekać nadal. Pół godziny, maksymalnie czterdzieści minut. Tak minęły nam kolejne dwie godziny. Kolejne dwie godziny mojego bezsensownego cierpienia. Cierpienia, które było kompletnie niesprawiedliwe i niepotrzebne. Pomyślicie: ta inna operacja się przedłużyła? To teraz się mocno trzymajcie: jak okazało się już po porodzie, sale do cesarki są dwie. Wtedy o tym nie wiedzieliśmy. Kiedy ponownie przyszła lekarka, radośnie oznajmiła sześć centymetrów rozwarcia. - Robienie cesarki w tym momencie to byłaby już głupota. Wytrzymała pani tyle, to i poród wytrzyma. W TYM momencie? Przez pięć godzin trzymano mnie w pustej sali, poza tamtą jedną wizytą pies z kulawą nogą do mnie nie zajrzał. A teraz słyszę, że w sumie, ciągnijmy to dalej. Nieważne, że mam wskazania, że kompletnie nie przygotowałam się do porodu siłami natury. - Wszystko przebiega książkowo, rodzi pani dołem. To był ten moment, kiedy z bólu zgodziłabym się na wszystko. Zapytałam, czy teraz mogliby podać już znieczulenie. Znieczulenie, które - choć wtedy tego nie wiedziałam - podaje się przy trzech lub czterech centymetrach rozwarcia, choć ja wtedy miałam ich sześć. - Tak, w sumie tak, jak pani chce, to niedługo moglibyśmy podawać. Po pięciu godzinach zwijania się z bólu bardzo, ale to bardzo potrzebowałam już siku. Poprosiłam o odpięcie pasów od KTG. Usłyszałam, że to niemożliwe, bo poród idzie tak ładnie, że lekarka boi się, że urodzę do muszli. Podstawiła mi basen, choć przez płacz mówiłam, że to się nie uda. Po kilku minutach wyłam znowu. Z łaską pozwoliła mi wstać, choć nie byłam już w stanie chodzić o własnych siłach. Do toalety musiał iść ze mną mój facet. Wiecie, jak to jest, kiedy tak trzęsą się Wam z bólu ręce, że nie potraficie złapać za klamkę? Bo ja już wiem."- O takich rzeczach należy mówić głośno. Większość kobiet o podobnych doświadczeniach macha ręką i siedzi cicho, bo albo wstydzi się opowiedzieć, co je spotkało, albo wychodzi z założenia, że to poród jest, więc musi boleć. Albo - jak ja początkowo - chce zapomnieć o sprawie i stara się wybaczyć, bo jednak ma przy sobie to maleńkie dziecko i czuje do personelu jakąś wdzięczność - odpowiada Joanna Pachla, kiedy pytam, czemu zdecydowała się na taką szczerość. - Ale to jest błędne myślenie. Tamtego dnia, w tamtym szpitalu, nikt nie zrobił mi łaski. Obowiązkiem lekarzy było pomóc mi w tym porodzie, to jest ich zawód, za to dostają pieniądze. Nikt nie wyświadczał mi więc przysługi. Tymczasem okazuje się, że niektórzy zapomnieli już, czym jest nie tylko dobra wola, empatia czy serce, ale - przede wszystkim - poszanowanie drugiego człowieka i zawodowy profesjonalizm - dodaje w rozmowie z WP Kobieta Wyrwane z kontekstu
Mój umysł mi podpowiada:Ubieraj się, idziemy pobiegać – Moje ciało kusi:Daj spokój, kanapa jest taka wygodna

Jeżeli i ty należysz do takich skomplikowanych kobiet i jesteś wciąż sama to nie martw się

Jeżeli i ty należysz do takich skomplikowanych kobiet i jesteś wciąż sama to nie martw się – To faceta problem, jeśli nie jest w stanie cię ogarnąć - „Dlaczego to nie byłam ja?" - Carry zapytała miłość swojego życia - mężczyznę, który właśnie oświadczył się innej kobiecie. - „Nie wiem. Nasz związek zaczął być trudny... A ona jest taka..." - powiedział Ben. -„Rozumiem" - odpowiedziała Carry. Mężczyźni pewnie nie znają tego cytatu, ponieważ pochodzi on z typowo babskiego serialu, czyli „Seks w wielkim mieście". Niemniej jednak, warto go przytoczyć, bo ma on duże znaczenie. Powiedzmy sobie szczerze. Nas, skomplikowanych dziewczyn, powinniście mieć za żony, ale tego nie chcecie. Ben chciał dokończyć swoją wypowiedź słowem „prosta", ale Carry od razu zrozumiała, co jej ukochany miał na myśli. Jego przyszła żona, Natasha, była nieskomplikowana. Niczego od niego nie chciała, nie zmuszała go do podejmowania nowych wyzwań, była obojętna. Była po prostu słodka, dobra, wygodna. Carry natomiast to skomplikowana babka. Nie rezygnuje, póki nie dostaje tego, czego chce. Ma swoje opinie, swoje poglądy, swoje życie i nie pozwala sobie tego zabrać. Jest emocjonalna, pełna pasji, kłóci się. Jej zależy, ona nie jest wygodna. Natasha to dobra dziewczyna. Miła, spokojna i poukładana. Jedyne, czego chce, to pogodnego życia. Ja także jestem skomplikowana. Zmuszam mężczyzn do wyzwań, chce, żeby się rozwijali, doskonalili, wymagam od nich bycia kimś. Nie chcę, żeby byli nijacy. Faceci boją się takich kobiet, nie wiedzą, jak się przy nich zachowywać, martwią się, że silne kobiety odbierają im męskość. Ale to właśnie taką dziewczynę powinieneś poślubić. Nieskomplikowana kobieta nigdy Cię w pełni nie zadowoli. Będzie słodka, ale nie zaskoczy Cię niczym. Będzie pogodna, ale nie szalona w ten najbardziej pozytywny sposób. O skomplikowanych dziewczynach mówią czasem brzydkie rzeczy, bo bywa, że mają cięty język, mówią, co myślą, są kreatywne i przedsiębiorcze. Ale nie zrażaj się, są także namiętne, pewne siebie i potrafią kochać na całego. Oto 8 powodów, dla których powinieneś związać się ze skomplikowaną kobietą 1. Poślub kobietę, która będzie szczerze mówiła ci, czego pragnie i co myśli. 2. Poślub kobietę, która żąda Twojego szacunku. 3. Poślub kobietę, która potrafi mówić o swoich poglądach, nawet wtedy, gdy są inne niż Twoje. 4. Poślub kobietę, której oczy mają iskierki zawsze wtedy, kiedy opowiada o czymś z wielką pasją i zaangażowaniem. 5. Poślub kobietę, która nie pozwoli zmarnować Ci Twoich talentów. 6. Poślub kobietę, która będzie zmuszać Cię, byś każdego dnia stawał się lepszy. 7. Poślub kobietę, z którą od czasu do czasu będziesz musiał walczyć. 8. Poślub kobietę, która jest równa Tobie.
W nocy nie możesz znaleźć wygodnej pozycji, natomiast rano... – ... każda pozycja staje się wygodna
U nas i tak by dostali za to 25 lat, – Wygodną, ciepłą celę z wyżywieniem, a po wyjściu ochronę wartą 50 tysięcy
Trzy rzeczy gwarantują dobry sen – Czyste sumienie, wygodna poduszka, brak internetu
Paradoks snu – Wieczorem nie mogę znaleźć wygodnej pozycji.Rano każda pozycja jest wygodna
Przebudziłeś się nad ranem? – Nie martw się! Wygodną pozycję znajdziesz dopiero 10 minut przed dzwonkiem budzika Przebudziłeś się nad ranem? – Nie martw się! Wygodną pozycję znajdziesz dopiero 10 minut przed dzwonkiem budzika
Źródło: joemonster.org
Prawdziwe zmęczenie – ...i nagle każda pozycja w łóżku jest cudownie wygodna
Wygodna pozycja do spania – znajdziesz ją dopiero nad ranem, kiedy niedługo będziesz musiał wstawać