Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 8 takich demotywatorów

Nie bądź jak Janek, nie oszczędzaj na światłach –
Sasin: problemem jest zaangażowanie części personelu medycznego. A tymczasem u Wieśka... –
0:14
 –  Spotted: Madka and Tate11 kwietnia o 18:25Z grupy budowlanejJessicaUsługi remontoweJessicaUsługi remontoweewentualnie czy można zobaczyé co ma bycdo zrobieniaDzien dobry ile kosztuje remontWitam, wazyatko zależy od tego co ma PaniNie wiem jakie prace nie jestem specjalistkaDobrze, rozumiem to. A na dwa kolejne mojepytania potrafi Pani odpowiedzieč?Remontjakie prace wchodzą w sklad remontu?Jessica ocenia Cię1.0lle m2Nie mily wykonawcaewentualnie czy mozna zdo zrobieniaobaczyć co ma byćserio?Nie powinno się traktować mnie jak idiotkiNie wiem jakie prace nie jestem specjalistkaCay masz jeszcze jakies pytania?Czy masz jeszcze jakies pytania?D13 tys1,2 tys, komentarze 364 udostępnieniaRemąt chcialam zrobić malyŁukaszBy widziały lambadziaryTroche w kuhni, troche w sraczuPoczuć siem ksienznom w pałacuNa majstrowe forum wejsziamTam znalaziam pana WieśkaZrub mi remąt napisalamA ten coś mi napie dalaJakieś metry i pokojeZaraz wpadnem w paranojeNie skończyłam budowlanki,To nie do mnie te wionzankiNiech pan pujdzie sie przebada,Zero awiazdek nie pozdrawiam
Tesla w kosmos? – Bardziej sensownym byłoby wysłać w kosmos pana Wieśka, blacharza samochodowego z najbliższego warsztatu. Z tego złomu, który krąży w przestrzeni kosmicznej, pan Wiesiek wyklepałby co najmniej trzy takie Tesle
Paradoks, kiedy parodia po 3 dniach jest bardziej popularna, niż oryginałpo pół roku –
Kilkanaście lat później koledzy i koleżanki Wieśka śmieją się z niego, ponieważ oni mają założone rodziny i dobrą pracę, a on jest bezdomnym alkoholikiem –
Czasami dzięki mascemożna dowiedzieć się ''prawdy'' –  Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój sobie kupiła, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, ze podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież jej mąż...). Postawiła jednak warunek, ze nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Później ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił zapytała z dziką satysfakcją w glosie: - No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera. Ale powiem ci, ze facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się nieziemsko...

Polacy to eksperci od dwóch rzeczy: polityki i piłki nożnej (21 obrazków)


1