Szukaj
Znalazłem 6 takich demotywatorów
Tydzień temu jakiś cwaniaczek spadł z Koziej Przełęczy w Tatrach. Do poturbowanego mężczyzny pierwsi dotarli inni turyści, którzy wezwali TOPR. Ponieważ facet był poobijany i przemarznięty, dali mu swoje kurtki. Umówili się, że poszkodowany zostawi je na SOR-ze. Wymienili się także numerami telefonów.
Źródło: zakopane.wyborcza.pl
1
1