Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 52 takie demotywatory

Ciężkie życie budowlańca –  Kierowniku, dlaczegowystawiasz mniena swojenajcięższe próbyJa Ci tylko każęprzychodzić doroboty trzeźwy
Janusz Gajos – Opowiadał, że po emisji ''Żółtego szalika" w reżyserii Janusza Morgensterna, zaczepił go pewien mężczyzna, który wyznał:"Bardzo Panu dziękuję, już od dwóch lat nie piję" Podobne sytuacje często się powtarzały, niezwyklego wzruszając. Były dla niego zaszczytem.Ale zdarzyło, się też tak, że któregoś dnia gdy szedł Krakowskim Przedmieściem zatrzymało go trzech mężczyzn "w potrzebie". Poprosili o pieniądze na alkohol. Aktor miał pewne obiekcje, ale w końcu spełnił ich prośbę. W drodze powrotnej mijał się z nimi. Jeden z nich spojrzał na niego i powiedział:"Kierowniku, ale "Żółty szalik" poezja kurna, co?
A jako zastaw proponuję Świątynię Opatrzności –  oraJest sprawa kierowniku złoty,najpiękniejszy polski ptaku.Znowu?DCIPOZYC
- Uszanowanie kierowniku złoty –  HE AMERICAEAT AGAINCUARS
 –  KIEROWNIKU ZŁOTY,SPIEPRZAJ DZIADU!PORATUJ
Wybór należy do ciebie –  PiSchce wyciągnąć od Ciebie hajsw ogóle się do Ciebie niezwraca, masz tylko wpłacać,popierać i nie przeszkadzaćprezesem jest tylkoJarekwyda pieniądze napropagandęPAN ZULchce wyciągnąć od Ciebie hajszwraca się do Ciebie z pełnąkulturą, używa słów:"kierowniku", "szacuneczek"nazwie Cię prezesemczęsto kłamieopodatkuje i doprowadzi do upadkulokalny sklepskłada jakieśobietnice, którychnie realizujepostraszy Cię Tuskiem, LGBT iimigrantami, zepsuje Ci tym humorkupi sobie piwkojest szczery, prosto zmostu mówi, żepotrzebuje na piwowesprze lokalnysklepżadnych cudów Cinie obiecujeopowie Ci żart i poprawi humor
Chodzi o dotacje między innymi z czasów, kiedy Dworczyk kierował KPRM – Kiedyś taką aferą opinia publiczna żyłaby bardzo długo. Teraz codziennie dowiadujemy się o kilku i powoli staje się to dla nas normalnością NIE MAMKIEROWNIKU, PORATUJZŁOTÓWECZKĄTO 60 MILIONAMIZŁOTÓWECZEK
Źródło: twitter.com
Szybka zmiana –  TOWERNIENAWIDZĘ TUSKA!DZIEŃ DOBRY,KIEROWNIKU KOCHANY!KONTA
 –  9dej noKierowniku,z 5 posłów do koalicjiTV
Będzie pan zadowolony –  $1200+6P111111INIC70***
Wszystko się da, panie kierowniku –
Panie kierowniku! – Sreberka się skończyły!
Kierowniku, załatałem dziurę –
Heniu zostały wam jakieś worki z zaprawą?  Nie został ani jeden wszystkie zużyliśmy Panie kierowniku –
"Panie kierowniku kochany" w 1905 –
1. Okolice hali za ok. 420 mln zł2. Barierki przy obwodnicy za 86 mln zł –
Źródło: www.facebook.com

Szokująca relacja młodego Gruzina o tym jak został potraktowany w Biedronce i jaką bezużyteczną mamy policję

 –  Georgii Stanishevskii1 dzień · PubliczneJestem załamany.Wczoraj 23 listopada moja siostra miała swoje 15-ste urodziny. Poszedłem rano, póki jeszcze się nieobudziła, do sklepu, żeby kupić jej kwiaty i rafaelki.Spokojnie wszedłem do sklepu, zrobiłem zakupy nakasie samoobsługowej, żeby nie czekać w kolejce,dostałem paragon, zachowałem go (zawszezachowuję paragon). Spokojnie wyszedłem zesklepu i poruszałem się powoli w kierunkuprzystanku na ulicy Starowiślnej. Byłem już prawiena przystanku, kiedy poczułem trzy mocneuderzenia w plecy - obróciłem się, zobaczyłemgrubego mężczyznę lat 25, który chwycił mnie zaręce i próbował coś z nimi zrobić.Tępo stałem przez kilka sekund, po czymuświadomiłem sobie, że mam do czynienia zochraniarzem, tak pisało na jego specyficznymstroju. Po tym jak zrozumiałem, kim jest ten pan,zapytałem się go z charakterystycznymwschodnim akcentem (no bo inaczej nie potrafię),co się w ogóle tutaj dzieje. Usłyszawszy obcedźwięki, ten pan powalił mnie na ziemię, usiadł namoim kręgosłupie i zaczął zakładać na mniekajdanki. Ja natomiast, wetknięty twarzą dochodnika, dalej wypytywałem, co się dzieje iprosiłem mnie puścić.Ale on mnie nie puszczał, co więcej, zaczął mocnonaciskać swym kolanem, dławiąc mnie całą wagąswojego ciała.JA ZACZĄŁEM KRZYCZEĆ, ŻE SIĘ DUSZĘ,WOŁAŁEM PRZYCHODNIÓW O POMOC, ŻEBYKTOŚ ZADZWONIŁ NA POLICJĘNikt mi nie pomógł. Dosłownie nikt. Krakowianieprzechodzili obok mnie, nawet nie zwracającuwagi. I chociaż nie udało mi się uzyskać reakcjitłumu, reakcja kretyna, który mnie dusił, byłabłyskawiczna. Warknął do mnie: „Zamknij się tyk**wa Ukraińcu", po czym zalał moje oczy obfitąporcją gazu pieprzowego. I ja się zamknąłem, bonie chciałem dostać jeszcze.Nic nie jest bardziej poniżające, niż kiedy idziesz wkajdankach, pchany przez ochraniarza Biedronki, wcentrum Krakowa. Patrzyłem przez łzy na ludziedookoła i nie rozumiałem, czemu mi nikt niepomógł.Ważne jest, by podkreślić, że od momentu, jakzrozumiałem, że ten psychopata jest ochraniarzemBiedronki, mówiłem mu i nawet krzyczałem, że japrzecież mam paragon, PROSZĘ ZOBACZYĆPARAGONZawiódł mnie do jakiegoś pomieszczenia iuśmiechnięty zapytał się „No i gdzie k**wa nibymasz ten paragon". Powiedziałem, że mam go wkieszeni kurtki, że bardzo proszę zobaczyćparagon.O dziwo, zgodził się wyjąc paragon z kieszeni,pewnie myśląc, że go oszukuję. Popatrzywszy napomiętą kartkę przez minutę, zdjął ze mniekajdanki i wypchał z powrotem na halę sklepu. Niepowiedział do mnie nic. Ani przeprosił, anipowiedział, że się pomylił - po prostu mniewypchał.Głośnym krzykiem zacząłem wołać kierownikasklepu. Pani, która przedstawiła się kierownikiemsklepu odmówiła mi żadnej pomocy (miałemokropny ból w oczach, chciałem je przepłukaćwodą). Dopiero jak zadzwoniłem na policję,zostałem dopuszczony do kranu z wodą.Z tego pomieszczenia, w którym był kran z wodą,zostałem, co prawda, wkrótce wyrzucony na poleprzez dwóch chłopów umundurowanych w strojefirmy JUSTUS. Kierowniczka sklepu wmiędzyczasie gdzieś zemknęła. Czekałem więcdalej na polu na policję.Jak myślicie co, jako pierwsze, zrobił policjantzobaczywszy mnie? Zmusił mnie do ubraniamaseczki, no oczywiście.Powiem tylko, że aż do chwili, kiedy w końcu zdjętoze mnie kajdanki, byłem w maseczce, przez co siędusiłem dwa razy mocniej, bo nie mogłemnormalnie oddychać - cała maseczka była zalanagazem.Policjanci wzięli mój dowód, wprowadzili jakieśdane do systemu, poprosili o dowód tego choregopsychicznie ochraniarza i tyle.Zostałem poinformowany, żeby wszcząćpostępowanie muszę stawić się osobiście nakomisariacie na ul. Szerokiej. Poszedłem więc tam.Pani w okienku kazała mi czekać w poczekalni.Siedziałem tam chyba z półgodziny. Potemprzyszedł jeden z policjantów, którzy brali udział winterwencji w sklepie, i kazał mi wsiąść doradiowozu, bo pomylili jakieś dane, i musząponownie wprowadzić je do systemu. Potempowiedział, że i tak niepotrzebnie czekam, bo bezkarty informacyjnej ze szpitala nie będę przyjęty.Poszedłem, więc do szpitala.Żeby już nie wydłużać i tak olbrzymiej monografii,powiem na koniec tylko, że dzisiaj ponownie byłemna komisariacie, żeby złożyć zeznania w tejsprawie, no i znów zostałem odesłany do domu, bomi kazali tym razem przyjść przed godziną 15-stą.P. S. Nikt mnie nie przeprosił, poczynając od tegoochraniarza-sadysty-ksenofoby, a kończąc nakierowniku sklepu. Zostałem pobity i poniżony, awszystko wygląda na to, że nikt nie poniesieżadnych konsekwencji. Zajście miało miejsce wsklepie Biedronka na Joselewicza 28.UPDJestem pod ogromnym wrażeniem reakcjinieobojętnych Iludzi pod tym postem i też wwiadomościach prywatnych. Dziękuję wszystkimza wsparcie. I chociaż Państwo zareagowali na tozdarzenie, wciąż nie otrzymałem żadnejodpowiedzi ze stronyBiedronka . Wysłałem teraz maila na skrzynkębok@biedronka.pl oraz wiadomość w profiluBiedronki na FB. Zobaczymy, jaka będzie reakcjasklepu.UPDSkontaktowała się ze mną pani rzecznik prawkonsumenta z Biedronka . Przeprosiła mnie za toco się stało. Powiedziała też, że zadzwoni do mniejutro, a pojutrze będzie sformułowane już oficjalnestanowisko Biedronki wobec tego pobicia.Przedtem byłem na komisariacie. Rano znówodmówili mi wizyty, bo nie była obecna osoba, doktórej została przydzielona moja sprawa.Popołudniu skontaktował się ze mną natomiast PanPrawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który,dowiedziawszy się, że nie chcą mnie przyjąć nakomisariacie, przyczynił się jakoś do tego, że wkońcu mogłem złożyć zeznania. Sprawa więc jest wtoku. Dziękuję wszystkim za wsparcie!KARTA INFORMACYNASUMA PLN37,28.11139915,99ER VISITING BIEDRONKALLY.
Źródło: www.facebook.com
Ej, kierowniku! Jak dasz dolca, to powiem ci jak jest –
Ma zadatki na dobrego polityka –  Mój kumpel jest generatorem przypadkowych wymówek. Zawsze jak podchodzą do niego cyganie czy żule to mówi pierwsze co mu przyjdzie do głowy, np.: -Ma pan może 10 groszy, zbieram na jedzenie/dziecko/ życie itp. -Przepraszam ale mam Tokio Drift -Aaaa i ze zrozumieniem odchodziła cyganka -Kierowniku, daj 2 zł! -Przepraszam, ostatnie pieniądze oddałem Utopcom -Aaaa, no dobrze Zawsze działa
- Nic taniej nie będzie, kierowniku? –

 
Color format