Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 4 takie demotywatory

Wiesz, że biskup był diabła wart, kiedy nawet Terlikowski uważa to za "skandaliczne i haniebne" –  Tomasz Terlikowski @ttetlikowski - 15 lis vKanon 1242 przywołany w oświadczeniu o śmierci abp Paetza: .W kościołach nienależy grzebać zmarłych, chyba że chodzi o Biskupa Rzymskiego, kardynałów lubbiskupów diecezjalnych, również emerytowanych, którzy powinni być chowani wewłasnym kościele".O 9 Ul O 26ObserwujTomasz Terlikowski@tterlikowskiCo to oznacza? Że wiele wskazuje na to,że miejscem pochówku będziearchikatedra. I trzeba powiedzieć jasno,że jeśli tak będzie to będzie to decyzjaskandaliczna i haniebna.
Diabeł już dawno rozgrzałdla niego gar ze smołą –  Juliusz Paetz nie żyje. Arcybiskup miał 84 lata. Był oskarżany o molestowanie kleryków i księży
Właśnie dlatego musiał powstać film "Tylko nie mów nikomu" –  Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego film o pedofilii w Kościele muszą robić bracia Sekielscy i dlaczego demaskatorskich materiałów na ten temat nie piszą np. dziennikarze "Gościa Niedzielnego" lub "Niedzieli", opowiem Wam historię ks. Jacka Stępczaka.Ks. Stępczak był redaktorem naczelnym "Przewodnika Katolickiego" wydawanego przez, w uproszczeniu archidiecezję poznańską. W 2001 roku napisał z kilkoma innymi księżmi i jednym świeckim list do delegatów episkopatu na Synod w Rzymie o tym, że abp Juliusz Paetz molestuje kleryków. Biskupi sprawę olali a informację o aferze musiała do Jana Pawła II przemycić Wanda Półtawska. Gdy mleko się rozlało i o sprawie napisała "Wyborcza", ks. Stępczak odmówił publikacji na łamach "PK" listu w obronie abp Paetza (sic!). Wtedy został przezeń zwolniony ze stanowiska, zakazano mu posługi na terenie diecezji i wysłano na misje do Zambii gdzie zaraził się malarią. Wyjeżdżając na misje "skruszony" ks. Stępczak opublikował samokrytykę, w której pisał: "popełniłem bardo poważny błąd działając na szkodę Kościoła, a zwłaszcza burząc dobre imię ks. abpa Juliusza Paetza, ówczesnego Metropolity Poznańskiego". Diabli wiedzą, jak go do tego nakłoniono. No więc tak to wygląda.
Polski Kościół ma za nic papieski zakaz – Abp senior Juliusz Paetz koncelebrował mszę w czasie pogrzebu ks. Mariana Lewandowskiego, choć ma zakaz uczestnictwa w uroczystościach kościelnych. To nie pierwszy taki przypadek - hierarcha wiele razy bez żadnych przeszkód pokazywał się publicznie na najważniejszych kościelnych ceremoniach.Gdy w 2002 roku Paetza oskarżono o molestowanie seksualne kleryków i księży, Watykan nałożył na niego zakazy liturgiczne, a z czasem także zabronił mu udziału w publicznych uroczystościach. Jednak polskiemu Kościołowi nie przeszkadzają ani te zakazy, ani oskarżenia ciążące na Juliuszu Paetzu

1