Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 196 takich demotywatorów

Co robię źle? –
6 września 1944 roku Niemcy zamordowali kapelana AK - Ojca Michała Czartoryskiego, polskiego księcia, dominikanina – Miał możliwość się ratować, jednak nie opuścił rannych i zginął razem z nimi.Pół godziny po ewakuacji obsługi powstańczego szpitala Niemcy rozstrzelali w piwnicach lazaretu pozostałych tam chorych i razem z nimi o. Michała, który do końca wspierał duchowo rannych.Wywleczone z piwnicy ciała spalono na pobliskiej barykadzie. Ciała o. Michała nie odnaleziono
Źródło: www.facebook.com
4 września 1944 roku podczas ucieczki z płonącego klasztoru, zaledwie w wieku 14 lat poległa Wanda Przybylska, sanitariuszka AK, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata – Przez całą okupację pisała pamiętnik, który po wojnie został wydany w kilkudziesięciu językach na całym świecie.Fragment:"Dni dzisiejszej Warszawy to krwawa manifestacja, ale bohaterska i piękna, tak że każde nawet najmniejsze dziecko może się poszczycić, być dumne, że jest w Warszawie, że bierze w niej udział! Pamiętny dzień pierwszego sierpnia będzie na zawsze zapisany w historii i w sercu każdego Polaka jako dowód, że Polacy są narodem, który umie się mścić, umie wyswobodzić Ojczyznę i stolicę z rąk wroga, umie być dzielnym i bohaterskim"
Źródło: www.facebook.com
We wtorek w wieku 94 lat zmarła Anna Mizikowska ps. "Grażka", uczestniczka Powstania Warszawskiego, łączniczka batalionu "Parasol", w czasie komuny represjonowana za przynależność do AK - poinformowała rzeczniczka prasowa Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Kotonowicz –
Źródło: fakty.interia.pl

W piątek zmarła Jadwiga Zappe, która po II wojnie światowej wraz z siostrą tworzyła dom pomocy polskim dzieciom i młodzieży

W piątek zmarła Jadwiga Zappe, która po II wojnie światowej wraz z siostrą tworzyła dom pomocy polskim dzieciom i młodzieży – Obie podtrzymywały tożsamość narodową i kształtowały świadomość historyczną młodych ludzi poprzez udzielanie tajnych lekcji historii, literatury i języka polskiego.Siostry Irena (ur. 5 kwietnia o.1919 r., zm. 4 lipca 2013) i Jadwiga Zappe pochodziły z lwowskiej rodziny inteligenckiej. Ich matka była nauczycielką, ojciec – naczelnikiem stacji kolejowej we Lwowie. W czasie II wojny światowej obie siostry należały do AK, kolportowały pisma podziemne, starsza – Irena – była łączniczką.Po wojnie siostry rozpoczęły w swoim lwowskim mieszkaniu pracę z dziećmi i młodzieżą polską, najczęściej z ubogich rodzin. Początkowo prowadziły tajne nauczanie dla dzieci z zaprzyjaźnionych rodzin, później – dla coraz liczniejszej grupy dzieci i młodzieży, nie tylko narodowości polskiej. Wychowankowie sióstr pochodzili m.in. ze zubożałych rodzin lwowskich, często z marginesu społecznego, były sierotami i bezdomnymi. Siostry uczyły historii, literatury i języka polskiego, zasad wiary katolickiej, języków obcych, a także gry na fortepianie. Podczas zajęć wpajały dzieciom zasady moralne i etyczne oraz podstawy dobrego wychowania. Uczyły młode pokolenie patriotyzmu i miłości do Polski. Najuboższe dzieci otrzymywały posiłki oraz niezbędną odzież. Poza nauką siostry Zappe organizowały swoim wychowankom czas wolny. Co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia w mieszkaniu rodziny Zappe wystawiano jasełka z udziałem dzieci. Przy minimalnym nakładzie środków finansowych osiągano wspaniały efekt dzięki ogromnej pracy i pomysłowości sióstr, a także przyjaciół i wychowanków.Za swoją działalność siostry poddawane były prześladowaniom ze strony KGB. Były szykanowane w miejscach zatrudnienia – Irenie, która była pracownikiem naukowym na uniwersytecie, zakazano pracy z młodzieżą, zwolniono z zajmowanego stanowiska i pozwolono na pracę jedynie w charakterze pomocy technicznej.W latach siedemdziesiątych przygotowywano przeciwko siostrom Zappe akt oskarżenia za udział w nielegalnej organizacji oraz agitację przeciwko władzy radzieckiej. Jako świadków brano dzieci ze szkoły i zmuszano je do składania niekorzystnych dla sióstr zeznań, które potrzebne były do sporządzenia aktu oskarżenia. Dzieci jednak solidarnie zeznawały, że panie Zappe pomagają im tylko w lekcjach.Dzięki pracy, ofiarności i opiece sióstr Zappe wielu młodym ludziom udało się opuścić często patologiczne środowiska i z ukształtowanym systemem wartości, opartym na zasadach wiary, miłości do Polski, znajomości podstawowych wydarzeń z historii Polski, szacunku do drugiego człowieka, wejść w dorosłe życie. Wielu z nich to dzisiaj świetnie wykształceni specjaliści, osoby uczciwe, wrażliwe na krzywdę ludzką.Rozporządzeniem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z 6 listopada 2006 r. siostry Zappe uhonorowane zostały za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwijania współpracy polsko-ukraińskiej Krzyżami Kawalerskimi Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej
Źródło: www.facebook.com
Bernard Ładysz nie żyje.Zmarł dzień po swoich urodzinach – Dzisiaj, w wieku 98 lat, zmarł Bernard Ładysz, legendarny śpiewak operowy, aktor i żołnierz AK.Jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków XX wieku. Artysta o niezwykłej, głębokiej i nieporównywalnej z nikim barwie głosu. Jego aksamitny bas urzekał wszystkich na całym niemal świecie
To jest Layka, suka-bohater wojskowy, która została postrzelona z ak-47 aż 4 razy, a mimo to nadal atakowała i ujarzmiła osobę atakującą jej właściciela. Przeszła 7-godzinną operację i przeżyła. Otrzymała również Medal Honorowy. Pies- przyjaciel aż po grób –
Przykra wiadomość nadeszła z rana. W wieku 95 lat zmarł Zdzisław Grontkowski ps. "Ryś", weteran AK i Powstania Warszawskiego.Był ostatnim żyjącym żołnierzem Reduty Wawelskiej –
Źródło: www.facebook.com
Akowcy z Podhala, przysięgając na Biblię, poświadczyli, że "Ogień" mordował niewinnych ludzi – Staremu Grassgrünowi partyzanci po śmierci zabrali oszczędności, Józiowi Gallerowi po strzale w głowę zeszyt z kolekcją znaczków. 13-letniej góralki Marii Mroszczak Józef Kuraś, zwany Ogniem, nie zabił, bo był pijany jak bela. Zaraz potem z zimną krwią zamordowano kolejnych pięć osób - opowiada Karolina Panz. Podczas badań odkryła, że byli to m.in. Lonek Lindenberger i Ludwik Herz, młodzi mężczyźni, jeszcze chłopcy, uratowani z zagłady dzięki liście Schindlera. - Ustawiono ich na poboczu drogi, strzelano w tył głowy - mówi Panz. - Leżeli potem długo przy tej drodze
Źródło: www.newsweek.pl
Słuchajcie, jest fajna akcja organizowana przez Stowarzyszenie Głos Bohatera, która może sprawić uśmiech na twarzy kombatanta. Naprawdę lubią, kiedy młode pokolenie Polaków daje wyraz szacunku i pamięci o nich. Okazja jest... unikalna, ponieważ kpt. Bolesław Chmielowiec ps. "Komar" 28 czerwca obchodzi swoje 100. urodziny – - Swoją działalność konspiracyjną rozpoczął w sierpniu 1940 r. żołnierz ZWZ-AK. W 1943 roku dołączył do oddziału partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem kpt. Wacława Piotrowskiego ps. Cichy. Oddział należał do 1. Pułku Legii Nadwiślańskiej dowodzonej przez cichociemnego mjr. Leonarda Zub-Zdanowicza ps. Ząb.- Brał udział w wielu akcjach przeciwko reżimowi komunistycznemu, m.in. w rozbiciu posterunku MO w Zakrzówku. Za swoją działalność był kilkukrotnie aresztowany i prześladowany, a następnie inwigilowany przez służby specjalne PRL.- Akcja polega na przysłaniu zdjęcia w takiej formie, jak u Pani na zdjęciu. A4, życzenia, uśmiech i wysyłamy na adres mailowy kontakt@glosbohatera.pl. Z Waszych zdjęć powstaje album pamięci, który w dniu urodzin zostanie przekazany kombatantowi. 200 lat Panie Kapitanie
Źródło: www.facebook.com
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Arabskie klany grożą, że zabiją każdego policjanta, który wejdzie do ich strefy szariatu – Arabskie klany, które opanowały dzielnice Marxloh w Duisburgu grożą śmiercią policjantom, którzy wejdą na "ich teren". Imigranci oznajmili, że to strefa gdzie obowiązuje ich prawo szariatu."Mamy 2000 karabinów szturmowych AK-47 z Turcji i Rosji z wystarczającą ilością amunicji. Allah Akbar, zabijemy wszystkich niewierzących" - napisano w mailach do komisariatów policji
Źródło: nczas.com
 –  INFORMUTEMY !KIOSK HANDLOWYBEDZIE OTWARTYZA DWA DNIPONIEWAZ JESTGORĄCOAK SKURWYSYN
Słynny Papcio Chmiel, rysownik, autor serii "Tytus, Romek i Atomek", ale także żołnierz AK walczący w Powstaniu Warszawskim, kończy dziś 97 lat! – Najlepsze życzenia Panie Henryku!
4 czerwca to 31. rocznica pierwszych po wojnie wolnych wyborów w Polsce, a także rocznica masakry na placu Tian’anmen w Pekinie. W taki sposób na kładce nad Trasą AK w Warszawie ruch Kartoniada uczcił wczoraj obie rocznice –
 –  T tvp.info48 min - OStołeczni policjanci podsumowali swoje działania podczasczwartkowego protestu przedsiębiorców#wieszwięcej tvp.infoTVPINFO37 osób zatrzymanych po demonstracji przed KPRMKatarzyna. Talin1 Przedsiębiorcy opłacani przez Sorsa i innekanalie WstydODO 11Lubię to! Odpowiedz 27 minRyszard ! k kodziarstwo NKWDowcy platformy i to mająbyć przedsiębiorcy tyle że żaden nie ma własnej firmy.O 31Lubię to! Odpowiedz 42 minTeresa N.un ak Brawo policja karac bez litosci taszumowina musi byc rozliczonaLubię tol Odpowiedz- 22 minOB) 11Isabella z Ja Nastoletni przedsiębiorcy w kapturach robiącyzadymę z hymnem na ustach. Hmmm intrygujące.Ciekawe jaki rodzaj "zamrożonej" działalności prowadzą.ODO 27Lubię to! Odpowiedz 37 min EdytowanoElżbieta W.na Nareszcie Policja zajęła się tymi pionkamiKDOomitów, Otwartego Dialogu kremka i kozlowskiej iUBywateli .KARAĆ I TO, SUROWOIOOD 41Lubię tol Odpowiedz 32 minKasia D. shel Grzywny i to wysokieODD 32Lubię to! Odpowiedz 43 minGrażyna h ry Zadmi przedsiębiorcy poprostu zadymiarzeOD 22Lubię tol Odpowiedz 39 minHelena St. --* To kodowcy i komuchy nie żadniprzedsiębiorcy nie wieszcie w to prawdziwy przedsiębiorca starasię raczej pilnować interesu a nie zachowywać się jak chucwa iwywoływać burdyLubię tol - Odpowiedz - 41 minODD 46Danuta Su. c To nie byli przedsiębiorcy,tylko kodziarze iznajomi PAJACA, który chciał zaistnieć.ODD 26Lubię to! Odpowiedz 28 min
Róża i Jan Zamoyscy uratowali podczas II wojny światowej przed zagładą ok. 400 polskich dzieci. – Przez całą wojnę, z narażeniem życia pomagali polskiej ludności na Zamojszczyźnie. Róża za swoje bezgraniczne poświęcenie i oddanie sprawie zyskała miano „Anioła Dobroci”. Małżonkowie działali w Radzie Głównej Opiekuńczej – legalnej organizacji charytatywnej. Jan równocześnie był żołnierzem AK. Zajmował się zaopatrzeniem lokalnych oddziałów partyzanckich oraz melinował w swoim ogromnym majątku zdekonspirowanych działaczy. Podczas akcji wysiedleńczej na Zamojszczyźnie oboje nieśli pomoc wysiedlanym. Róża dowoziła codziennie żywność do jednego z obozów przejściowych w Zwierzyńcu, gdzie więziono dzieci przeznaczone do zagłady lub germanizacji. Widząc ich sytuację, próbowała znaleźć sposób, aby im pomóc.W lipcu 1943 r. udało jej się namówić męża, aby pojechał do Lublina i porozmawiał z dowódcą SS Odilo Globocnikiem. To śmiertelnie niebezpieczne dla Jana spotkanie zakończyło się sukcesem. Udało mu się przekonać gestapowca do wypuszczenia najmłodszych dzieci do lat 7, podkreślając, że w obozie może wybuchnąć epidemia, która dotknie również Niemców. Wkrótce wypuszczono 400 dzieci, które otoczono staranną opieką. Wiele z nich wróciło później do swoich rodzin. Za heroiczną postawę podczas wojny nie otrzymali żadnego odznaczenia. Nowe, komunistyczne władze Polski uznały ich za „wrogów ludu” i skonfiskowały ich wielki majątek. Jan odsiedział 8 lat w komunistycznym więzieniu, a Róża, żeby związać koniec z końcem pracowała jako pielęgniarka oraz prowadziła wraz z matką niewielki kiosk warzywny.Kiedy Jan wyszedł z więzienia nie wyjechali z Polski, lecz pozostali w ojczyźnie. „Moje miejsce jest w Polsce, jakakolwiek by ona była" – mówił Jan. W latach 60. znalazł pracę w szwajcarskich liniach lotniczych Swissair, gdzie pracował blisko 20 lat. Wychowywali czwórkę dzieci. W 1976 r. spadł na ich rodzinę bolesny cios - Róża zginęła tragicznie w wypadku autobusu miejskiego. Po 1989 r. Jan zaangażował się w życie polityczne – był m.in. senatorem II kadencji. Został odznaczony Orderem Orła Białego „w uznaniu znamienitych zasług położonych dla Rzeczypospolitej Polskiej” i tytułem honorowego obywatela Zamościa. Do końca życia walczył o odzyskanie nieprawnie skonfiskowanego majątku. Zmarł w 2002 r.
Źródło: www.facebook.com
Smutna wiadomość. Na wieczną wartę odszedł Wiktor Humięcki ps. "Kordian", żołnierz batalionu "Parasol", powstaniec warszawski, podopieczny Fundacji Red is Bad – Urodzony w Piotrkowie Trybunalskim, od najmłodszych lat sercem związał się z Warszawą. Do konspiracji wstąpił już w 1939 roku, aktywnie walcząc do 1944 roku w Kedywie KG AK, w legendarnej kompanii „Pegaz".Po wybuchu Powstania Warszawskiego wstąpił do 1. kompanii batalionu „Parasol" zgrupowania „Radosław". W trakcie walk, przeszedł do plutonu 1140 3.kompanii zgrupowania WSOP „Kryska".„Kordian” brał udział w najcięższych i najbardziej krwawych bojach powstańczych o Warszawę. Przeszedł bardzo ciężki szlak bojowy - walczył o Wolę, Stare Miasto, Śródmieście, Górny Czerniaków. Los nie oszczędził mu morderczej przeprawy najgorszą z możliwych dróg - kanałami.
Źródło: www.facebook.com
 –  Wtorek 316,22, 24 3, 41, 45,47, 48,49,51, 52, 56, 61, 6, 64,68,69,71, 73,7Mini Lotto 15, 22, 36, 38, 42 Lotto 13, 16, 17,38, 45,46Lotto Plus 9,20,23, 3,37, 45* Podane liczby nie są oficjalnym komunikatem organizatora losowaniaW SKRÓCIEMatka i córka pogryzłypilota samolotuLONDYN 23-letnía Angielka i jej53-letnia matka stanęty przed są-dem. Oskarżone są o przewrócenie,skopanie i pogryzienie pilota liniiSwiss. W ten spoSób kobiety po wy-lądowaniu maszyny w stolicy Wiel-kiej Brytanii daty upust swojej zło-ści na zatogę, która kazata imprzewozić dziecięcy wózekw tadowni.AKFot: Valtteri Mulkahainen/Solent News & PhotoświŚW
Wszystkiego najlepszego kochani! – Z okazji rocznicy utworzenia Armii Krajowej
Źródło: www.akrzeszow.pl
Dzisiaj 104. urodziny świętuje mjr Maria Mirecka-Loryś ps. "Marta", żołnierz NOW, AK i NSZ, Komendantka Główna Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet – - Wszystko, co robię w życiu, robię z myślą o Polsce - mówi dzisiejsza solenizantkaWszystkiego najlepszego!

 
Color format