Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 42 takie demotywatory

W dzień dzisiejszy chłopaku miły,niech Ci płyną życia chwile,z duszy, z serca, z całej siły.Więcej czuję - życzę tyle –
I co, feministki? Dalej twierdzicie, że PiS nie wspiera kobiet? –  Płyną ogromne pieniądze dla magdaleny Ogórek z państwowych spółek. Tylko z KGHMprawie pół miliona złwyborcza.pl 8 godzin temufna żywoOPOLEPOLESCHEMA 202350K*******TVP HD
 – Ukąszenie Wałęsaka brazylijskiego wywołuje szereg groźnych objawów jak silny ból, pobudzenie, ślinotok, potliwość, arytmię, porażenie nerwowe, a w najgorszym wypadku powoduje śmierć. Jad tego pająka to prawdziwy koktajl różnorodnych substancji - peptydów, wolnych aminokwasów, histaminy i serotoniny. To wyjątkowo agresywny i niebezpieczny pająk..zdarza się ,że do Europy płyną wśród owoców takich jak banany i dopiero w markecie można go spotkać tak jak np w Biedronce w Miliczu 5.42 25kgAKBiedronkakUWAGAW bananach może grasowaćniebezpieczny pająk bananowiec(wałęsak brazylijski).Prosimy o ostrożne pakowaniebananów, za pomocą rękawiczek.W razie problemów prosimy zgłosić siędo kasjeraPrzepraszamy za problemy iżyczymy miłych zakupówZAWSBANAN PR
Z oferty mogą skorzystać klienci Itaki planujący podróż do Bułgarii, Egiptu, Grecji, Włoch, Portugalii, Turcji i Hiszpanii. Za każdy deszczowy dzień otrzymają oni rekompensatę w wysokości 250 zł –  WidgetCIĄGLE PADA,ALEJKAMI JUŻSTRUMIENIE WODYPŁYNĄ..."
Zakończyło się największe na świecie badanie 4-dniowego tygodnia pracy i rezultaty są takie, że szykuj się na dłuższe weekendy – Pozytywne wieści płyną z Wielkiej Brytanii, gdzie zakończyły się testy czterodniowego tygodnia pracy. W trwającym pół roku eksperymencie wzięło udział 61 przedsiębiorstw z różnych sektorów gospodarki, a wyniki eksperymentu są co najmniej optymistyczne. Jeśli nie liczyć żali niektórych pracowników na ilość pracy, którą trzeba było skondensować, to skrócony tydzień pracy niesie ze sobą same pozytywy. Nie dziwi fakt, że pracownicy czują się lepiej, co znalazło odzwierciedlenie choćby w niższej o niemal dwie trzecie liczbie zwolnień lekarskich. 39% pracowników zadeklarowało niższy poziom stresu w porównaniu z okresem sprzed eksperymentu. Ponadto spadł u nich poziom stanów lękowych i poprawiła się jakość ich snu. Z kolei obroty firm wzrosły średnio o 1,4% przy zachowaniu poziomu pensji pracowników sprzed eksperymentu. Chęć kontynuowania 4-dniowego tygodnia pracy wyraziło 56 z 61 biorących udział w teście przedsiębiorstw
Tylko śnięte ryby płyną do Niemiec! –
 –
Wielu z nich rezygnuje z zakupów, część przynosi do zwrotu, inni kupią bo tylko tu jest to czego potrzebują. Wyrazy poparcia płyną też od niektórych pracowników –  WCHODZĄC TU POPIERASZ WOJNĘ
1 lajk = 1 zł premii, czyli historia kuriera z INPOSTU i zgubionego portfela! – Ktoś wrzucając paczkę do paczkomatu ZGUBIŁ przy nim swój portfel. Osobą, która zauważyła zgubę był kurier Inpostu, który podjechał pod punkt odebrać przesyłki. Kurierem okazał się Vardan z Armenii, który pracuje jako kurier już 11 lat. Postanowił, że pomoże w odnalezieniu właściciela zguby. Zawiadomił centralę, w której dyspozytor odtworzył nagrania z kamery, które namierzyły osobę i jej skrytkę/przesyłkę, Po kontaktowym numerze telefonu szybko udało się odnaleźć Panią Joannę. Ta postanowiła podzielić się historią na swoim koncie na LinkedIN i chciała pochwalić postawę pracownika Inpostu. Post rozszedł się viralowo, a jak to w sieci bywa, dotarł do samego Rafała Brzoski, właściciela Inpostu, który wpadł na pomysł nagrodzenia kuriera Vardana premią, która wynosić będzie... 1 zł za każdy LAJK pod postem! Licznik o północy zatrzymał się na 14.953 lajkach i właśnie taką premię otrzyma Vardan za swoją postawę! Joanna Wojdyło • 2ndP Content Strategict ,vrth SEO and Analytical Skills | PR Oficer who migrated t...4d«Edited-©#customersuccesshero #sharingiscaringKurierzy przed Świętami nie mają łatwo... A jednak kurier InPost zadał sobie trudodnalezienia "pani co z multiskrytki odebrała paczki i z gibającą się piramidkąprędziutko pobiegła dalej". Po drodze gubiąc portfel, ma się rozumieć. I już jużchciał go podnieść jeden z pijaczków spod sklepu, ale pan Vardan był szybszy.Podniósł, zadzwonił do biura i po godzinie oglądania monitoringu odnaleźli mniepytając czy czegoś nie straciłam... Vardan to oryginalne imię, bo pan pochodzi zArmenii, jest kurierem w Polsce już od 11 lat i okazuje się. że portfeli w tym krajuuratował już wiele. I wiecie mam problem - mam numer tego kuriera i chciałamzgłosić do centrali, że mają takiego bohatera, ale proces komunikacji z Inpostemjest tak zautomatyzowany, że nijak nie wiem jak (nasz szybko) go obejść.Pomyślałam więc, że napiszę w socialach to może Wy zareagujecie, oni zareagująjakiś medal dadzą, oby ZŁOTY;) This one's for you Vardan!EDIT: Wiadomość z ostatniej chwili! CEO InPost Rafał Brzoska zaproponował bypan Vardan otrzymał premię 1 PLN za każdy "lajk" pod tym postem, osobiściewolałabym wyświetlenia, ale lepsze to niż komentarze;) Sharing is caring!EDIT 2: Licznik lajków do premii p. Vardana zatrzymał się o północy na kwocie14953 zł. No, ale łajki wartko płyną dalej, Rafał Brzoska mają tak leżeć?#dobrowraca
Troska biskupów o obrońców pedofilówJerzy Bokłażec TV 55 – Opadły maski. Polscy biskupi bardziej troszczą się o obrońców pedofilów niż o ofiary. Dowiadujemy się o tym, gdy z Francji płyną informacje o ponad 200 tys. ofiar klerykalnej pedofilii i systemowym tuszowaniu tego procederu przez Kościół.

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi – "Odlatuje z tej ziemi jak strzała. Chociaż nie wybrał swojego losu, wydaje się, że w ostatnich chwilach życia przyjął go".Kim był "The Falling Man", który zdecydował się na skok z wieży WTC11 września 2001 r. Godzina 8.46. W północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski American Airlines uprowadzony przez terrorystów Al-Kaidy. Maszyna wbija się w budynek odcinając górne piętra.Setki osób znalazły się w potrzasku. Otacza je ogień i dym. Windy nie działają, a nawet gdyby, to zamieniły się w śmiertelną pułapkę. Zawalone są wyjścia ewakuacyjne. Temperatura wzrasta do kilku tysięcy stopni. Żelbetonowe konstrukcje dosłownie się topią. Ci, którzy mają szczęście, giną w momencie wybuchu. Inni umierają w męczarniach. Wychylają się z okien, by złapać haust powietrza. Tak bardzo pragną oddychać. Ściągają ubrania i machają nimi do ekip ratunkowych w helikopterach latających w pobliżu wież."O Boże! Oni skaczą!"Nie ma jeszcze 9. Richard Drew, fotograf Associated Press odbiera telefon od szefa. Polecenie jest krótkie - Drew ma przerwać pracę i natychmiast jechać pod World Trade Center.Jedzie metrem, którego jest jedynym pasażerem. Na miejscu widzi już nie jedną, a dwie płonące wieże. "O Boże! Oni skaczą!" - zewsząd słychać okrzyki grozy. Rzeczywiście, co chwila od ścian wieżowców odrywają się miniaturowe punkciki. Drew działa instynktownie. Naciska migawkę. Pstryka w zapamiętaniu. Potem okaże się, że zanim dotrze do niego charakterystyczne mlaśnięcie towarzyszące rozbijaniu się ciał, każdej zauważonej postaci zdążył zrobić od 9 do 12 ujęć.Gdy wybije 10:28, upada wieża północna. Richard Drew robi ostatnie zdjęcia i ucieka12 września 2001 r. jedna z jego fotografii pod tytułem "The Falling Man" ukazuje się na okładce "The New York Times'a". Jest wstrząsająca.Pisano, że zbuntował się przeciwko strasznym okolicznościom i po raz ostatni o sobie zadecydował. "New York Times" nie napisał, kim był. Po prostu nie można było tego ustalić. Wystarczyło jednak, że go pokazał.Kim jesteś?Przygotowując materiał, obejrzał wszystkie ujęcia serii "The Falling Man".Ten człowiek był przerażony, lecąc zrywał z siebie koszulę -opowiadał potem dziennikarz. Pod koszulą ofiary Junod dostrzegł pomarańczowy T-shirt. Uczepił się tego szczegółu, a zidentyfikowanie "Spadającego Mężczyzny" stało się dla niego niemal sprawą życia i śmierci. Po pierwsze, chciał oddać mu hołd, po drugie - przywrócić "Skoczków z WTC" do narodowej pamięci.11 września "The Falling Man" był w restauracji "Windows on the World" w północnej wieży WTC. Bo to jej obsługa nosiła charakterystyczne białe fartuchyBył piękny, słoneczny poranek, Nowy Jork budził się do życia. Brakowało szefa kuchni Michaela Lomonaco- spóźnił się do pracy. Gdy w końcu zbliżał się do budynku, w wieżę uderzył samolot. Mężczyzna z przerażeniem patrzył w górę, modląc się, by jego koledzy uszli z życiem. Modlił się na próżno - zginęli wszyscy, którzy tamtego ranka przebywali w lokalu.Lomonaco był przekonany, że wie kogo widzi na zdjęciu. Jego zdaniem "The Falling Man" to Jonathan Briley, inżynier dźwięku w restauracji.11 września w pamięci Amerykanów nie jest dniem takich osób, jak "The Falling Man".Fakt, że ktoś był w stanie wyskoczyć z okna WTC jest nadal zbyt bolesnyTo, jak zginęli otwiera ranę, ale jest też czymś, co zarazem ją zabliźniaHistorie, takie ja "The Falling Man", płyną w świat i czynią Amerykę silniejszą, dając lekcję namwszystkim "Odlatuje z tej ziemi jak strzała. Chociaż nie wybrał swojego losu, wydaje się, że w ostatnich chwilach życia przyjął go".Kim był "The Falling Man", który zdecydował się na skok z wieży WTC11 września 2001 r. Godzina 8.46. W północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski American Airlines uprowadzony przez terrorystów Al-Kaidy. Maszyna wbija się w budynek odcinając górne piętra.Setki osób znalazły się w potrzasku. Otacza je ogień i dym. Windy nie działają, a nawet gdyby, to zamieniły się w śmiertelną pułapkę. Zawalone są wyjścia ewakuacyjne. Temperatura wzrasta do kilku tysięcy stopni. Żelbetonowe konstrukcje dosłownie się topią. Ci, którzy mają szczęście, giną w momencie wybuchu. Inni umierają w męczarniach. Wychylają się z okien, by złapać haust powietrza. Tak bardzo pragną oddychać. Ściągają ubrania i machają nimi do ekip ratunkowych w helikopterach latających w pobliżu wież."O Boże! Oni skaczą!"Nie ma jeszcze 9. Richard Drew, fotograf Associated Press odbiera telefon od szefa. Polecenie jest krótkie - Drew ma przerwać pracę i natychmiast jechać pod World Trade Center.Jedzie metrem, którego jest jedynym pasażerem. Na miejscu widzi już nie jedną, a dwie płonące wieże. "O Boże! Oni skaczą!" - zewsząd słychać okrzyki grozy. Rzeczywiście, co chwila od ścian wieżowców odrywają się miniaturowe punkciki. Drew działa instynktownie. Naciska migawkę. Pstryka w zapamiętaniu. Potem okaże się, że zanim dotrze do niego charakterystyczne mlaśnięcie towarzyszące rozbijaniu się ciał, każdej zauważonej postaci zdążył zrobić od 9 do 12 ujęć.Gdy wybije 10:28, upada wieża północna. Richard Drew robi ostatnie zdjęcia i ucieka.12 września 2001 r. jedna z jego fotografii pod tytułem "The Falling Man" ukazuje się na okładce "The New York Times'a". Jest wstrząsająca.Pisano, że zbuntował się przeciwko strasznym okolicznościom i po raz ostatni o sobie zadecydował. "New York Times" nie napisał, kim był. Po prostu nie można było tego ustalić. Wystarczyło jednak, że go pokazał.Kim jesteś?Przygotowując materiał, obejrzał wszystkie ujęcia serii "The Falling Man".Ten człowiek był przerażony, lecąc zrywał z siebie koszulę -opowiadał potem dziennikarz. Pod koszulą ofiary Junod dostrzegł pomarańczowy T-shirt. Uczepił się tego szczegółu, a zidentyfikowanie "Spadającego Mężczyzny" stało się dla niego niemal sprawą życia i śmierci. Po pierwsze, chciał oddać mu hołd, po drugie - przywrócić "Skoczków z WTC" do narodowej pamięci.11 września "The Falling Man" był w restauracji "Windows on the World" w północnej wieży WTC. Bo to jej obsługa nosiła charakterystyczne białe fartuchy.Był piękny, słoneczny poranek, Nowy Jork budził się do życia. Brakowało szefa kuchni Michaela Lomonaco -spóźnił się do pracy. Gdy w końcu zbliżał się do budynku, w wieżę uderzył samolot. Mężczyzna z przerażeniem patrzył w górę, modląc się, by jego koledzy uszli z życiem. Modlił się na próżno - zginęli wszyscy, którzy tamtego ranka przebywali w lokalu.Lomonaco był przekonany, że wie kogo widzi na zdjęciu. Jego zdaniem "The Falling Man" to Jonathan Briley, inżynier dźwięku w restauracji.11 września w pamięci Amerykanów nie jest dniem takich osób, jak "The Falling Man". Fakt, że ktoś był w stanie wyskoczyć z okna WTC jest nadal zbyt bolesny.To, jak zginęli otwiera ranę, ale jest też czymś, co zarazem ją zabliźnia.Historie, takie ja "The Falling Man", płyną w świat i czynią Amerykę silniejszą, dając lekcję nam wszystkim
"Do zmęczonej mamy, która chowa się na kilka minut pod prysznicem, żeby trochę popłakać... – Do mamy, która ukrywa się w łazience, bo potrzebuje kilku minut spokoju, kiedy z jej oczu płyną łzy. Do mamy, która jest tak zmęczona, że nie może już nic więcej zrobić i oddałaby wszystko za chwilę spokoju. Do mamy, która płacze cicho w pokoju, bo nakrzyczała na dzieci bez powodu i teraz ma poczucie winy.Do mamy, która desperacko usiłuje wcisnąć się w dżinsowe spodnie, bo chce wyglądać ładnie i poczuć się lepiej. Do mamy, która zamawia pizzę na kolację, bo znowu nie miała czasu, żeby zrobić kolacji, tak jak się tego spodziewała.Do mamy, która czuje się samotna, nawet kiedy nie jest sama.Jesteś wartościowa. Jesteś ważna. Jesteś wystarczająco dobra.To tylko etap, wymagający czas dla wszystkim mam. To wszystko okaże się jednak tego warte. Teraz jest ciężko. To trudne na wiele różnych sposobów dla każdej mamy. Nie zawsze o tym rozmawiamy, ale wszystkie walczymy. Nie jesteś sama. Dajesz z siebie wszystko.Te małe oczy, które Cię obserwują, uważają Cię za idealną, myślą, że więcej niż doskonała. Te małe ręce, które proszą byś wzięła je w ramiona, myślą, że jesteś najsilniejszą osobą na świecie i możesz podbić świat.Te małe usta, które jedzą to, co gotujesz, uważają, że jesteś najlepsza. Te małe serca, potrzebują Twojego, nie chcą nikogo oprócz Ciebie. Jesteś dla nich wystarczająca, jesteś więcej niż wystarczająca, mamo.Jesteś cudowna!"
 –  Pan się nie martwi!Z rządowych źródeł płyną'"same dobre wiadomości.Po pierwsze.				inie ma kolejek do szczepień.				bo nie ma szczepionek,^		a po drugie, J

Lekarz tłumaczy, jak przetrwać zbliżającą się falę zachorowań:

 –  Maciej Jędrzejko z: Anna Piecha.28 marca o 03:59 · Kochani.Wszystko wskazuje na to, ze nasze okręty płyną we mgle informacyjnej. Obawy o to ze mamy głębokie niedoszacowanie osób chorych na Covid w Polsce są w pelni uzasadnione. Rzetelne raportowanie wszystkich przypadków jest utrudnione i daleki jestem od spiskowych teorii - bardziej chodzi o fatalne przygotowanie systemu do nadciągającego sztormu .Wszyscy znani mi zdroworozsądkowo myślący lekarze nie maja wątpliwości, że czaka nas BARDZO TRUDNY CZAS.Za około 7-10dni najprawdopodobniej - wzorem innych krajów zobaczymy gwałtowny przyrost zachorowań i zgonów i tego juz nie będzie się dało ukryć.Co możemy robić? To co dotąd - siedzieć w domach, wyjście na spacer z rodziną tylko samochodem i daleko od ludzi. Ci co mieszkają w domkach mają łatwiej ale blokersi MUSZA założyć, że Covid czeka na Was na klatkach schodowych a szczególnie w windach. Każde wyjście z bloku przy braku odpowiedniego zabezpieczenia i odruchów nie dotykania niczego dłońmi i palcami - jest realnym zagrożeniem. Po wyjściu z windy od razu odkaźcie dłonie zanim czegokolwiek dotkniecie.Jeśli musicie wyjść lub nie wytrzymujecie juz w domu to ZAPLANUJCIE WYJŚCIE ale ZAPLANUJCIE całą drogę krok po kroku JAK SAPER NA POLU MINOWYM. Stosujcie maseczki i okulary i rekawiczki. Pilnujcie dzieci żeby niczego nie dotykały na klatkach i w windach. Odkażajcie im dłonie po wyjściu z windy.Na zewnątrz, na wolnym powietrzu - jesteście bezpieczni ale tylko z dala od ludzi. Noście maseczki nawet jeśli jesteście zdrowi / bezobjawowi.Co jeszcze mozecie zrobic? :Ano nie liczyć na CUD ze może się uda - tylko rzetelnie PRZYGOTOWAĆ WASZE CIALA NA UDERZENIE CHOROBY.Organizm wypoczęty, dobrze nawodniony, wyspany, prawidłowo odżywiony, z prawidlowym poziomem witamin i elektrolitow oraz z WYROWNANYMI CHOROBAMI towarzyszacymi - zniesie chorobe ZDECYDOWANIE lepiej i pozbiera się nawet z ciężkiego zapalenia płuc.A zatemPAMIETAJ O PRAWIDLOWYM NAWODNIENIU ORGANIZMU WYPIJAJ OKOLO 10-12-15 szklanek wody na dobę - unikaj zimnej i gorącej wody, pij przyjemnie cieplą wode.POLICZ DOKŁADNIE JAKIE JEST TWOJE ZAPOTRZEBOWANIE DOBOWE NA WODE za pomocą internetowych kalkulatorów.Zabezpiecz sie w leki przeciwgorączkowe i przeciwzapalne ale nie wykupuj calej apteki kup po max 2 opakowania tabletek - apteki beda czynne.Uzupelniaj witaminy w diecie - jedz umyte i sparzone warzywa (nie gotowane) oraz owoce najlepiej cytrusy i kiwi (uwazaj na cukier w owocach).Uzupełnij witaminę DPrzyjmuj regularnie probiotyki naturalne - kefiry jogurty zsiadle mleko, kiszonkiZrezygnuj teraz zupełnie na 3-4 tyg alkoholu (max mala lampka wina do obiadu) żeby nie powodować odwodnienia organizmu. Bezwzględnie unikaj teraz upojenia alkoholowego. Kac to skutek zatrucia alkoholem - to stan odwodnienia, zaburzenia elektrolitowe, ryzyko zawalu i udaru oraz zakrzepicy, obniżenie odpornościZrezygnuj teraz zupełne papierosów (wirus atakuje PLUCA) jeśli musisz palić to zredukuj do 2-3 papierosow typu elektronicznego i bez substancji smolistychOgranicz teraz płyny zawierające kofeinę kawę i mocną herbatę do 1dziennie - kofeina ,teina i guaranina to jak ostatnio udowodniono - chemicznie ta sama substancja (kofeina nalezaca do metyloksantyn, która hamuje działanie wazopresyny, co z kolei powoduje zwiększoną utratę wody (odwodnienie).Jeśli pijesz dużo mocnej kawy i herbaty to uzupelnij koniecznie potas i magnezCodziennie wykonuj proste ćwiczenia ogólnokondycyjne przez 5-7-10minut. Najlepiej doradź się trenera z siłowni - chłopaki teraz nie maja z czego żyć, poproś o konsultacje na skype.W najbliższych 8 tyg tygodniach unikaj przemęczenia fizycznego i psychicznego.Pracuj w dzień w nocy spij. Spij ok 8 godzin dziennie przy tym bardzo ważne ZEBY sen obejmowal na pewno godziny 23.00 a 3.00. Brak snu w tych godzinach może mieć związek ze zwiększonym ryzykiem nadciśnienia tętniczego i związanego z tym, zawalu i udaru. Udowodniono również zwiększoną częstość zachorowań na raka piersi u kobiet wykonujących pracę zmianową - więc praca nocna najprawdopodobniej ma niekorzystny wpływ odporność.Przygotuj swoje ciało na uderzenie choroby najlepiej jak możeszPamietaj ze ucisk w klatce piersiowej może mieć związek ze stresem ale także z chorym sercem i pamietaj z w COVID19 jest późnym a nie pierwszym objawem. Zachowaj spokoj. Dusznosc ktora ustepuje po zmienie pozycji jest najpewniej zwiazana z dyskopatia kregoslupa i napieciem miesni klatkiZAWCZASU NAUCZ SIE SKUTECZNYCH TECHNIK RELAKSACYJNYCH - żebyś umiał/a się samodzielnie uspokoić kiedy zrobi się nerowowo. Jeśli leczysz się na nerwice lub depresje zabezpiecz się w leki i badz w kontakcie online swoim psychologiem/terapeutą. Skontaktuj się z nim i poproś o spotkania via skype/messenger itd.Przygotuj w domu prostą DMUCHAWKE do ćwiczeń oddechowych w razie zapalenia płuc. Najprostsza dmuchawka to :1. butelka pet po wodzie mineralnej.2. rurka gumowa o wąskim przekroju - taka jak rurka od zestawu kroplówki, albo taka jakiej używają akwaryści do napowietrzaniaButelke napełnić do 3/4, zakręcić. W nakrętce zrobić dziurkę wsadzić rurkę aż do dna butelki i gotowe. System nie może być zbyt szczelny, żeby powietrze które wdmuchujesz mogło z lekkim oporem uciekać.Profesjonalne dmuchawki do ćwiczeń oddechowych znajdziecie w sieci.W razie zapalenia płuc wykonujcie ćwiczenia oddechowe okolo 10 wydechow do rurki co 1-2 godziny. Dla osoby zdrowej to całkiem męczące a co dopiero dla chorej. Ale im szybciej się nauczycie tym lepiej dla Was. Nauczcie tego osoby starsze i wytlumaczcie po co to (ŻEBY ROZPRĘŻAĆ CHORE PŁUCA) .Nie dla wszystkich wystarczy miejsca w szpitalach. Szpitale Wojewódzkie maja po 20-30 miejsc OIOMOWYCH podczas gdy może być potrzeba 2000-3000....To oznacza, że przy czarnym scenariuszu co setna osoba potrzebująca będzie miała dostęp do OIOMU dlatego zróbcie wszystko żeby nie zachorować ciężko i reagujcie na objawy.Gaście gorączkę dopiero od 38,6- do 38,5 pozwólcie organizmowi powalczyć w tej temperaturze są najbardziej aktywne układy enzymatyczne w leukocytach. (Wyjątki od tej reguły to anergia - „nigdy nie miewam goraczki” , oraz drgawki goraczkowe w wywiadzie)Pamietajcie o lekach na wasze choroby przewlekle - nie może Wam ich braknąć w trakcie uderzenia choroby.Upewnijcie się, że macie namiar na lekarza, który do Waszych rodziców przyjedzie w razie choroby i podłączy im kroplówkę nawadniającą w domu jeśli nie będzie już miejsc w szpitalach.Kochani wszystko mija nawet najdłuższa zmija. Zadbajcie o siebie i swoich najbliższych. Nie wpadajcie w panikę. Bądźcie przygotowani.Wszystko zacznie sie za około 7-10dni i może potrwać 2-3 miesiące zanim nadejdzie spokój.Musimy się NAUCZYĆ ŻYĆ z Covidem19 za plecami. Nauczyć się nowych nawyków higienicznych. Myć nie tylko ręce ale myć jedzenie i myć nawet zakupy na które ktos mógł nakaszleć!A jednocześnie... trzeba nie popaść w bakteriofobię czyli chorobliwy lęk przed drobnoustrojami.Żeby pokonać wroga trzeba przede wszystkim poznać jego język.Język naszego wroga jest szczególnie trudny bo MEDYCZNY ale ma plusy - wszystko na tego temat JEST W INTERNECIE a wielu medyków na swoich profilach stara Wam tlumaczyć medycznego na polski...Powodzenia kochani i trzymajcie się mocno, bo będzie bujało. Mamy jeszcze około 7-10dni ciszy przed burzą. Przygotujcie Wasze żaglowce i Wasze załogi na ten sztorm. Nie wiemy jak potężny będzie ten sztorm bo płyniemy we mgle informacyjnej - może z wielkiej chmury będzie mały deszcz ale bardziej prawdopodobne, ze oberwiemy wszyscy i to mocno.Dr n. med. Maciej Jędrzejko
 –  ŁÓŻKO PLUS Państwo dzisiaj w świetnym stanie! Forsę dają za... kochanie. Kto aktywny pod pierzyną Setki mu na konto płyną. Za igraszki po pięć stówek, Jeśli z zabaw tych przychówek. A że państwo dziś otwarte Premia też, gdy dziecko czwarte. Nowy bonus, od płodności. Gdy człek zmierza ku starości. Paniom, jeśli dziatwy czwórka, Będzie test emeryturka. Państwo dzisiaj dba o dziatki, A ostatnio i o matki (o narządy też ich rodne!) Ale o te matki płodne. Kto wychowa jedno. troje, Niech spiemicza - żyj za swoje! Dziś w rozterce są rodacy: Iść do lóżka czy do pracy? Jaki obrać dziś kierunek. Biurko, ladę czy stosunek? Co gdy przyjdzie już wiek starczy, Grosz za czwórkę czy wystarczy? Państwa mchy śledźmy czujnie! Czy za osiem da podwójnie? Za dwanaście zaś trzykrotnie? Czy żyć skromnie, czy żyć psotnie? I czy dla emerytury Warto w łóżku... wyjść ze skóry. Państwo dzisiaj w świetnym stanie! Forsę dają za... kochanie. Kto aktywny pod pierzyną Setki mu na konto płyną. No, a jeszcze, to nie bzdura. Jawi się emerytura. Morał dziś wam pozostawiam. Nie zachęcam. nie namawiam. Bo sam nie wiem - problem watki! Wybrać pracę czy igraszki, Wybierz ludu swoją drogę! Ja... i tak już mato mogę.
Planety układu słonecznego płyną sobie Wisłą – To tylko CGI, ale i tak jest kosmos!
0:15
"Do zmęczonej mamy, która chowa się na kilka minut pod prysznicem, żeby trochę popłakać... – Do mamy, która ukrywa się w łazience, bo potrzebuje kilku minut spokoju, kiedy z jej oczu płyną łzy.Do mamy, która jest tak zmęczona, że nie może już nic więcej zrobić i oddałaby wszystko za chwilę spokoju.Do mamy, która płacze cicho w pokoju, bo nakrzyczała na dzieci bez powodu i teraz ma poczucie winy.Do mamy, która desperacko usiłuje wcisnąc się w dżinsowe spodnie, bo chce wyglądać ładnie i poczuć się lepiej.Do mamy, która zamawia pizzę na kolację, bo znowu nie miała czasu, żeby zrobić kolacji, tak jak się tego spodziewała.Do mamy, która czuje się samotna, nawet kiedy nie jest sama.Jesteś wartościowa. Jesteś ważna. Jesteś wystarczająco dobra.To tylko etap, wymagający czas dla wszystkim mam. To wszystko okaże się jednak tego warte. Teraz jest ciężko. To trudne na wiele różnych sposobów dla każdej mamy. Nie zawsze o tym rozmawiamy, ale wszystkie walczymy. Nie jesteś sama. Dajesz z siebie wszystko.Te małe oczy, które Cię obserwują, uważają Cię za idealną, myślą, że więcej niż doskonała.Te małe ręce, które proszą byś wzięła je w ramiona, myślą, że jesteś najsilniejszą osobą na świecie i możesz podbić świat.Te małe usta, które jedzą to, co gotujesz, uważają, że jesteś najlepsza.Te małe serca, potrzebują Twojego, nie chcą nikogo oprócz Ciebie.Jesteś dla nich wystarczająca, jesteś więcej niż wystarczająca, mamo. Jesteś cudowna!"
 –  Gwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wpłyną naGwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wplyna naBaran twoje zycie.Byk woje zycie.Gwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wpłyną naGwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wptyną naBliźniak toje zycie.Rak twoje zycie.Gwiazdy i planetywżaden sposóbnie wplynątwoje zycie.Gwiazdy i planetyw żaden sposóbnanie płyną natwoje žycie.LewPannaGwiazdy i planetyGwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wphyna natwoje życie.iaden sposóbnie wpłyną natwoje žycie.WagakorpionGwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wpłyna naGwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wpłyną naStrzeledKoziorożec twoje życie.Gwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wpłyna natwoje życie.Gwiazdy i planetyw żaden sposóbnie wpłynanaWodnikRyby twoje zycie.
Człowiek nie dorósł do tego,by podziwiać dzikie zwierzęta.Przez jego głupotę one giną –  Zoo Poznań Official Site19 godz. ·Liptuś odszedł. Zachorował w tym samym czasie, co Dobrawka. Przed nami wielotygodniowe ustalenia, czy dokarmianie mogło mieć aż tak tragiczny finał. Nie jesteśmy w stanie wyrazić naszego smutku, bo Pan Żyrafa był wyjątkowy: wielki pieszczoch, ciekawski, lubiący tak bardzo kontakt z nami, ludźmi...Z trudem przychodzi nam powrót do codziennej rutyny, ale ponad 2 tys zwierząt wymaga opieki. Musimy uroczyście odsłonić figurę Kaprala Wojtka w niedzielę, zdobyć głosy w Budżecie Obywatelskim na wspaniałe wybiegi dla naszych zwierząt, musimy...Nie mamy czasu na żałobę...A łzy płyną i nie mamy siły...

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi – "Odlatuje z tej ziemi jak strzała. Chociaż nie wybrał swojego losu, wydaje się, że w ostatnich chwilach życia przyjął go".Kim był "The Falling Man”, który zdecydował się na skok z wieży WTC11 września 2001 r. Godzina 8.46. W północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski American Airlines uprowadzony przez terrorystów Al-Kaidy. Maszyna wbija się w budynek odcinając górne piętra.Setki osób znalazły się w potrzasku. Otacza je ogień i dym. Windy nie działają, a nawet gdyby, to zamieniły się w śmiertelną pułapkę. Zawalone są wyjścia ewakuacyjne. Temperatura wzrasta do kilku tysięcy stopni. Żelbetonowe konstrukcje dosłownie się topią. Ci, którzy mają szczęście, giną w momencie wybuchu. Inni umierają w męczarniach. Wychylają się z okien, by złapać haust powietrza. Tak bardzo pragną oddychać. Ściągają ubrania i machają nimi do ekip ratunkowych w helikopterach latających w pobliżu wież."O Boże! Oni skaczą!"Nie ma jeszcze 9. Richard Drew, fotograf Associated Press odbiera telefon od szefa. Polecenie jest krótkie - Drew ma przerwać pracę i natychmiast jechać pod World Trade Center.Jedzie metrem, którego jest jedynym pasażerem. Na miejscu widzi już nie jedną, a dwie płonące wieże. "O Boże! Oni skaczą!" – zewsząd słychać okrzyki grozy. Rzeczywiście, co chwila od ścian wieżowców odrywają się miniaturowe punkciki. Drew działa instynktownie. Naciska migawkę. Pstryka w zapamiętaniu. Potem okaże się, że zanim dotrze do niego charakterystyczne mlaśnięcie towarzyszące rozbijaniu się ciał, każdej zauważonej postaci zdążył zrobić od 9 do 12 ujęć.Gdy wybije 10:28, upada wieża północna. Richard Drew robi ostatnie zdjęcia i ucieka.12 września 2001 r. jedna z jego fotografii pod tytułem "The Falling Man" ukazuje się na okładce "The New York Times'a". Jest wstrząsająca.Pisano, że zbuntował się przeciwko strasznym okolicznościom i po raz ostatni o sobie zadecydował. "New York Times" nie napisał, kim był. Po prostu nie można było tego ustalić. Wystarczyło jednak, że go pokazał.Kim jesteś?Przygotowując materiał, obejrzał wszystkie ujęcia serii "The Falling Man". Ten człowiek był przerażony, lecąc zrywał z siebie koszulę – opowiadał potem dziennikarz. Pod koszulą ofiary Junod dostrzegł pomarańczowy T-shirt. Uczepił się tego szczegółu, a zidentyfikowanie "Spadającego Mężczyzny" stało się dla niego niemal sprawą życia i śmierci. Po pierwsze, chciał oddać mu hołd, po drugie – przywrócić "Skoczków z WTC" do narodowej pamięci.11 września "The Falling Man" był w restauracji "Windows on the World" w północnej wieży WTC. Bo to jej obsługa nosiła charakterystyczne białe fartuchy.Był piękny, słoneczny poranek, Nowy Jork budził się do życia. Brakowało szefa kuchni Michaela Lomonaco – spóźnił się do pracy. Gdy w końcu zbliżał się do budynku, w wieżę uderzył samolot. Mężczyzna z przerażeniem patrzył w górę, modląc się, by jego koledzy uszli z życiem. Modlił się na próżno - zginęli wszyscy, którzy tamtego ranka przebywali w lokalu.Lomonaco był przekonany, że wie kogo widzi na zdjęciu. Jego zdaniem "The Falling Man" to Jonathan Briley, inżynier dźwięku w restauracji.11 września w pamięci Amerykanów nie jest dniem takich osób, jak "The Falling Man". Fakt, że ktoś był w stanie wyskoczyć z okna WTC jest nadal zbyt bolesny. To, jak zginęli otwiera ranę, ale jest też czymś, co zarazem ją zabliźnia.Historie, takie ja "The Falling Man", płyną w świat i czynią Amerykę silniejszą, dając lekcję nam wszystkim