[demot]
szukasz jelenia?
wybiera się jak sójka za morze,
palnął jak gołąb w parapet,
gadatliwe jak sroki,
ranne ptaszki,
śpi jak zając,
błyszczy jak psu ....(klejnoty)
żmijowaty charakter,
łabędzi śpiew,
obstukał się jak dzięcioł,
zatokował się jak cietrzew,
rusza się jak słoń w składzie porcelany
powiadają jaskółki, że niedobre są spółki
ptasi móżdżek
gołębie serce
orli/sokoli wzrok
[demot]
@7th_Heaven : 'debile i lemingi" to był cytat - moja odpowiedź obyła się bez inwektyw.
"Przykład Szwecji pokazuje ..." - przykład świetnie dobrany; kraj większy od Polski, a ludności 1/4 (że nie wspomnę o zapleczu).
Przykład UK pokazuje, jak skończyło się opóźnienie lockdownu o 2 tygodnie: 10 III - 30 przypadków dziennie; 27 III (wprowadzenie obostrzeń) - 2,5 tys. dziennie, a przyhamowało po tygodniu, przy 4 tys przypadków.
No to porównajmy rezultaty (wskaźniki szwedzkie x 4, angielskie - x 0,5 - żeby wyrównać różnice w ludności
model szwedzki: 360 tys zakażonych, 24 tys zgonów,
model UK - 160 tys zakażonych, 21 tys. zgonów,
model polski: 60 tys zakażonych, 2 tys. zgonów - jest pewna różnica, nieprawdaż?
"Wszyscy muszą się zarazić, wcześniej czy później" - tylko, że im później, tym lepiej wiadomo, czym to leczyć.
"Zdemolowanie opieki zdrowotnej ..." - to nie wirus ją zdemolował; on tylko pokazał jak bardzo JEST zdemolowana.
[demot]
Proponuję obowiązkową służbę wojskową dla wszelakich "żołnierzy Chrystusa", "rycerzy Maryi","husarii Jezusa" i tym podobnych orłów i obrońców Narodu. Tych z orzełkiem na dresie i bejsbolu - od razu na 3 lata poligonu.
[demot]
@sberek38 Tylko mega debile i lemingi przekonują do swojego zdania za pomocą wyzwisk.
Chcesz polemizować? Proszę bardzo
W ciągu pół roku zakażonych zostało 24 mln osób POMIMO globalnego lockdownu, na niespotykaną skalę.
Zatem odpowiedz na pytanie: ile osób zostałoby zakażonych, ile zachorowałoby i jaki byłby koszt ich leczenia, bez ograniczeń "groźniej pandemii" ?
Przyjmij założenia, że 10 % zarażonych zachoruje, z tego 2 % poważnie, czyli będzie wymagało hospitalizacji. Współczynnik reprodukcji wirusa (R0) = 1,4 (najniższy) - takie były założenia w marcu, gdy ogłaszano pandemię.
[demot]
Pani chyba zapomniała, że adopcja to nie jest fanaberia: "zabiorę komuś i sama wychowam". Do adopcji trafiają dzieci, które NIE MAJĄ rodziców, więc każda opcja jest lepsza niż sierociniec.
[demot]
@MoroCFC : Taaa, rzeczywiście "w ch+j pieniędzy" - całe 1000 zł za dzień (za nieprzytomnego pacjenta na OIOM, którego trzeba wentylować, żywić pozajelitowo, cewnikować.). To rzeczywiście wielki biznes, zwłaszcza, że za karetkę transportową (czyli bez sprzętu i lekarza) szpital dostaje 2000 zł/dzień, za samo zgłoszenie gotowości..
Przy okazji, za test na covid szpital dostaje 400 zł; a takich testów robią w szpitalnym laboratorium około setki dziennie (USK). Cały koszt to waciki, odczynniki i dwie osoby przy aparacie.
Masz jeszcze jakieś super pomysły na zarabianie?
[demot]
@Gorgonek: Nasze 2000 zmarłych to kropla w morzu potrzeb; ale jeszcze mogą liczyć, że zaczną się wykruszać przewlekle chorzy, bo przez pół roku szpitale praktycznie stały i jeszcze trochę postoją. A w końcu jaka to różnica, czy Covid, czy "choroby współistniejące" - zawsze to parę rent i emerytur mniej ;)
[demot]
Nie pomylił wam się Covid z ebolą? Od pół roku trąbi się dookoła, że wirus jest groźny głównie dla starych, schorowanych ludzi; dla zdrowych jest mało groźny. Jak dotąd, największe żniwo miał w DPS-ach. We Włoszech, Hiszpanii, Francji - wytłukło domy starców i też się już uspakaja.
[demot]
No to teraz trochę faktów:
Średnia liczba osób hospitalizowanych z powodu Covida - około 2000/dzień;
liczba respiratorów w użyciu - średnio 70 - 80/dzień
Jak widać, nie są to jakieś zabójcze liczby. A dodatkowe pieniądze są dla szpitali jednoimiennych, więc pozostałe nie mają żadnego interesu, żeby "odkrywać" wirusa.
(szczegółowe dane są na https://koronawirusunas.pl/)
Natomiast kretyńskie zasady przyjmowania do szpitali i na SOR nie zależą od lekarzy, tylko od wytycznych ministerstwa, podobnie jak równie kretyński nakaz, aby wszystkich z gorączką kierować do szpitali zakaźnych
[demot]
I to klasyczny przykład, że pani antropolog nie miała pojęcia o świecie zwierząt, w którym opieka nad rannymi czy chorymi towarzyszami nie należy do rzadkości. Szczególnie złamana noga była kiepskim przykładem, bo czworonóg może całkiem sprawnie poruszać się na trzech nogach, dopóki się złamanie nie wygoi.
Nota bene, w świecie ludzi także jest to możliwe, bez zewnętrznej pomocy. Nie można polować, ale można się żywić roślinnością; nie można uciec, ale można się schować. W każdym razie zrośnięte złamanie nie jest dowodem na współdziałanie.
[demot]
@Mizantropix: Nie mówimy tu o normalnej otyłości, wynikającej z przejadania. Człowiek jest skonstruowany do obciążenia około 150 kg; tyle mniej więcej stawy wytrzymują. Czy to będzie tłuszcz czy mięśnie - to już mniej ważne. Nawet obżartuch dochodzi do górnej granicy możliwości i staje z wagą. Muskulatury też nie będziesz powiększał w nieskończoność i żaden trening tu nie pomoże, chyba, że będziesz się zasilał koksem.
Babka na filmie jest tzw. "hipergrubcem"; waży około 300 kg. Nie osiągnie takiej wagi zaspakajając głód fizyczny, bo ile można zjeść na raz? Zjesz za dużo, to zrobi ci się niedobrze, albo rzygniesz - czy to taka przyjemność? Musi być silna presja psychiczna, żeby jeść, pomimo najedzenia.
[demot]
@Mizantropix: "Świadome działanie na własną szkodę"?
Taka otyłość zaczyna się w dzieciństwie, jako reakcja na ciężką traumę; najczęściej jest to długotrwałe molestowanie seksualne. "Zajadanie" stresu powoduje otyłość, a otyłość powoduje, że przestaje być atrakcyjna i ma spokój. A potem jest już koło zamknięte - nawet jak świadomie stara się schudnąć, to podświadomość każe jej jeść, bo tylko jedzenie zapewnia jej poczucie bezpieczeństwa.Bez wyleczenia psychiki - nie pomoże jej nawet operacja chirurgiczna.
[demot]
Że kobiet jest więcej niż mężczyzn, to fakt. Tyle, że ta różnica wynika głównie z długości życia: kobiety żyją średnio około 8 lat dłużej ( 82 - kobiety; 74 - mężczyźni). Zatem najwięcej pań, stanu wolnego,"do wzięcia", to kategoria wiekowa "70+"
[demot]
"Afroafrykaninek Bambo w Afryce mieszka,
melaninowo wzbogaconą ma skórę ten nasz koleżka,
uczy się pilnie przez całe ranki
ze swej afroafrykańskiej pierwszej czytanki"
[demot]
@PWDzP: A w czym widzisz problem? Blat zajęty, a do zlewu też powietrze dochodzi.
BTW - zresztą, jeśli w zlewie stoją naczynia po posiłku, to w dalszym ciągu nie można tego nazwać syfem. Sprzątającemu łatwiej jest powkładać wszystko do szafek niż z tych szafek wyciągać i kontrolować, czy wszystko jest w porządku.
[demot]
Aniołki, a był któryś z was kiedyś w kuchni i używał zmywarki? Bo wśród gości był ktoś obeznany z tym urządzeniem i zrobił, co należało - zmywarkę opróżnił i zostawił otwartą (tak się robi w wynajętym domu, bo nie wiadomo, kiedy ktoś ją użyje), a naczynia dosychają na blacie.
[demot] szukasz jelenia? wybiera się jak sójka za morze, palnął jak gołąb w parapet, gadatliwe jak sroki, ranne ptaszki, śpi jak zając, błyszczy jak psu ....(klejnoty) żmijowaty charakter, łabędzi śpiew, obstukał się jak dzięcioł, zatokował się jak cietrzew, rusza się jak słoń w składzie porcelany powiadają jaskółki, że niedobre są spółki ptasi móżdżek gołębie serce orli/sokoli wzrok
[demot] @7th_Heaven : 'debile i lemingi" to był cytat - moja odpowiedź obyła się bez inwektyw. "Przykład Szwecji pokazuje ..." - przykład świetnie dobrany; kraj większy od Polski, a ludności 1/4 (że nie wspomnę o zapleczu). Przykład UK pokazuje, jak skończyło się opóźnienie lockdownu o 2 tygodnie: 10 III - 30 przypadków dziennie; 27 III (wprowadzenie obostrzeń) - 2,5 tys. dziennie, a przyhamowało po tygodniu, przy 4 tys przypadków. No to porównajmy rezultaty (wskaźniki szwedzkie x 4, angielskie - x 0,5 - żeby wyrównać różnice w ludności model szwedzki: 360 tys zakażonych, 24 tys zgonów, model UK - 160 tys zakażonych, 21 tys. zgonów, model polski: 60 tys zakażonych, 2 tys. zgonów - jest pewna różnica, nieprawdaż? "Wszyscy muszą się zarazić, wcześniej czy później" - tylko, że im później, tym lepiej wiadomo, czym to leczyć. "Zdemolowanie opieki zdrowotnej ..." - to nie wirus ją zdemolował; on tylko pokazał jak bardzo JEST zdemolowana.
[demot] Proponuję obowiązkową służbę wojskową dla wszelakich "żołnierzy Chrystusa", "rycerzy Maryi","husarii Jezusa" i tym podobnych orłów i obrońców Narodu. Tych z orzełkiem na dresie i bejsbolu - od razu na 3 lata poligonu.
[demot] Czy ten pan słyszał o inkubacji wirusa, czy też to za trudne słowo dla tego artysty?
[demot] @sberek38 Tylko mega debile i lemingi przekonują do swojego zdania za pomocą wyzwisk. Chcesz polemizować? Proszę bardzo W ciągu pół roku zakażonych zostało 24 mln osób POMIMO globalnego lockdownu, na niespotykaną skalę. Zatem odpowiedz na pytanie: ile osób zostałoby zakażonych, ile zachorowałoby i jaki byłby koszt ich leczenia, bez ograniczeń "groźniej pandemii" ? Przyjmij założenia, że 10 % zarażonych zachoruje, z tego 2 % poważnie, czyli będzie wymagało hospitalizacji. Współczynnik reprodukcji wirusa (R0) = 1,4 (najniższy) - takie były założenia w marcu, gdy ogłaszano pandemię.
[demot] @Maras78: No co? Przecież się wymienia: "jeden żóbr - dwa żobery" :)
[demot] I tak skromne wymagania; Karyna z "bombelkami" nawet by się nie popatrzyła na faceta, zarabiającego 4,5 tys :)
[demot] To nie jest stajnia w EA, tylko Muzeum Koni, w Chinach (Horse Culture Museum - Jiangyin).
[demot] Słodkowodna krasula rogopłetwiasta.
[demot] @rasizm45: Tak, oczywiście. Idź do ośrodka adopcyjnego, powiedz, że jesteś pedofilem i prosisz o dziecko.
[demot] Pani chyba zapomniała, że adopcja to nie jest fanaberia: "zabiorę komuś i sama wychowam". Do adopcji trafiają dzieci, które NIE MAJĄ rodziców, więc każda opcja jest lepsza niż sierociniec.
[demot] @MoroCFC : Taaa, rzeczywiście "w ch+j pieniędzy" - całe 1000 zł za dzień (za nieprzytomnego pacjenta na OIOM, którego trzeba wentylować, żywić pozajelitowo, cewnikować.). To rzeczywiście wielki biznes, zwłaszcza, że za karetkę transportową (czyli bez sprzętu i lekarza) szpital dostaje 2000 zł/dzień, za samo zgłoszenie gotowości.. Przy okazji, za test na covid szpital dostaje 400 zł; a takich testów robią w szpitalnym laboratorium około setki dziennie (USK). Cały koszt to waciki, odczynniki i dwie osoby przy aparacie. Masz jeszcze jakieś super pomysły na zarabianie?
[demot] @Gorgonek: Nasze 2000 zmarłych to kropla w morzu potrzeb; ale jeszcze mogą liczyć, że zaczną się wykruszać przewlekle chorzy, bo przez pół roku szpitale praktycznie stały i jeszcze trochę postoją. A w końcu jaka to różnica, czy Covid, czy "choroby współistniejące" - zawsze to parę rent i emerytur mniej ;)
[demot] Nie pomylił wam się Covid z ebolą? Od pół roku trąbi się dookoła, że wirus jest groźny głównie dla starych, schorowanych ludzi; dla zdrowych jest mało groźny. Jak dotąd, największe żniwo miał w DPS-ach. We Włoszech, Hiszpanii, Francji - wytłukło domy starców i też się już uspakaja.
[demot] No to teraz trochę faktów: Średnia liczba osób hospitalizowanych z powodu Covida - około 2000/dzień; liczba respiratorów w użyciu - średnio 70 - 80/dzień Jak widać, nie są to jakieś zabójcze liczby. A dodatkowe pieniądze są dla szpitali jednoimiennych, więc pozostałe nie mają żadnego interesu, żeby "odkrywać" wirusa. (szczegółowe dane są na https://koronawirusunas.pl/) Natomiast kretyńskie zasady przyjmowania do szpitali i na SOR nie zależą od lekarzy, tylko od wytycznych ministerstwa, podobnie jak równie kretyński nakaz, aby wszystkich z gorączką kierować do szpitali zakaźnych
[demot] I to klasyczny przykład, że pani antropolog nie miała pojęcia o świecie zwierząt, w którym opieka nad rannymi czy chorymi towarzyszami nie należy do rzadkości. Szczególnie złamana noga była kiepskim przykładem, bo czworonóg może całkiem sprawnie poruszać się na trzech nogach, dopóki się złamanie nie wygoi. Nota bene, w świecie ludzi także jest to możliwe, bez zewnętrznej pomocy. Nie można polować, ale można się żywić roślinnością; nie można uciec, ale można się schować. W każdym razie zrośnięte złamanie nie jest dowodem na współdziałanie.
[demot] @Mizantropix: Nie mówimy tu o normalnej otyłości, wynikającej z przejadania. Człowiek jest skonstruowany do obciążenia około 150 kg; tyle mniej więcej stawy wytrzymują. Czy to będzie tłuszcz czy mięśnie - to już mniej ważne. Nawet obżartuch dochodzi do górnej granicy możliwości i staje z wagą. Muskulatury też nie będziesz powiększał w nieskończoność i żaden trening tu nie pomoże, chyba, że będziesz się zasilał koksem. Babka na filmie jest tzw. "hipergrubcem"; waży około 300 kg. Nie osiągnie takiej wagi zaspakajając głód fizyczny, bo ile można zjeść na raz? Zjesz za dużo, to zrobi ci się niedobrze, albo rzygniesz - czy to taka przyjemność? Musi być silna presja psychiczna, żeby jeść, pomimo najedzenia.
[demot] @Mizantropix: "Świadome działanie na własną szkodę"? Taka otyłość zaczyna się w dzieciństwie, jako reakcja na ciężką traumę; najczęściej jest to długotrwałe molestowanie seksualne. "Zajadanie" stresu powoduje otyłość, a otyłość powoduje, że przestaje być atrakcyjna i ma spokój. A potem jest już koło zamknięte - nawet jak świadomie stara się schudnąć, to podświadomość każe jej jeść, bo tylko jedzenie zapewnia jej poczucie bezpieczeństwa.Bez wyleczenia psychiki - nie pomoże jej nawet operacja chirurgiczna.
[demot] Że kobiet jest więcej niż mężczyzn, to fakt. Tyle, że ta różnica wynika głównie z długości życia: kobiety żyją średnio około 8 lat dłużej ( 82 - kobiety; 74 - mężczyźni). Zatem najwięcej pań, stanu wolnego,"do wzięcia", to kategoria wiekowa "70+"
[demot] Porsche do kasacji, bugatti na lawetę a mercedes otrzepał tylny zderzak i pojechał dalej :)
[demot] "Afroafrykaninek Bambo w Afryce mieszka, melaninowo wzbogaconą ma skórę ten nasz koleżka, uczy się pilnie przez całe ranki ze swej afroafrykańskiej pierwszej czytanki"
[demot] @PWDzP: A w czym widzisz problem? Blat zajęty, a do zlewu też powietrze dochodzi. BTW - zresztą, jeśli w zlewie stoją naczynia po posiłku, to w dalszym ciągu nie można tego nazwać syfem. Sprzątającemu łatwiej jest powkładać wszystko do szafek niż z tych szafek wyciągać i kontrolować, czy wszystko jest w porządku.
[demot] Precz z dyskryminacją osób alternatywnie wykształconych!
[demot] Aniołki, a był któryś z was kiedyś w kuchni i używał zmywarki? Bo wśród gości był ktoś obeznany z tym urządzeniem i zrobił, co należało - zmywarkę opróżnił i zostawił otwartą (tak się robi w wynajętym domu, bo nie wiadomo, kiedy ktoś ją użyje), a naczynia dosychają na blacie.
[demot] @meritka: A ty myślisz, że jak leżą kobiety na położnictwie - ubrane i nakryte? Drzwi do sal też nie są zamykane w dzień.