[demot]
Oj biedaku, jak mi Cię żal. Na kasie dostajesz 1800zł? Zapewniam Cię, że 3 lata temu po studiach, na bardzo odpowiedzialnym stanowisku miałam o wiele mniej. Wyczłapałam się na prostą swoimi rękoma, nie mam w rodzince nikogo na stołku, żeby mi załatwili. I można? Można!
[demot]
Moje imię (Kinga) nie było popularne w mojej okolicy. Nie życzę żadnemu dziecku, żeby musialo przechodzić przy przedstawianiu się w piaskownicy tego co ja.
- Kinga
- Jak?
- K I N G A
- Ale że jak?
A druga historyjka z mojego podwórka. Mieliśmy dziewczynke o imieniu Jessica. Problem był w tym, że duża część dzieci nie mówiła jeszcze prawidłowo i na małą wołały nagminnie "Dziesika" (rozbij na dwa wyrazy). Płacz co chwila
[demot]
Niektóre częściowo tudzież w dużym skrócie myślowym trafne, inne widać, ze mówiły osoby nie do końca zdrowe. Ale z tym dzieckiem o. Rydzka - genialne :D
[demot]
"na pracy człowieka, który dostał od koncernów farmaceutycznych grubą kasę za swoje herezje."
Tylko ciekawe, który koncern podkopywałby sam siebie. A przypadek zdrowego dziecka, które po szczepieniu zachorowalo na autyzm znam osobiście (a raczej znałam, bo juz nie żyje). Czy to pojedyńczy przypadek, czy jeden z wielu nie wiem i nieprędko sie dowiemy; z jednej strony stoja koncerny które chcą sprzedać szczepionki, a więc będą obalać na siłę i ośmieszać teorie przeciwne, a z drugiej naukowcy, którzy również czerpia profity z szerzenia szczepionkofobii. Skoro tak wielka wage przywiązujecie do tego, co dziecko je, to dlaczego nie zaszczepicie go czyms lepszym, niż wersja fundowana nam przez nfz?
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2015 o 20:53
[demot]
widok rodem z podwórka mojej cioci. Cały dzień można gardło zdzierać na podwórzu i wołać koty - żaden się nie zjawi. A niech tylko brzęknie kanka na mleko, ciocia idzie doić krowy - wszystkie pięć ustawiają się za nią równiutkim szeregiem i następuje defilada do obórki. Można kwiczeć ze śmiechu.
P.S. tak, wiem, ze koty nie powinny pić mleka
[demot]
Tak? Za to dzisiaj ocena z matury jest wiernym odzwierciedleniem umiejętności i wiedzy. Postac literacką opiszesz jako oziębłą, podczas gdy w kluczu było "chłodna" (autentyk) i sprawiedliwa ocena idzie się bujac. To straszne, że taki maturzysta dostanie przez to mniej punktów, które mogą zadecydować o jego byc albo nie być na ekonomicznie sensownych studiach, po których będzie współczesnym magistrem z seryjnej produkcji... na zmywaku w UK
[demot]
A ja pracując w szpitalu wykupowalam sobie jedzenie (takie samo, jak pacjentów) i nie miałam powodu do narzekania. Śniadania i kolacje bywały takie powiedzmy przeciętne, bez szału, ale jak najbardziej do zjedzenia, natomiast obiad prawie zawsze super. Tylko co z tego, ze szpital wysadził się na dziki ryż (podawany był jako mix z białym) skoro jedna z pacjentek zbuntowała pół oddziału, że zmuszamy do jedzenia ryżu z robakami
[demot] Czyżby miłościwie nam panujący zdecydował się przekazać swoje poparcie kontrkandydatom? :) Autorze, to taki lekki żarcik, bo demot słuszny
[demot] @Arktoz Ok, dzisiaj mam stabilizację, zmajstruję sobie dzieciaka, a jutro firma sie sypnie, oddam go do domu dziecka, tak?
[demot] Oj biedaku, jak mi Cię żal. Na kasie dostajesz 1800zł? Zapewniam Cię, że 3 lata temu po studiach, na bardzo odpowiedzialnym stanowisku miałam o wiele mniej. Wyczłapałam się na prostą swoimi rękoma, nie mam w rodzince nikogo na stołku, żeby mi załatwili. I można? Można!
[demot] Moje imię (Kinga) nie było popularne w mojej okolicy. Nie życzę żadnemu dziecku, żeby musialo przechodzić przy przedstawianiu się w piaskownicy tego co ja. - Kinga - Jak? - K I N G A - Ale że jak? A druga historyjka z mojego podwórka. Mieliśmy dziewczynke o imieniu Jessica. Problem był w tym, że duża część dzieci nie mówiła jeszcze prawidłowo i na małą wołały nagminnie "Dziesika" (rozbij na dwa wyrazy). Płacz co chwila
[demot] Widzę, że ktoś tu uważa ciuchy i dobre auto za wyznaczniki szczęścia - bo radosna jest na wszystkich zdjęciach
[demot] oj, wieeelu ludzi
[demot] zapobiegać,nie leczyć
[demot] Tylko że dla psa nagość to akurat normalka
[demot] A w którym? 1234? :D
[demot] Oczywiście. Jestem w domu, siędzę na demotach i w ten sposób masz plusa:)
[demot] A z Ogórkowa od razu afera...
[demot] Leciał wysoko, żeby nie widzieć co tak to wszystko naprawdę wygląda
[demot] @przytycki: DameMitHermelin masz rację, polski musi być chyba naprawdę trudny, skoro tak ciężko Ci używać polskich znaków
[demot] Niektóre częściowo tudzież w dużym skrócie myślowym trafne, inne widać, ze mówiły osoby nie do końca zdrowe. Ale z tym dzieckiem o. Rydzka - genialne :D
[demot] niech sie mama cieszy, ze nie szczeka, taka impreza była :P
[demot] "na pracy człowieka, który dostał od koncernów farmaceutycznych grubą kasę za swoje herezje." Tylko ciekawe, który koncern podkopywałby sam siebie. A przypadek zdrowego dziecka, które po szczepieniu zachorowalo na autyzm znam osobiście (a raczej znałam, bo juz nie żyje). Czy to pojedyńczy przypadek, czy jeden z wielu nie wiem i nieprędko sie dowiemy; z jednej strony stoja koncerny które chcą sprzedać szczepionki, a więc będą obalać na siłę i ośmieszać teorie przeciwne, a z drugiej naukowcy, którzy również czerpia profity z szerzenia szczepionkofobii. Skoro tak wielka wage przywiązujecie do tego, co dziecko je, to dlaczego nie zaszczepicie go czyms lepszym, niż wersja fundowana nam przez nfz?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2015 o 20:53
[demot] uwielbiam majsterkować :)
[demot] i dowalili mandat jak ta lala
[demot] Brawo. Raz zrobiłam to samo:)
[demot] Albo wypchane kieszenie :)
[demot] dobre :)
[demot] widok rodem z podwórka mojej cioci. Cały dzień można gardło zdzierać na podwórzu i wołać koty - żaden się nie zjawi. A niech tylko brzęknie kanka na mleko, ciocia idzie doić krowy - wszystkie pięć ustawiają się za nią równiutkim szeregiem i następuje defilada do obórki. Można kwiczeć ze śmiechu. P.S. tak, wiem, ze koty nie powinny pić mleka
[demot] Tak? Za to dzisiaj ocena z matury jest wiernym odzwierciedleniem umiejętności i wiedzy. Postac literacką opiszesz jako oziębłą, podczas gdy w kluczu było "chłodna" (autentyk) i sprawiedliwa ocena idzie się bujac. To straszne, że taki maturzysta dostanie przez to mniej punktów, które mogą zadecydować o jego byc albo nie być na ekonomicznie sensownych studiach, po których będzie współczesnym magistrem z seryjnej produkcji... na zmywaku w UK
[demot] A ja pracując w szpitalu wykupowalam sobie jedzenie (takie samo, jak pacjentów) i nie miałam powodu do narzekania. Śniadania i kolacje bywały takie powiedzmy przeciętne, bez szału, ale jak najbardziej do zjedzenia, natomiast obiad prawie zawsze super. Tylko co z tego, ze szpital wysadził się na dziki ryż (podawany był jako mix z białym) skoro jedna z pacjentek zbuntowała pół oddziału, że zmuszamy do jedzenia ryżu z robakami
[demot] a zjeżdżać na butach koledzy nie nauczyli? :-D