Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

13Puchatek

-1 / 1
13Puchatek

[demot] @leopardowski A poza tym dobrze się czujesz? Wyczytałeś takie tezy w moich wpisach? Fascynujące (z psychologicznego punktu widzenia)

1 / 1
13Puchatek

[demot] @tomo1989 Serio porównujesz trwającą pół dnia manifestacje PIESZYCH w centrum miasta do blokowania dróg dojazdowych, węzłów autostradowych i dojazdów do miast? Bez jaj…

0 / 2
13Puchatek

[demot] @tomo1989 Tak, wtedy były - ale nie po uchwaleniu "Zielonego ładu"/ A przypomnij - czy wtedy zablokowali pół kraju, nie dawali ludziom dojechać do pracy, nie puszczali karetek na sygnale? Bo jakoś tego nie pamiętam? A jednak powstrzymali zmiany.

6 / 6
13Puchatek

[demot] @rafik54321 Zgadza się, dokładnie o tym mówię. Budowa obory to ogromne środki - ale jak już raz stanie, to po 10 latach jej koszty (i spowodowane przez to zanieczyszczenia i ślad węglowy) rozkładają się na 10 lat produkcji, więc w przeliczeniu na kg mięsa są minimalne. Z "drukarnią mięsa" (mówiąc żartem) jest tak samo: DZIŚ zanieczyszczenia i ślad węglowy na kg mięsa będą proporcjonalnie wielkie; za 10 lat - zwłaszcza, jeśli uruchomi się produkcję masową - już dużo, dużo niższe.

0 / 0
13Puchatek

[demot] @KapitanPajk Ty o ekonomii wiesz mniej więcej tyle, co Janusz Kowalski o fizyce kwantowej, ptysiu. Widać to z każdego Twojego wpisu, niestety. Ale nie przeszkadza sobie, napisz jeszcze kilka równie głębokich komentarzy, niech wszyscy widzą :-)

5 / 7
13Puchatek

[demot] @dokturbasen To już jest zupełnie inny temat - wszyscy (no dobra, wszyscy myślący) wiedzą, że - jak ktoś złośliwy powiedział - "PiS rolnikom zrobił dziecko a alimentów żądają od KO i reszty Polaków". Ale nawet jakby Hołownia był winny a protest w 100% słuszny, to to, co zrobili (i parę innych rzeczy) to zwykłe draństwo.

10 / 14
13Puchatek

[demot] @rafik54321 Dobrze mówisz. A ja pozwolę sobie dodać jedną rzecz: "Właściwe pytanie brzmi "czy produkcja mięsa syntetycznego wytwarza więcej syfu na 1kg mięsa, niż hodowla konwencjonalna?" Trzeba dodać: to porównanie będzie rzetelne o coś nam powie dopiero wtedy, kiedy taka produkcja ruszy na pełną skalę. Bo na razie mamy kilka eksperymentalnych w sumie zakładów, produkujących na mała skalę, więc siłą rzeczy produkcja 1 kg będzie wytwarzała sumarycznie więcej "syfu" niż produkcja tradycyjna (wystarczy policzyć, ile poszło na zbudowanie fabryki…).

19 / 27
13Puchatek

[demot] Naprawdę nie łapiesz różnicy? Gdyby robili przedstawienie POD DOMEM HOŁOWNI - takie porównanie byłoby usprawiedliwione. A oni zrobili to pod domem RODZICÓW Hołowni, starszych ludzi, z którymi Hołownia nie mieszka od wielu lat. To tak, jakbym chcąc TOBIE nabruździć nasrał pod drzwiami TWOICH RODZICÓW. Łapiesz? Czy pisać większymi literami?

0 / 6
13Puchatek

[demot] @kudlata111 Fakt, pogubiłaś się. Gest "jestem przy tobie" bynajmniej nie jest mówieniem "jesteś w czarnej dupie". Wręcz przeciwnie. Jeśli chodzi Ci o to, że to "przypomina" osobie chorej o jej chorobie - to mogę Cię zapewnić (jak napisałem - niestety wiem to z doświadczenia), że akurat w przypadku raka raczej nie ma takiej opcji, żeby chorej osobie trzeba było o tym "przypominać" - uwierz mi, że ta osoba pamięta o tym 24/7. NIe musimy się kłócić, ludzie są różni, zostańmy przy swoich zdaniach.

4 / 4
13Puchatek

[demot] @kudlata111 Ale przecież jedno drugiemu nie przeczy. To wszystko o czym piszesz oczywiście jest bardzo ważne.

2 / 2
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta O, źródło? Czyli to jednak nie była "metafora"? Może się zdecyduj…? OK, to przynajmniej mamy jasność. Po kolei: 1. Mam uznać za dowód plik napisany w Wordzie, bo Ty go wrzucasz? To żart czy desperacja? 2. Prosty test Google wskazuje, że połączenie hasła "Artur Noble" i słowa "jezuici" albo "jezuitów" dają łącznie około czterech wyników. ŻADEN z nich nie prowadzi do czegokolwiek, co choćby przypominałoby tę bajkę. 3. Na stronie wymienionej w tym pliku jako "źródło" (http://www.ianpaisley.org) wpisałem w wyszukiwarkę nazwisko "Artur Noble" - "0 results". Sprawdziłem także wersję pisowni imienia "Arthur" (bardziej prawdopodobną w przypadku naukowca ze świata anglojęzycznego) - "0 results" 4. Przeprowadziłem tę samą operację za pomocą Google (wyszukiwanie: "Arthur Noble" site:http://www.ianpaisley.org) - "Nie znaleziono żadnych wyników wyszukiwania" (tu także sprawdziłem obie wersje pisowni imienia). 5. Za to dodatkowe trzy minuty spędzone na wyszukiwaniu wymienionej książki Charlesa Didiera w połączeniu z "przysięgą jezuitów" (głównie po angielsku) pozwoliły na znalezienie prostych faktów: autorem bajeczki o tej przysiędze był oszust, niejaki Robert Ware, żyjący w XVII w., autor wielu antykatolickich fałszerstw, który starał się w ten sposób pokazać, jacy okropni są katolicy (i o ile lepsi są anglikanie). Tu masz cały artykuł na ten temat, z dokładnie tą przysięgą: https://spectrummagazine.org/post-archives/here-we-go-again/ Tu masz pana Ware'a: https://en.wikipedia.org/wiki/Robert_Ware Wyszukanie tych wszystkich informacji zajęło mi łącznie niecały kwadrans. Więc proszę - oszczędź sobie wstydu i już nic nie pisz.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2024 o 18:38

1 / 7
13Puchatek

[demot] @kudlata111 Naprawdę nie rozumiesz, że tu nie o to chodzi? Nie chodzi o techniczne rozwiązanie problemu. Chodzi o okazanie wsparcia i tego, że "jestem z tobą we wszystkim, co przechodzisz". I tak, zgadzam się - jak napisałem wyżej - że na poziomie "technicznym" to nic nie zmienia: nie przyspiesza leczenia i tak dalej. Ale człowiek nie składa się tylko z poziomu "technicznego"…

5 / 11
13Puchatek

[demot] @askson @kudlata111 Upraszczacie. Gest który mówi "jestem z tobą w tej trudnej sytuacji" czasami naprawdę dużo daje drugiemu człowiekowi. Dla kobiety utrata włosów (choćby tylko czasowa) bywa bardzo trudna - a jej bliscy mówią: "boisz się, że będziesz źle wyglądać? To my będziemy wyglądać źle razem z tobą i chrzanić, co świat o tym pomyśli!". Jasne, nie do każdego taki gest trafia. Do tej kobiety jak widać trafił - i znam sporo ludzi, którzy reagowali podobnie. A niestety mówię z doświadczenia - miałem w domu raka, pochowałem bliską osobę. Nie macie pojęcia, jak ważne w tej chorobie są drobne gesty, które - oczywiście - faktycznie nic nie zmieniają, ale na płaszczyźnie emocjonalnej zmieniają bardzo dużo…

6 / 6
13Puchatek

[demot] @irulax Wybacz, ponieważ nie mam czasu na kolejne kilometrowe dyskusje, odpowiem krótko, a na końcu coś wrzucę - i to będzie ostatni mój wpis w tym wątku. - Ani lekarze, ani nauczyciele, ani tirowcy NIE TERRORYZOWALI NIEWINNYCH LUDZI. I między innymi dlatego ich protesty miały dość wysokie poparcie społeczne. - Tak, Polak się denerwuje i cierpi i WŁAŚNIE DLATEGO poparcie rolniczych protestów spada i coraz więcej ludzi zwraca się przeciwko nim. - Tak, jak napisałem tu już w 10 innych dyskusjach na ten temat: większość rolniczych postulatów właśnie jest spełniana. Mimo to protesty trwają, co więcej - narastają. "Protestowali od miesięcy"? Przypomnij mi, gdzie konkretnie były rolnicze blokady kiedy PiS podpisywał "Zielony ład"? - NIe chce mi się po raz tysięczny toczyć tej samej idiotycznej dyskusji. Nie twierdzę, że rolnicy nie mają racji - przynajmniej po części na pewno mają. Twierdzę, że wybrali najgłupszą i najbardziej podłą formę protestu. To jest forma terroryzmu: mamy problem, więc bierzemy na zakładników niewinnych ludzi, którzy z tym problemem nie mają nic wspólnego, nie są mu winni - ale władze muszą się ugiąć, bo inaczej ci niewinni ludzie będą cierpieć. - Do PiSu i jego ludzi mi równie daleko, jak posłowi Suskiemu do Nagrody Nobla, ale w jednym muszę się zgodzić z PiSowkim komisarzem Wojciechowskim: każdy rolnik może w 5 minut wyłączyć się z niemal wszystkich zasad "zielonego ładu" - wystarczy zrezygnować z unijnych dotacji. Na koniec - pozwolę sobie przekleić to, co już pisałem w innym wątku: 1. KAŻDY protest, który rozwala życie "zwykłym ludziom" nie mającym żadnego wpływu na przyczynę protestu, jest draństwem. Nieważne, czy mówimy o rolnikach, o taksówkarzach, czy o kretynach uważających się za "eko-aktywistów" blokujących ruch na ulicach. 2. Co gorsza - taki protest jest NIESKUTECZNY, bo politycy (którzy zwykle mają wpływ…) mają w nosie to, że Kowalski nie dojechał do pracy czy do lekarza (nawet, jeśli w wywiadach mówią co innego). 3. Co jeszcze gorsza - taki protest właśnie zraża ludzi do tego, o co walczą protestujący. Kiedy w latach 90. władze zażądały, żeby w każdej taksówce była kasa fiskalna, taksówkarze protestowali - i większość ludzi ich popierała. Ale kiedy taksówkarze w ramach protestu zablokowali ruch w paru dużych miastach, nastawienie opinii publicznej do ich protestu diametralnie się zmieniło, bo wszyscy byli na nich wściekli. Gdyby blokowali np, wyjazd z sejmu czy ministerstwa finansów, pewnie sytuacja byłaby inna. 4. Wkurzenie wielu "zwykłych ludzi" potęguje fakt, że sytuacja, przeciwko której protestują rolnicy, jest efektem rządów PiS, na który większość tych właśnie rolników głosowała. Ktoś powiedział złośliwie, że "PiS zrobił im dziecko, a alimentów żądają od PO i reszty społeczeństwa". 5. To może nie ma bezpośredniego związku z tym protestem, ale wydaje mi się, że "dokłada do pieca". Od kiedy pamiętam, rolnicy ZAWSZE protestują i ZAWSZE są poszkodowani, biedni, nic nie mają i muszą dopłacać do swojej działalności. I bardzo trudno mi w takich sytuacjach nie pamiętać o wszystkich rolniczych benefitach, o których zwykły obywatel może tylko pomarzyć. Rolnik dostaje unijne dopłaty do każdego hektara ziemi (niezależnie od tego czy i ile na tej ziemi zarabia). Rolnik jest ubezpieczony w KRUS, na który płaci miesięcznie jakieś śmieszne grosze - podczas gdy ryczałtowy ZUS dla osoby prowadzącej DOWOLNĄ inną działalność gospodarczą to obecnie kwota rzędu 2 tys. zł miesięcznie (niezależnie od tego, czy ta osoba jest informatykiem zarabiającym 50 tys. na zleceniach B2B czy prostym podwykonawcą dla jakiejś firmy z miesięcznymi przychodami rzędu 4 tys.). Wyobraź sobie, że pan Kowalski prowadzi firmę - coś produkuje i sprzedaje. I nagle wydarza się coś, co panu Kowalskiemu znacząco obniża dochody: na rynek wchodzi tańsza i / lub lepsza (albo choćby i nieuczciwa) konkurencja, zaczyna się pandemia i lockdown, jest klęska żywiołowa, inflacja sprawia, że ludzi nie stać na jego produkty… Co wtedy ro

2 / 2
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Masz 100% racji. Unikasz zasad dyskusji i unikasz odpowiedzi na pytania, dlatego właśnie wymianę zdań z Tobą trudno nazwać dyskusją.

3 / 3
13Puchatek

[demot] @leopardowski Przestań gadać bzdury, nikt nie "zakazał" kotłów gazowych, są PLANY odejścia od takiego ogrzewania za 15 lat. @tomo1989 A jak głosowali PiSowcy? A dlaczego WTEDY nie było protestów?

7 / 11
13Puchatek

[demot] @irulax Ależ bynajmniej o tym nie zapominam. Uważam jedynie, że: 1. Jest różnica między blokowaniem przejść granicznych dla zablokowania towarów i firm, które się uważa za problem (abstrahuje od tego, czy słusznie, czy nie, to inna dyskusja) - a blokowaniem połowy kraju i rozwalaniem życia milionom ludzi którzy NIE MAJĄ ŻADNEGO WPŁYWU na problem, przeciwko któremu się protestuje. 2. Nie ukrywam, że mam złośliwą satysfakcję, kiedy rolnicy jadący blokować drogi trafiają "jak kosa na kamień" na kogoś, kto blokuje ich. Dobrze jest czasem, jak głosi stare powiedzenie, "skosztować własnego lekarstwa".

4 / 6
13Puchatek

[demot] @winotam Na odbijanie piłeczki nie mam czasu ani ochoty. Argumenty - poczytaj naszą poprzednią dyskusję, tylko powoli i ze zrozumieniem. Ja mówię o FAKTACH, TY się oburzasz. "mogłeś tak od razu napisać, zamiast wymyślać te wszystkie nieudolne argumenty." Sprobuj czytać ze zrozumieniem - moje argumenty pokazują DLACZEGO doszedłem do takiego stanu. "generalnie protesty polegają na tym, że jakaś grupa społeczna protestuje w obronie swoich interesów" "Generalnie" brałem w życiu udział w wielu protestach, także za czasów PRL, kiedy za to sporo groziło. I jakoś nie pamietam, żebym przy tym niszczył cudzą własność, blokował drogi, uniemożliwiał ludziom dotarcie do pracy czy do lekarza z dzieckiem, nie puszczał karetek ma sygnale, palił opony puszczając w powietrze rakotwórczy syf i tak dalej. NIe udawaj głupca: problemem nie jest protest, problemem jest FORMA protestu, która jest po prostu formą terroryzmu. I na koniec (tym razem już naprawdę, wybacz, ale nie mam czasu na "dyskusje" na tym poziomie: "„na granicy z obwodem królewieckim, skąd bez problemów wjeżdża do Polski duża część eksportowanego przez Rosję zboża” - mógłbyś podać źródło tych informacji? Poważenie pytam, to bardzo ciekawe." Ale co, Google nie działa? Czy może wprowadzili opłaty? Wrzuć sobie w Google frazę "mapa rolniczych protestów", sprawdź wyniki za czas trwania protestów. JEDYNE miejsce na granicy z obwodem królewieckim, gdzie były jakieś protesty, to przejście w Grzechotkach. Bezledy - czyste, towary jadą. Ale za to zablokujmy Warszawę, niech to paskudne ukraińskie zboże nie dojedzie do pracy. I wywalmy obornik przed domem starych ludzi, bo są rodzicami marszałka sejmu (który od lat z nimi nie mieszka). Niech sprzątają. Prasa na świecie o tym już pisze: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,127561,30813773,niemcy-o-protescie-rolnikow-w-polsce-blokad-nie-widac-w.html Warto też (jeśli masz minimum uczciwości i chcesz się czegoś dowiedzieć) poszukać materiału (jest na YT) ukraińskiego dziennikarza (szybko aresztowanego i wydalonego z Polski…) o wwozie produktów rolnych z Białorusi: wszystko pokazane z drona co było w ciężarówkach i nazwy firm jakie importują. Tiry wjeżdżają co 15 sekund. Blokad zero. I powtórzę, żeby było jasne: - nie uważam, że rolnicy nie maja racji - przynajmniej po części mają; - rozumiem, że są w trudnej sytuacji; - na początku byłem sercem po ich stronie. Przeszło mi gruntownie. Tyle z mojej strony. Wybacz, ale nie będę kontynuował.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2024 o 22:46

1 / 3
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Po pierwsze - już Ci mówiłem, żebyś nie używał określeń, których znaczenia nie rozumiesz - to, co napisałem, nie ma nic wspólnego z sofizmatem rozszerzenia. Po drugie (i to jest mój ostatni komentarz pod tym demotem, bo w sytuacji braku uczciwości intelektualnej trudno toczyć jakąkolwiek dyskusję): kłamiesz. Wrzucasz obrzydliwy tekst, podpisujesz go tekstem, że pochodzi "z przysięgi jezuitów". Są dwie możliwości: - pierwsza: że gdzieś to przeczytałeś, nie zadałeś sobie trudu sprawdzenia czy poszukania źródła, wrzuciłeś, a teraz brniesz, bo nie masz odwagi przyznać się do prawdy; - i druga: że doskonale wiesz, że to bzdura, ale wrzucasz to licząc (…zresztą zapewne słusznie), że większość czytelników nie będzie tego sprawdzać i "łyknie" tę bzdurę. A tu pech - znalazł się jeden maruda, kto lubi weryfikować źródła… Nie wiem, która z tych możliwości gorzej o Tobie świadczy. Dobranoc.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2024 o 22:26

2 / 2
13Puchatek

[demot] @KapitanPajk "Imigrantów nie potrzebujemy, a już najmniej z Ukrainy." A Ty zawsze o sobie piszesz w liczbie mnogiej? Ktoś Ci dał prawo wypowiadania się w imieniu wszystkich Polaków? Skończ się ośmieszać, bo o ekonomii wiesz tyle co przeciętny wyborca Konfederacji, czyli zero. I powtórzę to, co napisałem koleżance wyżej: Jeśli W JAKIEJKOLWIEK sytuacji usprawiedliwiasz chama i buraka, który czepia się kobiety, że z własnym dzieckiem rozmawia we własnym języku (NIEZALEŻNIE czy jest to ukraiński, niemiecki, włoski czy suahili), to świadczy to WYŁĄCZNIE o Tobie. Fatalnie świadczy, gdybyś nie załapał. EOT z mojej strony, jak odczuwasz głęboką potrzebę napisania czegoś jeszcze, to się nie krępuj, ale ja już tego raczej nie przeczytam, bo czuję, że zaczynam się wkurzać - a tego wolałbym uniknąć (jak powiedział Ernest Hemingway - "Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych").

3 / 3
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Czekam na l i n k do źrodła, które wskaże, że Ty masz rację. Nie da się prosić, na pewno je masz, przecież INTELIGENT nie wrzucałby niesprawdzonych informacji i nie wierzył bez dowodów w kretyńskie teorie spiskowe, prawda? Czekam. Mówimy o FAKTACH. Nie o wierze. Można WIERZYĆ w Boga, mając świadomość, że jest to WIARA, a nie wiedza oparta na faktach. Natomiast to, co napisałeś w democie, to teoretycznie opis FAKTÓW - istnienia "przysięgi jezuitów". Która nie istnieje - jest teorią spiskową. Więc masz dwa wyjścia: - albo przyznać, że WIERZYSZ w te bajkę (bez dowodów i źródeł) - albo przyznać, że wrzuciłeś coś, czego nawet nie chciało Ci się sprawdzić, tylko dlatego, że pasuje do Twojego światopoglądu. W obu przypadkach wygląda to fatalnie. W pierwszym - okazuje się, że WIERZYSZ, choć NIE MASZ DOWODÓW I ŹRÓDEŁ - czyli robisz dokładnie to, co zarzucasz ludziom wierzącym. W drugim - wychodzisz na niekompetentnego i naiwnego. Wybieraj.

14 / 26
13Puchatek

[demot] @winotam Po pierwsze - PiS podpisał i się zgodził, choć mógł o to walczyć (o inne rzeczy walczy, widać uznawane je za ważniejsze). I wtedy rolnicy nie protestowali. Po drugie - właśnie obecny rząd - w przeciwieństwie do PiSowskiego "coś z tym robi" - trwają konkretne negocjacje, już wiadomo, że będą duże zmiany - ale rolnicy albo udają, że tego nie widzą, albo nie o to im chodzi (czytasz gazety? Wiesz, co się dzieje w kraju?) Po trzecie - nie, nie zamierzam toczyć kilometrowych dyskusji - wszystko już napisałem wcześniej, obaliłem każdy Twój argument - jaki jest sens powtarzać do znudzenia to samo? Po czwarte - to oczywiście czysty przypadek, że blokady rolnicze są wszędzie, tylko nie na granicy z obwodem królewieckim, skąd bez problemów wjeżdża do Polski duża część eksportowanego przez Rosję zboża. No ale to nie jest ukraińskie zboże, czyli wszystko jest OK. Dosyć, naprawdę. Rolnicy protestowali, rozumiałem ich, walczyli o swoje interesy. De facto - osiągnęli to, o co walczyli, wiadomo już, że "zielony ład" będzie zmieniony, a oni eskalują protest, utrudniając życie ludziom, którzy w żaden sposób nie są winni ich problemów. Sorry - moje pozytywne poparcie stracili i widzę, że coraz większej liczbie ludzi oczy się otwierają. Skoro oni mają w dupie innych ludzi - nie widzę powodu, żeby inni ludzie mieli się przejmować ich sprawami.

2 / 2
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Nie użyłeś żadnego argumentu, co Ci zresztą wyżej napisałem. Czekam na źródła tych rewelacji albo przyznanie się, że piszesz bzdury. Do tego czasu odpuść sobie pisanie.

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15133 134 następna »