Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

13Puchatek

5 / 7
13Puchatek

[demot] @jurand65 A kto sponsorował badania nad dowolnym lekiem, który bierzesz, kiedy jesteś chory? Popatrz na demota jeszcze raz, spróbuj zrozumieć, o czym jest. Uda Ci się.

7 / 9
13Puchatek

[demot] @robokop23 Chłopcze, zwolnij. Znam dość bogatą literaturę _naukową_ na ten temat. Tak, głównie w języku angielskim. I właśnie te słupki, wykresy i wyniki badań dość jasno pokazują fakty. Oczywiście pod warunkiem, że bierzemy pod uwagę słupki, wykresy i wyniki badań pokazywane przez naukowców, a nie przez świrów w foliowych czapeczkach spod znaku Uniwersytetu Google, wydziału YouTube. Znam także wszystkie chyba teorie spiskowe, paranaukowe i po prostu świrowe głoszone w Internecie przez różnych przygłupów i bezmyślnie powtarzane przez różnych pajaców, w naszych realiach zgromadzonych głównie wokół Konfederacji (stąd mój strzał - jak sądzę celny, bo nie zaprzeczasz) :-)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 13:44

6 / 10
13Puchatek

[demot] @robokop23 Moja WIARA nie ma tu nic do rzeczy. Działanie szczepień to twarde fakty - cyfry, wykresy, statystyki, wyniki badań. I wszystkie one są dość jednoznaczne. Powtórzę: dla człowieka, który skończył przynajmniej szkołę średnią i nie waha się zdobytej wiedzy używać. A do Jarka i Morawickiego jest mi mniej więcej równie blisko jak Tobie do Nagrody Nobla, mój niedouczony Konfederato (zgadłem?) :-)

10 / 12
13Puchatek

[demot] @robokop23 Jak to było? A, wiem: bredzisz, bezmyślnie powtarzając dyrdymały z internetowych forów. POczytaj może jakieś fakty i dane dla odmiany, może Ci się przejaśni (zakładając, że cokolwiek z nich zrozumiesz, bo do tego trzeba mieć wiedzę z biologii i matematyki na poziomie szkoły średniej…)

-2 / 6
13Puchatek

[demot] @sceptykiem_się_urodzic Tak, tak, przygodowe seriale z lat 80. oparte na legendach niewątpliwie są najlepszym źródlem wiedzy historycznej o średniowieczu [facepalm]

5 / 23
13Puchatek

[demot] @Skar2k19 Ach, nie wiesz, czy byś nazwał? O mój Boże, to epokowa informacja! Opowiedz nam o badaniach, które przeprowadziłeś, aby dojść do tego wniosku! I o tym, gdzie studiowałeś biologię albo medycynę! Koniecznie!

0 / 0
13Puchatek

[demot] @Geoffrey Zgadza się, ale Konstytucja Filipa Orlika to był dokument napisany przez hetmana kozackiego i "dany" jego ludziom. Na tej zasadzie za jeszcze wcześniejszą "konstytucję" można by uznać Artykuły Henrykowskie (które zresztą zdają się były dla Orlika inspiracją, jeśli dobrze pamiętam). Natomiast Konstytucja Korsyki była bodaj pierwszą w historii konstytucją uchwaloną w sposób (mniej więcej) demokratyczny, czyli tym, co dziś domyślnie rozumiemy przez "konstytucję"…

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 9:00

5 / 5
13Puchatek

[demot] Nie chcę być okrutny, ale w przypadku ślimaka na torach "to co za nim" może mieć fundamentalne znaczenie, jeśli jest to nadjeżdżający pociąg… ;-)

1 / 1
13Puchatek

[demot] @ponurymarcin Tak, jak napisałem - rozumiem przesłanie, ale akurat jeśli chodzi o depresję, to mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach jest dokładnie odwrotnie (ZWŁASZCZA, jeśli chodzi o mężczyzn): "Jaka tam depresja, wyjdź do ludzi, idź pobiegać, myśl pozytywnie i na pewno ci przejdzie! Wystarczy wziąć się w garść!”. Tymczasem depresja (mówię o chorobie, nie o chwilowo gorszym humorze…) to naprawdę paskudna i bardzo niebezpieczna choroba, która nieleczona może mieć fatalne skutki. "my nie mieliśmy depresji - bo nie wiedzieliśmy, że takie coś można mieć" DOkładnie na tej zasadzie ludzie w średniowieczu "nie chorowali na nowotwory". Bo nie mieli pojęcia, że coś takiego istnieje. Więc po prostu ktoś nagle zaczynał chorować i umierał. Los, przeznaczenie… Z tą depresją jest tak samo. "NIkt nie miał depresji" - tylko ludzie nagle skakali z mostu i wszyscy się dziwili, co się stało: przecież rodzinę miał, pracę miał, mieszkanie miał, co nagle?…

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2024 o 21:14

2 / 2
13Puchatek

[demot] @Xynthia Mnie generalnie także. Ale autor demota wyciągnął to jedno zdanie. A mnie szlag trafia, jak kolejni "fachowcy" (wszystko jedno, czy będzie to uliczny poeta, czy pani Pawlikowska…) pitolą kocopoły na tematy, o których pojęcia nie mają.

4 / 4
13Puchatek

[demot] Aha, depresja nie istnieje, bo tak mówi uliczny poeta / śpiewak. Czekam teraz na opinie artystów malarzy na temat raka. Albo aktorów teatralnych na temat chorób autoimmunologicznych. Bo jak pytać o zdanie, to prawdziwych fachowców.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2024 o 11:20

0 / 0
13Puchatek

[demot] @BrickOfTheWall Ad 1. Jeśli nieruchomość jest "martwą inwestycją" - jak napisałem wyżej - wtedy ewentualnie tak. Jeśli jest przeznaczona na wynajem - jak napisałem wyżej - ten podatek powoduje wyłącznie wzrost cen wynajmu. Ad 2. Mylisz pojęcia. Ja nie piszę o mieszkaniach SOCJALNYCH, przeznaczonych dla najbiedniejszych / niezaradnych życiowo. Ja mówię o mieszkaniach KOMUNALNYCH - czyli o normalnym wynajmie, tyle, że tańszym, bo państwo / gmina na nim nie zarabia (czynsz jest taki, żeby pokryć koszty etc). W wielu krajach Europy (choćby we Francji czy Skandynawii) istnieje duży rynek najmu komunalnego - wielu ludzi (tych mniej zamożnych, ale także młodych, których jeszcze nie stać na własne) nie zarzyna się na siłę kredytami powyżej swoich możliwości, tylko właśnie wynajmuje lokum od miasta / od gminy. I dzięki temu, że jest taka możliwość, popyt na mieszkania "do kupienia" jest mniejszy, więc siłą rzeczy ceny nie są tak windowane. W tak rozumianych mieszkaniach komunalnych wcale nie mieszkają "biedacy" czy "niezaradni życiowo".

0 / 0
13Puchatek

[demot] @BrickOfTheWall Fascynuje mnie to głębokie przekonanie (najczęściej wyrażane na lewicy, ale nie tylko), że wprowadzenie dodatkowego podatku spowoduje spadek ceny mieszkań. Przecież to kompletna bzdura. Ludzie będą się pozbywać nieruchomości? KTÓRYCH konkretnie? Tych, w których mieszkają, bo nie będzie ich stać na ich utrzymanie…? (To żart, oczywiście, choć z gatunku "czarny humor"). Rozumiem, że chodzi Ci o ludzi, którzy mają więcej mieszkań / domów. Zastanów się zatem. Na rynku są trzy typy podmiotów, które maja "dodatkowe" mieszkania czy domy. 1. "Zwykli ludzie", którzy np. odziedziczyli mieszkanie po babci. Mają gdzie mieszkać, ale nie chcą sprzedawać, bo zakładają, że za kilka lat ich dzieci mogą dorosnąć, założyć rodzinę - więc chcą trzymać mieszkanie dla tych dzieci. Tacy ludzie to "wolne" mieszkanie wynajmują, wychodząc z założenia, że póki dzieci mieszkają z nimi, to niech mieszkanie przynajmniej na siebie zarabia. Część tych ludzi i tak te mieszkania zatrzyma (dla dzieci) - ale podniesie czynsz wynajmu, żeby pokryć dodatkowy podatek. Część może sprzeda - co oznacza, że na rynku pojawi się trochę mieszkań "do kupienia", ale za to dokładnie tyle samo zniknie z rynku wynajmu. Ceny kupna spadną minimalnie - kogo dziś nie stać na kupno (czy na kredyt), tego w zasadzie dalej nie będzie stać. Za to ceny wynajmu wzrosną. A te dzieci, które za kilka lat miałyby mieszkania na start, nie będą go miały, więc wzrośnie także popyt, skutecznie niwelując wzrost podaży. 2. Firmy, które kupują mieszkania na wynajem. Naprawdę myślisz, że firma, która żyje z wynajmu, sprzeda te mieszkania? Nie - po prostu podniesie czynsz, żeby sobie pokryć straty wynikające z podatku. Efekt? Wzrost kosztów wynajmu. 3. Ludzie, którzy kupują mieszkania jako "lokatę kapitału" - tacy ludzie zwykle też te mieszkania wynajmują (mało kogo stać, żeby "lokata kapitału" po prostu "stała", bo stojące puste mieszkanie to koszty (opłaty etc). Więc patrz punkt 1. A ci, którzy są wystarczająco bogaci, żeby kupić np, 5 mieszkań i ich NIE wynajmować (czyli płacić za coś, co tylko stoi i co może sprzedadzą za 10 lat - są też wystarczająco bogaci, żeby płacić dodatkowy podatek. Wprowadzenie podatku katastralnego nie spowoduje spadku ceny mieszkań, za to spowoduje wzrost ceny wynajmu - i stworzy poważny problem dla "zwykłych ludzi", którzy mają np, mieszkanie w Warszawie (w którym mieszkają) i nagle będą musieli znaleźć co roku dodatkowe spore pieniądze na podatek. Już tu pisałem (i w tym, co u mie rzadkie, zgadzam się z tą rozsądną częścią naszej lewicy): JEDYNE działanie ze strony państwa, które realnie spowodowałoby zmianę na rynku mieszkaniowym, to budowa przez państwo (także przez samorządy) tanich mieszkań na wynajem (tzw. mieszkań komunalnych).

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2024 o 22:02

4 / 6
13Puchatek

[demot] Pierwsze dwa pomysły oczywiście spowodują wzrost cen mieszkań (co już mieliśmy okazję zobaczyć). Za to trzeci pomysł wydaje się genialny… …dopóki ktoś nie zada upierdliwego pytania: „A jak to KONKRETNIE zrobić?"

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2024 o 16:23

14 / 14
13Puchatek

[demot] Tu jest jeden niezwykle istotny element, o którym łatwo się przy takich historiach zapomina: Za "system prawny" (w każdym razie w tym znaczeniu, o jakim tu mowa) NIE ODPOWIADAJĄ SĄDY. Ludzie, którzy się oburzają na te paskudne sądy, które tak a nie inaczej orzekają, zapominają, że sędzia ma obowiązek orzekać ZGODNIE Z PRAWEM. Ale to nie sąd ustala prawo. Prawo ustala USTAWODAWCA. Czyli parlament. Więc jeśli prawo jest głupie (jak w tym przypadku), nie wińmy SĄDÓW. (Nie twierdzę, że sądy są zawsze OK, sędziowie też popełniają błędy etc. - ale co do zasady to nie oni są winni ZŁEMU PRAWU).

7 / 7
13Puchatek

[demot] @Cammax Nazwanie amerykańskich Demokratów "skrajną lewicą" dowodzi, że o amerykańskiej polityce wiesz tyle, co o Skandynawii… A Republikanie rzeczywiście przesuwają się w stronę skrajnej prawicy - choć już wewnętrz tej partii rodzi się coraz większy opór przeciwko "frakcji Trumpa"…

0 / 4
13Puchatek

[demot] @Sevivo Uznał, że polityka krajowa jest ważniejsza, więc wrócił spać w polskim sejmie ;-)

2 / 2
13Puchatek

[demot] O, następny PiSowski troll. Nowo założone konto i jeden demot i proniemieckim Tusku. Nudni jesteście, wymyślcie coś nowego…

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10133 134 następna »