Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 5 takich demotywatorów

Linie lotnicze Wizz Air poinformowały, że zawieszają loty z Polski, bo Polacy nie chcą się szczepić przeciwko Covid-19 – Prezes linii lotniczych Wizz Air, Jozsef Varadi w wywiadzie dla magazynu „Re” view” poinformował, że zawieszenie lotów z Polski jest „konsekwencją słabego wyniku akcji szczepień w Polsce”.„Jaki jest sens latania na tak wielu trasach z kraju, który poziom szczepień ma ledwie na poziomie 50 procent? Doświadczenie uczy, że można się spodziewać samych problemów, lockdownów, zamykania lotnisk itp. Zresztą z dokładnie takiego samego powodu ograniczyliśmy też naszą obecność np. w Rumunii” - tłumaczy Varadi.Od stycznia Wizz Air zawiesza loty z Krakowa, Katowic, Gdańska, Wrocławia, Warszawy, Lublina, Szczecina, Poznania, Olsztyna oraz Rzeszowa Prezes linii lotniczych Wizz Air, Jozsef Varadi w wywiadzie dla magazynu „Re” view” poinformował, że zawieszenie lotów z Polski jest „konsekwencją słabego wyniku akcji szczepień w Polsce”.„Jaki jest sens latania na tak wielu trasach z kraju, który poziom szczepień ma ledwie na poziomie 50 procent? Doświadczenie uczy, że można się spodziewać samych problemów, lockdownów, zamykania lotnisk itp. Zresztą z dokładnie takiego samego powodu ograniczyliśmy też naszą obecność np. w Rumunii” - tłumaczy Varadi.Od stycznia Wizz Air zawiesza loty z Krakowa, Katowic, Gdańska, Wrocławia, Warszawy, Lublina, Szczecina, Poznania, Olsztyna oraz Rzeszowa
Prezes Wizzair odpowiedział, że to jednak zasługa lotów w klasie biznes i połączenia przesiadkowych, które są podstawą działania starych linii – - W ten sposób emisja jest co najmniej dwukrotnie większa niż w przypadku podróży pasażerów ekonomicznych. My latamy nowymi, większymi samolotami, osiągamy wysokie współczynniki ich wypełnienia, czego wynikiem jest najniższa w branży emisja dwutlenku węgla w przeliczeniu na pasażera. Latamy bezpośrednio do lotniska docelowego, nie potrzebujemy klasy biznes do finansowania pustych niemal przelotów Loty w klasie biznes na krótkich trasach powinny zostać zakazane, uważa Jozsef Varadi, CEO tanich linii lotniczych Wizz Air. Jego zdaniem, szkodzą one środowisku znacznie bardziej niż podróż w klasie ekonomicznej. To riposta szefa węgierskiego taniego przewoźnika na słowa prezesa Lufthansy, który kilka miesięcy temu zarzucił tanim liniom, że ich bilety są zbyt tanie, a przez to "nieodpowiedzialne" ekonomicznie i środowiskowo.Klasa biznes to jeden z fundamentów modelu biznesowego tradycyjnych linii lotniczychCEO Wizz Air uważa, że podróż w klasie biznes na krótkiej trasie powoduje co najmniej dwukrotnie wyższą emisję dwutlenku węgla niż lot w klasie ekonomicznejApeluje, by branża lotnicza zakazała lotów w klasie biznes na połączeniach trwających krócej niż 5 godzinW wywiadzie dla Bloomberga Jozsef Varadi był pytany, czy tanie linie lotnicze są winne generowaniu zbyt dużego popytu na latanie poprzez zbyt niskie ceny biletów. Carsten Spohr, CEO Lufthansy, zarzucił im to w czerwcu w Seulu podczas dorocznego zgromadzenia szefów linii lotniczych zrzeszonych w IATA.

20 lat temu Britney Spears zadebiutowała z hitem "Baby one more time", które chcąc nie chcąc, zmieniło świat popkultury. Jak dalej wyglądała kariera Britney i życie Polaków?

20 lat temu Britney Spears zadebiutowała z hitem "Baby one more time", które chcąc nie chcąc, zmieniło świat popkultury. Jak dalej wyglądała kariera Britney i życie Polaków? – Równo 20 lat temu premierę miał kawałek "Baby one more time". Nieważne, czy za dzieciaka słuchaliście Paktofoniki, Bayer Full czy nosiliście glany. To Britney jest muzą tego pokolenia, chociaż o Polsce pewnie ma blade pojęcie.Najpierw wdarła się do naszej rzeczywistości w 1998 śpiewając, że "oł bajden bajden, skąd miała wiedzieć, moja loneliness is killing mnie, uderz mnie dziecko jeszcze raz" (nie znaliśmy wtedy za bardzo angielskiego*). Ale wszyscy zrozumieliśmy, że oto mamy nową przyjaciółkę. Taką z problemami, jakimś smutkiem, ale też odnoszącą sukcesy, roztańczoną blondynkę z Ameryki, niewinną ale w jakiś sposób pociągającą. Chłopcy byli zaintrygowani, bo to kleiło się też z tą dziewczyną co grała w "Buffy, postrach wampirów". Dziewczyny odkrywały pewien typ bycia, decydowały czy to lubią, czy nie. To Britney też wbiła na lata modę na białe kozaczki, fatalne połączenia i ogólne faszyn from raszyn.Taka gwiazda, a z wadami, taka jak my.Kiedy już osłodziła nam słodycz pierwszych pocałunków na dyskotekach i domówkach, powiadomiła nas, że Oooops, zrobiła to znowu, ona played with your hart. Jednak nie jest taka czysta, ale kto z nas jest? W Polsce tymczasem miejscowość Czchów uzyskuje prawa miejskie, rodzi się Filmweb, śmiejemy się w kinach na "Chłopaki nie płaczą", do dziś to ukrywamy. Britney jest niekwestionowaną gwiazdą. Wszyscy wierzymy, że też będziemy, jeżeli zechcemy. O marzeniach rozmawiamy na świeżo zainstalowanym Gadu-Gadu.Britney niesiona falą sukcesu zdobi okładki Bravo, sprzedaje kolejny album, prezesem NBP jest Balcerowicz. Britney śpiewa, że "nie jest już dziewczyną, ale jeszcze nie kobietą". Mamy 2001, SLD wygrywa mając 41% poparcia.Do 2004 Britney zdąży zaznać goryczy życia i kolejnych sukcesów. Była z Justinem Timberlejkiem, ale wzięli i się rozstali. Briney całuje się z Madonną na gali MTV, nagrywa balladę "Everytime", na wideoklipie popełnia samobójstwo, przez kontrowersje trzeba było przemontować końcówkę. Generalnie dzieje się jakiś dramat. Justin śpiewa "Cry my a river"(wypłacz mi tako rzeke). Britney żeni się z takim jednym Kevinem.W Polsce 2004 oznacza wejście do Unii Europejskiej, dogasającą aferę Rywina, pierwszy lot Wizz Air z Przyrzowic do Londynu. Generalnie kto ma sprawne kończyny i nic go nie trzyma, wypierdala z Polski. Przez następne lata emigracja stanie się dla nas doświadczeniem pokoleniowym.2008. Britney naćpana i rozbita psychicznie traci opiekę nad dziećmi, sąd orzeka o ubezwłasnowolnieniu. Od tej pory decyduje o niej jej ojciec i prawnik. Britney malowniczo ma wyjebane na wszystko, niedługo potem goli głowę na łyso i chyba coś postanawia.W Polsce 2008 połowa z nas tyra i czuje, że jest inaczej niż miało być.Wciąż wyjeżdżamy. Przychodzi światowy kryzys, wciąż wyjeżdżamy. SLD w rozscypce, ulice, szkoły i place są nazywane imieniem Jana Pawła II.W 2011 Britney wykopuje się spod gruzów i wraca na szczyt. W Polsce jakoś mniej o niej słychać. U nas właśnie powstaje Ruch Palikota, PO wygrywa wybory po raz drugi. Gdzieś daleko od nas formuje się nowy porządek, który kiedyś przyniesie falę migracyjną.W 2013 Britney śpiewa nam "Work Bitch", gdzie wyjaśnia, że imprezowanie w Paryżu czy Lamborghini są w zasięgu ręki, ale trzeba na to zapracować. Wszyscy jeszcze w to wierzymy, ale tylko Britney imprezuje w Paryżu i jeździ Lambo.W Polsce hitami są piosenki Enej, a ci bardziej miastowi puszczają "Blurred Lines".Idą zmiany. Po drodze staje się jasne, że jako pokolenie nie bardzo chcemy mieć dzieci i coraz częściej się się rozwodzimy.2018: Britney ma 36 lat i po prostu pracuje.Trzyma się. Wciąż ubezwłasnowolniona. Niespecjalnie udziela się społeczenie, nie angażuje się politycznie, nie udziela głębokich wywiadów. Pracuje, pracuje, pracuje.* Szwedzi, którzy napisali ten kawałek też nie bardzo czaili angielski. "Hit me one more time" miało znaczyć tyle co "zadzwoń do mnie jeszcze raz" czy coś, a nie, że przemoc w związku
 – Czy tylko ja uważam, że to za mało? O pijanej i agresywnej Polce piszą media na całym świecie. Za ośmieszanie naszego kraju powinna mieć dożywotni zakaz wyjazdu za granicę
Wprowadzi samoloty przegubowe –

1