Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 5 takich demotywatorów

- Ryszard Kapuściński –
 –  Światu grożą trzy plagi, trzy zarazy. Pierwsza- to plaga nacjona-lizmu. Druga - to plaga rasizmu. Trzecia -to plaga religijnegofundamentalizmu. Te trzy plagi mają tę samą cechę, wspólny mia-nownik - jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonal-ność. Do umysłu porażonego jedną z tych plag nie sposób dotrzeć.W takiej głowie pali się święty stos, który tylko czeka na ofiary...Umysł tknięty taką zarazą to umysł zamknięty, jednowymiarowy,monotematyczny, obracający się wyłącznie wokół jednego wątku -swojego wroga. Myśl o wrogu żywi nas, pozwala nam istnieć. Dla-tego wróg jest zawsze obecny, jest zawsze z nami.Ryszard Kapuściński, Imperium
"Jest taki rodzaj samotności, wynikający z poczucia niezrozumienia, gdy się wie rzeczy, o których inni nie wiedzą, i nie bardzo jest to komu przekazać, bo w gruncie rzeczy nie bardzo to innych interesuje" – - Ryszard Kapuściński
"Mało pytających. Dużo wszystkowiedzących. Jeżeli już ktoś pyta, warto poświęcić mu uwagę, bo to człowiek poszukujący, zastanawiający się, starający się coś zrozumieć, a jakże to rzadki teraz przypadek – Jeżeli dziś się w towarzystwie o czymś mówi, prawie nie zdarza się, aby ktoś powiedział – nie wiem, nie mam pojęcia, przeciwnie – wszyscy zabierają głos, mówią ex cathedra, twierdzą, upierają się przy swoim, monologują.”
Źródło: Ryszard Kapuściński
Urzędnik to taki stan umysłu, że musi coś udowodnić, w tym przypadku przegrał udowadniając... – 16 miesięcy mieszkaniec podkieleckiej gminy próbował ustalić, za co urząd wystawił mu fakturę. Na 4,31 zł. Urzędnicy szukali i szukali, o pomoc poprosili nawet skarbówkę, aż w końcu się poddali. Wyjaśnienie sprawy kosztowało gminę kilkanaście razy tyle.- Otrzymałem z urzędu gminy fakturę VAT, która miała stanowić rzekomą opłatę w związku z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej - relacjonuje Piotr Kapuściński, mieszkaniec podkieleckiej gminy Masłów, Od razu próbował wyjaśnić, o co chodzi. - Bo nie miałem pojęcia - zarzeka się. Choć zdarzało mu się występować o różne informacje z urzędu, to otrzymanie ich z reguły jest bezpłatne. Chyba że gmina musi ponieść jakieś koszty - na przykład ksera, kupna płyty. Wyjaśnienie z pozoru błahej, dotyczącej groszowych pieniędzy sprawy zajęło miesięcy.W końcu doczekał się. Przyznano mu rację po szesnastu miesiącach.Wyszło, że na przesyłki pocztowe i wydanie interpretacji przeznaczono ok. 65 zł, czyli 15 razy więcej niż rzekoma należność.

1