Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Po tym pytaniu żona pojechała sprawdzić, czy syn zmieści sięjeszcze w oknie życia… –  Moja żona wyjechała na dwa tygodniew delegację. Gdy wróciła przez cały wieczórnarzekała na nas. W sensie ja rozumiem, że bezwiny nie jesteśmy, ale... robiliśmy wszystko o conas prosiła przed wyjazdem... Sprzątaliśmy...Czasami... Zmywaliśmy naczynia... Prawiewszystkie... I robiliśmy też wszystko inne...Jakby... Cały wieczór mieliśmy zepsuty, bo nonstop się czepiała, aż w końcu syn nie wytrzymałi pyta jej: "Mamo, na długo wróciłaś?"

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…