Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Nasza firma się rozrasta i szefpoprosił żebym przeprowadził rekrutację. Dzisiaj przyszedł mocno specyficzny koleś. W uchu miał słuchawkę jak od zestawu głośnomówiącego, ale tłumaczył, że niedosłyszy i jego właściwy aparat słuchowy jest w naprawie, a to jest zastępczy. Nie miałem powodu żeby mu nie wierzyć. Na pytania branżowe i techniczne odpowiadał super i powoli się do niego przekonywałem i wtedy poruszyłem luźniejsze tematy dla rozluźnienia. Wyraźnie słyszałem jak jego matka podpowiada mu co ma mówić, jakie ma zainteresowania itp. Zamiast go zatrudnić kazałem mu pozdrowić mamę i wtedy facet uciekł ze łzami w oczach. Szkoda bo wiedzę miał konkretną.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…