Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Mieliśmy w sklepie nowo zatrudnionego kolesia, który często zasypiał na swoich zmianach – Reszta pracowników i część klientów mówiła, że pewnie ćpa, bo potrafił od tak zasnąć w trakcie robienia czegoś. Kiedy z nim porozmawiałem okazało się, że był bezdomny, mieszkał w samochodzie i policja często mu z tego powodu groziła aresztem, więc nocą spał godzinę, budził się i odjeżdżał do nowego miejsca, spał godzinę i znowu. Więc poprzestawiałem mu zmiany, pozwoliłem parkować na naszym prywatnym parkingu i porozmawiałem z resztą menadżerów, żeby zostawili go w spokoju. Po kilku tygodniach dzieciak się ogarnął, wynajął pokój. Czasem wystarczy odrobina pomocy Reszta pracowników i część klientów mówiła, że pewnie ćpa, bo potrafił od tak zasnąć w trakcie robienia czegoś. Kiedy z nim porozmawiałem okazało się, że był bezdomny, mieszkał w samochodzie i policja często mu z tego powodu groziła aresztem, więc nocą spał godzinę, budził się i odjeżdżał do nowego miejsca, spał godzinę i znowu. Więc poprzestawiałem mu zmiany, pozwoliłem parkować na naszym prywatnym parkingu i porozmawiałem z resztą menadżerów, żeby zostawili go w spokoju. Po kilku tygodniach dzieciak się ogarnął, wynajął pokój. Czasem wystarczy odrobina pomocy

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…