Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

wojtas4545

Użytkownik otrzymał bana za: propagowanie nazizmu i usprawiedliwianie zbrodni wehrmachtu
Ban wygasa: 2993-03-18 10:25:05
-1 / 1
wojtas4545

[demot] @cvetelina Jeśli porównywać to z Węgrami to Polska straciła już 2/3 dawnej powierzchni. Przecież takie miasta jak Kijów, Smoleńsk, Mińsk i Ryga też znajdowały się w granicach I RP. I dziś nikt nie robi z tego powodu awantury tak jak Węgrzy z powodu Koszyc i Siedmiogrodu. Polska znajduje się dziś w optymalnych granicach, takich jakich chcieli pierwsi Piastowie. Odnośnie Węgrów to wcale mi ich nie szkoda. Porażka państw centralnych i rozpad Austro-Węgier to na pewno wielka tragedia, ale Węgry były tylko jednym z wielu narodów w tym państwie. Nie byli w niczym lepsi od Niemców (Austriaków), Czechów, Słowaków lub Chorwatów. W 1906 pojawiła się propozycja, aby Austro-Węgry przekształcić w państwo federalne złożone z obszarów (stanów) zamieszkiwanych przez poszczególne narody (https://pl.wikipedia.org/wiki/Stany_Zjednoczone_Wielkiej_Austrii), jednak ten pomysł nie wszedł w życie. W każdym razie widać, że Węgry po 1920 nie różnią się zbytnio od tego co jest w tym planie. Koszyce i tak miały przypaść Słowacji.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2017 o 11:14

-3 / 3
wojtas4545

[demot] @cvetelina Pod względem etnicznym rozbiór ze strony Rosji był uprawniony. Obszary, które zagarnęła Rosja były przecież zamieszkane przez ludność wschodniosłowiańską, która, co ważniejsze, wyznawała prawosławie. Pod tym względem bliżej im było do Moskwy niż do Polski i Rzymu. Niby w I RP były jakieś plany, żeby utworzyć "rzeczpospolitą trojga narodów", to znaczy dać Rusinom (Ukraińcom) takie same prawa jak Polakom i Litwinom, ale ten pomysł nigdy nie został zrealizowany. Dlatego, że I RP to było (tak samo jak dziś) biedne państwo z gospodarką opartą na rolnictwie i szlachta utrzymywała się (żyła) z wyzysku mieszkańców obecnej Ukrainy (sami nic nie produkowali). Odnośnie Węgier to moim zdaniem nic złego się nie stało. Węgry straciły 13 mln ludzi (populacja spadła z 21 mln do 8 mln), ale tylko 3.5 mln stanowili Węgrzy. Być może niektóre państwa zagarnęły trochę za dużo przygranicznych terenów, ale trudno.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2017 o 21:54

-3 / 3
wojtas4545

[demot] Kraków i Gniezno to miasta założone i od zawsze zamieszkane przez Polaków. A jak widać na mapie, obszary utracone przez Węgry były tylko częściowo zamieszkane przez Węgrów (może poza Suboticą). Dlatego rozbiór był jak najbardziej uprawniony. Chodziło o zmniejszenie napięć etnicznych i żądań terytorialnych sąsiednich państw.

-3 / 3
wojtas4545

[demot] Tak, ale teraz w prawie całej UE istnieje jednakowy wiek emerytalny dla mężczyzn i kobiet (65-67 lat). Chodzi o to, żeby kobiety miały takie same prawa na rynku pracy. Poza tym przeciętna kobieta i tak żyje średnio o 4-5 lat dłużej niż przeciętny mężczyzna.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2017 o 19:00

-1 / 7
wojtas4545

[demot] @Radomir1025 Tutaj nawet nie chodzi o to, że rozkład głosów to 27 do 1. Chodzi o to co zrobił Kaczyński przed głosowaniem. Zagroził pozostałym państwom, że jeśli nie poprą jego kandydata to Szydło nie podpisze się pod protokołem. W efekcie Orban, który miał zagłosować przeciw, oraz T. May, która miała wstrzymać się od głosu, zdecydowali, że nie będą brać udziału w tej błazenadzie. Odnośnie Węgier to wobec nich też toczy się procedura kontroli praworządności. Chodzi o uczelnię założoną przez Sorosa (uniwersytet środkowoeuropejski). Ta uczelnia to zwykłe miejsce propagandy (wykłada się baranom, że masowa imigracja jest ok, a islamizacja Europy jest w porządku) i rząd Węgier chciał to jakoś ograniczyć. W każdym razie chodzi o to, że UE stara się pozbawić Węgry prawa głosu w radzie europejskiej. Bo tylko Węgry stoją na przeszkodzie, żeby wyprostować sytuację w Polsce.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
-1 / 1
wojtas4545

[demot] @jamachama Nie mam nic przeciwko Ukraińcom, Czeczenom czy Cyganom. Jeśli mieszkają w Polsce ale płacą podatki i przestrzegają naszego prawa, to wszystko jest ok. Ten program (500+) powinno się trochę ograniczyć, właśnie po to żeby niektóre rodziny nie pobierały tak dużych świadczeń (nawet 3-4 tys. zł mies.). A w przypadku obcokrajowców można zrobić tak, że świadczenie przysługuje tylko tym rodzinom, które mieszkają w Polsce już 1-2 lata. Program 500+ nie jest idealny, ale ogólnie jest ok. Ostatecznie Czeczeni i Cyganie przynajmniej nie wysadzają się w powietrze jak ci z Syrii i Iraku. Odnośnie obniżenia podatków to jest typowo polskie myślenie. To już kiedyś było: http://demotywatory.pl/4742687 i jak wiemy z historii ten system się nie sprawdził. Teraz podatki w Polsce i tak są nieco niższe niż średnia UE, a na pewno znacznie niższe niż np. w Niemczech, Francji i Austrii. Wszystko jest ok, nie trzeba nic zmieniać. Odnośnie tego, że Fotyga latała do USA to tak, ale to nie jest żadne porównanie. Teraz Petru i inni nie piszą listów i nie domagają się interwencji w sprawie Polski? W grudniu 2016 domagali się zdecydowanej interwencji UE w sprawie sytuacji w Polsce. Dziś robią to samo. A poparcie mają niewielkie (tydzień temu w proteście przeciwko reformie sądownictwa wzięło udział tylko 5 tys. osób). To prawda, że PiS łamie prawo, ale to już tylko problem Brukseli. UE to wspólnota demokratycznych państw europejskich. Jeśli oni nie potrafią usunąć z tej wspólnoty państwa, które nie spełnia demokratycznych norm (w tym wypadku Polski) to jest tylko i wyłącznie ich problem. Jedyne co mogą zrobić to pozbawić Polskę prawa głosu w radzie europejskiej, ale Polska wciąż pozostanie członkiem UE. Węgry też prawdopodobnie wkrótce stracą prawo głosu w tej radzie. Komisja europejska nie mogła im nic zarzucić (poza tym, że nie chcą przyjmować imigrantów), więc potrzebna była pomoc Sorosa. Soros założył na Węgrzech jakąś prywatną uczelnię (uniwersytet środkowoeuropejski) i tam mąci baranom w głowach (że w zachodniej Europie wszystko jest w porządku, że masowa imigracja jest dobra itd.). Węgry chciały jakoś ograniczyć tą propagandę i działalność tej uczelni... i teraz komisja europejska uruchomiła wobec nich tą samą procedurę co wobec Polski. Być może Polska ucierpi na tym co teraz robi PiS. PiS już się ośmieszył w czasie niedawnego głosowania (27 do 1). Ale i tak nie przekonuje mnie to do tego, żeby teraz poprzeć PO, PSL, .N albo SLD.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2017 o 14:36

0 / 4
wojtas4545

[demot] @agronomista Program 500+ nie odbiega od rozwiązań przyjętych w innych państwach UE. Tam też wypłaca się świadczenia, nawet 100-150 euro mies. na każde dziecko. Program 500+ jest dobry pod tym względem, że świadczenie na 2 i 3 dziecko przypada bezwarunkowo (niezależnie od dochodów), a na 1 dziecko tylko w przypadku biedniejszych rodzin. Chodzi o to, że bogate rodziny mają warunki do wychowywania dzieci, ale zazwyczaj ograniczają się tylko do jednego dziecka. Jedyna wada programu jest taka, że świadczenie przypada na 3, 4 i 5 dziecko itd., więc zdarzają przypadki rodzin, które pobierają nawet 3-4 tys. świadczenia miesięcznie. Odnośnie zdrady o której piszesz, to pamiętaj, że jakiś czas temu PO-PSL zagłosowało w europarlamencie za nasyłaniem imigrantów na Polskę, Węgry i inne kraje. Poparli przymusową relokację uchodźców i kary finansowe za ich nieprzyjmowanie. 90 % Polaków jest przeciwnych przymusowej relokacji imigrantów. To pokazuje, że dla PO-PSL poparcie Berlina i Brukseli jest ważniejsze niż poparcie własnych obywateli. Jawna zdrada.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2017 o 13:00

-1 / 3
wojtas4545

[demot] @lasek0110 Kaczyński wcale nie zakłada, że "porządzą 1-2 kadencje" tak jak piszesz. Kaczyński jest już stary (ma 68 lat), ale bardzo zależy mu na rozliczeniu poprzedniego układu (PO-PSL), który obwinia o śmierć swojego brata. Do tego potrzebne są mu właśnie zmiany w sądownictwie, stąd kradzież 3 stanowisk w TK i obecne ustawy. Odnośnie obniżenia podatków o czym piszesz. W Polsce poziom opodatkowania i tak jest niższy niż średnia UE. Teoretycznie wolny rynek zapewnia większą wydajność gospodarki, kosztem większych nierówności społecznych. Czyli zmniejszenie podatków mogłoby sprawić, że szybciej wyrównają się różnice między zarobkami w Polsce a na zachodzie. Problem w tym, że od ok. 2005/2006 Polska ulega stopniowej degradacji. Polska straciła 2 mln ludzi (ci ludzie prawdopodobnie nie wrócą już do kraju), dodatkowo współczynnik dzietności jest jednym z najniższych w UE, to zaledwie 1.35. To oznacza, że społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie. Za 25-40 lat połowę ludności tego kraju będą stanowili emeryci. Natomiast druga połowa będzie musiała pracować na ich emerytury (już kilka lat temu ZUS stał na skraju bankructwa). To oznacza, że polska gospodarka stanie się niekonkurencyjna względem innych państw. Polska zawsze pozostanie jednym z najbiedniejszych państw Europy, ale w obecnej sytuacji ważne jest przeciwdziałanie wyludnianiu się kraju. PiS przynajmniej bierze to pod uwagę.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2017 o 22:07

-4 / 8
wojtas4545

[demot] @kenzol Jeśli PiS przegra wybory to do władzy wróci PO-PSL, .N albo lewica. Ci ludzie otwarcie domagają się sprowadzania do Polski imigrantów z Syrii i Iraku. Jakiś czas temu PO w europarlamencie poparło nawet projekt przymusowej relokacji imigrantów i kary finansowe wobec Polski (komisja europejska domaga się od Polski przyjęcia 12 tys. imigrantów). To prawda, że PiS złamał prawo, na przykład w sprawie tych 3 sędziów trybunału konstytucyjnego... Ale gdyby komisja europejska rzeczywiście chciała nałożyć na Polskę sankcje gospodarcze, to wystarczyłoby że zrezygnowaliby z nasyłania na Polskę, Węgry i inne kraje imigrantów - bo tego domaga się Orban. Zamiast tego uruchomili wobec Węgier tą samą procedurę co wobec Polski (procedura kontroli praworządności), tylko tym razem chodzi im o uniwersytet założony przez tego miliardera (Sorosa). W obecnej chwili tylko komisja europejska może wyprostować sytuację w Polsce, ale ogólnie to byłoby lepiej gdyby PiS nie stracił władzy.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2017 o 17:47

-2 / 2
wojtas4545

[demot] @sceptyk87 Zgadza się, dlatego niektórzy starają się ukrywać swoje dochody, po to żeby uniknąć płacenia wyższej stawki PIT. Odnośnie VATu i deflacji to niestety jesteś w błędzie. VAT zawsze wynosi 5, 8 lub 23 %. Obojętnie czy występuje inflacja lub deflacja to i tak będzie 5, 8 lub 23 %. To znaczy w przypadku inflacji państwo ściągnie więcej pieniędzy o mniejszej wartości, a w przypadku deflacji mniej pieniędzy o większej wartości - ale w obu przypadkach dokładnie tyle samo. Odnośnie tego, że "ludzie przerzucą się na rowery i spadną wpływy ze sprzedaży paliwa" - może tak być, ale są też inne, pozytywne aspekty. Ludzie przerzucą się na rowery albo zaczną korzystać z komunikacji miejskiej (autobusy i tramwaje) - zmniejszy się natężenie ruchu ulicznego, będzie mnie korków i czystsze powietrze :) Nie chce jakoś specjalnie bronić PiSu, bo wiadomo, że te pieniądze i tak pójdą na 500+, 4000+ i tym podobne programy, ale przynajmniej tyle dobrego, że może zmniejszy się liczba samochodów na drogach, będą mniejsze korki. Poza tym nie jestem pewien, ale PiS kładzie teraz nacisk na produkcję aut z napędem elektrycznym. Napęd elektryczny... czyli ostatecznie źródłem energii będzie węgiel, bo na tym opiera się polska energetyka. Być może w ten sposób PiS chce wspomóc rozwój tych samochodów (nie wiem czy to dobrze).

Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2017 o 23:11

-2 / 4
wojtas4545

[demot] @maksiking9 To prawda, że za czasów PO (w 2012) litr benzyny kosztował nawet ponad 6 zł. Od czego zależy cena paliwa (benzyny albo oleju napędowego)? Od ceny surowca (czyli ropy), od akcyzy i od podatku VAT, reszta (marża, koszty produkcji które ponosi rafineria) jest nieistotna, bo nie ulega większym zmianom. W 2012 paliwo było droższe, ze względu na wyższą cenę ropy, która przecież nie zależy od rządu. Ale akcyza nie uległa zmianie od 2012. Wciąż wynosi 1.54 zł / l benzyny. Podatek VAT też się nie zmienił - wynosi 23 %. Podatek VAT 23 %, to ok. 19 % końcowej ceny produktu. Oznacza to, że w 2012 jeden litr benzyny kosztował 6 zł, z czego 1.22 zł stanowił podatek VAT. Dziś 1 l benzyny PB 95 kosztuje ok. 4.70 zł, z czego tylko 88 gr stanowi podatek VAT. O to właśnie chodzi. Dawniej paliwo było droższe, więc do budżetu trafiało więcej pieniędzy. Dziś paliwo jest tańsze (na skutek mniejszej ceny ropy), więc budżet na tym traci. Trzeba to zbilansować właśnie przez dodanie tych 25 gr do ceny paliwa.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2017 o 21:22

-2 / 2
wojtas4545

[demot] @przytycki To prawda co piszesz, 20 tys. rocznie to bardzo duży przebieg. Normalna jazda po mieście to przebieg rzędu 3-5 tys. km rocznie. Przeciętny człowiek zapłaci może kilkadziesiąt zł rocznie więcej. Te 20-50 tys. km dotyczy chyba samochodów ciężarowych i innych, które jeżdzą po całej Polsce. Teoretycznie może to oznaczać wzrost cen niektórych towarów (wzrost cen transportu), ale ten wzrost będzie znikomy. Ale to prawda, że dawniej, kilka lat temu, paliwo i tak było nawet o kilkadziesiąt groszy droższe na litrze. Teraz paliwo (benzyna, olej napędowy) jest tańsze, bo spadła cena ropy. Zdaje się, że akcyza się nie zmieniła (wynosi 1.17 - 1.54 zł / l), ale niższa cena paliw to mniejsze wpływy z podatku VAT, bo on zawsze wynosi 23 %. Więc być może ta podwyżka (25 gr na litrze) ma zrekompensować straty z mniejszych wpływów z VAT. Być może to nic złego... pod warunkiem, że rząd wycofa się z tego kiedy cena ropy oraz cena paliwa znowu wzrośnie.

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2017 o 13:10

0 / 4
wojtas4545

[demot] Dobrze kombinujesz, ale nie o to chodzi. Zobacz ile posłów ma PiS - 234. Z tego 224 głosowało za, a 10 nie głosowało. Nie głosowali, bo akurat nie było ich w sejmie. Opozycja nie głosowała, bo większość z nich wyciągnęła karty do głosowania, albo byli nieobecni na sali. W tym wypadku nawet gdyby opozycja (PO + N + PSL + UED) zagłosowała przeciw to i tak nic by to nie dało - razem mają tylko 183 posłów.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2017 o 19:06

0 / 2
wojtas4545

[demot] @daro97 A jakie są argumenty za przyjmowaniem do Polski imigrantów z Syrii i Iraku? Uchodźcy z Syrii są już bezpieczni w Turcji, Iraku, Libanie i Egipcie. Ewentualnie w obozach w Grecji i Włoszech. Polska udziela przecież pomocy tym ludziom, zdaje się że rząd wysyła do Syrii żywność i leki. Jedyny argument, który by mnie przekonywał to kary finansowe. Komisja europejska domaga się od Polski przyjęcia 12 tys. imigrantów, pod groźbą kary 250 tys. euro za jednego nieprzyjętego. Ale na razie te kary nam nie grożą, budżet UE jest zamknięty do 2020.

0 / 2
wojtas4545

[demot] @daro97 Jeżeli sami uciekają, a zostawiają swoje rodziny (żony, dzieci itd.) na terenie gdzie trwa wojna to jednak godzą się z ich śmiercią, pod tym względem to zdrada. Z jakiej racji mieliby walczyć - właśnie po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim rodzinom. Piszesz o państwie i podatkach - to co piszesz odnosi się do zawodowej armii w czasie pokoju. W czasie wojny sytuacja wygląda trochę inaczej. W czasie wojny, żołnierze wroga kiedy zdobędą jakieś miasto i tak mogą wymordować mieszkańców i dokonać grabieży kosztowności. Tak więc mieszkańcy miasta mogą oczywiście oczekiwać, że państwo przyjdzie im z pomocą (to znaczy ich armia ich obroni)... ale mogą też sami zaciągnąć się do wojska i bronić swoich rodzin. Państwo nie ma własnej armii - ma tylko tych ludzi, którzy chcą być żołnierzami. W czasie pokoju wystarcza armia zawodowa, ale w czasie wojny rusza normalny pobór i każdy może zostać wcielony do wojska.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2017 o 16:00

3 / 7
wojtas4545

[demot] @daro97 99 % imigrantów to dorośli mężczyźni. Jeżeli uciekają przed wojną (twierdzą, że są uchodźcami) to nie powinni zostawiać tam swoich rodzin (to zdrada). Z telefonami chyba chodzi o to, że jeśli stać ich na zakup telefonu to być może nie są wcale tacy biedni i zamiast telefonów mogliby kupować broń i walczyć z terrorystami.

0 / 2
wojtas4545

[demot] @jamachama Też dziwię się Niemcom, że po tym co się u nich dzieje od 2015, CDU wciąż ma tak duże poparcie. Ale to jest ich sprawa. Na tym polega demokracja. Jeśli uważają, że "islam jest częścią Niemiec" - tak jak mówi Merkel, to nam nic do tego. Jedyny problem, że sami próbują nam wcisnąć część tych "uchodźców" siłą (chodzi mi o przymusową relokację uchodźców). Jeśli chodzi o Niemcy to podejrzewam dwie możliwości. Albo za 50-60 lat Niemcy (rodowici Niemcy) staną się w swoim kraju mniejszością... Albo będzie odwrotnie - sytuacja w tym kraju zacznie się pogarszać, do władzy dojdzie jakiś demagog (podobny do Hitlera) i całą winą obarczy muzułmanów. Taka powtórka z historii, tylko zamiast Żydów tym razem będą muzułmanie.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2017 o 21:31

0 / 2
wojtas4545

[demot] @jamachama Wątpię, żeby w Niemczech coś się zmieniło. Według oficjalnych sondaży poparcie dla CDU/CSU (partia Merkel) wynosi prawie 40 % (nie wiadomo na ile te sondaże są wiarygodne). Główna konkurencja dla CDU/CSU to socjaldemokraci (SPD) czyli M. Schulz, a oni też nie widzą nic złego w przyjmowaniu tysięcy imigrantów. W Bundestagu są jeszcze dwie mniejsze partie lewicowe, które też chyba popierają przyjmowanie uchodźców. Jedyna nadzieja to AfD (Alternatywa dla Niemiec), ale oni mają poparcie rzędu 10-20 % - to za mało żeby coś zmienić. We wrześniu tego roku odbędą się wybory i najprawdobniej nic się nie zmieni.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lipca 2017 o 17:56

-1 / 1
wojtas4545

[demot] "Przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z bogiem." - ale debilizm. Przecież to bóg stworzył świat.

-1 / 1
wojtas4545

[demot] @lech2 Jeśli chodzi o mowę nienawiści, to w porównaniu do tego co działo się za czasów PO-PSL nie jest aż tak źle. Pewien poseł PO (w tym czasie wicemarszałek sejmu) groził innemu, że "skończy jak Lepper", tak więc przykład szedł z samej góry. Odnośnie Tuska w mundurze SS to niestety, ale ten człowiek ma właśnie taką opinię - że jest wyjątkowo uległy wobec Niemiec. To tylko niegroźna satyra. Odnośnie tego, że "posłankę PO należy złapać i ogolić na łyso" - chyba chodzi o to, że w czasie II WŚ kobietom które zadawały się z okupantem (z Niemcami) golono głowy na łyso. Być może autorka wypowiedzi kierowała się gniewem, ale bez przesady, przecież nikt nie pójdzie za to do więzienia. Wolność słowa to podstawa współczesnej demokracji.

0 / 2
wojtas4545

[demot] @Realista44 Polska zawsze była i będzie jednym z biedniejszych państw Europy. Wystarczy spojrzeć na obecną sytuację. 2 mln Polaków za granicą (nie wiadomo czy wrócą do kraju), a współczynnik dzietności wynosi zaledwie 1.35. Społeczeństwo się starzeje, więc wydatki na emerytury będą wzrastać. Już kilka lat temu ZUS stał na skraju bankructwa. Teraz są tylko dwie możliwości - albo podwyższanie wieku emerytalnego i niższe emerytury, albo wyższa składka ZUS - wyższe koszty zatrudnienia pracownika, co oznacza, że polska gospodarka stanie się niekonkurencyjna względem innych państw. Są też inne rzeczy - polska energetyka w 80 % opiera się na paliwach kopalnych (węgiel), podczas kiedy inne państwa od dawna wykorzystują energetykę jądrową i energię odnawialną. Pod tym względem Polska jest zacofana. Polska to w dużej mierze kraj rolniczy... Jednak gleby są wyjątkowo ubogie. Dlatego tak dużą powierzchnię zajmują sosnowe lasy - nic innego już w tych miejscach nie urośnie. Polskie rolnictwo wypada chyba najgorzej w całej UE. Jedyna nadzieja dla Polski to pogłębiający się bajzel w zachodniej Europie. We Francji chyba od 2 lat trwa stan wyjątkowy, w Niemczech też nie jest zbyt bezpiecznie... Protesty policjantów, rosnące zasiłki dla "uchodźców" - to wszystko wkrótce w nich uderzy. To jest jakaś nadzieja dla tego kraju. Polska przetrwa, ale nie ma co liczyć, że za 50-60 lat dogoni zachód. Nie dogoni nawet Czech, Austrii i Słowenii.

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2017 o 23:42

-2 / 2
wojtas4545

[demot] @PolishGodness Dlaczego wykorzystujesz wizerunek gen. Petelickiego, który stracił życie w czasie rządów PO-PSL, do atakowania PiSu? Chodzi mi o słowa "czas zmienić rząd". Wykorzystujesz wizerunek zmarłego generała do siania niezadowolenia. Żenada.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2017 o 19:06

0 / 0
wojtas4545

[demot] @PolishGodness Polska nie jest może aż tak biedna jak Ukraina, Bułgaria albo Mołdawia, ale nie jest też tak bogata jak np. Czechy, Austria i Słowenia. Rzeczpospolita Obojga Narodów (I RP) była państwem typowo rolniczym - spichlerz Europy tak jak piszesz. To państwo jakoś funkcjonowało... do czasu aż do Europy nie sprowadzono ziemniaków. Piszesz, że w I RP nie brakowało pieniędzy - niestety brakowało http://demotywatory.pl/4742687 . Odnośnie zmiany rządu o której piszesz to jest to niemożliwe. Partie opozycyjne stanowią dziś zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju i obywateli. Pamiętasz co się działo w 2015? Ten milion imigrantów, który dotarł do Niemiec? Co wtedy mówiło PO, .N i lewica? "Uchodźcy ubogacą nas kulturowo", "Wśród uchodźców nie ma terrorystów" i "Polska powinna negocjować pieniądze na przyjęcie uchodźców, a nie ich liczbę" - autentyczne wypowiedzi. A po każdym większym zamachu wynajęci przez opozycję eksperci twierdzili, że "do terroryzmu należy się przyzwyczaić". Natomiast PiS od początku przestrzegał przed przyjmowaniem do siebie imigrantów. I ostatecznie okazało się, że PiS miał rację. Okazało się że "uchodźcy" są wrogo nastawieni, nie chcą się integrować, a w najlepszym razie to tylko niegroźne darmozjady. Większość z nich trzeba było deportować. PiS miał rację, a Niemcy i Francja dały się wyruchać. Ale nie w tym rzecz... Bo jeśli oni chcą do siebie sprowadzać imigrantów (muzułmanów) to ich sprawa. Problem w tym, że na początku 2016 (zaraz po gwałtach w Kolonii) komisja europejska sporządziła własny plan relokacji uchodźców i nawet państwa, które wcześniej nie zgadzały się na ich przyjęcie miały je przyjąć. Na przykład Polska zgodziła się przyjąć 7 tys., a teraz ma przyjąć 12 tys. imigrantów pod groźbą kary 250 tys. euro za jednego nieprzyjętego. Kilka tygodni temu posłowie PO w europarlamencie poparli ten projekt. Obecna opozycja to ludzie, którzy stanowią zagrożenie dla tego kraju.

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2017 o 12:35

-1 / 1
wojtas4545

[demot] @tellchar Jeśli wybory w 1947 zostały sfałszowane to chyba nie były demokratyczne? Natomiast Hitler rzeczywiście miał poparcie niemieckiego społeczeństwa. Niemcy sami wybrali nazizm i Hitlera.

« poprzednia 1 26 7 8 9 10 11 12 13 14 15 1643 44 następna »