[demot]
Ehh... znowu ty. Znowu twoje jedynie słuszne poglądy. Pisząc: "Według katolików, powinna cierpieć do końca i odejść w konwulsjach" stwarzasz wrażenie, że jest to jedna z głównych zasad katolików, a że mijasz się z prawdą, jest to najzwyklejsza w świecie propaganda ("Kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą"). Czy tak właśnie postępuje naprawdę wolny człowiek, posiadający rozum nie skrępowany żadną religią? Czy taki człowiek musi się zawsze uciekać do drobnych niedomówień, to przeinaczania faktów, co skutkuje tworzeniem się fałszywego obrazu Kościoła? Gdy czytam twoje wypowiedzi, to naprawdę mam wrażenie, że celowo powziąłeś metodę walki z Kościołem, polegającą na zwyczajnym oczernieniu go, stworzeniu fałszywego obrazu, by tylko dopiąć swego w imię prawdziwych wolności i prawdziwego intelektu. "Przecież, człowiek nie potrzebuje religii, aby móc zrozumieć, że jakieś zachowanie jest złe czy nie". W takim razie, twój wyswobodzony rozum, nie podpowiada ci, że to co robisz może być najzwyklejszym złem? Czy naprawdę musisz uciekać się do takiego zachowania by udowodnić wyższość ateizmu nad wiarą?
[demot]
Moglibyśmy się zacząć sprzeczać, że wszystko zależy od perspektywy, punktu patrzenia: zdrowy chorego nie zrozumie. Warto jednak zwrócić uwagę, że osoba myśląca o samobójstwie, zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością, przestaje myśleć przyszłościowo-zamiast myśleć, że odwrotu nie będzie, myśli tylko o pozbyciu się bólu (czy to fizycznego cz psychicznego). Tu właśnie pojawia się zadanie dla reszty "zdrowego" społeczeństwa, które powinno tak pokierować człowiekiem, aby ten nawet nie myślał o poddaniu się. Niestety w dzisiejszych czasach panuje moda na wygodne i łatwe życie. To co przynosi cierpienie należy eliminować. W takich warunkach trudno będzie przekonać kogoś, że samobójstwo nie jest rozwiązaniem. Niestety o tym się nie mówi. Dzisiaj człowiek potrafi załamać się po byle jakiej błahostce, bo nikt nie nauczył go, że każdy upadek może przynieść coś dobrego-wszystko zależy od nas samych, od tego, w jaki sposób popatrzymy na problem. Jeżeli ktoś, kto ma wsparcie osób bliskich się poddaje, kończy ze sobą, to co ma powiedzieć człowiek, który jest sam, który stracił wszystko? Jaki przykład płynie z takiego zachowania? Jeżeli takie rzeczy będzie się promowało, to za niedługo ludzie w ogóle przestaną walczyć z przeciwnościami tylko zaczną kończyć ze sobą, bo będzie im się wydawało, że są w sytuacji bez wyjścia.
[demot]
Demot słaby. Wiem o co autorowi chodzi, ale ja czegoś takiego nie popieram. Jeżeli prawdą jest to, co zostało opisane, to mamy do czynienia ze zwykłym samobójstwem-bez względu na to, w jaki sposób się to nazwie nadal będzie to najzwyczajniejsze samobójstwo. Jak dla mnie samobójstwo jest zwykłą porażką człowieka, pokazuje, że człowiek najzwyczajniej się poddaje, że nie che już walczyć, a takiego zachowania nie można nigdy popierać ani propagować ale należy taką osobę wesprzeć (zdaję sobie sprawę, że łatwe by to nie było, ale taki jest nasz ludzki obowiązek-pomagać sobie nawzajem, a nie tylko patrzeć w jaki sposób pozbyć się problemu).
[demot]
Eee.... nie załapałem. Widać jestem zacofany w sferze określeń i wyrażeń używanych do opluwania katolików. Jakbyś mógł wyjaśnić o co chodzi ze Snickersem bo nijak nic nie przychodzi mi do głowy. Nie wiem czy to jest jakieś strasznie obraźliwe czy jakieś delikatne więc nie wiem jak się ustosunkować.
[demot]
Czy zawsze wszystko musi odnosić się to erotyki? Nie można przeżyć dnia, bez wulgarnych tekstów? Musisz niszczyć niewinność innych (tak, na pewno takie osoby są)?
[demot]
Ciekawe czy ktoś zauważy, że nauka jednak taka dobra i wspaniała, przyjazna człowiekowi nie zawsze jest jak to pewna grupa osób bezmyślnie wypisuje wyrzucając bezkrytycznie błędy innym a samemu nie umiejąc pochylić się z pokorą i uznać faktów jakie zostały ustalone. Tak więc jak? Nauka faktycznie jest taka wspaniała i NIEOMYLNA?
[demot]
Dziwny jest ten świat... Nad psem się ludzie rozczulają, jakie to on biedny, jacy to ludzie dobrzy, że mu pomagają: "Dobrze, że mu pomogli. Teraz trzeba liczyć na to, że znajdzie dobrego opiekuna. Trzymam kciuki." Gdyby to było ludzkie dziecko to po wykryciu takiej wady rozwojowej nawet nie pozwolono by mu się urodzić, a wszystkich zwolenników chcących narodzin takiego dziecka zwyzywano by od potworów... sorry, od "jeb**** katoli chcących tylko cierpienia w imię ich Boga". Ja pierniczy. Jeżeli więcej współczucia okazuje się zwierzęciu niż człowiekowi a co więcej, ktoś nic złego w tym nie widzi to chyba coś nie tak...
[demot]
Czegoś tu nie rozumiem... Spośród dwóch nagłówków: "Pobili na śmierć mężczyznę, który po alkoholu doprowadził do kolizji" i "Pijany kierowca zabił w Bełchatowie" jeden wywołuje pozytywne emocje a drugi negatywne pomimo tego, że w obydwu chodzi o zabicie człowieka? Może najlepiej zabić wszystkich pijanych kierowców zamiast im prawko zabierać. Kurcze. Czy wy ludzie już całkowicie straciliście zdolność prawidłowego postrzegania co dobra a co złe?
[demot]
I co w tym dziwnego? Przecież wg niektórych jesteśmy zwierzętami więc takie zachowanie powinno być czymś normalnym a co więcej powinieneś się wstydzić za tych, którzy mają takie coś jak poczucie wstydu. A tak na serio to się z tobą zgadzam-niestety ale taka jest prawda :/
[demot]
A ja bym poprosił o informację w jakiej miejscowości zrobione było zdjęcie bądź o źródło zdjęcia. Tak z ciekawości.
Edit: Dobra już mam. Ci co pisali, że jest to kaplica mieli rację. http://www.youtube.com/watch?v=PiDzuWL4V68 Spodziewam się, że teraz hejt pójdzie o to, że taka świątynia jest budowana, że tyle kasy itp, itd no ale najważniejsze, że udało się pokazać manipulację przeprowadzaną przez "oświecone ateistyczne rozumy".
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2014 o 23:13
[demot]
"(...) rozpoczniemy akcję pokazywania (...) zdjęć dzieci z wadami, akceptowanymi przez PiS i Kościół". Jeżeli to zdanie nie pomoże w zrozumieniu czym tak naprawdę jest aborcja, to mogę tylko przeżegnać się i prosić Boga, aby jak najszybciej zesłał na nas koniec świata, skoro już takie rzeczy zaczynają być powszechnie akceptowane i coraz mniej ludzi widzi w tym coś złego.
[demot]
STOP!!!!!! Czego wy od policji chcecie? Przecież wykonują tylko swoją pracę tak jak powinno być!! Przy prof. Chazanie pluliście się, że swoje poglądy trzeba zostawić w domu idąc do roboty a tu atakujecie biednych policjantów!! Gdzie tu logika (a ponoć niezmącony religią umysł to źródło wszelkiego oświecenia)? Zresztą jak można popierać takie zachowanie? Jak policja użyje broni-źle, gdy przeciw policji użyją broni-bojownicy o wolność, JP na 100%, ... itd. itp.
[demot]
Myślisz, że ktoś mający siłę/władzę ot tak by na to przystał? Np. plemię mające 190cm wzrostu, będąc napakowanymi (chodzi o członków plemienia) tak o od siebie nagle przystałoby na to, aby przestać wykorzystywać słabsze plemię, które trudziłoby się uprawą roli bo tak o tamtym się zachciało?
[demot]
Fajnie się mówi, gdy już masz wpojone zasady. Ciekawe jak wyglądałoby twoje życie, gdyby od dziecka nie mówiono ci, że kradzież jest czymś złym (gdy ktoś ma czegoś duuuuużo a komuś tego brakuje, ludzie prości uważają, że nie jest niczym złym).
[demot]
Zgadzam się z @marii900. Teraz wydaje się wam czymś normalnym, że to jest złe a tamto jest dobre. Ale skąd się to wzięło? No właśnie z tego, że od 1000 lat mamy u nas religię Katolicką, która określiła co jest dobre a co złe. Gdyby nie było żadnej religii to mogę dać sobie rękę uciąć, że mielibyście trochę inny system wartości: "Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle". ________ @feagroth: "Inne źródła to doświadczenie, historia, logika. Jeśli wiemy np. z badań, że coś przyniosło negatywne skutki to wiemy, że jest to złe." Trochę nietrafiony argument. Ocenianie czegoś jako dobre czy złe na podstawie skutków jakie dane działanie wywołuje jest blednę już w samym założeniu. Zauważ, że przeważnie z każdego działania można wyciągnąć dwojakie wnioski zależne od punktu patrzenia (patrz pierwszy cytat). Zresztą zastanów się nad wnioskiem, jaki powinien być (wg. twojego argumentu) wyciągnięty z opisanej za chwilę sytuacji i porównaj go ze współczesną oceną: panuje klęska głodu, nie wiadomo czy żywności starczy dla wszystkich. Starszyzna wioski, aby zapewnić przetrwanie zbiorowości postanawia, aby dzieci do 5 roku i starcy od 60 roku życia byli wyłączni z przydziału żywności jako ci, których szanse na przeżycie są najmniejsze. Wniosek z tego płynie taki, że w sytuacji zagrożenia, morderstwo najsłabszych jest czymś dobrym i godnym naśladowania. Jeżeli człowiek nie miałby autorytetu, do którego mógłby się odnieść, dobrym byłoby to co daje sprawia mu przyjemność a złem to, co działa na jego niekorzyść. _____ Zresztą (zakładając wg. waszych teorii, że człowiek pochodzi od małpy, czyli jest zwierzęciem), cały ten humanizm i empatia w obecnej postaci jest jakimś sztucznym tworem bo po co mam tracić swoje siły, aby pomagać jakimś innym ludziom (choć może powinienem napisać zwierzętom) mieszkającym po drugiej stronie globu, z którymi na 99,9999% nigdy nie będę miał styczności. To jest jakaś anomalia w przyrodzie bo żadne inne zwierzę nie interesuje się jakimiś innymi przedstawicielami swojego gatunku nie będącymi w grupie o określonych więzach (no oczywiście poza sytuacjami, gdy jego własne życie uzależnione jest od innych). Gdyby ludzie faktycznie pochodzili od zwierząt i gdyby ludzkość miała to szczęście, że nie powstałaby żadna religia, to jedynym logicznym systemem wartości jaki mógłby powstać byłoby właśnie: "Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle", a wszystko inne byłoby tworem sztucznym, który może być kształtowany w zależności od zaistniałych sytuacji i nie mogący zostać w żaden sposób jednoznacznie określony, z powodu braku punktu odniesienia (brak możliwości jednoznacznego określenia wynika z tego, że na każdy czyn można patrzeć z różnej perspektywy-ofiary jak i kata).
[demot]
Masz pecha bo żadna z wymienionych liczb nie jest moim rocznikiem. Zresztą na imię mam inaczej niż w nicku więc nawet nie staraj się go z czymkolwiek sensownym powiązać ;)
[demot]
Moim zdaniem barman powinien jak najbardziej mieć swoje zasady-nie takie jaki wy sobie wyobrażacie, bo to co wy macie na myśli to nędzna karykatura prawdziwych zasad, wymyślona przez was tylko po to aby oczerniać wierzących, którzy jakbyście się choć przez chwilę zastanowili wcale takich głupich zasad nie mają. Barman widząc naprutego gościa powinien jak najbardziej odmówić sprzedaży kolejnej porcji alkoholu i jeżeli ktoś by widział w tym coś złego to świadczy tylko o tym, że jest już do reszty zdegenerowany.
[demot]
Nie to nie jest wcale najgorszy z horror. Najgorszym horrorem jest to, że to co przedstawiłeś byłoby najgorszym z możliwych horrorów dla dużej części naszego społeczeństwa.
[demot]
Xar. A zabójstwo dziecka upośledzonego tylko dlatego, że jest chore i nie pasuje do twojej wizji szczęśliwego życia jest w porządku? Dlaczego zakładasz, że umrze w kilka godzin po porodzie? Zdarzają się przypadki, zę kobieta namawiana do aborcji ze względu na ułomność dziecka rodzi zdrowe dziecko. W takiej sytuacji aborcja byłaby zwykłym morderstwem (choć i tak w każdym wypadku nim jest) no ale po co się nad tym zastanawiać? Czemu nie pozwolić każdemu aby cieszył się życiem na swój sposób? To że ktoś jest chory i nie może cieszyć się z tego co ty nie znaczy, ze już nigdy nie będzie miał możliwości do bycia szczęśliwym. Popatrz się na takie "ułomne" osoby i powiedz czy wszystkie patrzą się na ciebie wzrokiem błagającym o skrócenie ich męki? Czemu to TY masz decydować kto moze a kto nie może być szczęśliwy?
[demot]
@Pieprzony_Ateista Nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi? "To, że podstawowe zasady współżycia międzyludzkiego macie zapisane czarno na białym, a i tak często ich nie przestrzegacie." Tak jest wszędzie. Pytanie tylko z czego to wynika? Ano z tego, że w obecnym świecie człowiekowi wmawia się, że te "nasze" zasady są nic nie warte, że są jakimiś głupotami. Nie wiem czemu tak się wszyscy oburzają, gdy jakiś katolik nie przestrzega zasad. W końcu przecież upodabnia się do waszego, wolego stylu życia, według panujących w nim zasad postępuje i katolikiem jest tylko z nazwy. W takich warunkach na pewno znajdzie się ktoś słabszy, który podda się takiej propagandzie. Ja zadałem pytanie o opisanie wyobrażenia kraju w 100% katolickiego bo tylko w taki sposób można by dostrzec co tak naprawdę przeraża was w naszej religii. Przykładowo: chcę się przekonać czy Islam jest czymś co należy przyjąć. Muszę zadać sobie pytanie, jak wyglądałby kraj,gdyby zaczęto przestrzegać nakazów głoszonych przez tą religię. Wtedy widzę czy jest ona czymś dobrym czy złym. Tak samo tu. Chcę poznać wasze wyobrażenie kraju w 100% katolickiego, bo chcę zobaczyć co was tak w nim przeraża.
[demot]
Oj Xar widzę, że jeśli komuś nie ścinasz głowy to jesteś przykładnym obywatelem, choćbyś nie wiem co robił jeśli komuś nie zetniesz głowy nikt nie ma prawa nic ci zarzucić. Fajne rozumowanie. Brak odwagi do przyznania się, że sami też popełniacie błędy? Pytanie do ciebie mam: wyobraź sobie kraj w 100% katolicki. A teraz opisz mi wszystkie okropieństwa jakie ujrzałeś oczyma swej niczym nie skrępowanej wyobraźni. Jestem ciekaw co takiego najbardziej przeraziło cię w tej wizji.
[demot] Ehh... znowu ty. Znowu twoje jedynie słuszne poglądy. Pisząc: "Według katolików, powinna cierpieć do końca i odejść w konwulsjach" stwarzasz wrażenie, że jest to jedna z głównych zasad katolików, a że mijasz się z prawdą, jest to najzwyklejsza w świecie propaganda ("Kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą"). Czy tak właśnie postępuje naprawdę wolny człowiek, posiadający rozum nie skrępowany żadną religią? Czy taki człowiek musi się zawsze uciekać do drobnych niedomówień, to przeinaczania faktów, co skutkuje tworzeniem się fałszywego obrazu Kościoła? Gdy czytam twoje wypowiedzi, to naprawdę mam wrażenie, że celowo powziąłeś metodę walki z Kościołem, polegającą na zwyczajnym oczernieniu go, stworzeniu fałszywego obrazu, by tylko dopiąć swego w imię prawdziwych wolności i prawdziwego intelektu. "Przecież, człowiek nie potrzebuje religii, aby móc zrozumieć, że jakieś zachowanie jest złe czy nie". W takim razie, twój wyswobodzony rozum, nie podpowiada ci, że to co robisz może być najzwyklejszym złem? Czy naprawdę musisz uciekać się do takiego zachowania by udowodnić wyższość ateizmu nad wiarą?
[demot] Moglibyśmy się zacząć sprzeczać, że wszystko zależy od perspektywy, punktu patrzenia: zdrowy chorego nie zrozumie. Warto jednak zwrócić uwagę, że osoba myśląca o samobójstwie, zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością, przestaje myśleć przyszłościowo-zamiast myśleć, że odwrotu nie będzie, myśli tylko o pozbyciu się bólu (czy to fizycznego cz psychicznego). Tu właśnie pojawia się zadanie dla reszty "zdrowego" społeczeństwa, które powinno tak pokierować człowiekiem, aby ten nawet nie myślał o poddaniu się. Niestety w dzisiejszych czasach panuje moda na wygodne i łatwe życie. To co przynosi cierpienie należy eliminować. W takich warunkach trudno będzie przekonać kogoś, że samobójstwo nie jest rozwiązaniem. Niestety o tym się nie mówi. Dzisiaj człowiek potrafi załamać się po byle jakiej błahostce, bo nikt nie nauczył go, że każdy upadek może przynieść coś dobrego-wszystko zależy od nas samych, od tego, w jaki sposób popatrzymy na problem. Jeżeli ktoś, kto ma wsparcie osób bliskich się poddaje, kończy ze sobą, to co ma powiedzieć człowiek, który jest sam, który stracił wszystko? Jaki przykład płynie z takiego zachowania? Jeżeli takie rzeczy będzie się promowało, to za niedługo ludzie w ogóle przestaną walczyć z przeciwnościami tylko zaczną kończyć ze sobą, bo będzie im się wydawało, że są w sytuacji bez wyjścia.
[demot] Demot słaby. Wiem o co autorowi chodzi, ale ja czegoś takiego nie popieram. Jeżeli prawdą jest to, co zostało opisane, to mamy do czynienia ze zwykłym samobójstwem-bez względu na to, w jaki sposób się to nazwie nadal będzie to najzwyczajniejsze samobójstwo. Jak dla mnie samobójstwo jest zwykłą porażką człowieka, pokazuje, że człowiek najzwyczajniej się poddaje, że nie che już walczyć, a takiego zachowania nie można nigdy popierać ani propagować ale należy taką osobę wesprzeć (zdaję sobie sprawę, że łatwe by to nie było, ale taki jest nasz ludzki obowiązek-pomagać sobie nawzajem, a nie tylko patrzeć w jaki sposób pozbyć się problemu).
[demot] Eee.... nie załapałem. Widać jestem zacofany w sferze określeń i wyrażeń używanych do opluwania katolików. Jakbyś mógł wyjaśnić o co chodzi ze Snickersem bo nijak nic nie przychodzi mi do głowy. Nie wiem czy to jest jakieś strasznie obraźliwe czy jakieś delikatne więc nie wiem jak się ustosunkować.
[demot] Czy zawsze wszystko musi odnosić się to erotyki? Nie można przeżyć dnia, bez wulgarnych tekstów? Musisz niszczyć niewinność innych (tak, na pewno takie osoby są)?
[demot] Za co dostałem jakiekolwiek minusy? To już nawet nie można się o coś spytać bo to obciachowe czy jak? (ups... znowu wyszło mi pytanie)
[demot] To wypinanie tyłka i wciskanie facetowi w krocze to jakaś moda/styl? Coraz częściej to widzę a nie to fajnie nie wygląda, nie to śmieszne.
[demot] A jak za granicą powiedzą, że Polacy to złodzieje to już burza idzie w internecie... hipokryzja jak się patrzy.
[demot] Ciekawe czy ktoś zauważy, że nauka jednak taka dobra i wspaniała, przyjazna człowiekowi nie zawsze jest jak to pewna grupa osób bezmyślnie wypisuje wyrzucając bezkrytycznie błędy innym a samemu nie umiejąc pochylić się z pokorą i uznać faktów jakie zostały ustalone. Tak więc jak? Nauka faktycznie jest taka wspaniała i NIEOMYLNA?
[demot] Okipikonow
[demot] Dziwny jest ten świat... Nad psem się ludzie rozczulają, jakie to on biedny, jacy to ludzie dobrzy, że mu pomagają: "Dobrze, że mu pomogli. Teraz trzeba liczyć na to, że znajdzie dobrego opiekuna. Trzymam kciuki." Gdyby to było ludzkie dziecko to po wykryciu takiej wady rozwojowej nawet nie pozwolono by mu się urodzić, a wszystkich zwolenników chcących narodzin takiego dziecka zwyzywano by od potworów... sorry, od "jeb**** katoli chcących tylko cierpienia w imię ich Boga". Ja pierniczy. Jeżeli więcej współczucia okazuje się zwierzęciu niż człowiekowi a co więcej, ktoś nic złego w tym nie widzi to chyba coś nie tak...
[demot] Czegoś tu nie rozumiem... Spośród dwóch nagłówków: "Pobili na śmierć mężczyznę, który po alkoholu doprowadził do kolizji" i "Pijany kierowca zabił w Bełchatowie" jeden wywołuje pozytywne emocje a drugi negatywne pomimo tego, że w obydwu chodzi o zabicie człowieka? Może najlepiej zabić wszystkich pijanych kierowców zamiast im prawko zabierać. Kurcze. Czy wy ludzie już całkowicie straciliście zdolność prawidłowego postrzegania co dobra a co złe?
[demot] I co w tym dziwnego? Przecież wg niektórych jesteśmy zwierzętami więc takie zachowanie powinno być czymś normalnym a co więcej powinieneś się wstydzić za tych, którzy mają takie coś jak poczucie wstydu. A tak na serio to się z tobą zgadzam-niestety ale taka jest prawda :/
[demot] A ja bym poprosił o informację w jakiej miejscowości zrobione było zdjęcie bądź o źródło zdjęcia. Tak z ciekawości. Edit: Dobra już mam. Ci co pisali, że jest to kaplica mieli rację. http://www.youtube.com/watch?v=PiDzuWL4V68 Spodziewam się, że teraz hejt pójdzie o to, że taka świątynia jest budowana, że tyle kasy itp, itd no ale najważniejsze, że udało się pokazać manipulację przeprowadzaną przez "oświecone ateistyczne rozumy".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2014 o 23:13
[demot] "(...) rozpoczniemy akcję pokazywania (...) zdjęć dzieci z wadami, akceptowanymi przez PiS i Kościół". Jeżeli to zdanie nie pomoże w zrozumieniu czym tak naprawdę jest aborcja, to mogę tylko przeżegnać się i prosić Boga, aby jak najszybciej zesłał na nas koniec świata, skoro już takie rzeczy zaczynają być powszechnie akceptowane i coraz mniej ludzi widzi w tym coś złego.
[demot] STOP!!!!!! Czego wy od policji chcecie? Przecież wykonują tylko swoją pracę tak jak powinno być!! Przy prof. Chazanie pluliście się, że swoje poglądy trzeba zostawić w domu idąc do roboty a tu atakujecie biednych policjantów!! Gdzie tu logika (a ponoć niezmącony religią umysł to źródło wszelkiego oświecenia)? Zresztą jak można popierać takie zachowanie? Jak policja użyje broni-źle, gdy przeciw policji użyją broni-bojownicy o wolność, JP na 100%, ... itd. itp.
[demot] Myślisz, że ktoś mający siłę/władzę ot tak by na to przystał? Np. plemię mające 190cm wzrostu, będąc napakowanymi (chodzi o członków plemienia) tak o od siebie nagle przystałoby na to, aby przestać wykorzystywać słabsze plemię, które trudziłoby się uprawą roli bo tak o tamtym się zachciało?
[demot] Fajnie się mówi, gdy już masz wpojone zasady. Ciekawe jak wyglądałoby twoje życie, gdyby od dziecka nie mówiono ci, że kradzież jest czymś złym (gdy ktoś ma czegoś duuuuużo a komuś tego brakuje, ludzie prości uważają, że nie jest niczym złym).
[demot] Zgadzam się z @marii900. Teraz wydaje się wam czymś normalnym, że to jest złe a tamto jest dobre. Ale skąd się to wzięło? No właśnie z tego, że od 1000 lat mamy u nas religię Katolicką, która określiła co jest dobre a co złe. Gdyby nie było żadnej religii to mogę dać sobie rękę uciąć, że mielibyście trochę inny system wartości: "Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle". ________ @feagroth: "Inne źródła to doświadczenie, historia, logika. Jeśli wiemy np. z badań, że coś przyniosło negatywne skutki to wiemy, że jest to złe." Trochę nietrafiony argument. Ocenianie czegoś jako dobre czy złe na podstawie skutków jakie dane działanie wywołuje jest blednę już w samym założeniu. Zauważ, że przeważnie z każdego działania można wyciągnąć dwojakie wnioski zależne od punktu patrzenia (patrz pierwszy cytat). Zresztą zastanów się nad wnioskiem, jaki powinien być (wg. twojego argumentu) wyciągnięty z opisanej za chwilę sytuacji i porównaj go ze współczesną oceną: panuje klęska głodu, nie wiadomo czy żywności starczy dla wszystkich. Starszyzna wioski, aby zapewnić przetrwanie zbiorowości postanawia, aby dzieci do 5 roku i starcy od 60 roku życia byli wyłączni z przydziału żywności jako ci, których szanse na przeżycie są najmniejsze. Wniosek z tego płynie taki, że w sytuacji zagrożenia, morderstwo najsłabszych jest czymś dobrym i godnym naśladowania. Jeżeli człowiek nie miałby autorytetu, do którego mógłby się odnieść, dobrym byłoby to co daje sprawia mu przyjemność a złem to, co działa na jego niekorzyść. _____ Zresztą (zakładając wg. waszych teorii, że człowiek pochodzi od małpy, czyli jest zwierzęciem), cały ten humanizm i empatia w obecnej postaci jest jakimś sztucznym tworem bo po co mam tracić swoje siły, aby pomagać jakimś innym ludziom (choć może powinienem napisać zwierzętom) mieszkającym po drugiej stronie globu, z którymi na 99,9999% nigdy nie będę miał styczności. To jest jakaś anomalia w przyrodzie bo żadne inne zwierzę nie interesuje się jakimiś innymi przedstawicielami swojego gatunku nie będącymi w grupie o określonych więzach (no oczywiście poza sytuacjami, gdy jego własne życie uzależnione jest od innych). Gdyby ludzie faktycznie pochodzili od zwierząt i gdyby ludzkość miała to szczęście, że nie powstałaby żadna religia, to jedynym logicznym systemem wartości jaki mógłby powstać byłoby właśnie: "Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle", a wszystko inne byłoby tworem sztucznym, który może być kształtowany w zależności od zaistniałych sytuacji i nie mogący zostać w żaden sposób jednoznacznie określony, z powodu braku punktu odniesienia (brak możliwości jednoznacznego określenia wynika z tego, że na każdy czyn można patrzeć z różnej perspektywy-ofiary jak i kata).
[demot] Masz pecha bo żadna z wymienionych liczb nie jest moim rocznikiem. Zresztą na imię mam inaczej niż w nicku więc nawet nie staraj się go z czymkolwiek sensownym powiązać ;)
[demot] Moim zdaniem barman powinien jak najbardziej mieć swoje zasady-nie takie jaki wy sobie wyobrażacie, bo to co wy macie na myśli to nędzna karykatura prawdziwych zasad, wymyślona przez was tylko po to aby oczerniać wierzących, którzy jakbyście się choć przez chwilę zastanowili wcale takich głupich zasad nie mają. Barman widząc naprutego gościa powinien jak najbardziej odmówić sprzedaży kolejnej porcji alkoholu i jeżeli ktoś by widział w tym coś złego to świadczy tylko o tym, że jest już do reszty zdegenerowany.
[demot] Nie to nie jest wcale najgorszy z horror. Najgorszym horrorem jest to, że to co przedstawiłeś byłoby najgorszym z możliwych horrorów dla dużej części naszego społeczeństwa.
[demot] Xar. A zabójstwo dziecka upośledzonego tylko dlatego, że jest chore i nie pasuje do twojej wizji szczęśliwego życia jest w porządku? Dlaczego zakładasz, że umrze w kilka godzin po porodzie? Zdarzają się przypadki, zę kobieta namawiana do aborcji ze względu na ułomność dziecka rodzi zdrowe dziecko. W takiej sytuacji aborcja byłaby zwykłym morderstwem (choć i tak w każdym wypadku nim jest) no ale po co się nad tym zastanawiać? Czemu nie pozwolić każdemu aby cieszył się życiem na swój sposób? To że ktoś jest chory i nie może cieszyć się z tego co ty nie znaczy, ze już nigdy nie będzie miał możliwości do bycia szczęśliwym. Popatrz się na takie "ułomne" osoby i powiedz czy wszystkie patrzą się na ciebie wzrokiem błagającym o skrócenie ich męki? Czemu to TY masz decydować kto moze a kto nie może być szczęśliwy?
[demot] @Pieprzony_Ateista Nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi? "To, że podstawowe zasady współżycia międzyludzkiego macie zapisane czarno na białym, a i tak często ich nie przestrzegacie." Tak jest wszędzie. Pytanie tylko z czego to wynika? Ano z tego, że w obecnym świecie człowiekowi wmawia się, że te "nasze" zasady są nic nie warte, że są jakimiś głupotami. Nie wiem czemu tak się wszyscy oburzają, gdy jakiś katolik nie przestrzega zasad. W końcu przecież upodabnia się do waszego, wolego stylu życia, według panujących w nim zasad postępuje i katolikiem jest tylko z nazwy. W takich warunkach na pewno znajdzie się ktoś słabszy, który podda się takiej propagandzie. Ja zadałem pytanie o opisanie wyobrażenia kraju w 100% katolickiego bo tylko w taki sposób można by dostrzec co tak naprawdę przeraża was w naszej religii. Przykładowo: chcę się przekonać czy Islam jest czymś co należy przyjąć. Muszę zadać sobie pytanie, jak wyglądałby kraj,gdyby zaczęto przestrzegać nakazów głoszonych przez tą religię. Wtedy widzę czy jest ona czymś dobrym czy złym. Tak samo tu. Chcę poznać wasze wyobrażenie kraju w 100% katolickiego, bo chcę zobaczyć co was tak w nim przeraża.
[demot] Oj Xar widzę, że jeśli komuś nie ścinasz głowy to jesteś przykładnym obywatelem, choćbyś nie wiem co robił jeśli komuś nie zetniesz głowy nikt nie ma prawa nic ci zarzucić. Fajne rozumowanie. Brak odwagi do przyznania się, że sami też popełniacie błędy? Pytanie do ciebie mam: wyobraź sobie kraj w 100% katolicki. A teraz opisz mi wszystkie okropieństwa jakie ujrzałeś oczyma swej niczym nie skrępowanej wyobraźni. Jestem ciekaw co takiego najbardziej przeraziło cię w tej wizji.