Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

tomek78910

-2 / 2
tomek78910

[demot] @agronomista No i tu leży pies pogrzebany. Dla mnie dziecko od poczęcia jest człowiekiem i decydowanie: ono umiera matka żyje jest niedopuszczalne. To tak, jakby strażak wchodząc do płonącego budynku w którym są dwie osoby jedną zostawiłby od razu i poszedł szukać tej drugiej. Twoja decyzja jest ok, jeśli wierzysz, że to "coś" w brzuchu twojej żony nie jest człowiekiem. Wtedy to tak jak wyrwanie bolącego, zepsutego zęba. Jeżeli jednak przyjmujesz, że jest to człowiek, to skreślanie go już na starcie jest niedopuszczalne, bo wchodzimy w taką sferę, że w imię mojego ja silniejszy decyduje o życiu drugiego, a jak przepuszczam raczej nie byłbyś zadowolony, gdyby sąsiad (wielki biznesmen, naukowiec, inżynier) przyszedł strzelić ci w łeb, bo w wspólnej studni może nie starczyć wody dla was dwóch a on przecież jest bardziej pożyteczny i przydatny dla świata niż ty. No chyba, że w takiej sytuacji, z pokorą przyznałbyś mu rację i pozwolił się odstrzelić, to spoko, rozumiem cię i twój światopogląd (bo najważniejsze to, gdy ma się jakieś poglądy na jakiś temat trzymać się ich w każdym momencie a nie tylk wtedy, gdy są dla nas wygodne). Jest jeszcze jeden problem (gdy uznajesz, że żona nosi "coś" co nie jest człowiekiem. Wtedy musiałbyś mi powiedzieć, jak poznać co jest człowiekiem a co nim nie jest.

-1 / 1
tomek78910

[demot] @agronomista Czy jeżeli przejdę obojętnie obok potrąconego psa i nie zaniosę go do weterynarza to znaczy, że go zamordowałem? Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz, a nie piszesz bo to modne... Albo inaczej, na linie która zaczyna się pruć wiszą dwie osoby. Jesteś zajebistym specem od lin i potrafisz ocenić, że lina nie ma żadnych szans na utrzymanie 2 osób i za chwilę się zerwie, ale wiesz, że jeśli odetniesz jedną osobę, lina spokojnie da radę utrzymać drugą ale jeśli będziesz zwlekał, to nawet po odcięciu jednej osoby to co zostało z liny nie da rady utrzymać drugiej osoby. Czy w takim wypadku stwierdzenie, że odcięcie jednej osoby nie jest morderstwem a nawoływanie do nieucinania liny jest podżeganiem do morderstwa jest prawdziwe? Podjąłbyś się decyzji odcięcia jednej osoby czy w ramach swoich możliwości szukałbyś sposobu na uratowanie obydwu póki lina się jeszcze nie urwała?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 11:34

4 / 10
tomek78910

[demot] @~vaenonimus Życie jest tak skonstruowane, że kiedy osobnik ma wady genetyczne/rozwojowe, to na ogół umiera. Tak jest skonstruowana natura - może powinniśmy brać z niej przykład? - może to i straszne, ale umywanie rąk i zasłanianie się morderstwem skazując społeczeństwo na koszmar reszty życia - lub samego osobnika, który nic w życiu nie będzie w stanie osiągnąć poza wegetacją jest najgorszą możliwą hipokryzją i zakrawa na fanatyzm religijny. Oczywiście nadużycia będą zawsze, tylko że zakaz nie rozwiązuje problemu - powoduje, że będzie jeszcze większy. XXXXXXXXXXX Mowa o osobnikach typu: http://content.otorosja.pl/Zlu4YAKovDxr/image.jpg XXXXXXXXXXX http://botla.pl/photo/_51783d64d71ee.jpg Jak można w imię jakiś urojonych praw człowieka, jakiegoś wymyślonego prawa do życia (natura nie zna czegoś takiego) zmuszać człowieka aby poświęcał swoje środki na noclegownie, stołówki, izby wytrzeźwień, leczenie takich osobników?

4 / 10
tomek78910

[demot] @FilozofNaKoksie Masz rację, ktoś taki jak na zdjęciu które zamieściłeś nie powinien się rodzić, bo po co ma bezsensownie cierpieć. Tak samo okażmy naszą "miłość" i "miłosierdzie" również tym osobom: http://urodaizdrowie.pl/wp-content/uploads/2014/07/dede-koswara-3.jpeg XXXXXX http://www.se.pl/wiadomosci/polska/przeszcze-twarzy-w-gliwicach-nowa-twarz-uratowala-zycie-grzegorzowi-g_324952.html XXXXX No chyba że zlepek komórek ma mieć większe prawo do naszej miłości i miłosierdzia niż ludzie żyjący? _____________________ @tytusz , @WszystkieFajneSaZajete dobrze zauważył. Argumentowanie, że chodzi o dzieci do 12 tyg jest bezsensowne. Dlaczego (złóżmy że jestem kobietą) po 12 tyg nie mogę już decydować o swoim brzuchu? Przecież to nadal mój brzuch!! Co się zmieniło po przekroczeniu tego 12 tygodnia? Że niby nie ma układu nerwowego czy czegoś tam? Odnosząc się do strony: http://polki.pl/aborcja-kiedy-jest-w-zgodzie-z-polskim-prawem,we-dwoje-ciaza-ciaza-i-porod-artykul,10050481.html wynika z niego, że dziecko z zespołem Downa można usunąć później niż 12 tydzień. Skoro chore dziecko może być usunięte po 12 tyg to co stoi na przeszkodzie zezwolenia na aborcję innych (zdrowych, ale poczętych w wyniku gwałtu) dzieci po 12 tygodniu? Nie jestem w stanie zrozumieć tego podziału. Pomożecie mi? I jeszcze jedno: http://fakty.interia.pl/polska/news-wroclaw-dziecko-przezylo-legalna-aborcje,nId,1105154?parametr=fakty_dol#pst71050133 Dlaczego dziecko po wyjęciu z brzucha zostało uratowane? Dlaczego taki obowiązek został nałożony na lekarzy? Przecież aborcja dokonywana była w imię miłości, więc dlaczego, po błędzie lekarzy, dziecko zostało zmuszone do życia w cierpieniu? Nie było na sali nikogo, kto mógłby naprawić błąd lekarzy?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2016 o 11:04

Komentarz poniżej poziomu pokaż
0 / 0
tomek78910

[demot] @daro97 A dlaczego by nie? Choćby dlatego, żeby pseudo obrońcy praw człowieka (swoją drogą są to przecież prawa wymyślone przez człowieka i uznawanie ich za podstawowe i nie mogące być zmienionymi leży tylko w kwestii naszej dobrej woli) nie truli nam nad uchem. Poza tym, oddalilibyśmy ryzyko jakiejkolwiek migracji-patrząc na to co się obecnie dzieje, propozycja brzmi kusząco.

0 / 0
tomek78910

[demot] @daro97 A dlaczego by nie? Choćby dlatego, żeby pseudo obrońcy praw człowieka (swoją drogą są to przecież prawa wymyślone przez człowieka i uznawanie ich za podstawowe i nie mogące być zmienionymi leży tylko w kwestii naszej dobrej woli) nie truli nam nad uchem. Poza tym, oddalilibyśmy ryzyko jakiejkolwiek migracji-patrząc na to co się obecnie dzieje, propozycja brzmi kusząco.

0 / 0
tomek78910

[demot] @daro97 Chcę tylko się dowiedzieć, co przy założeniu, że Boga nie ma, zabrania mi bycia sk*rwysynem jak to określiłeś. Dlaczego i na jakiej podstawie ma mi ktoś mówić, że krzywdzenie innych jest złe i dlaczego w ogóle mam się przejmować czyimś losem? To, że teraz uważasz takie zachowanie o jakim piszę za złe, uwarunkowane jest tym, jak zostałeś wychowany. Jeśli można, to ciekaw byłbym jakbyś wytłumaczył mi co przy założeniu, że Boga nie ma, powstrzymuje europejczyków przed wytępieniem ludności afrykańskiej, która w dużej mierze tylko absorbuje środki i energię krajów rozwiniętych? Jak sądzę, całkowita eksterminacja ludności afrykańskiej (chodzi o tych z regionów najbiedniejszych, te rozwinięte i pracujące można zostawić) nie wywołała by jakiegoś negatywnego skutku, bo i tak nie mamy z tymi ludźmi żadnych powiązań, które przynosiłyby nam korzyści. Czy jedynym czynnikiem, który powstrzymałby człowieka przed tym a jednocześnie powodowałby przyjęcie ogólnej normy zakazującej takich czynów, jest strach żeby przypadkiem ktoś silniejszy nie zrobił czegoś takiego na nas?

-1 / 3
tomek78910

[demot] Jak dla mnie to bez sensu to jest, bo wg tego co tu jest napisane to choć nie wierzę w Boga, mam żyć tak jakby Bóg istniał. Bez sensu jest w ogóle założenie, że mam żyć dobrze-dlaczego się pytam? Skoro zakładam, że Boga nie ma, to bycie dobrym człowiekiem mnie ogranicza, bo często dobroć dla innych nie idzie w parze z dobrem osobistym-przykładowo dawanie ludziom na ulicy pieniędzy sprawia, że sam je tracę. Jaki sens ma bycie dobrym człowiekiem, gdy zakłada się nieistnienie Boga? Po co żyć dobrze skoro można przyjemnie? I tak to czy dzięki mnie 1000 osób było szczęśliwych czy płakało nie wpływa w żaden sposób na moje samopoczucie po śmierci.

0 / 2
tomek78910

[demot] @jarasdegras No dobra, może macie rację, że religia ogranicza umysł bo nie bardzo jestem w stanie zrozumieć Twojej wypowiedzi. Akurat pisząc to co napisałem wcześniej w ogóle nie myślałem o wypowiedzi Saulono a jedynie odnosiłem się do Twojej i sposobu w jaki wyraziłeś swoje zdanie. Tym bardziej nie myślałem o Sliko, bo do jasnej ciasnej, chyba musiałbym mieć nierówno pod sufitem, jeśli miałbym hejtować każdego kto podziela poglądy kogoś kogo nie lubię a trzymać z wrogami moich wrogów. Nie wiem jakie wy tam macie wyobrażenie o osobie wierzącej ale wydaje mi się, że to wasze poglądy na nasz temat są tak ograniczone, że te całe stwierdzenia o destrukcyjnym wpływie religii na zdolność racjonalnego myślenia można by i pod ateizm przypiąć. I jakbyś mógł, to wytłumacz mi, czemu Ninja nie chce ze mną pisać, bo ja w dalszym ciągu nie jestem w stanie zrozumieć tego człowieka, który niby chce nawracać ludzi i ratować ich przed sprzedaniem duszy klesze a zamyka się na kogoś, kto chciałby naprawdę z nim popisać.

-2 / 4
tomek78910

[demot] @Saluno Wybacz, to miało byś do jarasdegras :P tak więc jeszcze raz wybacz, już poprawiam :D

-4 / 6
tomek78910

[demot] @jarasdegras A twoja wypowiedź jest naprawdę ciepłym tonem napisana-po prostu wzorcowa odpowiedź od wzorcowego oświeconego i uwolnionego z okowów religii człowieka...

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2016 o 19:48

Komentarz poniżej poziomu pokaż
8 / 12
tomek78910

[demot] Tak jak koledzy wyżej pisali, to ogłoszenie wydaje sie dziwne i nieprawdziwe, w sumie to aż do tego stopnia, że napisałem do kancelarii parafii z zapytaniem o tą sprawę i przyszła odpowiedź, że : "to kiepski żart". ===================== > http://i.imgur.com/e5iLF2x.png

7 / 15
tomek78910

[demot] Jeśli można zapytać, to chciałbym się dowiedzieć z jakiego powodu właściwie jest ta nagonka na Kościół? Mógłby mi ktoś wytłumaczyć, co takiego Kościół ma do WOŚP-a, że tak po nim jedziecie? Pamiętam jak w którejś z pierwszych klas podstawówki (czyli dobre 10 lat temu-dziwne, że po tylu latach człowiek pamięta tą sytuację) na lekcji religii wywiązała się właśnie dyskusja na temat WOŚP-u i ksiądz prowadzący religię wypowiadał się właśnie na temat, dlaczego Kościół uważa dawanie datków na orkiestrę za coś złego. Chodziło o to, że Woodstock uznawany jest przez Kościół za coś, co demoralizuje młodzież i działa na nią w sposób niszczący co w połączeniu z tym, że Woodstock finansowany jest po części z datków zebranych w ramach orkiestry co jest przy tym rzeczą jawną i o czym mówi się otwarcie, stawia człowieka w takiej sytuacji, że przekazując datki na WOŚP, w sposób celowy wspiera on demoralizację młodzieży przez Woodstock. Może się to wydać trochę dziwne, ale czy gdyby Owsiak 99% zebranych pieniędzy przekazywałby na sprzęt medyczny a 1% na finansowanie islamistów w ich dążeniach do ustanowienia państwa islamskiego to nadal byście przekazali jakieś datki na WOŚP bo pomaga dzieciom czy wiedząc gdzie przy okazji trafiają pieniądze zrezygnowalibyście z tego? Tu pojawia się pytanie, dlaczego byście zrezygnowali z datków (oczywiście o ile byście zrezygnowali)? Dlatego, że dla was finansowanie islamistów jest czymś złym? Jeśli tak, to przeszlibyście cicho wobec innych, którzy dawali by datki, czy staralibyście się ich od tego odciągnąć? Tak samo działa Kościół, bo dla niego Woodstock czymś złym a dając datki człowiek w sposób zamierzony wspiera deprawację młodzieży co w oczach Kościoła jest grzechem, a misją Kościoła jest wskazywanie poprawnej drogi życia. ======================= Nie wiem jak to wyszło, ale chyba udało mi się przekazać punkt widzenia Kościoła (nie wiem jak jest obecnie, czy się nie zmienił bo WOŚP-em i całym szumem wokół niego się nie interesuję) a przynajmniej punkt widzenia przekazany mi przez księdza jakieś 10 lat temu. Jeśli możecie, napiszcie, co tak faktycznie oburza was w postawie Kościoła, żę tak po nim ciśniecie bo zjada mnie ciekawość bo nie w temacie jestem a dyskusja wydaje mi sie ciekawa.

3 / 19
tomek78910

[demot] @tomkosz Jak to pisze szanowny @ninjaLegend, wystarczy wpisać w google i od razu masz tego pełno: http://www.piotrskarga.pl/ps,2121,16,3062,1,PM,przymierze.html =================== http://www.tokfm.pl/blogi/birqt/2012/05/ktos_jednak_ocalal_8_budynkow_od_epicentrum_wybuchu_bomby_atomowej_w_hiroszimie/1 =================== i link do googla: https://www.google.pl/search?client=opera&q=hiroszima+jezuici&sourceid=opera&ie=UTF-8&oe=UTF-8

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2015 o 21:11

-2 / 4
tomek78910

[demot] @sliko A masz może dane mówiące, że to tylko w grupie kleru występuje taka rozbieżność od średniej? Nigdzie nie widziałem, żebyś poddawał analizie pozostałe przypadki nie wchodzące w skład kleru. Chodzi mi o sytuacje, gdy istnieje inna grupa społeczna, która generuje np, 100/600 przypadków pedofilii. Zresztą (żebyś znowu sobie nie dopowiedział na moim przykładzie, że "katole to naprawdę poje** ***, bo mają czelność oburzać się na niepodważalne fakty, którymi ich oświecam") parę słów wyjaśnienia. Nie oburza mnie to, że wspominasz o przypadkach pedofilii wśród kleru ale to, w jaki sposób to robisz i to, że jesteś (w sumie nie tylko ty) monotematyczny i masz w dupie pozostałe przypadki. Może zrobisz wyliczenie (a jesteś w tym zajebisty), ile informacji o czynie pedofilskim w mediach generuje pedofilia wśród kleru a ile pedofilia w innych grupach społecznych, bo patrząc na nasze media, można by powiedzieć, że 90% przypadków pedofilii wystąpiło w Kościele. Może takie zestawienie otworzy ci oczy, że coś nie halo i ludzie twojego pokroju mają w dupie pedofilie a jedynie jarają się tym, że mogą dopiec klesze. Z swojej strony, gdyby zachowana była proporcja w publikowaniu informacji o pedofilii wśród różnych grup społecznych i zachowany byłby poziom takich informacji (bez namiętnego oczerniania całej grupy na podstawie wyczynów jednostki) nie miałbym się do czego przyczepić. Tak więc zanim następnym razem wypowiesz się krytycznie o "katolach broniących swoich pedofili" to weź użyj (jak to mówił mój ojciec) tego "zgrubienia na końcu szyi" bo czasem daje to fajne efekty.

3 / 5
tomek78910

[demot] @xjerusalem Jest tylko jeden problem. Kościołowi w głównej mierze chodzi o to, że w in vitro zapładnianych jest kilka komórek jajowych (z racji, że życie zaczyna się od poczęcia, a wykorzystywany jest tylko jeden zarodek, Kościół protestuje z powodu tych pozostałych nie wykorzystanych komórek już zapłodnionych).

0 / 2
tomek78910

[demot] @sliko Łooo, a można poprosić o sprecyzowanie wypowiedzi? Co to znaczy: "poprzedziły homilie niemieckich biskupów katolickich"? To jest argument za/przeciw klerowi? I co masz na myśli w drugim zdaniu? (Wybacz ale jestem z tej "ciemnoty", którą zwalczasz i chciałbym się czegoś dowiedzieć i może uda mi się wstąpić na "twoją drogę postępu" więc byłbym wdzięczny za okazanie zrozumienia i wyjaśnienie moich wątpliwości).

-5 / 5
tomek78910

[demot] @FilozofNaKoksie Niby w wypowiedziach kreujesz się na osobę inteligentną ale sugerowanie, że ktoś może być matką w sytuacji, gdy pisze "wypycha pępek żony" świadczy, że albo jesteś trollem, który pisze monotematyczne wypowiedzi bez względu na to co powie druga osoba albo nie potrafisz zrozumieć tego co czytasz bo wcześniej z tego co zauważyłem, też komuś wyskoczyłeś z sugestią niemającą się ni jak do tego co ktoś napisał.

2 / 10
tomek78910

[demot] @sliko Nie lubię ubliżać ludziom ale ty chyba masz coś z głową nie tak. Jak dobrze poszukasz to w książce od historii, której używa się w każdej z klas znajdziesz wzmianki o niewolnictwie, morderstwach, ofiarach z ludzi, mizoginizmie czy gwałtach. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te książki są promowane przez państwo a i ty zapewne nie masz na chwilę obecną nic przeciwko nim. Dlaczego w takim wypadku nie zaczniesz obrzucać gównem naszego państwa, które pozwala a nawet promuje takie ohydztwa w szkołach?!

-1 / 3
tomek78910

[demot] @Ajuto Cieszę się, że nie tylko ja mam zastrzeżenia co do @sliko. Tak nawiasem mówiąc, już raz zwróciłem mu uwagę na te jego statystyki (swoją drogą cały czas wkleja jeden i ten sam tekst) ale chyba udał, że tego nie widział. Tak więc @sliko, zapytam ponownie: "Piękne obliczenia, tyle jest jedno ale. Dlaczego bierzesz taką a nie inną liczbę mężczyzn? Dlaczego do swoich statystyk zaliczasz np. dzieci? Weź policz swoje statystyki uwzględniając liczbę mężczyzn od pewnego progu wiekowego (mam nadzieję, że domyślisz się dlaczego tak wypadałoby zrobić)."___________ Drugą sprawą jaką chciałbym poruszyć korzystając z rozpoczętej dyskusji jest sprawa poruszona w tym democie: http://demotywatory.pl/4525773. Dajesz przykład złego Kościoła na podstawie dokonań nijakiego Jose De Anchity (jezuity) odnosząc jego poczynania i poglądy do poglądów i odpowiedzialności za czyny całego Kościoła. Zapoznaj się z artykułem jakże prokościelnej gazety: http://wyborcza.pl/1,75248,139673.html i odpowiedz mi na pytanie, dlaczego ten pierwszy jest dla ciebie prawdziwym obrazem Kościoła a nie ten drugi?_______ I trzecią sprawą jaką chciałbym poruszyć jest sprawa propagandy antykościelnej w której sam uczestniczysz @sliko. Chodzi o tego demota: http://demotywatory.pl/4524631 Demot zasypany pozytywnymi ocenami bo przecież wyśmiewa jakże ważny temat posiadania dzieci u księży (straszni z nich hipokryci). Tyle tylko, że artykuł jest kompletnie o czym innym i nie ma nic wspólnego z posiadaniem przez księdza dzieci (w tym wypadku nawet wnucząt) no ale żeby to wychwycić, nasza jedyna i prawdziwa ateistyczna inteligencja musiałaby przeczytać artykuł a nie bezmyślnie podążać za serwowaną im propagandą podawaną do ich odmóżdżonych głów (no nie powiesz mi, że taka ilość plusów była oddana przez osoby inteligentne i krytycznie podchodzące do serwowanych im informacji). A potem tacy jak ty, z uśmiechem na ustach mają czelność twierdzić, że ludzie przeglądają na oczy, że dostrzegają zakłamanie kleru i w końcu uwalniają swoje mózgi od klerykalnego biadolenia, które ktoś określił mianem opium dla mas. _______ Na zakończenie sparafrazuję czyjeś słowa (mam nadzieję, że domyślisz się czyje to są): Takie rozmowy @sliko omija szerokim łukiem, więc nawet nie liczę, że ta rozmowa ma jakiś sens.

0 / 2
tomek78910

[demot] @Kejsik Co mam powiedzieć tym co się leczą z raka? Legalizacja marihuany leczniczej a tej do palenia to dwa osobne przypadki (twoja wypowiedź łącząc je jako jedno sugeruje, że jesteś jednym z tych napalonych palaczy, którzy myślą, że jak zalegalizuje się maryśkę pod pretekstem zastosowania medycznego to będziesz mógł palić do woli). Wracając do pierwszej twojej wypowiedzi. Nie napisałem nigdzie nic, że posiadanie, palenie czy cokolwiek innego ma być bezwzględnie karane więzieniem (najlepiej dopowiedz sobie, że domagałem się dożywocia dla takich osób). Odniosłem się tylko do tego, że niemoralnym jest szukanie zarobku tam, gdzie zaczyna się ludzkie nieszczęście. To tak samo, jakby państwo opodatkowało eksport broni, wiedząc przy tym, że ta konkretna broń idzie do bojówek w kraju w którym toczy się wojna domowa. Z drugiej strony, dziecko latające z nożyczkami dostanie reprymendę od rodziców, że tak jest niebezpiecznie i zabiorą dziecku te nożyczki, żeby krzywdy sobie nie zrobiło (myślę, że każdy miał taką sytuację w życiu więc przykład nietrafiony). Tak samo jak rodzic widząc, że postępowanie dziecka może doprowadzić do jego nieszczęścia zareaguje, tak samo państwo powinno reagować na rzeczy, mogące negatywnie wpłynąć na obywateli i nie ma co się obrażać i zasłaniać hasłami o wolności, bo w każdej szanującej się społeczności (zaznaczając od rodziny) danie pełnej swobody działania jej członkom pod warunkiem, że skutki ich działania nie będą bezpośrednio wpływać na innych jest czymś skrajnie nieodpowiedzialnym (zastanów się, dlaczego rodzic nie pozwoli dziecku wsiąść na motor czy do samochodu, pojechać na jakieś odludzie i tam "porajdować" sobie? Przecież na odludziu jedyną poszkodowaną osobą będzie dziecko.

-2 / 42
tomek78910

[demot] Napisałbym "Mądrze gada, polać mu" ale z racji, że w piciu nie widzę niczego godnego polecenia i nie miałbym nic przeciwko prohibicji (bo alkohol to głównie odmóżdżanie społeczeństwa) pozostawię tylko: "Mądrze gada".

-4 / 16
tomek78910

[demot] Wnioski nasuwają się same... Ameryka jest tak zepsuta, że ważniejsza jest kasa niż człowiek.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 następna »