Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

syman

1 / 9
syman

[demot] @Elathirku, głuptasku, pszesz bzdury z głupoty czy z premedytacją? PiS przygotował projekt ustawy dezubekizacyjnej, żeby odebrać nieuprawnione przywileje esbeckie, w tym materialne (także zakaz pełnienia funkcji publicznych). Ale - jak pamiętasz - w 2007 Kaczyński nie chciał - w przeciwieństwie do Tuska - tolerować żadnej korupcji w rządzie (podejrzewana była Samoobrona), więc przyspieszył wybory. Dlatego nie zdążyła być uchwalona i wejść w życie. Ale skoro PiS zgłaszał projekt dezubekizacji, Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska była zmuszona jakiś swój, mniej radykalny, uchwalić wraz z PiS-em. I dlatego w ogóle uchwalono. Tu jest na potwierdzenie artykuł z Rzepy: http://www.rp.pl/artykul/16,187786.html . Poza tym Jaruzelski oprócz emerytury bierze jeszcze pieniądze budżetowe na obsługę biura oraz ochronę państwową BOR. Wiec w sumie to PODATNICY OPŁACAJĄ KOMFORT TEGO ZBRODNIARZA SUMĄ 170 000 ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE!!! Powinien być zdegradowany, pozbawiony praw publicznych, pieniędzy publicznych, skazany i niech sobie spokojnie umiera, nikt go nie chce dziś wieszać. Ale powinien być sprawiedliwie skazany i pozbawiony przywilejów. Przez niego ludzie byli mordowani jeszcze do 1989 roku.

-1 / 1
syman

[demot] Oj, mylisz się :) Kiedy zacząłem robić na demotywatorach swoje plakaciki, nie sądziłem, że choć jeden znajdzie się na głównej. Nawet się założyłem z kimś i przegrałem. Ja tylko lubię wetknąć swoje trzy grosze, polemizować. I tyle. Gdybym chciał być na głównej, robiłbym antyklerykalne, lewackie, lub umiarkowanie prawostronne albo dawałbym coś w rodzaju mądrości Pawła Coelho (zajrzałem do twoich plakacików, żeby ci najlepiej wytłumaczyć, co mam na myśli; więc obejrzyj u siebie przykłady: Prawdziwa pasja jest wtedy a wtedy..., Ciągle kumulowana złość tratatata, coś tam jeszcze o czajniku i gadach). Nie po to je robię, żeby były na głównej albo żeby mieć punkty. Zauważ, że nie wrzucam żadnych pochwał papieża Franciszka. To jest droga na główną.

4 / 12
syman

[demot] Mylisz się w sprawie zagrożenia interwencją sowiecką. W tym czasie nie było to możliwe. Sytuacja geopolityczna i gospodarcza była już zupełnie inna niż w 1968. Twoje myślenie jest anachroniczne i wynika ze zindoktrynowania. Jaruzelski prosił o interwencję, ale Moskwa odmawiała. Są ujawnione protokoły w posiedzeń politbiura sowieckiego. To są rzeczy poza dyskusją. Nie było możliwości interwencji. Nie w 1981. I Jaruzelski to wiedział, a wprowadził stan wojenny, żeby obronić samego siebie i swoje środowisko. O Polskę i Polaków troszczył się najmniej. /// Ktoś ci płaci za kłamstwa czy ty po prostu jesteś niezbyt lotnym umysłem? Przestań wygłaszać te klisze propagandowe.

4 / 14
syman

[demot] Ludzie mają tę przewagę nad zwierzętami, słoneczko, że dzięki swojemu umysłowi, dzięki kulturze i historii umieją się wznieść ponad aktualność obserwowanej teraźniejszości, ponad pamięć osobistą jednostki. Ludzie mogą wypowiadać się sensownie na temat starożytnego Egiptu, głuptasku, na temat nazizmu w Rzeszy Niemieckiej, na temat stanu wojennego, którego nie przeżyli. /// Twój ojciec albo cię okłamał, albo jest niemądry i nie rozumiał, co się dzieje, albo to, niestety, zepsuty człowiek reżimu (mundurowy, płatny donosiciel lub partyjny). Każdą z tych ewentualności musimy ocenić jako niezwykle przykrą. Dlatego przyjmij wyrazy mojego współczucia. I proszę nie reaguj agresją. Mówię ci prawdę z troski. /// Mało rozumiesz z tych spraw, jeśli wysuwasz alternatywę: albo to Jaruzelski, albo to Wałęsa był bohaterem. Otóż żaden z nich. Obaj to kanalie. Obaj byli po tej samej reżimowej stronie w czasie stanu wojennego. Jeden jawnie, drugi niejawnie. Stan wojenny był po to, żeby wymienić legalnie wybrane na zjeździe związku władze Solidarności na gremia mianowanych osobiście przez TW Bolka. Wykluczono na przykład Gwiazdów i wszystkich, którzy nie nadawali się do brudnych układów z Kiszczakiem. /// Więcej czytaj, mniej wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia.

8 / 20
syman

[demot] Od razu mi się rzuciło w oczy logo. To jest dopiero hipokryzja. Młodzieżówka partii, która wysunęła Bronka na fotel pod żyrandolem prezydenckim. Tego Bronka, który zaprosił zbrodniarza Jaruzelskiego na swojego doradcę od bezpieczeństwa narodowego i otacza się sowieckimi agentami z WSI. Czy ci pajace z młodzieżówki są tak głupi czy to zwykły cynizm?

0 / 0
syman

[demot] Mylą się głuptaski wierzące w ochronę Polski przez Jaruzelskiego od interwencji Sowietów. Towarzysz Jaruzelski prosił Moskwę i o dymisję, i o interwencję sowiecką wielokrotnie, ale zawsze dostawał odpowiedź z Kremla, że polscy towarzysze muszą sobie sami poradzić z tym problemem. Jedyne, co Sowieci zrobili w tej sprawie, to manewry dla postrachu. Moskwa była wtedy już zaangażowana w Afganistanie, a Amerykanie wprowadzali sankcje wobec Sowietów, których gospodarka była uzależniona od wymiany handlowej z państwami kapitalistycznymi. Mieszasz realia z różnych czasów, twoje poglądy są zindoktrynowane i anachroniczne. Są już znane protokoły politbiura sowieckiego, z których wynika, że Moskwa liczyła się ze zmianą systemu rządów w Polsce na demokratyczne i kapitalistyczne, jeśli wszystko im się wyrwie spod kontroli. Wiedział o tym też Jaruzelski. Oznaczałoby to finlandyzację i koniec ekipy Jaruzelskiego oraz PZPR. Zbrodniarz Jaruzelski, wprowadzając stan wojenny, walczył o własną skórę, ale nie o interes Polski. [Modyfikacja: Dodałem i poprawiłem link do tekstu, gdzie prof. Dudek - abstrahujmy chwilowo od jego występu u Sekielskiego - cytuje oświadczenie Jaruzelskiego na posiedzeniu politbiura PZPR, czyli dla najbardziej zaufanych towarzyszy, z dnia 22 grudnia 1981 r. Zaprzecza tu zewnętrznej interwencji. - http://wpolityce.pl/dzienniki/blog-antoniego-dudka/69399-general-jaruzelski-22-grudnia-1981-stanowczo-przeciwstawiac-sie-propagandzie-ze-wprowadzenie-stanu-wojennego-zostalo-narzucone-z-zewnatrz-to-nas-obraza )

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2013 o 2:38

-1 / 3
syman

[demot] Wsadzić do więzienia, odebrać 170 000 złotych na utrzymanie i... przebaczyć, z serca przebaczyć. Przebaczenie, jako akt woli, nie anuluje pokuty. Ale przebaczyć, gdy przeprosi. Nie wolno przebaczyć i akceptować zatwardziałości w grzechu. W ten sposób skrzywdzilibyśmy człowieka, pozostawiając go na drodze do potępienia. Owszem, przebaczyć na zwykłych warunkach.

0 / 0
syman

[demot] Nie jestem autorem tego filmiku, tylko go wstawiłem, bo mówi prawdę, to po pierwsze. Ale ty naprawdę masz albo złą wolę, albo jesteś - oględnie mówiąc - głupiutki, nismo099. Dlaczego oczekujesz, że ktoś inny ci poda na tacy źródła? Przyjmujesz na wiarę lewacką propagandę, że Kościół nie płaci podatków - bez sprawdzania, bez wiarygodnego źródła; ale gdy ktoś cię grzecznie wyprowadza z błędu, informację, że płaci, każesz weryfikować innym, zgłaszając to roszczenie w tonie pyskówki. Ciesz się, że ktoś ci zwraca uwagę, gdy się mylisz, a nie zostawia cię w stanie ignorancji. Nie możesz samodzielnie zweryfikować? Taki wygadany jesteś, robaczku, a taka niedojda? Może rzeczywiście do skarbówki napisz :) Nie umiesz, boisz się do urzędu pisać? No, żebyś się nie mazgaił, podam ci, biedactwo, kilka internetowych źródeł na poczekaniu: 1) http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PS/pk201149-opodatkowac.html, 2) http://www.niedziela.pl/artykul/31871/nd/Czy-kosciol-i-ksieza-placa-podatki-3 3) http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x47145/to-klamstwo-ze-kosciol-nie-placi-podatkow/ 4) http://jadwigaslaska.pl/glowna/kosciol-finanse 5) http://www.przeclaw.szczecin.opoka.org.pl/podatki.htm Nie wierzysz, bo to źródła katolickie? To masz źródło antykatolickie - wirtualna antypolska: 6) http://finanse.wp.pl/kat,1033757,title,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html?ticaid=111bc1 Dalej nie wierzysz? To masz ustawę, bystrzacho. I szukaj w niej: 7) http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19981440930 Przestań bezpodstawnie ujadać na Kościół Chrystusowy. Nie możesz? Może egzorcyzm pomoże? Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio, contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus, supplices deprecamur: tuque, Princeps militiae caelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute, in infernum detrude. Amen. Znajdź polską wersję, powiedz na głos. Może to rzeczywiście zadziała...

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2013 o 17:38

-2 / 2
syman

[demot] Panie Piquś5, taki pan wygadany, to może nawet metrówkę umiałby pan bez instrukcji obsługi prosto trzymać? Proszę spróbować pana Brzozowego Laska (tego z Zespołem) przeszkolić, jak się mierzy brzozy. Dostanie pan etat jako doradca pana prezesa rady ministrów, bo widzi pan, tam jeszcze żaden nie umie metrówki trzymać, ciągle im się zwija, rozwija. Tacy nie do końca rozwinięci są. To by była dla pana spora szansa. Trzymam kciuki, niech pan wyśle CV pod adres: zespolbrzozowegolaska@gov.ru

-2 / 2
syman

[demot] Ashardonie, czy pan aby nie za często pija wodę brzozową?... To jest do użytku zewnętrznego! //PS Pańskie zaburzenia paranoidalne mogą mieć podłoże alkoholowe.//

-4 / 4
syman

[demot] Podejrzewam, że autor jest dotknięty Zespołem Laska; inaczej mówiąc, cierpi na brzozogłowie...

-2 / 2
syman

[demot] Adamku, mój ty kłamczuszku, powiedz, dlaczego więc czytamy na 62. stronie raportu komisji Millera: „Rejestrator K3–63 nie został odnaleziony”, skoro - jak twierdzisz - znaleźli je natychmiast? Czy tego, że jednak znaleźli natychmiast, jesteś równie pewny (na jakiej podstawie?) jak pozostałych twoich kategorycznych sądów? Na resztę twoich słów, głuptasku, nie odpowiem, dopóki nie zwalczysz w sobie brzydkiej inklinacji do używania wulgaryzmów w komunikacji z osobami kulturalnymi, których takie słownictwo brzydzi. Fe!

-5 / 5
syman

[demot] Gdzie tam, on jest pisowski! Tylko Mosfilm jest wiarygodny i fotoamator Sergiusz Amielin. On wszystko sfotografował, było wot tak, kak skazała Anodina: naciski, tunel psychologiczny, piloci partacze, pijany generał, brzoza, jeebuduuu, fikołek, okrętka, łup, bęc, trach! A potem uściski, pojednanie i kopacz na metr wgłąb.

-4 / 4
syman

[demot] Po pierwsze - "na podstawie analizy kontekstu sytuacyjnego" - słychać tam pogróżki pijanego generała, że jak nie wylądują, to ich zabije... Po drugie - komisja uwzględniła wyniki badań przeprowadzonych na miejscu wypadku przez prokuratorów radzieckich. Są wiarygodne (słowo honoru radzieckiego oficera!) materiały świadczące o tym, że dowódca do końca był w kokpicie i po pijanemu przekazywał naciski "pierwszego pasażera" inspirowanego przez telefon przez brata. Kto nie wierzy, niech spyta Brzozowego Laska i Złamanego Szeląga.

-3 / 5
syman

[demot] Wozdusznyj Kodeks Rossijskoj Federacii mówi wyraźnie, że katastrofy z udziałem brzozy wyjaśniane są według następującej metodologii: najpierw wyciąga się ofiarom karty płatnicze i telefony, następnie należy zaginąć czarną skrzynkę, w dalszej kolejności przechodzi się do wkręcania brakujących żarówek i usuwania zapisów audiowizualnych z monitoringu w całej okolicy, większe elementy wraku porąbać, przewody poprzecinać, okna wybić łomem, grubszy złom zepchnąć na stertę poza wrakowiskiem, teren katastrofy należy niezwłocznie po wyjeździe spychacza przykryć betonowymi płytami, złom odstawić na "świeże powietrze" mniej więcej na rok-półtora, nie przykrywać, nie odśnieżać aż stopnieje, wtedy przykryć brezentem to, czego nie rozkradli złomiarze, całą resztę umyć domestosem, na koniec śledztwo umorzyć wątek po wątku.

1 / 1
syman

[demot] nie chodzi o świat bez policji, głuptasku, chodzi bardziej o świat bez milicjantów...

-1 / 3
syman

[demot] Słuchaj, Ellis, ja się trochę brzydzę wymieniać z tobą myśli, więc może zawrzyjmy takie porozumienie: skoro ja z zażenowania/obrzydzenia nie komentuję twojej aktywności, nie zakłócam twojej krucjaty przeciw korwinistom, patriotom, Polakom, katolikom etc., to może zrób mi tę przyjemność i nie zmuszaj mnie więcej swoimi wpisami pod moimi plakacikami do zwracania na ciebie uwagi. Bardzo mi przykro mówić ci to wprost, ale mam już odruch wymiotny, kiedy widzę aktywność podpisaną pseudonimem "Ellis". Zrób mi tę grzeczność i omijaj mnie, jeśli możesz, dosyć szeroko. Dziękuję.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2013 o 1:13

1 / 1
syman

[demot] Porównanie to nie jest zrównanie we wszystkim, głuptasku. Aby zastosować porównanie potrzebna jest wspólna dla obu obiektów płaszczyzna porównania, a jak zauważasz, taka płaszczyzna istnieje. Wydaje ci się, że zachowujesz niezależność myślenia, a na hasło „Rydzyk” reagujesz automatycznie, wyłączając rozsądek. I nawet nie krępuje cię, jak mogłoby krępować człowieka wierzącego, porównanie go do świętego, bo ty świętości o. Kolbego przecież nie uznajesz. Tobie doskwiera, że można mówić o o. Rydzyku i nie potępiać go… Udajesz (przed sobą/innymi?), że nie widzisz; wydaje ci się, że nie wolno powiedzieć głośno, że o. Rydzyk dziś jest traktowany, jak kiedyś był o. Kolbe. Święty, który modlił się: „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za żydami, masonami i poleconymi Tobie". Antysemickie, prawda? Bo chciał nawrócenia żydów i ocalenia ich przez to od potępienia wiecznego… Podobnie jest z rzekomym antysemityzmem o. Rydzyka. Gdyby o. Rydzyk powiedział coś antysemickiego, już dawno by go skazali „rozgrzani sędziowie” III RP. Z Panem Bogiem.

-3 / 3
syman

[demot] Widzę, że masz spore deficyty w wielu obszarach, mnóstwo nieopanowanej agresji... To przykre, że musisz się z tym zmagać. Na grzeczne słowa musisz odpowiadać, obrażając równocześnie wiele osób? Czy nie możesz się ograniczyć do mnie? Przecież mówisz teraz do mnie, więc po co równocześnie pluć na katolików, słuchaczy Radia Maryja, ekspertów Macierewicza?... No, trudno, ja ci nie pomogę. Radź sobie z tym sam. Tęsknił nie będę. Ale idź w pokoju. Z Panem Bogiem!

-2 / 2
syman

[demot] Popracuj, radzę, głuptasku, nad interpunkcją. Polska interpunkcja jest składniowo-logiczna, a nie intonacyjna. Jeśli ktoś źle stawia przecinki, zdradza, że nie rozumie zasad języka pisanego, którym się posługuje. Zdradza braki logiczne. Ujawnia, że jednak nie w pełni przynależy do grona osób światłych i kulturalnych. A chyba nie chcesz, żeby ktoś brał cię za osobę z marginesu, prawda? Nie chcesz wyjść na ciemnego jak moherowe berety pod krzyżem. Ja sam, jako człowiek z marginesu, jak błyskotliwe zauważyłeś, ośmielę się dać ci, słoneczko, dobrą radę: czytaj książki, słuchaj starszych i mądrzejszych, a z pewnością, gdy będziesz nad sobą dużo pracował, dasz sobie z tym radę! Umiejętność posługiwania się przecinkami, myślnikami i kropką to nie jest wiedza tajemna ani elitarna. Nie poddawaj się, spróbuj trudną pracą nad sobą osiągnąć poziom, do którego aspirujesz. Szczęść Boże!

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2013 o 21:04

-1 / 3
syman

[demot] Twój spektakularny protest natychmiast zostałby powszechnie zauważony i z pewnością pogrążyłby nas w rozpaczy. Cała Europa wstrzymałaby oddech i zamarła od tego bezdechu. Cały świat najpierw przełamałby się wpół, a następnie wessałby się do wewnątrz. Byłaby to, jak sądzę, katastrofa na miarę apokaliptyczną... Jakie to przerażające być centralnym punktem odniesienia dla wszystkiego wokół... Powiedz, o, Arcypępku Świata i okolic, jak sobie z tym radzisz na co dzień?

-1 / 1
syman

[demot] 12 sierpnia Lech Kaczyński sprowadza przywódców państw europejskich do stolicy atakowanego kraju i występuje z nimi przed kamerami, które mogą (i w zasadzie muszą w razie spełnienia się czarnego scenariusza) relacjonować wszystko na cały świat. "Rosja ma prawo bronić obywateli rosyjskojęzycznych poza granicami FR" – powiedział 12 sierpnia 2008 dzielny przywódca Francji, która sprawowała prezydencję w UE. Cóż to znaczy? Ingerencje takie mogłyby się dokonywać w wyniku jednostronnego ogłoszenia zagrożenia mniejszości rosyjskiej przez Kreml (nie ma bowiem żadnej organizacji, która mogłaby zaistnienie takich wydarzeń obiektywnie ustalić). Sarkozy uderza innymi słowy w Gruzję i jednocześnie w państwa, które miał reprezentować w Gruzji, członków UE posiadających liczną mniejszość rosyjskojęzyczną i etnicznie rosyjską, czyli Litwę, Łotwę i Estonię. Dziękuję za rozmowę...

-2 / 4
syman

[demot] Głuptasku! Trzeba było nie odpowiadać tak konkretnie! Mogłeś mówić, że są różne wersje i takie tam brednie... A tak, to się podłożyłeś... Bo fakty historyczne są nie do pogodzenia z twoimi wierzeniami o istnieniu papieżycy Joanny w tym czasie... Papież Leon IV w 850 roku namaścił Ludwika II, króla Włoch, Prowansji i D. Burgundii na cesarza, w trakcie synodu odbywającego się w Rzymie. 17 lipca 855 papież zmarł i rocznica jego śmierci jest ustalonym dniem liturgicznego wspomnienia tego papieża, czczonego jako święty kościoła katolickiego. Są liczne dokumenty na temat tego pontyfikatu. W 855 r. papieżem został Benedykt III (zm. 858), który rozstrzygał konflikt sukcesyjny pomiędzy synami Lotara I, cesarza, który zmarł w dniu konsekracji papieskiej Benedykta. Są dokumenty na ten temat. W 858 następny papież św. Mikołaj I Wielki został (jako pierwszy) uroczyście koronowany, papież ten rozstrzygał spór o legalność nominacji Focjusza na patriarchę, a król Bułgarii Borys I Michał został ochrzczony przez papieża Mikołaja w 866 roku – są zachowane liczne dokumenty na temat tego pontyfikatu. I co? Dalej możesz to pogodzić z wyznawaną przez ciebie, robaczku, legendą o trzyletnim pontyfikacie Joanny, która zaszła w czasie sprawowania urzędu w ciążę i skompromitowała papiestwo?... Zaprawdę powiadam ci: jeśli tak, twoja wiara może góry przenosić!

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »