Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

michalSFS

11 / 15
michalSFS

[demot] @zelalem Ja na czwartym, więc chodzić mu się nie chce. Sytuacja podobna Natomiast w...mnie, że dzwoni akurat do mnie jak i tak nie przynosi przesyłki. Pracuję w spokoju, udało się dzieciaka uśpić, a tu dzwonek. Otwieram. Ubieram się i czekam, gorąco, odrywam od roboty, dziecko płacze, bo się zerwało. Czekam 5-10 minut, zajmuję dzieciakiem, za jakiś czas wracam do roboty. A wieczorem p....na pocztę i czekam 30 minut w kolejce, bo u nas na osiedlu często są tam kolejki jak za komuny.

4 / 4
michalSFS

[demot] @TomorrowNeverKnows Może i ma, tylko czy wychowuje? Pewnie opłaci matkę, by siedziała cicho. Albo i nie. Zawinie się jak to czarny:) Zrobić dziecko każdy głupi potrafi, wychować niekoniecznie.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 12:46

10 / 12
michalSFS

[demot] @Tibr Wiem po sobie. Też wydawało mi się, że ten robi nie tak, tamta nie tak w kwestii wychowywania. Jak można....i coś tam. Tylko zachowywałem to dla siebie. Niemniej sądziłem, że mam większą wiedzę o wychowywaniu dzieci jak jeszcze dzieci nie miałem niż teraz (dwójka - syn i córka). Wychowywanie dzieciaków jest trudniejsze niż może wydawać się. Popełnia się mnóstwo błędów, brakuje cierpliwości. Czasem mam wrażenie, że jestem g...tatą. Gorszym niż mój był dla mnie. Byłem arogancki, tacierzyństwo "na pełen etat" nauczyło pokory i szerszej perspektywy. Dlatego osoby nie wychowujące dzieci mające jakąś teorię, ale bez praktyki raczej nie są dobrymi doradcami. Jasne, czasem mogą pomóc zauważyć jakiś problem - gdyż patrzą z dystansu, ale raczej nie pomogą w znalezieniu rozwiązania. Natomiast ksiądz, który z założenia nie ma dzieci, a w dodatku żyje jak pączek w maśle, oderwany od trudów życia codziennego to już w ogóle doradca jak z koziej d...trąbka.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2021 o 12:04

0 / 4
michalSFS

[demot] @MajorKaza To "jeżeli" i "tylko" kojarzy mi się z próbą wciskania jakiś radykalnych haseł w moje usta. I próbą wybielania wierzących, którzy reagują agresją z jakiś-tam powodów. Jakby to ich usprawiedliwiało. Co z wybaczaniem, miłością bliźniego, nadstawianiem policzka? Oczywiście teoretyzuję, bo tak nie robiłem. Wychodzi na to, że te nauki w kościele w zderzeniu z życiem (czyli opisywanymi powyżej sytuacjami) wychodzą bocznym wejściem. Ot, niby wierzę, słucham, ale później jest jak jest. Czyli instynkty i charakter biorą górę. Nie, nie powiesić. 1. Winnych pedofilii osadzić w więzieniu. Kryjących pedofilii - to samo. Przy czym to sam KK powinien wyjść z inicjatywą. Żeby nie było - to samo względem pedofilów - celebrytów, lewaków, strażaków, murarzy, których przenoszą na inny plac budowy, itp. 2. Zadośćuczynić ofiarom. 3. Te same podpunkty - dotyczące innych przestępstw dokonywanych przed "pośredników Boga". Koniec z bezkarnością. 4. Ograniczenie mieszania się w politykę (wiem, trudne). Trochę tych podpunktów pewnie wymieniłbym jeszcze. Jednak w żadnym nie widnieje wieszanie kleru. Zresztą co to za kara? Zbyt szybko...chwila i po sprawie. Karą jest więzienie - lata w celi i czas, żeby pożałować czynów. Karą będzie brak krycia przez organizację, która ma służyć innym celom. Wiele zdziwienie księdza, że prawo dotyczy także jego.

2 / 6
michalSFS

[demot] @polm84 Może uraziłem czyjeś uczucia religijne:) W końcu "kochaj bliźniego swego..." nijak się ma to rzucania kamieniami w szybę czy wyzwisk.

5 / 7
michalSFS

[demot] @MajorKaza Ja się nikomu nie przedstawiałem ani nie określałem. Napisałem jak często byłem odbierany, np za wypowiedzi, niechodzenie do kościoła czy jeszcze w szkole - dyskusje z prowadzącymi religię. Mnie ogólnie wiara nie przeszkadza, byle czyniła ludzi lepszymi, a nie odwrotnie. Każdy może sobie wierzyć w co chce, byle nie krzywdził innych i nie próbował butami wciskać się w ich życie. Trochę abstrakcja, ale jak niegroźna to nic mi do tego. Wierzę w efekt placebo. Natomiast brzydzę się hipokryzją i wytykam ją, pokazuję. Stąd oczywista awersja do kleru. Wyśmiewam fanatyzm - stąd do skrajnie nadgorliwych. Robię lepszą robotę dla Katolików od tych Katolików, którzy odwracają głowy i belki w oku swoim czy "swoich" nie widzą.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2021 o 18:57

8 / 22
michalSFS

[demot] Zdarzyło się rzucanie kamieni w moje okno, wyzywanie od bezbożników i pomiotów diabelskich. Częste próby "nawrócenia". Straszenie piekłem. Odwracanie się ludzi na ulicy od...mojego ojca. Na szczęście nikt nie strzelał. To tolerancyjny kraj. A uchodzę nawet nie tyle za ateistę, co antyklerykała.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2021 o 15:44

3 / 5
michalSFS

[demot] Różnie to jest. Na osiedlu teściów regularne wizyty robili Cyganie. Niby, że bezdomni, biedni. Daj pieniondzeem, a jak nie to chociaż jedzenie. Ludzie dawali, to często przychodzili. Co jeszcze dało się później opchnąć to brali, reszta lądowała w śmietniku. A podziękowali ładnie - robili syf, zdarzały się nawet g....przed wejściami do klatek. Jeszcze ludzi straszyli. Część mieszkańców w imię źle pojętego dobra poszerzała ten proceder.

0 / 0
michalSFS

[demot] Jest taki starszy Pan w Warszawie, który w swojej wili kolekcjonuje takie rzeczy. Jak ciężkie, to można poprosić "lampki choinkowe" o pomoc.

7 / 7
michalSFS

[demot] Miałem epizod jako nauczyciel przedmiotów zawodowych. Ot, takie dodatkowe dorabianie w prywatnym technikum z wieloma uczniami, których z jakiegoś powodu uznano za "trudnych" (często przesadzając). Kiedyś wspomnieli o słynnej sytuacji, gdy uczeń nauczycielowi założył kosz na głowę. Jeden spytał się, co zrobiłbym w takiej sytuacji. Odpowiedziałem, że ja nie miałbym pracy, a uczeń zębów. Może mało pedagogicznie, ale temat uciął się sam:)

15 / 21
michalSFS

[demot] Mogliby zrobić pielgrzymkę do Watykanu (w jedną stronę) w intencji zmniejszenia liczby idiotów w Polsce. Myślę nawet, że Bóg wysłuchałby ich prośbę.

2 / 2
michalSFS

[demot] @Hamster88 Nie wiem. Trzeba poszukać co sprawdza się w krajach lepiej stojących gospodarczo od nas. Niestety historia pokazuje, że każdy system ma wady. U nas niestety naród został ogłupiony - kupiony za własne pieniądze i indoktrynowany w świątyniach "bożych". W sumie to już nie wiem czy to demokracja, bo ze świadomym głosowaniem ma niewiele wspólnego.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2021 o 16:10

12 / 12
michalSFS

[demot] Dopiero nie tak dawno było p....z wymianą tablic po zakupie auta. Ciężko dodzwonić się, ciężko załatwić, wiadomo - pandemia to urzędy mają wymówkę, żeby jeszcze bardziej nie pracować. A tu zaraz będzie bajka od nowa...

5 / 5
michalSFS

[demot] @Cammax Urok demokracji. Trwale bezrobotny debil i 90-letnia babka uzależniona od TV i kazań proboszcza przegłosują profesora ekonomii.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2021 o 15:20

1 / 1
michalSFS

[demot] @Ture11 Ciąłeś świeczkę. Tylko oczywiście jak cię stać było, bo to luksus był. Opcjonalnie budziła cię służba, za co zbierała cięgi mimo wcześniejszego rozkazu:) Kiedyś to kurła było...

3 / 3
michalSFS

[demot] @Dipol Czasem tak, ale u nas zbyt często gloryfikuje się biedę. Bieda nie uszlachetnia, wręcz przeciwnie - często prowadzi do patologii. Takim ludziom warto pomagać o ile sami sobie chcą pomóc.

3 / 3
michalSFS

[demot] To co odwalają w obronie to dramat. Polacy byli bardzo mili dla przeciwnika. Podarowali bramkę, a mogli nawet 2-3. Tylko przeciwnik uznał, że nie będzie przesadzał z przyjmowaniem prezentów.

2 / 2
michalSFS

[demot] @eofen Nie muszą. Mogą trać latami. Będziesz dochodził kto zdradził np. miesiąc wcześniej?

10 / 12
michalSFS

[demot] @Mlody1987bydg I jakiś test wiedzy o Polsce czy programie partii, na którą głosuje się. Nie wiem czy głosowanie 16-latków to dobry pomysł. Na pewno nie gorszy niż pozwolenie na głosowanie 80-latkom, którzy nierzadko nie ogarniają rzeczywistości i chcą decydować o losie narodu. Może to kontrowersyjne, ale uważam, że wraz z przejściem na emeryturę powinno się przejść pod tym względem w stan spoczynku obywatelskiego. Ja swoje zrobiłem, swoje głosy oddałem, teraz zostawiam to innym.

1 / 1
michalSFS

[demot] @tobimadara OOO. Jakbym czytał siebie. Miałem tak samo. Tyle większych i pomniejszych bóstw. Od spraw beznadziejnych, kierowców. Konflikty, kaprysy, za które płacili ludzie (np. rodzina Hioba). Zawsze miałem takie wrażenie, że to trochę zerżnięte z mitologii greckiej. Później zorientowałem się, że masa tradycji chrześcijańskich to kopie świąt i tradycji pogańskich:)

« poprzednia 1 2153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163307 308 następna »