Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

kyd

[demot] Konstruktywna krytyka zawsze mile widziana jest. Biblia posiada wiele sprzecznosci, wiec zacznij je wymieniac, to nie bede mial pretensji, bo to bedzie rzeczowa rozmowa na poziomie - ja moge sie zrewanzowac wowczas moimi uwagami, dla ktorych Bog moim zdaniem musi istniec. Ale taki obraz i taki podpis i niektore tu komentarze, to juz nie jest konstruktywna krytyka czy wytykanie niespojnosci w religii - to po prostu jechanie po calosci. Rownie dobrze ja moglbym nazwac kazdego ateista bezmogzim idiota i wyszloby na to samo, bo tez powiem, ze mam prawo wyrazic swoje zdanie i to bedzie moje zdanie, ale to juz bedzie ponizej pasa jednak i tak samo ten obraz jest ponizej jakiejs normy. A co do mojej religii, to wlasciwie to jest bardziej skomplikowane. Nie bede sie wdawal w szczegoly, w kazdym badz razie dopuszczam do siebie mysl, ze Bog chrzescijanski moze nie istniec, ale i tak jestem przekonany, ze jest jakis Bog, ktory zapoczatkowal wszystko i z chaosu stworzyl idealnie dopelniajacy sie wszechswiat, lad i powszechna zrozumialosc trudnych kwestii. W tym widze dzialalnosc Boga. Ale to jzu dyskusja na inny dzien i na inne miejsce, bo nie bede o tym rozmawiac co mnie przekonuje do idei Boga na demotywatorach.

kyd

[demot] No fajnie, ze przeinaczyles moja wypowiedz i co Ci to dalo, skoro w gruncie rzeczy i tak wyznales dokladnie ten sens moich slow ? Przeciez ja wyraznie napisalem, ze nikomu nie wpajam na sile wiary i szanuje ateistow. To wy, ateisci sie wkolo nakrecacie, widzac w kazdej wierzacej osobie wroga, ktory chce kazdym swym gestem i slowem was przekabacic lub potepic. Ja to mam gdzies, w co kto wierzy. Sens moich slow jedynie zmierzal do tego, by nikogo nie obrazac - czy to ateistow czy wierzacych, bo w tym momencie jedziemy na jednym wozku. W tej chwili to chrzescijanie i muzulmanie sa obrazani, a zaraz potem ktos moze obrazic ateistow i wtedy wy sie wkurzycie. Wiec po prostu nie uragajmy sobie i szanujmy nasze poglady i obrazajmy ich. O to tylko mi chodzi.

kyd

[demot] A skad wiesz, ze tego nie robimy ? Zreszta tu nie chodzi o fanatyzm, bo nawet nie wiesz co to znaczy. Chodzi tylko o zasady powszechne. Teraz mowimy o wierze w Boga, ale nastepnym razem moze byc prowadzona dyskusja w cos Ci bliskiego, a z ktorego ktos zacznie robic zarty i wtedy Ciebie to ugodzi. Dlatego nalezy ganic ludzi, ktorzy sie nasmiewaja z jakichkolwiek rzeczy.

kyd

[demot] Tu nie chodzi o zaden grzech, czy wywyzszanie sie. Chodzi o zwykla ludzka przyzwoitosc. Przyzwoitosc nakazuje uszanowanie czyjej wiary i nie dawanie sygnalow, ze dla ciebie to glupie. Ja nie mam nic do ateistow; uznaje za normalne, ze mozna miec swoje zdanie o braku Boga; nie mam nic przeciwko jesli ktos wyglasza nawet otwarcie swoje zdanie za kazdym razem podkreslajac, ze to tylko jego zdanie. Nienawidze jedynie, gdy ktos madrzy sie mowiac, ze Boga na bank nie ma, albo szydzac z czyjejs wiary - bo to jest juz brak szacunku.

kyd

[demot] Nie lubie jej. Wydaje mi sie pusta, a teraz jeszcze mi sie wydaje zdzirowata.

kyd

[demot] Powinnismy stosowac pewna hierarchie, np: wybitni poeci > bardzo dobrzy poeci > wybitni artysci > dobrzy poeci > sredni poeci > beznadziejni poeci > Doda, Kupicha - jesli chodzi o zdolnosci i jakosc pisania tekstow, u mnie tak to by sie przedstawialo. Eldo moznaby gdzies wcisnac w rejony srednich poetow, bo na pewno jest wyzej niz Doda i Kupicha i Gosia Andrzejewicz.

kyd

[demot] Wierzyc mozna lub nie - to twoja osobista sprawa, ale nie cierpie, gdy takimi zdjeciami, czy podpisami ktos niewierzacy chce wmowic osobie wierzacej, ze ona wie lepiej, i ze jest glupcem, bo wierzy w cos. A tak wlasnie mowi ten obrazek: ze kazdy, kto wierzy w Boga jest idiota i to mi sie nie podoba. Jesli jestescie ateistami, to prosze was, zachowajcie obiektywizm i dopuszczajcie do siebie mysl, ze mozecie sie mylic i uszanujcie tych, ktorzy w cos wierza.

kyd

[demot] Dorota, a przeczytalas duzo wierszy ? Ale tak sama dla siebie, a nie bo polonistka kazala zajrzec an strone 231 podrecznika i przeczytac Schillera czy Mickiewicza. Mimo wszystko uwazam, ze nie wybijasz sie ponad przecietna jesli chodzi o zainteresowanie poezja, bo inaczej inny stosunek bys miala do mimo wszystko marnej metafory Eldo.

kyd

[demot] Generalnie to niezaleznie jakiego gatunku sie slucha, w zadnym nie znajdzie sie nutki poezji. No moze przesadzilem, sa zespoly i sa piosenki, ktore ocieraja o granice poezji, ale to na pewno za malo, zeby uznac za poezje - nawet jak na malo poeatyczny 21 wiek. Dorota, Ty widzisz w tym poezje, bo nie masz zadnego porownania, bo pewnie malo wierszy w zyciu przeczytalas. To jak z sloncem. Slonce z naszej odleglosci ziemskiej zawsze ma ta sama wielkosc, ale liczy sie perspektywa, wiec na tle budynkow, wydaje nam sie czesto male, a gdy ogladamy je na pustym polu, albo nad morzem, to wydaje sie nam gigantyczne, ale zawsze jest to ta sama wielkosc. I podobnie Ty masz, brak Ci przykladow do porownania, wiec myslisz, ze Eldo to poezja, a to zwyczajnie madry facet, ktory umie madrze pisac, ale nie wpychajmy to do poezji. Fakt, jest faktem, ze czesto nawet takie proste metafory moga nam dac wrazenie, ze to cos bliskiego poezji jest. Podam prosty przyklad, ktory mi pierwszy na mysl przychodzi. Nie wiem, czy jeszcze pamietacie taki zespol, jak Varius Manx, najpopularniejszy w latach 90tych. Mial taka sliczna piosenka z piekna melodia i tekstem takim wlasnie na pozor poetycznym. Piosenka nosila tytul Pocaluj noc. Refren idzie tak: "Spróbuj choć raz odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd Zapomnij się i... tancz" I czyz to nie daje nam iluzji obcowania z poezja ? To tez piekne, bo ladne tam sa metafory, ale wlasnie sek w tym; to tylko iluzja poezji, ale nie poezja. Wspaniali poeci, to tacy, ktorzy maja niesamowicie plodne dusze, wrazliwe serca i umia sie naprawde bawic slowem, a nie dac prosty przyklad Ikara, jako metafory wzoszenia sie w gore. Pozdrawiam. Mimo wszystko fajnie sie z wami dyskutuje, bo nie jestescie jakimis fanatykami rapu z tego co widze.

kyd

[demot] Przeciez nikt nie kaze przestac sluchac rapu. Autor porownal Eldo do poety, wiec stad dyskusja, bo moim zdaniem, jako osoby od czasu do czasu czytajacej wiersze, Eldo nie jest zadnym poeta, a zdolnym muzykiem, ale kurde, rozroznijmy do licha ta subtelna roznice. Inaczej to kazdy muzyk bedzie mogl sie podszyc pod poete, nawet Doda bez swojej tandetnej melodii ma teksty, ktore moga poruszyc tam kogos i dac mu iluzje obcowania z poezja. Eldo, OSTR to jeszcze ok, ale generalnie rap dzisiejszy to pod wzgledem glebii slow, to dno i worodorsty. Wiem, ze jest masa wyjatkow, ale jest tez wieksza masa tych, ktorzy rapuja o bzdetach jak o policji, puszczalskich kobietach, imprezach, chlaniu, cpaniu... i jak to sie niby ma do poezji ? Przeczytajcie sobie Ronsarda, Whitmana, Blake'a, Asnyka, Baczynskiego, to poczujecie roznice.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2010 o 22:38

kyd

[demot] Dokladnie. To tekst, ktory napisalaby byle jaka Gosia Andrzejewicz. Aczkolwiek doceniam Eldo i nawet go lubie, choc nie slucham hh, ale akurat ten fragment nie dowodzi o zadnej poetycznosci. Przeczytajcie kiedys prawdziwego, dawnego poete, to zobaczycie roznice.

kyd

[demot] Ech, dzis nie znalezlibysmy 700 tak oddanych ojczyznie ludzi. Lubie takie romantyczne historie o patriotyzmie - pozwalaja myslec, ze jeszcze niedawno pewne wartosci mialy swoja cene. No i cieszmy sie z bycia Polakami, i ze nie musimy mowic po niemiecku ;)

kyd

[demot] Admin czy ktokolwiek wladajacy tym przybytkiem, dzisiaj chyba nie ma swojego dnia. Naprawde to jest chyba najgorszy demot w historii glownej.

kyd

[demot] Do tanca trzeba dwojga. Skoro dojrzaly facet zaczyna zwiazek przez internet, to przeciez nie bez udzialu kobiety, ktora sie na to godzi. Wiec nie tylko mezczyzna w tym przypadku okazuje sie byc dzieckiem. Co do zakanczania znajomosci przez internet czy sms, to sie zgodze - to dzieciniada.

kyd

[demot] Ale head ? Czyli "ale glowa" ? A moze miales na mysli "head shot" ? Bo wiesz, to nie jest wszystko jedno.

kyd

[demot] To nie jest jej/jego zdjecie. Po prostu znalazl je w sieci i z niewiadomo jakiego powodu wrzucil na nk. Przeciez widac, ze list pozegnalny jest napisany po angielsku, wiec po co Polak mialby go pisac po angielsku, a nie po polsku ?

kyd

[demot] Niektorzy z przyczyn technicznych nie maja mozliwosci robic polskich znakow - miedzy innymi ja tak mam, wiec moze pomysl zanim wyskoczysz z komentarzem o czyjejs glupocie. Zastanow sie lepiej nad soba, ze stracilas kilka minut na zrobienie tego demota nie wiadomo w jakim celu, a moglbys te kilka minut lepiej spozytkowac.

kyd

[demot] Hah wychowalem sie na tych kreskowkach z Cartoon Network, a Top Cat i reszta produkcji Hanny Barbery byla moimi ulubionymi. Dzis juz nie robia takich kreskow, dzis to dominuje wlatcy much. Ale bawilo mnie to jak TC zawsze potrafil wyrolowac oficera Dibble - czy jak mu tam bylo ;)

kyd

[demot] Rodacy, musimy sie zabrac do roboty, nie mozna byc tak w tyle Europy ciagle. Zeby stracic ta nasza chlube narodowa, jedyna rzecz, w ktorej jestesmy dobrzy ? Tak byc nie moze... ;D

« poprzednia 1 2177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187195 196 następna »