[demot]
@pochichrana naprawde uwazasz ze bycie noworodkiem i niemowlakiem to to samo, co zajmowac sie takim dzieckiem? Podejrzewam, ze nawet nie pamietasz zmian pieluch czy wyrzynania wlasnych zebow mlecznych, zas w nocy spalas i tez niewiele pamietasz.
[demot]
@pochichrana Nie wiem czemu, ale bezdzietni od zawsze byli "ekspertami w wychowywaniu dzieci". Wiedza wiecej od rodzicow kilkorga dzieci. Ciezko rozmawia sie na temat opieki z osoba, ktora nigdy tego nie doswiadczyla a przyklady czerpie z plotek, bo kolezanka powiedziala, ze ktostam costam.... W democie jest napisane dlaczego kobieta pije zimna kawe. Nie dlatego ze nie umiala sie jej napic w trakcie zabawy, ale dlatego ze gdy ja zrobila to dziecko w miedzy czasie cos nabrudzilo. Pozostawienie dziecka spowodowalo, ze zajelo sie ono mazaniem nutelli po kanapie a nie zabawa misiem czy czytaniem ksiazek. Kiedy kobieta posprzatala, kawa juz ostygla.
[demot]
@kusha_86 Tak, moje dzieci gdy byly male potrzebowaly uwagi. Same krotko sie soba zajely. W dodatku ciagle chcialy mleka i byc przytulane. Myslalam, ze wiekszosc niemowlat czy roczniakow tego wlasnie potrzebuje, ale widocznie masz ideal w domu. W pracy odpoczywa sie psychicznie od dzieci, a w domu odpoczywa sie od pracy. Moze pomysl o przebranzowieniu, wtedy nie bedziesz sie w pracy meczyc a bedziesz odpoczywac jsli polubisz swoja prace. Moze przepracowanie (praca zdalna) spowodowal, ze moje dzieci potrzebowaly uwagi i nie zajely sie zabawa przez kilka godzin. Na szczescie mam juz odchowane dzieci. Mlodsza corka ma juz 3 lata i teraz mam czas na spokojne zajecie sie soba, a one potrafia same sie bawic. Podejrzewam jednak, ze wiekszosc dzieci jest taka jak moje, a nie twoje.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 listopada 2019 o 9:56
[demot]
@pochichrana Nic zlego nie ma w checi nieposiadania dzieci. Kazdy ma inny charakter, kazdy czegos innego oczekuje od zycia. Ja po prostu uwazam, ze kobiety nie powinny w ogole czuc sie lepsze tylko dlatego, ze pracuja. Jesli nie masz dzieci to nie wiesz o czym mowie. Ale kazda kobieta ma wiecej sily jesli pracuje i wraca do dziecka, poniewaz wraca wypoczeta od domowych obowiazkow, krzykow dzieci, gotowania i przatania po nich. Z przyjmnoscia sie wtedy nimi zajmuja, nie zloszcza sie na ni, poniewaz wiedza, ze 2 godziny zabawy z dzieckiem to i tak malo i chca wykorzystac ten czas do kontaktu. W momencie kiedy sie jest w domu, osoba opiekujaca sie dzieckiem ma prawo byc zmeczona krzykami, monotonia dnia. Dzieci bardzo szybko brudza, w domu nalezy przygotowac kilka posilkow, a nie 1 obiad. Ten dzien wyglada zupelnie inaczej.Kobiety same twierdza ze juz poszly do pracy bo byly zmeczone opieka nad dzieckiem. Dlatego uwazam, ze kobiety decydujace sie na pobyt w domu maja trudniej niz kobiety pracujace. Oczywiscie mowie o posiadaniu wiecej niz 1 dziecka, gdy dziecmi zajmuje sie matka a nie sa puszczone samopas, ani gdy starsze rodzenstwo nie musi wychowywac mlodszego. Nigdy nie zrozumiem, czemu uwazasz sie za lepsza, tylko dlatego ze pracujes zawodowo jak tysiace innych kobiet. Praca w domu jest duzo trudniejsza niz pogodzenie pracy zawodowej i rodzicielstwa. Przechodzilam przez kazdy etap, a prace czesto wykonywalam w domu, wiec wiem jak o jest. Dlatego podziwiam kobiety zostajace w domu, nie pracujace, nie inwestujace w siebie np w edukacje, nauke jezykow obcych, czy chociazby kursu rysunku, krawiectwa itp a calkowicie poswiecajace sie dla dziecka. W DEMOCIE CHODZI O TO, ZE NIKT NIE DOCENIA KOBIET ZA TRUD WYCHOWYWANIA DZIECI. Ani mezczyzni ani inne kobiety, czego jestes najlepszym dowodem.
[demot]
@kusha_86 Czyli przychodzic do czystego domu, bawisz sie z jedynakiem ok 2 godzin i uwazasz ze to to samo, co byc caly dzien z dzieckiem lub dziecmi w domu. W pracy czlowiek odpoczywa od dzieci. Po co wiec te pochwaly o zaradnosci? Kobiety nie decyduja sie na macierzynski z wygody a poczucia obowiazku. Czy twoj maz mowi Tobie, ze w pracy nic nie robilas tylko odpoczywlas? A twoj maz kiedy ma czas odpoczac lub sie wyspac gdy w dzien zajmuje sie dziekcime a na noc pracuje?
[demot]
@pochichrana Nic dziwnego, ze miala czas na picie cieplej kawy skoro nie miala probemu na zostawianie 4 letniego dziecka samego na kilka godzin, gdzie nawet obecnie prawo tego zabrania (zrozumiesz jaka byla nieodpowiedzialna osoba, jak juz sama bedziesz miala dzieci), to w trakcie "opieki "nad Toba, tez raczej nie zajmowala sie Toba,tylko nadal soba. Czy oszczedzanie na niani jest tego warte? Nie rozumiem tez, co mialas na mysli o naprawianiu bledow. Przeciez czas na dzieci NIGDY NIE JEST DOBRY. Na poczatku czlowiek sie uczy, wchodzi na rynek pracy, potem musi zdobyc doswiadczenie, dorobic sie. Nastepnie chce awansowac, potem boi si stracic pozycje jesli zrobi przerwe w pracy na czas macierzynstwa, a potem juz jest za stary, czyli poczatku menopauzy. Rozumiem, ze wydaje ci sie, ze w wieku 26 lat poszlam pierwszy raz na studia. Nie, to byly moj 2 kierunek. Mam 31 lat i nadal sie ucze, ale juz tylko na podyplomowkach. Moze faktycznie za duzo biore sobie na glowie. Pracowalam na macierzynskim, poniewaz musiam zdobyc doswiadczenie. Dlatego teraz z perspektywy czasu widze, jaki to byl blad. Jak dzieci prosza, aby mama zostala w domu. Az ciezko mi zrozumiec, ze ty jako 4 latka nie prosilas rodzicow, aby sie toba zaopiekowali i ciebie samej nie zostawiali. Moje dziecko w wieku 4 lat gdy dmuchalo swieczki na torcie nie marzylo o nowej zabawce, ale jej zyczeniem bylo aby mama ja zawsze kochala. Moze dzieci kiedys byly inne, i bardziej samodzielne. Wspolczene baaardzo potrzebuja by okazywac im milosc, zainteresowanie oraz czas, co widac po liczbie samobojstw i ucieczek z domu. Widocznie jestem madka, ale zazdroszcze wszystkim matkom,ktore maja odwage zostac z dzieckiem w domu. Nie mowie o patologiach zyjacych wiecznie na zasilku.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 listopada 2019 o 7:40
[demot]
Nic dziwnego ze miala czas na picie cieplej kawy ,skoro tak sie toba zajmowala. By zaoszczedzuc na niani , to zostawiala 4letnie dziecko . Jak bedziesz miec dziecko, to zrozumiesz o czym mowie i zrozumiesz jak nieodpowiedzialne to bylo.
Nie rozumiem tez, co masz na mysli mowiac
[demot]
Matkami, ktore tylko pracuja. Dalsm rade, ale pracujac, studiujac i uczac sie pi 3 godz dziennie (wymagajace studia) zaniedbywalam dziecko. I nie mam zamiari udawac, ze jest inaczej
[demot]
Jak jestes w pracy to przeciez nie brudzisz. A ile godzin dziennie poswiecasz dziecku? Po co sie wywyzszac i udawac lepsza. Ja po 26 roku poszlam na studia, pracowalam na macierzynskim, urodzilam 2 dzieci i prowadzilam firme i nie uwazam sie za lepsza w porownaniu z matjami
[demot]
Komentarz z kabaretu: mamy dysleksje, dysgrafie, dysmozhowie.
Kiedys byl przefmiot kaligrafia. Moja mama, jak brzydko pisalam, nie zalatwiala mi zaswiadczenia dys- tylko wyrywala strone i na nowo przepisywalam to, co tam bylo
[demot]
Ludzie dziela sie na 3 grupy: zdolnych, pracowitych i leniwych. I to wlasnie pracowici ale nie uzdolnieni maja najtrudniej i sa najbardziej wykorzystywani.
[demot]
Ja uzbieralam na 2 małe zabawki dla moich corek, po czym zaczelam zbierac naklejki na zabawki dla innych dzieci. Stalo sie cos, co we wczesniejszych kadencjach sie nie wydarzylo. Mimo, iz nikogo nie prosilam w sklepie o naklejki, ludzie sami do mnie podchodzili i oddawali swoje, np 15 sztuk. W ten sposob uzbieralam naklejki dla 4 innych dzieci. Robili to nawet wtedy gdybylam juz na parkingu, lub przy pasach. Nikomu nie rozpowiadalam, ze zbieram naklejki dla innych. Warto sie dzielic :)
[demot]
On nie wue co by zrobil, poniewaz ma dylemat czy uratowac czlowieka czy Boga, ktory powinien byc najwazniejszy. Ateista nigdy tego nie zrozumie. Ten ksiadz pewnie uratowalby czlowieka, bo w samej jego wypowiedzi widac, ze trudno mu udzielic jednoznacznej wypowiedxi. Co innego umrzec za wiare a czym innym jest wybierac miedzy hostia a czlowiekiem.
[demot]
Jest podejrzenie, ze to nie byl gwalt, a doswiadczenie. Celowo zaplidniono miesiaczkujace dziecko by sprawdzic, czy moze zajsc w ciaze i urodzic. Kobieta nigdy nie wyznala prawdy.
[demot]
@katem Taki stereotyp babc istnieje, poniewaz wiele tak wlasnie chodzilo ubranych. To, ze akurat Ty takiego obrazu nie znasz, nie oznacza, ze jest on niesprawiedliwym stereotypem.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2019 o 9:18
[demot]
@katem a to nie jest normalnie? Nie wiem ile masz lat, ani w jakim wieku miales babcie. Duzo zalezy od miejsca zamieszkania. Babcia z Warszawy bedzie inaczej sie ubierala, niz babcia z małej wsi. Tam do kur nie potrzebuje garsonki. To jest normalny ubior, a nawet ubior, który wiekszosci milo sie kojarzy, czyli z obrazem babc, ktorych juz nie ma. Jestem rocznik 88, i nasze babcie juz nie chodzily tak ubrane, ale pamietam taki obraz babc z czasow, gdy bylam dzieckiem ... i tesknie za takim widokiem.
[demot] @pochichrana naprawde uwazasz ze bycie noworodkiem i niemowlakiem to to samo, co zajmowac sie takim dzieckiem? Podejrzewam, ze nawet nie pamietasz zmian pieluch czy wyrzynania wlasnych zebow mlecznych, zas w nocy spalas i tez niewiele pamietasz.
[demot] @kusha_86 dziwnie interpretujesz. Nic o wyrodnych matkach nie napisalam :O
[demot] @pochichrana Nie wiem czemu, ale bezdzietni od zawsze byli "ekspertami w wychowywaniu dzieci". Wiedza wiecej od rodzicow kilkorga dzieci. Ciezko rozmawia sie na temat opieki z osoba, ktora nigdy tego nie doswiadczyla a przyklady czerpie z plotek, bo kolezanka powiedziala, ze ktostam costam.... W democie jest napisane dlaczego kobieta pije zimna kawe. Nie dlatego ze nie umiala sie jej napic w trakcie zabawy, ale dlatego ze gdy ja zrobila to dziecko w miedzy czasie cos nabrudzilo. Pozostawienie dziecka spowodowalo, ze zajelo sie ono mazaniem nutelli po kanapie a nie zabawa misiem czy czytaniem ksiazek. Kiedy kobieta posprzatala, kawa juz ostygla.
[demot] @kusha_86 Tak, moje dzieci gdy byly male potrzebowaly uwagi. Same krotko sie soba zajely. W dodatku ciagle chcialy mleka i byc przytulane. Myslalam, ze wiekszosc niemowlat czy roczniakow tego wlasnie potrzebuje, ale widocznie masz ideal w domu. W pracy odpoczywa sie psychicznie od dzieci, a w domu odpoczywa sie od pracy. Moze pomysl o przebranzowieniu, wtedy nie bedziesz sie w pracy meczyc a bedziesz odpoczywac jsli polubisz swoja prace. Moze przepracowanie (praca zdalna) spowodowal, ze moje dzieci potrzebowaly uwagi i nie zajely sie zabawa przez kilka godzin. Na szczescie mam juz odchowane dzieci. Mlodsza corka ma juz 3 lata i teraz mam czas na spokojne zajecie sie soba, a one potrafia same sie bawic. Podejrzewam jednak, ze wiekszosc dzieci jest taka jak moje, a nie twoje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2019 o 9:56
[demot] @pochichrana Nic zlego nie ma w checi nieposiadania dzieci. Kazdy ma inny charakter, kazdy czegos innego oczekuje od zycia. Ja po prostu uwazam, ze kobiety nie powinny w ogole czuc sie lepsze tylko dlatego, ze pracuja. Jesli nie masz dzieci to nie wiesz o czym mowie. Ale kazda kobieta ma wiecej sily jesli pracuje i wraca do dziecka, poniewaz wraca wypoczeta od domowych obowiazkow, krzykow dzieci, gotowania i przatania po nich. Z przyjmnoscia sie wtedy nimi zajmuja, nie zloszcza sie na ni, poniewaz wiedza, ze 2 godziny zabawy z dzieckiem to i tak malo i chca wykorzystac ten czas do kontaktu. W momencie kiedy sie jest w domu, osoba opiekujaca sie dzieckiem ma prawo byc zmeczona krzykami, monotonia dnia. Dzieci bardzo szybko brudza, w domu nalezy przygotowac kilka posilkow, a nie 1 obiad. Ten dzien wyglada zupelnie inaczej.Kobiety same twierdza ze juz poszly do pracy bo byly zmeczone opieka nad dzieckiem. Dlatego uwazam, ze kobiety decydujace sie na pobyt w domu maja trudniej niz kobiety pracujace. Oczywiscie mowie o posiadaniu wiecej niz 1 dziecka, gdy dziecmi zajmuje sie matka a nie sa puszczone samopas, ani gdy starsze rodzenstwo nie musi wychowywac mlodszego. Nigdy nie zrozumiem, czemu uwazasz sie za lepsza, tylko dlatego ze pracujes zawodowo jak tysiace innych kobiet. Praca w domu jest duzo trudniejsza niz pogodzenie pracy zawodowej i rodzicielstwa. Przechodzilam przez kazdy etap, a prace czesto wykonywalam w domu, wiec wiem jak o jest. Dlatego podziwiam kobiety zostajace w domu, nie pracujace, nie inwestujace w siebie np w edukacje, nauke jezykow obcych, czy chociazby kursu rysunku, krawiectwa itp a calkowicie poswiecajace sie dla dziecka. W DEMOCIE CHODZI O TO, ZE NIKT NIE DOCENIA KOBIET ZA TRUD WYCHOWYWANIA DZIECI. Ani mezczyzni ani inne kobiety, czego jestes najlepszym dowodem.
[demot] @kusha_86 Czyli przychodzic do czystego domu, bawisz sie z jedynakiem ok 2 godzin i uwazasz ze to to samo, co byc caly dzien z dzieckiem lub dziecmi w domu. W pracy czlowiek odpoczywa od dzieci. Po co wiec te pochwaly o zaradnosci? Kobiety nie decyduja sie na macierzynski z wygody a poczucia obowiazku. Czy twoj maz mowi Tobie, ze w pracy nic nie robilas tylko odpoczywlas? A twoj maz kiedy ma czas odpoczac lub sie wyspac gdy w dzien zajmuje sie dziekcime a na noc pracuje?
[demot] @pochichrana Nic dziwnego, ze miala czas na picie cieplej kawy skoro nie miala probemu na zostawianie 4 letniego dziecka samego na kilka godzin, gdzie nawet obecnie prawo tego zabrania (zrozumiesz jaka byla nieodpowiedzialna osoba, jak juz sama bedziesz miala dzieci), to w trakcie "opieki "nad Toba, tez raczej nie zajmowala sie Toba,tylko nadal soba. Czy oszczedzanie na niani jest tego warte? Nie rozumiem tez, co mialas na mysli o naprawianiu bledow. Przeciez czas na dzieci NIGDY NIE JEST DOBRY. Na poczatku czlowiek sie uczy, wchodzi na rynek pracy, potem musi zdobyc doswiadczenie, dorobic sie. Nastepnie chce awansowac, potem boi si stracic pozycje jesli zrobi przerwe w pracy na czas macierzynstwa, a potem juz jest za stary, czyli poczatku menopauzy. Rozumiem, ze wydaje ci sie, ze w wieku 26 lat poszlam pierwszy raz na studia. Nie, to byly moj 2 kierunek. Mam 31 lat i nadal sie ucze, ale juz tylko na podyplomowkach. Moze faktycznie za duzo biore sobie na glowie. Pracowalam na macierzynskim, poniewaz musiam zdobyc doswiadczenie. Dlatego teraz z perspektywy czasu widze, jaki to byl blad. Jak dzieci prosza, aby mama zostala w domu. Az ciezko mi zrozumiec, ze ty jako 4 latka nie prosilas rodzicow, aby sie toba zaopiekowali i ciebie samej nie zostawiali. Moje dziecko w wieku 4 lat gdy dmuchalo swieczki na torcie nie marzylo o nowej zabawce, ale jej zyczeniem bylo aby mama ja zawsze kochala. Moze dzieci kiedys byly inne, i bardziej samodzielne. Wspolczene baaardzo potrzebuja by okazywac im milosc, zainteresowanie oraz czas, co widac po liczbie samobojstw i ucieczek z domu. Widocznie jestem madka, ale zazdroszcze wszystkim matkom,ktore maja odwage zostac z dzieckiem w domu. Nie mowie o patologiach zyjacych wiecznie na zasilku.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2019 o 7:40
[demot] Nic dziwnego ze miala czas na picie cieplej kawy ,skoro tak sie toba zajmowala. By zaoszczedzuc na niani , to zostawiala 4letnie dziecko . Jak bedziesz miec dziecko, to zrozumiesz o czym mowie i zrozumiesz jak nieodpowiedzialne to bylo. Nie rozumiem tez, co masz na mysli mowiac
[demot] Obym nigdy nie miala takiej sytuacji.
[demot] Matkami, ktore tylko pracuja. Dalsm rade, ale pracujac, studiujac i uczac sie pi 3 godz dziennie (wymagajace studia) zaniedbywalam dziecko. I nie mam zamiari udawac, ze jest inaczej
[demot] Jak jestes w pracy to przeciez nie brudzisz. A ile godzin dziennie poswiecasz dziecku? Po co sie wywyzszac i udawac lepsza. Ja po 26 roku poszlam na studia, pracowalam na macierzynskim, urodzilam 2 dzieci i prowadzilam firme i nie uwazam sie za lepsza w porownaniu z matjami
[demot] Pewnie wiecej wiedza o zyciu ze spowiedzi niz ty z rozmow ze znajomymi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2019 o 19:01
[demot] Mam nadzieje, ze w realu lepiej interpretujesz tekst pisany.
[demot] @Breva Niestety nic nie zrozumialas/es z wypowiedzi. Nie widze tez powodu, by w ogole ateiscie tlumaczyc czym jest Eucharystia.
[demot] * dysmozgowie
[demot] Komentarz z kabaretu: mamy dysleksje, dysgrafie, dysmozhowie. Kiedys byl przefmiot kaligrafia. Moja mama, jak brzydko pisalam, nie zalatwiala mi zaswiadczenia dys- tylko wyrywala strone i na nowo przepisywalam to, co tam bylo
[demot] Ludzie dziela sie na 3 grupy: zdolnych, pracowitych i leniwych. I to wlasnie pracowici ale nie uzdolnieni maja najtrudniej i sa najbardziej wykorzystywani.
[demot] Ja uzbieralam na 2 małe zabawki dla moich corek, po czym zaczelam zbierac naklejki na zabawki dla innych dzieci. Stalo sie cos, co we wczesniejszych kadencjach sie nie wydarzylo. Mimo, iz nikogo nie prosilam w sklepie o naklejki, ludzie sami do mnie podchodzili i oddawali swoje, np 15 sztuk. W ten sposob uzbieralam naklejki dla 4 innych dzieci. Robili to nawet wtedy gdybylam juz na parkingu, lub przy pasach. Nikomu nie rozpowiadalam, ze zbieram naklejki dla innych. Warto sie dzielic :)
[demot] Tak potrafi kazdy, kto zaspal ;)
[demot] On nie wue co by zrobil, poniewaz ma dylemat czy uratowac czlowieka czy Boga, ktory powinien byc najwazniejszy. Ateista nigdy tego nie zrozumie. Ten ksiadz pewnie uratowalby czlowieka, bo w samej jego wypowiedzi widac, ze trudno mu udzielic jednoznacznej wypowiedxi. Co innego umrzec za wiare a czym innym jest wybierac miedzy hostia a czlowiekiem.
[demot] Jest podejrzenie, ze to nie byl gwalt, a doswiadczenie. Celowo zaplidniono miesiaczkujace dziecko by sprawdzic, czy moze zajsc w ciaze i urodzic. Kobieta nigdy nie wyznala prawdy.
[demot] Rodzicom juz wszystko przeszkadza ;/ Tylko tablet jest ok ;/
[demot] @katem Taki stereotyp babc istnieje, poniewaz wiele tak wlasnie chodzilo ubranych. To, ze akurat Ty takiego obrazu nie znasz, nie oznacza, ze jest on niesprawiedliwym stereotypem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2019 o 9:18
[demot] @katem a to nie jest normalnie? Nie wiem ile masz lat, ani w jakim wieku miales babcie. Duzo zalezy od miejsca zamieszkania. Babcia z Warszawy bedzie inaczej sie ubierala, niz babcia z małej wsi. Tam do kur nie potrzebuje garsonki. To jest normalny ubior, a nawet ubior, który wiekszosci milo sie kojarzy, czyli z obrazem babc, ktorych juz nie ma. Jestem rocznik 88, i nasze babcie juz nie chodzily tak ubrane, ale pamietam taki obraz babc z czasow, gdy bylam dzieckiem ... i tesknie za takim widokiem.
[demot] Przeciez nagrywajacy sarkastycznie powiedzial, ze zniszczy kierowcy zycie przez mandat. A dokladniej to powtorzyl te slowa po kierowcy.