Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Prawiefajny

0 / 0
Prawiefajny

[demot] "Bracie, zabiliśmy 1200 Ormian, więc psy miały co jeść" https://www.youtube.com/watch?v=OfnHSDcXYn8 24 kwietnia 1915 rząd turecki wydał rozporządzenie nakazujące aresztowanie ormiańskiej inteligencji – tylko w Stambule aresztowano wówczas i w większości zgładzono 2345 osób, a 27 maja kolejne wprowadzające deportację zamieszkujących Anatolię Ormian do Syrii i Mezopotamii. W wyniku tej operacji setki tysięcy Ormian zmarło z głodu albo zostały brutalnie wymordowane przez tureckich żołnierzy i Kurdów, których rząd podjudzał przeciwko chrześcijańskim Ormianom i Asyryjczykom. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludob%C3%B3jstwo_Ormian Minister spraw wewnętrznych, Taalat Pasza, wyjaśniał: "Już wcześniej zostało zakomunikowane, że rząd zdecydował o całkowitej eksterminacji wszystkich Ormian zamieszkałych w Turcji. (...) Bez względu na to, że znajdują się wśród nich kobiety, dzieci i chorzy, jakkolwiek tragiczne będą środki tej eksterminacji, bez słuchania głosu sumienia należy położyć kres ich egzystencji. (...) Ci, którzy sprzeciwią się temu rozkazowi, nie mogą być urzędnikami państwowymi".... Na terenie całego państwa żołnierze otaczali wsie i miasta zamieszkane przez Ormian. Mężczyzn zabijano na miejscu, kobiety i dzieci pod pozorem ewakuacji wypędzano na tereny pustynne, gdzie ginęli z wycieńczenia. Ormian, jako obywateli imperium, powoływano do wojska, następnie oddzielano ich od reszty żołnierzy i zabijano. Wymordowano trzy czwarte dwumilionowej społeczności ormiańskiej - 1 500 000 ludzi. Jednocześnie burzono kościoły, palono ormiańskie książki - była to zagłada ormiańskiej cywilizacji. http://www.se.pl/wiadomosci/polska/rzez-ormian-bya-pierwszym-ludobojstwem-xx-wie-ku_95951.html

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2015 o 0:36

2 / 2
Prawiefajny

[demot] Mahatma Gandhi był pięciokrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Jak sądzisz czemu tej nagrody nie otrzymał? Co innego Barack Obama, jemu się należało.

0 / 0
Prawiefajny

[demot] Dalajlama, zapytany o to, co go najbardziej zadziwia w ludzkości, odpowiedział: "Człowiek. Bo poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera,tak na prawdę nie żyjąc."

-1 / 3
Prawiefajny

[demot] Pomaganie kobiecie, to pierwszy stopień do zostania jej przyjacielem. Może to komuś odpowiada? Kobiecie na pewno.

1 / 3
Prawiefajny

[demot] Nie jestem zwolennikiem PO, ale jak czytam "Polska PO, to Polska, w której afera goni aferę, nepotyzm jest na porządku dziennym, zaś bez korupcji trudno cokolwiek osiągnąć", to się zastanawiam, czy autor tego demotywatora chory jest na chorobę idealizmu. Pozwólcie, że napiszę to drukowanymi literami: LUDZIE JUŻ TACY SĄ, że statystycznie rzecz ujmując nie robią nic za darmo, że myślą w pierwszej kolejności o swojej dupie i jak mogą zgarnąć kasę, to z reguły robią to z dobrymi kumplami, że jak mogą dać dobrą pracę, to pomyślą najpierw o swoich najbliższych (rodzinie, lub o znajomych), że odpowiednio wysoka suma pieniędzy jest w stanie zmiękczyć pewnie niemal każdego. Tacy są ludzie (choć oczywiście wszędzie mogą znaleźć się wyjątki) i proszę nie sugerować, że jakaś inna partia polityczna jest OK, bo ma w swoich szeregach samych aniołów. Może być przecież tak, że inne partie polityczne miały więcej szczęścia i dlatego mniej ich brudów ujrzało światło dzienne. Kolejna ważna sprawa, to prawo i instytucje państwowe nie powinny być wykorzystywane do nakłaniania obywateli do popełniania przestępstw (nawet w celu zweryfikowania ich odporności na korupcję).

1 / 1
Prawiefajny

[demot] Łatwo się szasta pieniędzmi, jak się płaci nie ze swojego. Nie chodzi tu tylko o płace, ale również o cały system wydawania publicznych pieniędzy. Potem dochodzi do dziwnych przetargów (ze specyfikacją, którą może spełnić jedna firma) lub do paradoksów, że płaci się za jakieś niepotrzebne rzeczy (typu warszawska tęcza), lub płaci się grubą kasę za coś, co można byłoby kupić taniej. Przypomina mi się jeszcze jedna rzecz. Było to w momencie, kiedy cały świat ogłaszał kryzys (może był to 2007 r). Wszyscy przedsiębiorcy wstrzymywali inwestycje, obcinali płace, a co robił nasz cudowny Donaldzik? On podwyższał płace nauczycielom (bo przy pensum 18 godzin i przerwach świątecznych oraz wakacyjnych im się słusznie należało ). Jeśli dziwisz się skąd w Polsce bierze się tak wysoka płaca średnia, to proszę sprawdzić, kto generuje tą wysoką średnią. Zaoszczędzę Ci trudu - oczywiście są to płace w sektorze publicznym.

-1 / 1
Prawiefajny

[demot] Jest taka modlitwa odmawiana w klubach AA: "Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego." Na pewne sytuacje nie mamy wpływu (jak w powyższych komentarzach gwałt, śmierć kogoś na pasach dla pieszych itp.) Zamiast łapać autora demota za słówka, proponuję skupić się na tym, by zastanowić się jak te rady wykorzystać w swoim życiu. Na pewno przyniesie to lepsze rezultaty niż szukanie dziury w całym.

-1 / 3
Prawiefajny

[demot] Pewnie dostał od jakiegoś koncernu teczkę z dolarami (na spółkę z PO), to czemu niby miałby nie podpisywać?

1 / 1
Prawiefajny

[demot] Wasp piszesz: " Twój komentarz jest jak twój nick: prawie fajny.Bo zakochanie to reakcja chemiczna w organizmie: motylki w brzuchu i te sprawy. Feromony, chemia, biologia. Biologiczne przyciąganie do kogoś z kim masz szanse na zdrowe dzieci (macie bardzo różne geny). Miłość jest przywiązaniem, mieszanką szacunku, wsparcia, przyjaźni i pożądania. Zakochanie to tylko pożądanie. Szach mat :)" OTO MOJA ODPOWIEDŹ: 1) Twoja uwaga o jakości mojego komentarza świadczy tylko o Tobie. Zazwyczaj ludzie, którzy nie potrafią czegoś wytłumaczyć (lub się obronić) przystępują do ośmieszenia lub ignorowania oponenta. 2) Od słowa "bo" chyba nie powinno zaczynać się zdania. W tym momencie możesz powołać się na pkt 1 3) Wiesz co to jest powtarzanie stereotypów? Ktoś kiedyś powiedział, że najpierw jest pożądanie, a dopiero później przychodzi PRAWDZIWA miłość i Ty to powtarzasz. Wierzysz w to i zrobisz wszystko, by udowodnić, że tak jest. Nie twierdzę, że w Twoim przypadku (i w przypadku ludzi podobnych do Ciebie) nie jest tak, że związek z drugą osobą przebiega dwuetapowo (zakochanie, potem miłość zgodnie z Twoimi definicjami). U mnie tak nie było. Nie mogę się więc zgodzić z tym, że uczucie, którym darzyłem żonę dwadzieścia kilka lat temu było gorsze (mniej wartościowe) od tego z dnia obecnego. Tu i tu była i jest miłość. Gdyby więc było tak, że każdy przeżywa miłość w indywidualny sposób, to czemu próbujesz narzucić wszystkim swój sposób pojmowania świata? 4) Piszesz: "Zakochanie to tylko pożądanie." Przejrzyj chociażby pobieżnie internet, a zobaczysz, jaki jest galimatias w tej dziedzinie. Np. na stronie http://www.edarling.pl/swiat-singli/trzy-etapy-zakochania znajdziesz "trzy etapy zakochania": pożądanie, zauroczenie, przywiązanie - jak się to ma do Twojej definicji? 5) Piszesz też: "Miłość jest przywiązaniem, mieszanką szacunku, wsparcia, przyjaźni i pożądania" Czyli mam rozumieć, że w zakochaniu nie ma szacunku, wsparcia, przyjaźni i przywiązania (bo jest to cechą tylko miłości)? 6) Co niby znaczy to zakończenie "szach mat"? Stwierdzasz w ten sposób, że masz nieomylną rację? Uczyniłaś się sędzią w sprawie, w której jesteś również jedną z dwóch stron. Proponuję więcej otwartości i mniej bufonady, a ocenę pozostaw innym. 7) Gdzie Twój wiersz o prawdziwej miłości?

3 / 3
Prawiefajny

[demot] No pewnie, że dzieciaki w podstawówce mają lepiej teraz, niż my mieliśmy kiedyś, bo: mają nie tylko aparaty cyfrowe, komórki, znajomych na facebooku, komputery, internet, ale mają też lalki, kolorowanki, wyobraźnię i prawdziwych przyjaciół. Mają więc to, co my mieliśmy plus coś więcej. Czemu sądzisz, że ich dzieciństwo jest gorsze od naszego?

-1 / 3
Prawiefajny

[demot] Wasp - zamiast krytykować napisz swój własny wiersz o miłości, może będzie lepszy (czego Ci życzę). Piszesz: "To nie jest miłość tylko ZAKOCHANIE." Nie zgadzam się z Tobą, bo czym niby różni się miłość od zakochania? Zakochanie to też miłość (nawet jeśli zdefiniujemy je jako uczucie, radosne uniesienie które pojawia się na początku związku dwojga ludzi charakteryzujące się wyidealizowaniem drugiej osoby i ślepotą na jej wady). Może nawet miałaś na myśli to, co ludzie nazywają zauroczeniem - chociaż wg mnie to też jest miłość (nazywana przez nich zauroczeniem dla pomniejszenia wartości uczucia, które np. minęło). Czy tylko dojrzałe uczucie do drugiej osoby z dużym stażem i wystawione na trudy walki z szarą rzeczywistością może być nazywane miłością? Czemu zakochanie ma być stanem gorszym (lub mniej wartościowym) od miłości? Może wyczytałaś to w wielkiej wyroczni zwanej Wikipedią, gdzie piszą: "Zakochanie – stan związania emocjonalnego z drugą osobą. Charakteryzuje się obsesyjnymi myślami o tej osobie i pragnieniem przebywania z nią. W przypadku niedostępności obiektu uczuć osoba zakochana nierzadko cierpi. Zakochanie często błędnie nazywane jest miłością." (ciekawe na jakiej podstawie tak to zdefiniowali). Jednak ta wspaniała Wikipedia już tak zgrabnie nie potrafi zdefiniować pojęcia miłość. Na ściąga.pl piszą: "z psychologicznego punktu widzenia miłość definiuje się jako relacje miedzy osobami które pragną czynić dobro dla drugiej osoby". W innym miejscu, ktoś definiuje miłość jako: "nieracjonalne uczucie bliskości" - i to wszystko jest w tym wierszu pięknie opowiedziane, a Ty twierdzisz, że to nie jest miłość, bo osoba, która go napisała nic nie wspomniała np. o zmarszczkach na twarzy ukochanej osoby. To tylko wiersz i jego celem nie jest podanie wyczerpującej definicji miłości. Nie jestem ekspertem w dziedzinie poezji, ale wg mnie jest on bardzo ładny, zgrabnie napisany i bardzo ciepły - tak jak miłość.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2015 o 0:26

1 / 1
Prawiefajny

[demot] Z lekką ironią powiedziane i trudno się z tym nie zgodzić. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że łatwiej być szczęśliwym z pieniędzmi niż bez nich. Tu jednak autor ma na myśli chyba te szczególne przypadki ludzi, którzy zarabiają pieniądze po to, by mieć ich coraz więcej (jak w historii z "Opowieści wigilijnej"). Tacy ludzie istnieją, więc nie ma powodów, by twierdzić, że autor tego demotywatora nie ma racji.

-3 / 5
Prawiefajny

[demot] Piszesz, że jesteśmy zakładnikami biologii. Spróbuj nie być, może Ci się to uda przez krótki czas. Mając wypchane bebechy chlebem z szynką (lub inna strawą), mając dach nad głową itd. łatwo pisać, że jesteśmy "plugawym robactwem". Tęsknisz za absolutną prawdą i nie potrafisz zaakceptować podstawowej prawdy, że życie jest właśnie takie? Co jest złego w jedzeniu i seksie? Niech każdy sam wybiera co lubi robić i jak robić (jeśli oczywiście nie godzi to w dobro drugiego człowieka). Ty zaś chyba chciałbyś wszystkich ludzi ulepić na swoje podobieństwo? "Porno i popkultura wyzuła was z miłości" oraz "świat i bez ludzi jest brzydki i niedoskonały..." - każdy człowiek widzi świat takim, jakim chce go widzieć.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2014 o 9:14

21 / 23
Prawiefajny

[demot] Kolorowatolerancja - chyba idea tolerancji przewróciła Ci w głowie. To Ukraińcy rozpoczęli rzeź Polaków na Wołyniu. Kumulacją tego były mordy w lecie 1943 roku. Mordowali oni całe rodziny (również kobiety i dzieci) - to były czystki etniczne. O tym jak były to bestialskie mordy możesz przekonać się czytając relacje osób, którym udało się uratować z tej kaźni. Trudno jest oszacować liczbę ofiar. Wikipedia podaje 50 - 60 tys. Spotkałem się również z szacunkami 100 tys., a nawet 150 - 200 tys. osób. TO BYŁO LUDOBUJSTWO. W akcjach odwetowych Polaków zaś zginęło zaledwie (proszę wybaczyć mi to słowo, ale używam go tylko dla podkreślenia skali ofiar po obu stronach) 2 do 3 tys. Ukraińców. Potem była Akcja Wisła i Akcja Zachód ze strony ZSRR, które to doprowadziły do wyeliminowania UPA. Przesiedlono przy tym mnóstwo ludzi - proszę jednak pamiętać, że przesiedlano ich w lepsze warunki oraz to, że celem Akcji Wisła nie była eksterminacja Ukraińców lecz likwidacja UPA i jego zaplecza. Dzisiaj w imię poprawności politycznej, bratania się z Ukraińcami, polskie elity polityczne jeżdżą na Majdan i pod czarno-czerwonymi flagami wołają "Chwała Ukrainie". Nie wierzę, że nie wiedzą, iż owe flagi są spuścizną banderowców, że nie wiedzą kim byli banderowcy, że nie wiedzą, iż słowa "Chwała Ukrainie" były często ostatnimi słowami słyszanymi przez mordowanych Polaków. Politycy unikają tego tematu, bo ważniejsze jest dla nich ograniczenie wpływów Rosji niż nazywanie rzeczy po imieniu. Czy wiesz, że na Ukrainie Prawy Sektor jest spadkobiercą banderowców? Tych, którzy w imię odzyskania przez Ukrainę niepodległości kolaborowali z faszystami i dopuszczali się tych potwornych zbrodni nie tylko na Polakach, ale również na Żydach i w mniejszym stopniu na innych nacjach. Czy wiesz, że Ukraińcy robią problemy tam, gdzie Polacy chcą upamiętnić ofiary ich zbrodni? Na pomnikach nie pozwalają pisać, że Polacy zostali zamordowani przez UPA, ale że np. tragicznie zginęli. Jeszcze jedno, czy w Niemczech mogłaby legalnie funkcjonować partia lub organizacja, która szczyciłaby się tym, że jest spadkobiercą NSDAP, albo czy ktoś stawia tam pomniki Hessowi lub Göringowi? Możemy się bratać z Ukraińcami , ale nie na zasadzie wymazania z pamięci tych zbrodni. Nakręcenie filmu o rzezi Wołyńskiej to nie budzenie demonów - to oddanie sprawiedliwości temu, co miało miejsce oraz oddanie hołdu ofiarom ludobójstwa i czystek etnicznych. Niech cały świat się dowie jak było.

0 / 0
Prawiefajny

[demot] Sorry za błąd. Rzeczywiście to utwór Tuwima. Ostatnio szperałem trochę w utworach Broniewskiego i tak mi się przez pomyłkę skojarzył ten utwór z Broniewskim. Dzięki za uwagę.

« poprzednia 1 217 18 19 20 21 22 23 24 25 26