Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Krzysztofbula94

archiwum
Iga Świątek – Królowa Paryża
archiwum
Biskup przysłał pokrzywdzonemu przeprosiny, tłumacząc, że nie wiedział o sprawie. Ale pokrzywdzony mówi, że ma nagranie wykonane na spotkaniu w kurii, które dowodzi, że biskup o wszystkim wiedział. – Watykan podobno uznał, że biskup Tomasik dopuścił się „pewnych nieprawidłowości”, nie wiadomo jakich. Podobno, bo wciąż nie ma komunikatu, który powinien finalizować kościelne postępowanie. Być może następstwem postępowania są przeprosiny, które Tomasik wysłał ofierze – ale biskup próbuje się w nich wybielać. Z tekstu przeprosin nie wynika, by czuł się winny. Biskup przeprasza za „zaistniałą sytuację”.Kluczenie, lawirowanie, uniki, mijanie się z prawdą – tymi środkami instytucja kościelna operuje bardzo sprawnie. Kościół wciąż odgrywa spektakl, w którym nie chodzi ani o prawdę, ani o sprawiedliwość, ani o zadośćuczynienie, lecz o to, by wyjść z kłopotów z jak najmniejszym uszczerbkiem dla siebie, swojego wizerunku i swoich finansów.
archiwum
Postawa księdza Bortkiewicza jest postawą chrześcijanina – ta religia jest jadowicie homofobiczna. – Pielęgnuje barbarzyńskie uprzedzenia sprzed tysięcy lat, utrwalone w tzw. Piśmie Świętym. Stary Testament każe zabijać homoseksualistów (Kpł 20,13), a Nowy potwierdza, że zasługują na śmierć (Rz 1,32).Założona przez aktywistę Barta Staszewskiego Fundacja Basta zapowiedziała, że złoży wniosek do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wszczęcie postępowania administracyjnego i nałożenie kary na Radio Maryja.
archiwum
Komentujący to ksiądz mówi, że odpowiadają za to rodzice; z aprobatą podaje przykład przemocy jako metody wychowania religijnego; nie widzi niczego złego w tym, że dla matki religia jest ważniejsza niż dziecko. – Jezus z Nowego Testamentu również wynosił postawę konfesyjną ponad więzi rodzinne: „…przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką …kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien” (Mt 10, 35-37). Chrześcijaństwo, które rozwijało się  jako źródło konfliktów, również w rodzinie, jest powtórzeniem ewangelicznego wzorca. To kolejny z licznych argumentów przeciwko tezie, że doktryna Jezusa zasługuje na to, by budować na niej etykę.
archiwum
katechetka w piątek sprawdza uczniom kanapki i każe wyrzucić te z wędliną; konkurs informatyczny związany z Janem Pawłem II; promowanie  i wyróżnianie chłopców, którzy są ministrantami; indoktrynacja religijna na lekcjach języka polskiego i historii. – To tylko niektóre z prawie dwóch tysięcy skarg, jakie otrzymała Fundacja Wolność od Religii. Powtarzają się głosy rodziców, którzy nie wypisują dzieci z katechezy, bo obawiają się, że czeka je ostracyzm w środowisku lub zemsta ze strony nauczycieli. Te obawy byłyby bezzasadne, gdyby chrześcijaństwo było tym, za co się podaje – religią miłości. Jednak praktyka chrześcijaństwa dowodzi, że jest ono religią wrogości, nienawiści, dyskryminacji, wykluczenia. Wynika to wprost z podziału na wiernych i niewiernych, który zarówno w starotestamentowym, jak i Jezusowym ujęciu jest podziałem antagonistycznym, na lepszych i gorszych. Ta religia przez setki lat dopuszczała się licznych zbrodni i dopiero rozwijająca się świeckość wyjęła z jej rąk zakrwawiony miecz. Ale chrześcijaństwo, choć nie może już zabijać, wciąż szkodzi, jak może.
archiwum
Żywot Briana – Jehova
archiwum
W kontekście pedofilii Kościół jest miejscem szczególnie groźnym dla dzieci, bardziej niebezpiecznym niż szkoły, kluby sportowe, instytucje kultury. Pokazała to komisja we Francji, a podobny wniosek wynika również z raportu polskiej komisji. – Wciąż umyka to uwadze fanów Kościoła. Często wskazują oni na inne środowiska, rzekomo bardziej skażone pedofilią, ale fakty temu przeczą. Dlatego przypominam francuskie dane, które pokazują, że najniebezpieczniejszym pozarodzinnym środowiskiem dla dzieci i pierwszą zagrażającą im instytucją jest Kościół katolicki.
archiwum
Znany w Niemczech ksiądz Andreas Sturm opuścił Kościół katolicki. Mówi, że stracił wszelkie nadzieje na to, że ta instytucja się zreformuje. – Sturm był jedną z czołowych postaci liberalnego skrzydła Kościoła w Niemczech. Jego odejście odbierane jest jako osłabienie tego skrzydła, co zdaniem komentatorów może skłonić kolejne osoby do pożegnania się z Kościołem katolickim. W czerwcu ukaże się książka Sturma pt. „Muszę wyjść z tego Kościoła. Bo chcę pozostać człowiekiem”.
archiwum
Zatroszczył się o to, by pedofil otrzymywał co miesiąc pieniądze od  Konferencji Episkopatu Niemiec. Co więcej, zgłosiło się sześć kobiet, które twierdzą, że były wykorzystywane seksualnie przez biskupa Stehle – Ksiądz pedofil z Trewiru – 28 ofiar wykorzystywania seksualnego w Niemczech. Zostaje przeniesiony na Ukrainę. Diecezja kamieniecko-podolska nic nie wie o jego przeszłości. Pedofil znajduje kolejne ofiary.To znane schematy działania „Mistycznego Ciała Chrystusa”;  podobnie Kościół zachowuje się w innych krajach, również w Polsce. Demonstruje w ten sposób, że klerykalna pedofilia jest zjawiskiem odrębnym od pedofilii „we wszystkich środowiskach”, do której tak chętnie odsyłają nas obrońcy Kościoła. W żadnym innym środowisku nie działa globalna organizacja, która systemowo ukrywa przestępstwa seksualne swoich ludzi, wspiera sprawców i ignoruje ofiary, stwarzający tym samym wyjątkowo korzystne warunki dla przestępców.
archiwum
Salezjanie chcą siłą usunąć zbuntowanego księdza Michała Woźnickiego z domu zakonnego. Poprosili komornika o eksmisję. – Nie ma mowy o miłosierdziu i przebaczeniu w stylu Franciszka. Salezjanie twardo postępują z Woźnickim. Niedawno jeden z nich pobił go pałką. Wcześniej też dochodziło do rękoczynów.Sam Woźnicki dał próbkę księżowskich manier, znieważając policjantkę, gdy przyszedł na komisariat, by zgłosić pobicie. Nazwał ją ladacznicą i czuł się urażony, gdy zwracała się do niego per pan.Dzięki sprawie Woźnickiego mamy bliższy wgląd w środowisko duchownych. Odsłaniają się kolejne obszary religijnej demoralizacji.
archiwum
"Religia jest dla ludzi bez rozumu" – Józef PiłsudskiDziś 87. Rocznica śmierci
archiwum
Ukraińska prokuratura wniosła pierwszy akt oskarżenia przeciwko rosyjskiemu żołnierzowi za zbrodnie popełnione w czasie wojny w obwodzie sumskim. 21-letni Rosjanin miał zastrzelić ukraińskiego cywila. Grozi mu dożywocie. – O sprawie poinformowała Iryna Wenediktowa, Prokurator Generalna Ukrainy. Jak napisała, ukraińska prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko sierżantowi Wadimowi Sziszimarinowi, żołnierzowi rosyjskiej 4. Dywizji Pancernej.Będzie on pierwszym rosyjskim żołnierzem, który stanie przed sądem za zabicie cywila w obwodzie sumskim.Według ustaleń śledczych, 28 lutego - a więc w pierwszych dniach inwazji - Sziszimarinow zastrzelił 62-letniego mieszkańca wsi Czupachiwka. Wcześniej kolumna wojskowa, w której był sierżant, została rozbita przez ukraińskie sił zbrojne. W czasie wycofywania się on i czterech innych wojskowych ostrzelało cywilny samochód i uciekło nim. W czasie jazdy zobaczyli ukraińskiego cywila, który rozmawiał przez telefon. Jeden z żołnierzy rozkazał sierżantowi, żeby zastrzelił go, by mężczyzna nie poinformował ukraińskiego wojska, że widział Rosjan.
archiwum
Seminarium to również szkoła hipokryzji i kurs zamiatania brudów pod dywan, rutynowej kościelnej praktyki. Np. klerycy widzą, że kapłani w praktyce mogą łamać „śluby czystości”, natomiast powinni skutecznie ukrywać swoje ekscesy. – Podobne opowieści możemy znaleźć w kilku niedawno wydanych książkach, takich jak „Klerycy” Mariusza Sepioły, „Zniknięty ksiądz” Marcina Adamca, „Sakrament obłudy” Roberta Samborskiego. Ich lektura przekonuje, że zło w Kościele to nie pojedyncze nieprawidłowości, lecz systemowa patologia. Łudzą się ci, którzy mają nadzieję na lepszy Kościół – jest on bowiem z istoty amoralny.
archiwum
W tamtejszym seminarium nie będzie święceń kapłańskich, bo na ostatnim roku nie ma ani jednego kleryka. Z tych, którzy zgłosili się sześć lat temu, nie pozostał ani jeden – wszyscy zrezygnowali. – Choć Kościół w Polsce wciąż jest mocny, to jednak perspektywy „zawodu” księdza są coraz gorsze ze względu na postępującą laicyzację. Wyraźnie widać jaskrawą amoralność Kościoła i jego społeczną szkodliwość, a nie są to walory, które zachęcałyby ludzi przyzwoitych do wstąpienia w szeregi tej instytucji. Życzę przyszłym pokoleniom, aby słowo „ksiądz” brzmiało dla nich tak samo archaicznie jak płatnerz, kołodziej czy folusznik. Te zawody zniknęły, bo stały się zbędne i oby ten sam los spotkał bałamutne rzemiosło kapłańskie.
archiwum
Papież mówił o wojnie na Ukrainie. Tradycyjnie chronił milczeniem zbrodniarzy – ani słowa o Rosji i Putinie. Ale jak już wiemy, według Franciszka wszyscy jesteśmy winni, a Zachód może nawet bardziej, bo mógł sprowokować Putina. – Zwierzchnik Kościoła apelował o modlitwy. Są nieskuteczne, lecz podnoszą samoocenę modlących się, którzy mogą myśleć o sobie jako o osobach empatycznych i nieobojętnych.Jak na kapłana przystało, Franciszek uraczył słuchaczy obfitą dawką religijnej nieprawdy. Wprowadził ich w błąd, mówiąc o chrześcijańskim Bogu: „zawsze jesteśmy przez Niego kochani, a zatem nigdy nie zostajemy sami”. Wojna jest wyrazistym dowodem na fałsz tych zapewnień. Od początku rosyjskiej inwazji Bóg nie reaguje. Pozostaje nieporuszony wobec popełnianych zbrodni i cierpień pokrzywdzonych. Udowadnia, że wyżej ceni wolną wolę zbrodniarzy niż życie ich ofiar – lub nie istnieje.
archiwum
Nic nie wskazuje na to, że węgierski premier zmieni kurs i porzuci nieformalny sojusz z Putinem. Nawet jeśli przetasuje rząd, to nie będzie miało znaczenia dla obecnej polityki Węgier. – Miesiąc po wyborach, w których Fidesz zmiażdżył opozycję, w Budapeszcie huczy od plotek o przetasowaniach w rządzie. Według części opozycyjnych mediów, nowy gabinet Orbána może być bardziej prorosyjski od obecnego. Rozmówcy „Newsweeka” twierdzą jednak, że – ze względu na katastrofalny stan finansów publicznych – Orbánowi zależy na odblokowaniu funduszy z UE, więc nie zamierza prowokować Komisji Europejskiej i pozostałych państw UE.
archiwum
Według raportu Komisji Prawdy i Pojednania, szkoła ma długą historię wykorzystywania seksualnego uczniów i stosowania innych przemocowych praktyk. – Wiele dzieci próbowało ucieczki. Podczas jednej z takich prób 11-latek zamarzł na śmierć. Podczas innej próby dwie dziewczynki utonęły.Jeden z ocalałych z tej szkoły, Eddie Bitternose, mówi, że czuje się zdradzony przez Kościół anglikański: „Myśleliśmy, że będą nas szanować, bo przyjęliśmy ich Jezusa”. Większość szkół rezydencjalnych dla rdzennych dzieci była prowadzona przez Kościół katolicki, ale w placówkach protestanckich stosowano te same wzorce przemocy.
archiwum
Katolicki ksiądz był wśród 12 osób, które w Malawi zorganizowały zabójstwo 22-latka, albinosa. Ksiądz Thomas Muhosha został skazany za handel częściami ciała ofiary. Wysokość kary nie jest znana. – Według tamtejszych wierzeń, części ciała albinosów użyte w magicznych rytuałach dają szczęście i bogactwo. W sądach w Malawi toczy się około 20 spraw dotyczących zabójstwa, usiłowania zabójstwa, ekshumacji i sprzedaży szczątków osób z albinizmem.Religią dominującą w Malawi jest chrześcijaństwo. 77 proc. mieszkańców tego kraju to chrześcijanie, należący w większości do rozmaitych Kościołów protestanckich. 17 proc. Malawijczyków to katolicy.
archiwum
Co więcej, Franciszek chciałby się z Putinem spotkać i w tym celu gotów jest przyjechać do Moskwy. O wyjeździe do Kijowa nie myśli. – Wiadomo też, że Franciszkowi bardzo zależy na dobrych relacjach ze wspierającą Putina moskiewską Cerkwią, antyzachodnią i antyliberalną.  Powstaje wrażenie, że Putin – chrześcijanin, konserwatysta, homofob stojący na straży „tradycyjnych wartości” i cytujący Ewangelię – jest bliższy Franciszkowi niż zlaicyzowany Zachód. W Kościele obowiązuje nie tylko hierarchia władzy, ale i hierarchia kompetencji religijnych – więcej ich posiadają duchowni niż świeccy, biskupi niż szeregowi księża. Na szczycie stoi papież. Można więc zakładać, że wie on o chrześcijaństwie najwięcej – i najgłębiej realizuje je we własnym życiu. Ale skoro w działaniach papieża chrześcijaństwo całkowicie zawodzi jako drogowskaz etyczny, to tym trudniej oczekiwać moralnej skuteczności tej religii na niższych kościelnych szczeblach i w całej społeczności katolickiej. Codzienne doświadczenie to potwierdza. Nie znaczy to, że wśród wierzących nie ma ludzi moralnych – ale są moralni mimo religii, a nie dzięki religii.
archiwum
Okazuje się, że kard. Bagnasco wcześniej wspierał księdza pedofila – próbował powstrzymać proces kanoniczny duchownego i uchronić go przed osądzeniem. Troszczył się o jego los, natomiast nie ma śladów, by interesował się losem jego ofiar. – W 2020 roku przeszedł na emeryturę (wiek emerytalny osiągnął już w 2018), a w czerwcu 2021 otrzymał misję zbadania sprawy Stanisława Dziwisza, z którym – według włoskiej prasy – łączą go przyjacielskie stosunki.Cała ta historia jest kompromitująca dla Kościoła i pokazuje jego niską wiarygodność w kontekście badania zarzutów wobec swoich ludzi. Ale chciałbym zwrócić uwagę na jeden jej aspekt, bardzo wymowny. Otóż Bagnasco próbował chronić pedofila nie indywidualnie, nie potajemnie, lecz na drodze instytucjonalnej. Napisał w tej sprawie oficjalny list do Kongregacji Nauki Wiary – a wiec zapewne uważał, że jego propedofilska postawa nie tylko nie ściągnie na niego żadnych kar, ale ma szanse uzyskania akceptacji Watykanu. A to oznacza, że troska o pedofila i chęć uchronienia go przed odpowiedzialnością mieści się w spektrum normalnych, kościelnych obyczajów. To mocno podważa kościelne, w tym Franciszkowe, zapewnienia o woli walki z klerykalną pedofilią.