[demot]
Bardzo możliwe, że telefony są produkowane w Chinach. Jednak na pewno nie wynika to z tego, że na zdjęciu nie widać linii produkcyjnych. To, że czegoś nie widać na zdjęciu, nie oznacza, że tego nie ma.
[demot]
> ~Dirtjumper ----- Tobie się wydaje, że bez ryzykowania życia - żyjemy nudno i nie czerpiemy przyjemności z życia? No to muszę Cię zdziwić - bez ryzykowania życia też można żyć naprawdę ciekawie.
[demot]
W owych czasach niewolnik tyrał, jak wół, czyli wykonywał ogromna pracę, a jego warunki bytowe były poniżej wszelkich norm, jakie wymyślilibyśmy dzisiaj. Raczej wątpię, aby koszty jego utrzymania zbliżały się do 10% wartości jego pracy.
[demot]
> ewabialkowska012 ---- Najwyraźniej nie zrozumiałaś tego, co napisałem. Nie chodzi mi o to, że ktoś nie może wejść na Morskie Oko. Może wejść. Jednak jeżeli przyjechał wędrować PO GÓRACH, to marsz 9km po szosie, to nie jest to. Nie po to jedzie się w góry, żeby zasuwać szosą. Aczkolwiek, jeżeli trzeba, to śmigałem tą szosą kilkadziesiąt razy.
[demot]
Jeżeli za to, że wyjdziesz wcześniej w piątek, masz posiedzieć dłużej w środę, to zapewne nikt nie miałby większych zastrzeżeń. Jednak jeżeli miałbyś od maja do sierpnia pracować po 12 godzin, a za to od września do listopada i w marcu miałbyś pracować po 4 godziny, to już raczej niewielu by tak chciało.
[demot]
Bryczką niekoniecznie jeżdżą tylko lenie ze spasionym d*pskiem. Mogą to być także turyści, którzy chcą przejść szlak prawdziwie górski i nie starcza im kondycji, aby przed wyjściem na szczyty zasuwać jeszcze dodatkowo ~9km szosą. Dla mnie również przejście po raz dwudziesty czy trzydziesty tą szosą nie było już atrakcją stricte górską, ale przyjmowałem to jako element konieczny dla dotarcia do prawdziwych szlaków górskich. Mogę jednak zrozumieć kogoś, kto chce wędrować po górach, a nie po szosie. --- To wszystko to jednak tylko jedna strona medalu. Odrębną kwestią jest traktowanie koni w całym tym biznesie.
[demot]
Błędnie rozumiana matematyka. Jeżeli niewolnik z wypracowanego tysiąca miał dla siebie 10%, czyli miał stówę, a my z 1000 mamy 16% czyli 160, to... mamy o 60% więcej (160 vs. 100). To bynajmniej nie znaczy, że z tego powodu mamy dobrobyt. Nic podobnego. Samo to, że porównanie dotyczy niewolników, to już świadczy o tym, jak jest źle. Jednak zachowując rzetelność informacji, mamy o 60% więcej dla siebie.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2013 o 8:57
[demot]
Wątpię, żeby gość nachlany w trzy du*y, miał wtedy jeszcze jakiś honor. W tej sytuacji, to już nie honor, lecz raczej brak samodzielnego myślenia.
[demot]
> ~kamileo123456 ---- Czy sprawdziłeś, czy ludzie, którzy się irytują, gdy ktoś się zabije, to są CI SAMI ludzie, którzy twierdzą, że każdy ma prawo.....??
[demot]
> mooz ---- Oj, nie tak dosłownie - nic nie widać, ale widoczność jest o wiele słabsza. U każdego człowieka, może z wyjątkiem Ciebie, wzrok przyzwyczaja się z pewnym opóźnieniem do znacznych zmian jasności.
[demot]
> ~Nieprawidlowe_Znaki ---- Jedziesz w jasny słoneczny dzień odsłoniętą drogą, wzrok się przyzwyczaja do jasnego oświetlenia, może nawet światło trochę razi... A teraz wjeżdżasz w odcinek drogi gęsto osłonięty drzewami i... nic nie widać! Tylko światła samochodów. Dotarło??
[demot]
> KotJarka ---- To, o czym piszesz, dotyczy oczywiście tylko dzieci z rodzin katolickich, tak? Dzieci z rodzin innych religii lub ateistów nigdy nie są maltretowane, mają doskonałe życie, tak?
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 sierpnia 2013 o 13:16
[demot]
> Qavtan ---- Pasy wydzielone z jezdni byłyby dobrym rozwiązaniem. Niestety - w naszej polskiej rzeczywistości zazwyczaj jezdnie nie są na tyle szerokie, aby z nich wydzielić dodatkowy pas ruchu.
[demot]
KAŻDY (i rowerzysta i kierowca) ma być uprzejmy. --- Dlaczego rowerzysta ma być miły i uprzejmy? - Dlatego, żeby nie wku*wiać kierowcy w odwecie za to, że jakiś inny kierowca go "obtrąbił". --- Dlaczego kierowca ma byc uprzejmy? - Dlatego, żeby nie wku*wiać rowerzysty w odwecie za to, że jakiś inny rowerzysta utrudniał mu jazdę. ----- Zwracam uwagę, że ani kierowcy, ani rowerzyści nie są jednolitą masą, lecz zbiorem pojedynczych osób.
[demot]
> Przybor1995 ---- Ja bynajmniej nie napisałem, że państwowa "Służba zdrowia" jest zdrowa. Absolutnie nie. Chodzi mi o to, że w tej prywatnej również nie ma co liczyć na to, że wszyscy będą tacy wspaniali.
[demot] > sinamics ---- ... stan umysłu... albo raczej - brak umysłu
[demot] Bardzo możliwe, że telefony są produkowane w Chinach. Jednak na pewno nie wynika to z tego, że na zdjęciu nie widać linii produkcyjnych. To, że czegoś nie widać na zdjęciu, nie oznacza, że tego nie ma.
[demot] > ~Dirtjumper ----- Tobie się wydaje, że bez ryzykowania życia - żyjemy nudno i nie czerpiemy przyjemności z życia? No to muszę Cię zdziwić - bez ryzykowania życia też można żyć naprawdę ciekawie.
[demot] W owych czasach niewolnik tyrał, jak wół, czyli wykonywał ogromna pracę, a jego warunki bytowe były poniżej wszelkich norm, jakie wymyślilibyśmy dzisiaj. Raczej wątpię, aby koszty jego utrzymania zbliżały się do 10% wartości jego pracy.
[demot] > ewabialkowska012 ---- Najwyraźniej nie zrozumiałaś tego, co napisałem. Nie chodzi mi o to, że ktoś nie może wejść na Morskie Oko. Może wejść. Jednak jeżeli przyjechał wędrować PO GÓRACH, to marsz 9km po szosie, to nie jest to. Nie po to jedzie się w góry, żeby zasuwać szosą. Aczkolwiek, jeżeli trzeba, to śmigałem tą szosą kilkadziesiąt razy.
[demot] Jeżeli za to, że wyjdziesz wcześniej w piątek, masz posiedzieć dłużej w środę, to zapewne nikt nie miałby większych zastrzeżeń. Jednak jeżeli miałbyś od maja do sierpnia pracować po 12 godzin, a za to od września do listopada i w marcu miałbyś pracować po 4 godziny, to już raczej niewielu by tak chciało.
[demot] Barack to ma łeb. Czyta wszystkie maile wszystkich obywateli.
[demot] Wstaw też zdjęcie zrobione sekundę później :-)
[demot] Bryczką niekoniecznie jeżdżą tylko lenie ze spasionym d*pskiem. Mogą to być także turyści, którzy chcą przejść szlak prawdziwie górski i nie starcza im kondycji, aby przed wyjściem na szczyty zasuwać jeszcze dodatkowo ~9km szosą. Dla mnie również przejście po raz dwudziesty czy trzydziesty tą szosą nie było już atrakcją stricte górską, ale przyjmowałem to jako element konieczny dla dotarcia do prawdziwych szlaków górskich. Mogę jednak zrozumieć kogoś, kto chce wędrować po górach, a nie po szosie. --- To wszystko to jednak tylko jedna strona medalu. Odrębną kwestią jest traktowanie koni w całym tym biznesie.
[demot] Zdrowie dla wszystkich, dla których życie, to coś więcej, niż tylko iść do knajpy i się nachlać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2013 o 15:54
[demot] Błędnie rozumiana matematyka. Jeżeli niewolnik z wypracowanego tysiąca miał dla siebie 10%, czyli miał stówę, a my z 1000 mamy 16% czyli 160, to... mamy o 60% więcej (160 vs. 100). To bynajmniej nie znaczy, że z tego powodu mamy dobrobyt. Nic podobnego. Samo to, że porównanie dotyczy niewolników, to już świadczy o tym, jak jest źle. Jednak zachowując rzetelność informacji, mamy o 60% więcej dla siebie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2013 o 8:57
[demot] Jeżeli ktoś oczekuje, że maszyna będzie za niego myśleć i pilnować jego życia, to by wiele wyjaśniało...
[demot] W skrócie rzecz ujmując - demot obala pogłoski, których nikt nie głosi.
[demot] Plusk! - Oj, chyba jednak nie jestem ptakiem.
[demot] Jeżeli jakiś kretyn napisał coś idiotycznego w internecie, to czy to czyni idiotami wszystkich użytkowników internetu?!
[demot] Wątpię, żeby gość nachlany w trzy du*y, miał wtedy jeszcze jakiś honor. W tej sytuacji, to już nie honor, lecz raczej brak samodzielnego myślenia.
[demot] > ~kamileo123456 ---- Czy sprawdziłeś, czy ludzie, którzy się irytują, gdy ktoś się zabije, to są CI SAMI ludzie, którzy twierdzą, że każdy ma prawo.....??
[demot] Poprawka: nie dla mężczyzn, lecz dla kretynów.
[demot] > mooz ---- Oj, nie tak dosłownie - nic nie widać, ale widoczność jest o wiele słabsza. U każdego człowieka, może z wyjątkiem Ciebie, wzrok przyzwyczaja się z pewnym opóźnieniem do znacznych zmian jasności.
[demot] > ~Nieprawidlowe_Znaki ---- Jedziesz w jasny słoneczny dzień odsłoniętą drogą, wzrok się przyzwyczaja do jasnego oświetlenia, może nawet światło trochę razi... A teraz wjeżdżasz w odcinek drogi gęsto osłonięty drzewami i... nic nie widać! Tylko światła samochodów. Dotarło??
[demot] Idiotyczne zachowania są często przez idiotów nazywane wesołością...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2013 o 13:14
[demot] > KotJarka ---- To, o czym piszesz, dotyczy oczywiście tylko dzieci z rodzin katolickich, tak? Dzieci z rodzin innych religii lub ateistów nigdy nie są maltretowane, mają doskonałe życie, tak?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2013 o 13:16
[demot] > Qavtan ---- Pasy wydzielone z jezdni byłyby dobrym rozwiązaniem. Niestety - w naszej polskiej rzeczywistości zazwyczaj jezdnie nie są na tyle szerokie, aby z nich wydzielić dodatkowy pas ruchu.
[demot] KAŻDY (i rowerzysta i kierowca) ma być uprzejmy. --- Dlaczego rowerzysta ma być miły i uprzejmy? - Dlatego, żeby nie wku*wiać kierowcy w odwecie za to, że jakiś inny kierowca go "obtrąbił". --- Dlaczego kierowca ma byc uprzejmy? - Dlatego, żeby nie wku*wiać rowerzysty w odwecie za to, że jakiś inny rowerzysta utrudniał mu jazdę. ----- Zwracam uwagę, że ani kierowcy, ani rowerzyści nie są jednolitą masą, lecz zbiorem pojedynczych osób.
[demot] > Przybor1995 ---- Ja bynajmniej nie napisałem, że państwowa "Służba zdrowia" jest zdrowa. Absolutnie nie. Chodzi mi o to, że w tej prywatnej również nie ma co liczyć na to, że wszyscy będą tacy wspaniali.