Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

13Puchatek

0 / 2
13Puchatek

[demot] @james_bond_ [facepalm] Po pierwsze - obejrzyj film z dźwiękiem - tam jest dodana muzyka, ale słychać też normalne odgłosy z ulicy - między innymi klaksony buraków). Staż NIE jedzie na sygnale, ma tylko włączone "koguty". Zresztą po strojach strażaków widać wyraźnie, że nie jechali na akcję gaśnicza (widziałeś kiedyś, jak są ubrani strażacy jadący na akcję?). Na logikę: strażacy dojeżdżając do ronda widzieli sytuację, widzieli, że babina nie jest w stanie przejść - postanowili jej pomóc i (całkiem rozsądnie) włączyli światła, żeby jadące ZA NIMI samochody widziały, że coś się dzieje (bo, bądź co bądź, stanęli i zablokowali zjazd z ronda). Odrobina analizy… W dalszym ciągu nie usłyszałem natomiast żadnych argumentów, które miałyby świadczyć o tym, że to ustawka. NIe mówię oczywiście, że to niemożliwe - ale jeśli ktoś stawia taką tezę, to powinien ją umieć jakoś uargumentować.

-1 / 3
13Puchatek

[demot] @pirlipati ??? Możesz sprecyzować? - w filmie nie pada ani jedno słowo (ani na początku, ani na końcu) - rzecz nie dzieje się w kraju anglojęzycznym, tylko w Rosji - angielski znam wystarczająco dobrze, żeby od 2 lat żyć z tłumaczenia książek z tego języka… Więc może spróbuj wyrazić się jaśniej.

15 / 21
13Puchatek

[demot] "Poseł PiS" i "honorowo" w jednym zdaniu… A mówią, że to ja jestem naiwnym idealistą… ;-)

2 / 4
13Puchatek

[demot] @EmielRegisRohellec @Kunta_Kinte "Niektórzy kupują mleko świeże, a nie UHT" Pozwolę sobie dodać: akurat mleko UHT, choć na pewno pozbawione jest części wartościowych składników, nie zawiera żadnych "dodatków" - to po prostu mleko poddane konkretnemu sposobowi sterylizacji (https://pl.wikipedia.org/wiki/UHT)

1 / 3
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Opowiadasz bzdury. Nie podważam poznania w ogóle - ani poznania w żadnej konkretnej formie, ZWŁASZCZA naukowej. Wskazuję jedynie, że Twoje pojęcie o poznaniu (także naukowym) jest mizerne. Wiara nie "dorównuje" nauce - tak samo jak poezja nie "dorównuje" matematyce albo muzyka nie "dorównuje" fizyce. To zupełnie różne rzeczywistości. Różnica między nami jest taka, że Ty ograniczasz się do jednej z nich (i OK, Twoje prawo), ja szanuję obie. To, że napisałem, że "wiem o co Ci chodzi" w żaden sposób nie oznacza, że "przyznałem Ci rację". Jak na osobę piejącą peany na cześć nauki jesteś mocno na bakier z logiką. Religia przedstawia wiele argumentów - wie o tym każdy (także w 100% niewierzący) kto choć liznął religioznawstwa. To, czy się z tymi argumentami zgadzamy, czy je odrzucamy, to jest zupełnie inna dyskusja. Prawdopodobieństwo raczej nie może być mniejsze od zera, ale to już litościwie zostawię bez komentarza. W dalszym ciągu nie odniosłeś się do żadnego z moich argumentów. W dalszym ciągu nie potrafisz wskazać, w czym mianowicie "krytykuję naukę" (bo ja bynajmniej nie krytykuję nauki, a wręcz przeciwnie - mam do niej ogromny szacunek jak do sfery, która pozwala nam lepiej rozumieć świat i mechanizmy jego działania, ale także ułatwia / ulepsza / poprawia ludzkie życie). W dalszym ciągu nie jesteś w stanie wskazać, z czego konkretnie "się wycofałem". Nie odnosisz wrażenia, że dyskutujesz nie z tym, co ja pisze, ale z tym, co Ci się wydaje?

0 / 6
13Puchatek

[demot] Zakrętka jest przymocowana. Straszne. Jak żyć, panie premierze. Problemy pierwszego świata, …mać.

2 / 4
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Z czego konkretnie się wycofuję???? Podsumujmy: Wskazałem kilka konkretnych słabości w Twoim rozumowaniu, podając konkretne przykłady. Nie odniosłeś się do żadnego z nich. Twierdzisz za to, że "krytykuje naukę" - chonie jesteś w stanie wskazać, na czym ta krytyka miałaby polegać. Nie odnosisz się do ŻADNEGO z moich argumentów (z których się bynajmniej nie wycofuję). W dodatku używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz. Tak, jak powiedziałem: problem polega na tym, że liczy nie różnisz się od fanatyków religijnych, których krytykujesz. Fakty nie są dla Ciebie istotne. Powołujesz się na naukę - ale każdy Twój wpis pokazuje jednoznacznie, że o myśleniu naukowym nie masz pojęcia. Trochę to smutne...

3 / 5
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta JA KRYTYKUJĘ NAUKĘ?! [facepalm] Wskaż mi, przyjacielu, w którym miejscu ja "krytykuję naukę". Ja krytykuję CIEBIE, wskazując, że o nauce i myśleniu naukowym nie masz pojęcia (jak 90% ludzi, którzy bawią się w dychotomię "religia vs. nauka"). Nie obalasz moich argumentów, bo się do nich NIE ODNOSISZ. Nawet nie próbujesz (i nic dziwnego, bo wiesz już, że - w przeciwieństwie do Ciebie - mniej więcej wiem o czym mówię, zarówno w kwestii religii, jak w kwestii nauki). Spuść trochę pary ze swojego ego, bo pękniesz :-) "Nie użyłem wyrażenia "myślenie racjonalne" Użyłeś określenia "myśleć irracjonalnie", więc zakładam (może zbyt optymistycznie w Twoim przypadku…?) że użyłeś go w opozycji do "myślenia racjonalnego". Nie przesadzajmy, nawet Ty to rozumiesz - więc po prostu po raz kolejny odbijasz piłeczkę, zamiast dyskutować. Trochę słabo jak na kogoś, kto tyle mówi o naukowym podejściu ;-)

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2024 o 16:31

1 / 5
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Czyli jak zwykle - ja argumenty, Ty - odbijanie piłeczki. :-) Dlaczego mnie to nie zaskakuje... BTW - nie rozumiesz pojęcia "myślenie racjonalne". Mylisz je z podejściem empirycznym. Ale cóż, to też mnie już nie zaskakuje…

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2024 o 13:19

0 / 6
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta "Co jest zazwyczaj odbierane zmysłami" - istnieje MNÓSTWO rzeczy całkowicie realnych, których ludzkie zmysły nie odbierają. Są także rzeczy "odbierane" przez ludzkie zmysły jako całkowicie realne, choć faktycznie nie istnieją (zapytaj neurologów). "co jest namacalne" - namacaj mi, proszę, trochę fal radiowych ;-) "co istnieje z dużym prawdopodobieństwem" - co rozumiesz przez "duże prawdopodobieństwo"? Kto to prawdopodobieństwo określa? Kto decyduje, co to znaczy "duże"? Czy duże prawdopodobieństwo oznacza, że "większość naukowców uznaje to za prawdę"? Były czasy, kiedy ogromna większość naukowców uznawała za prawdę teorię flogistonu czy istnienie eteru - czy to znaczy, że flogiston i eter były rzeczywistością? "Coś, czego nikt nie kwestionuje" - no doprawdy piękny strzał w kolano. Swego czasu ogromna większość ludzi zajmujących się nauką (mówię o naukach przyrodniczych, nie o filozofach czy teologach) kwestionowała istnienie wirusów. Był czas, kiedy w zasadzie wszyscy naukowcy kwestionowali teorię epejroforezy - która jednak okazała się prawdziwa. Świat naprawdę nie jest tak prosty, jak Ci się wydaje. (I tak, oczywiście wiem, co miałeś na myśli pisząc o widzialnym / niewidzialnym. Po prostu wskazuję na słabe strony Twojego sposobu rozumowania).

-2 / 8
13Puchatek

[demot] @okiem_inteligenta Ależ oczywiście, wiadomo przecież, że "rzeczywiste" jest wyłącznie to, co widzialne. To prawda znana od starożytności :-)

1 / 1
13Puchatek

[demot] @samodzielny68 "…ale w tamtym democie na pewno nie chodziło o promowanie kogokolwiek" Nie wiem, o co "chodziło", ale de facto jest to promowanie. Ja na przykład w życiu o tej pani nie słyszałem - podobnie jak o innych "gwiazdach" tej profesji - i gdyby nie demot "inteligenta" dalej bym nie usłyszał…

8 / 8
13Puchatek

[demot] Na pewno. Na pewno będzie też gorszą matką niż niektóre kobiety 40+ Typowy demot o niczym...

0 / 4
13Puchatek

[demot] @konto usunięte OK, ostatni raz. 1. "Bez odbioru" oznacza, że kończę rozmowę i nie mam ochoty na Twoje odpowiedzi. Odpowiedzi są, więc się do nich odnoszę. I odpuść sobie wycieczki osobiste, bo - jak powiedziałem - nie jesteś w stanie mnie obrazić. 2. Jak na kogoś, kto, zarzuca innym, że nie są prawdziwymi Polakami, robisz, Wania strasznie dużo błędów w ojczystym (podobno) języku. 3. Moja nienawiść do Rosji? Może zajrzyj do słownika i sprawdź, co znaczy słowo "nienawiść". A potem zajrzyj choćby do Wiki i przeczytaj sobie takie hasło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia) Ja nikogo nie nienawidzę. Ja stwierdzam proste fakty: Rosja jest krajem bandyckim, napadła na sąsiada (nie pierwszego i nie pierwszy raz), rosyjscy żołnierze mordują cywilów, rosyjskie rakiety spadają na cywilne cele w Ukrainie. To są FAKTY. Tak samo, jak to, że w 1939 Niemcy napadły na Polskę a potem na inne kraje i niemieccy żołnierze mordowali i toczyli wojnę napastniczą. Czy to znaczy że nienawidzę Niemiec albo Niemców? Bynajmniej. 3. Jeśli Twoim interesem jest zarabiać na wojnie, to niczym mentalnie się nie różnisz od swołoczy, które ją wywołały. 4. W interesie Polski jest aby Ukraina nie padła - bo wtedy bandyckie, napastnicze państwo będziemy mieli na naszej granicy. Przypomnij sobie, jak w 1939 część Francuzów prezentowała podobne "wartości" jak Ty. "To nie nasza wojna, co nas to obchodzi, nie będziemy umierać za Gdańsk". Mam nadzieję, że na kursach GRU uczyli Was historii przynajmniej na tyle, że wiesz, jak Francuzi na tym wyszli. Bardzo szybko okazało się, że muszą umierać za Paryż. 5. Na koniec - nie pochlebiaj sobie, nie dbasz o polskie interesy. Taki z Ciebie patriota jak z koziej dupy klarnet. I (abstrahując już od wszystkich złośliwości) naprawdę nic mnie nie obchodzi, czy robisz to za ruskie rubelki, czy ze zwykłej głupoty. Innymi słowy - mam w nosie, czy jesteś agentem, czy po prostu "użytecznym idiotą". Reprezentujesz interesy Putina (bo przecież nie samej Rosji…), podobnie jak Braun i paru innych "patriotów". Wasza postawa nawet nie leżała koło patriotyzmu. I z mojej strony to tyle. Teraz jeszcze koniecznie napisz coś bardzo złośliwego i agresywnego, żeby broń Boże nie wyszło, że nie miałeś ostatniego słowa, bo przecież Twoje nadęte ego by tego nie przeżyło. Ja więcej tracić czasu na Ciebie nie zamierzam.

-2 / 8
13Puchatek

[demot] @JaPierwszy Ptysiu, jeśli Ci się wydaje, że możesz mnie obrazić, to się przeceniasz. :-) Dla POLSKICH interesów dobre jest, żeby Rosja nie pokonała Ukrainy. Jeśli muszę Ci tłumaczyć, dlaczego - to znaczy, że jesteś wyjątkowo mało inteligentny, a wtedy tłumaczenie i tak nie ma sensu. Jest też oczywiście opcja, że doskonale rozumiesz, tylko jesteś po prostu płatnym ruskim trollem, jak połowa KonfedeRosji - a wtedy… tłumaczenie również nie ma sensu. A inne Twoje wpisy świadczą raczej o tej drugiej opcji - stąd właśnie n końcu mojej odpowiedzi było "bez odbioru", czego najwyraźniej nie zauważyłeś - więc Ci przypominam.

-1 / 5
13Puchatek

[demot] @JaPierwszy Aha, skoro nie popieram bandyckich działań Rosji, która napada na sąsiada, morduje ludzi i strzela rakietami w obiekty cywilne, to jestem "polskojęzyczną mniejszością ukraińską". Weź rozpęd, wyceluj w ścianę i pacnij się w ten pusty łeb, przedstawicielu polskojęzycznej mniejszości rosyjskiej ;-) Albo, mówiąc prościej: udaj się, Wania, w ślady rosyjskiego okrętu wojennego, a chyżo. Bez odbioru.

-1 / 3
13Puchatek

[demot] @Laufer Spróbuj przeczytać ze zrozumieniem całą dyskusję. NIe podajesz już nawet cienia argumentu, nie potrafisz przyznać się do błędu. Dyskusja - proszę bardzo choćby i złośliwa - na durne obijanie piłeczki nie mam czasu ani ochoty. Bez odbioru.

-1 / 5
13Puchatek

[demot] @Laufer "Nie mają nic wspólnego Z SUKIENKAMI". Sukienka. Suknia. Dwa różne słowa (nawet, jeśli uprzesz się, żeby togę nazwać "suknią"). Suknia - w dawnej polszczyźnie mogła oznaczać po prostu szatę (choć dziś się tego słowa w tym znaczeniu nie używa). Sukienka… Cóż, jak widać czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną. Nawet tego, co sam piszesz. Rozumiem, że do kwestii spódnicy (!) i języka włoskiego już się nie odniesiesz, bo przecież przez klawiaturę by Ci nie przeszło, że nie miałeś racji :-) MIłego dnia mimo wszystko…

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2024 o 0:40

« poprzednia 1 216 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26133 134 następna »