Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 2 takie demotywatory

Ksiądz z Olszówki, który ukradł 400 tys. zł na remont kościoła, nazywa małe dziewczynki deskami – O proboszczu z Olszówki (Jan Kuna) zrobiło się ostatnio dość głośno. Wszystko oczywiście za sprawą rzekomo zaginionych 400 tys. złotych, które podobno padły ofiarą cyberprzestępców. Dowodów jednak nie ma, pieniędzy nie ma, a ksiądz organizuje kolejne zbiórki na „spłatę blachy".Wierni chcieli całą sprawę wyjaśnić z proboszczem, zorganizowali w tym celu nawet spotkanie w remizie, jednak duchowny nie raczył się na nim pokazać. To oczywiście przelało czarę goryczy i mieszkańcy zaczęli głośno mówić, co o nim myślą: - My tego księdza już tu nie chcemy. Utracił nasz szacunek i zaufanie, bo zachowuje się jak „pan na włościach", który ciągle żąda od nas tylko kopert z pieniędzmi. Ludzie obmyślili również plan zemsty na nieuczciwym księdzu: Ludzie tak się wkurzyli, że od tamtego czasu wrzucają mu na tacę po groszu. Po mszy uzbiera z tego może dwa złote. To jednak nie koniec, jeśli chodzi o zarzuty względem proboszcza, bo jest ich znacznie więcej: - Chłopcy i dziewczynki często słyszą od księdza, że są CKM-ami, co ksiądz rozumie jako ciężko kapujące mózgi. Do dziewczynek mówi z kolei, że wyglądają jak deski. Jak tak można mówić do dzieci? I on chce, by z tych maluchów wyrośli później dobrzy katolicy? 28 Nowy SączOlszówka ➡>>
Co trzecie dziecko w Polsce ma nadwagę – Lekarze alarmują, polskie dzieci tyją szybciej i ważą więcej niż ich rówieśnicy w Europie.Niestety obserwujemy w ostatnich latach dynamiczny wzrost zachorowań na otyłość, szczególnie wśród małych pacjentów. Nawet bardzo małych. Niedawno miałem roczne dziecko, które ważyło 25 kg. Dwadzieścia pięć kilogramów! Roczne dziecko powinno ważyć maksymalnie o połowę mniej - opowiada prof. Paweł Matusik z Kliniki Pediatrii, Endokrynologii i Diabetologii Dziecięcej Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach. Dużo kalorycznego jedzenia, słodkie napoje i mało ruchu. Niektóre nastolatki nie są w stanie samodzielnie dotrzeć do szpitala. - Było kilku pacjentów w wieku 17-18 lat, których waga przekraczała 200 kg - wspomina dr Anna Mrózek, pediatra, balneolog z Uzdrowiskowego Szpitala Dziecięcego "Olszówka" w Rabce Zdroju

1