Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 6 takich demotywatorów

 –

Cebula znowu dała o sobie znać... Ze względu na ograniczoną ilość miejsc rozdawane były darmowe wejściówki na spotkanie z sir Davidem Attenborough. Cwaniaczki zaczęli je wysprzedawać:

 –  Prószyński i S-ka18 godz.Szanowni Państwo,Wielokrotnie podkreślaliśmy, że wytyczne Sir Davida Attenborough i JaneGoodall odnośnie organizacji spotkań w Polsce sa jasne. Dlaprzypomnienia:- spotkania odbywają się tylko w Centrum Nauki Kopernik, poniewaz jest tojedyne miejsce, które zaakceptowali,-w spotkaniach może uczestniczyć jednorazowo maksymalnie 300-400osób,- bilety sa darmoweSir David obserwował reakcje na ogłoszenie spotkan w grudniu (ma oboksiebie osobę, która monitoruje treści pojawiające się na fanpage achnaszego wydawnictwa oraz Centrum Nauki Kopernik i tłumaczy muwszystkie wypowiedzi na angielski). Ujety pozytywnym odzewem samwystapił z propozycją zorganizowania dodatkowych spotkań w 2020 roku, amy przyjeliśmy jaz ogromnym wzruszeniem i wdzięcznością, ciesząc się, żewiększa liczba osób będzie miała szansę poznać tego niezwyklegoczłowieka. Nie dość na tym - to Sir Attenborough namówił Jane Goodall,swaą serdeczną przyjaciółkę, by również zdecydowała się na wizytę wPolscePrzypominamy, że prowadziliśmy juz za pośrednictvwem portalu Evenearejestrację zgłoszeń na spotkanie z Sir Davidem 11 grudnia i przebiegła onabez problemu dlatego też oboje wyrazili zgodę, by używać tej platformypodczas organizacji kolejnych spotkań. Nie sądziliśmy, że podczasrejestracji na przyszłoroczne spotkanie z Jane Goodall nastapi awariasystemu. Nie mielismy na nią wpywu i staralismy się reagować na bieżącostad m.in. decyzja o wstrzymaniu wszystkich rejestracji, o czympoinformowaliśmy Państwa najszybciej jak się dałoNasze działania spowodowały lawinę nieprzyjemnych komentarzy, w którychpojawiły się oskarżenia o nieuczciwość, kumoterstwo i nieudolność. DlategoSir David upoważnił nas do przekazania Państwu, że jest mocnoprzygnębiony całą sytuacją. Trudno mu zrozumieć falę hejtu, która wylała sięna organizatorów działających ściśle wg wytycznych jego i Jane Goodall.JEST RÓWNIEż OBURZONY FAKTEM, IŻ PEWNE OSOBY, KTÓRYMUDAŁO SIE ZAREJESTROWAĆ, OFERUJA ODSPRZEDANIE BILETU ZAGRUBE PIENIADZE.. W związku z tym poprosił nas, byśmy do odwołaniawstrzymali jakiekolwiek rezenvacje na przyszłoroczne spotkania. Manadzieję, że niebawem emocje opadna, bo bardzo się cieszył na spotkania zpolskimi fanami. Jane Goodall jest równiezasmucona i podpisuje się podsłowami swego przyjaciela.
Jane Goodall i jej fundacja wypuszczają zrehabilitowanego szympansa Woundę z powrotem na wolność. Wounda jest wyraźnie szczęśliwy, że wrócił tam, gdzie jego miejsce –
Dr David Goodall bez żalu w głosie śpiewa "Odę do Radości" tuż przed tym jak poddał się eutanazji –
0:39
Źródło: włącz głos
David W. Goodall, 104-letni australijski naukowiec i ekolog, żegna się z wnukiem przed odlotem do prywatnej kliniki w Szwajcarii, gdzie ma poddać się eutanazji –
104-letni naukowiec leci do Szwajcarii, by umrzeć. "Żałuję, że dożyłem tego wieku" – Najstarszy australijski naukowiec zamierza polecieć do Szwajcarii, by tam zakończyć swoje życie. W jego własnym kraju lekarze odmawiają mu eutanazji, gdyż 104-letni mężczyzna nie jest ciężko chory. David Goodall mówi, że nie jest zadowolony ze swojego życia i chce już umrzeć. Bardzo żałuję, że dożyłem tego wieku - mówi ekolog w rozmowie z ABC. Mężczyzna ma już 104 lata. Nie jestem szczęśliwy, chcę umrzeć. To nie jest dla mnie smutne. Smutne jest to, że chcą mi tego zakazać - podkreśla

1