Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Młody, bystry chłopak zatrudnił się jakosprzedawca w sklepie. Przychodzi klienti mówi, że chce kupić pół główki sałaty.Zdziwiony idzie do szefa i mówi:Jakiś debil chce kupić pół główki sałaty.Szef dyskretnie pokazuje oczami, chłopak sięodwraca, a klient stoi za nim i wszystkosłyszy. Chłopak od razu mówi:Ale ten pan reflektuje na drugie pół główki.Sprzedali, klient zadowolony, a szef mówi:- No, mogłeś mieć nie lada kłopoty, alewybrnąłeś z tego bardzo inteligentnie.Potrzebujemy takich ludzi. Skąd jesteś?- Z Nowego Targu.- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?- Miasto bez przyszłości. Same dziwkii hokeiści.Hmm... Moja żona pochodzi z NowegoTargu.- O, a na jakiej gra pozycji?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…