Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
W życiu warto dążyćdo spełnienia swoich marzeń –  20 lat temu pojechałem na pokaz lotniczy z dziadkiem i wujkiem. Usiadłem w jednym ze śmigłowców OH58 Kiowa. Tego dnia postanowiłem, że zostanę pilotem. Dziś, przeglądając stare fotografie trafiłem nazdjęcie, na którym siedzę w tym śmigłowcu. Myślałem, że było super, bo tą samą maszyną latałem w ostatnim miesiącu.  Po przyjeździe dziś na lotnisko zapytałem, czy kiedykolwiek mieli śmigłowiec z takim samym numerem identyfikacyjnym, jaki miał ten śmigłowiec, w którym siedziałem mając 8 lat. (Jest zawsze jakaś szansa, prawda?)Sprawdziliśmy to i okazało się, że ten śmigłowiec był w posiadaniu lotniska, a nawet stoi teraz na rampie. Wyszedłem na zewnątrz, zabrałem zdjęcie i zorientowałem się, że latałem właśnie tym śmigłowcem przez ostatni miesiąc. Dokładnie tym samym, który 20 lat temu rozpaliłwe mnie pasję do latania. Zadziwiające!

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…