Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 25 takich demotywatorów

O tym jak działają sądy rodzinne w Polsce w kontekście tragedii 8-letniego Kamilka

 –  Bardzo lubię sądy rodzinne ponieważprzypominają mi mój ulubiony film, czyli"Unforgiven" Clinta Eastwooda. Niechodzi o to że sędziowie piją, piją akuratgłównie kuratorzy; chodzi o to że nie madobrych wyjść. Nie mylcie sądówrodzinnych z innymi sądami; to odrębnyświatSądy rodzinne są, obok karnych, na pierwszej liniikontaktu z patologią. Taką prawdziwą, nie taką o jakiejczytacie u @Eric00001989.✔ Tweet f Sharechciałaby je dalej wychowywać? No właśnie.Kontakt z patologią patologizuje; to dlategoprokuratorzy rozmawiają między sobą grypserą. Iznieczula, znieczulica to choroba zawodowa sędziów,podobnie jak lekarzy. Jeżeli dziecko nie jest bite anigwałcone i ma co jeść to już jest dobrze. A placówkadaje to minimum.Wchodząc w świat sądów rodzinnych, musiciepamiętać że sędzia styka się na co dzień z potworami izapomniał już, że bidul to miejsce ponure i pełneprzemocy, które właściwie nie powinno istnieć. Wporównaniu z rodzicami których on(a) widuje, bidul jestlepszy.Podobny jest punkt widzenia pracowników socjalnych,placówek, psychologów, wszystkich w tej branży. Toświat, w którym rodzic z definicji jest podejrzany iniepewny, a mityczne "dobro dziecka" wyryte złotymizgłoskami w kro jedno ma imię - stabilność. Astabilność to placówka.Placówka się nie upije i nie pójdzie w tango na tydzień,placówka nie zapomni zażyć leków na schizofrenie, niepobije 10latka do nieprzytomności za to że kartofle zpola nie zebrane; nie wygna boso na mróz 4latki. Niechcecie znać pełnej listy rzeczy, których placówka niezrobi.Oprócz potworów jest jeszcze to zwykłe pato. Jeżelipotworów łatwo wyobrazić sobie jako tolkienowskieorki, to proste patusy mają coś z Golluma: oślizłe toto,nieporadne, jest w nim coś dobrego ale nic mu niewychodzi, a jak mu pomożesz i zaufasz to i takspierdzieli wszystko.Oni bywają miłymi hobbitami ale przeważnie tylkowtedy, kiedy im się przyśni matka; ta której nigdy niemieli. Bo tak naprawdę to chlała albo ich zostawiła.Patologię się dziedziczy, to jest karma, która ciąglewraca. I oni to wiedzą, ale ciągle próbują. I ciągle imnie wychodzi.Zawsze są tacy sami: niekończąca się historianiepowodzeń i spirala trudności, których normalnyczłowiek nie ma.I zawsze kłamią, nigdy ci nie powiedzą prawdy, bokiedyś na samym początku nauczono ich że światzawsze zdradza i zawsze zawodzi zaufanie. Więcrobią to samo.To są ludzie, których wszyscy chcieliby się pozbyć,Korwin-Mikke ma przynajmniej tyle szczerości, żemówi to otwarcie. Reszta dobrych pań i panówchciałaby po prostu żeby ich nie było widać; niech jakiśsystem się nimi zajmie żeby nie psuli świata swojążenująca w nim obecnościąWięc się zajmuje, tak jak umie. Próbuje odróżnić orkaod golluma. Zostawić jej to dziecko, czy zabrać,dopilnuje kurator czy nie dopilnuje; ile razy można miećwszy, aha ma prace, o już 6 miesięcy, ciekawe kiedy jąwywalą, a ta patrz nawet nie pije już dość długo. I takw kółko.w ogóle ma ojca.Wiecie dlaczego to znieczula? Bo to nudne jest jakflaki z olejem, te patusy i ich wieczne borykanie się zżyciem; i każdy sędzia rodzinny ma za sobą tę historięże któremuś zaufał i poluzował i oczywiście okazałosię że nie warto było, bo jak zwykle kłamali.Więc normalny człowiek jak trafi do tej menażerii, tomusi udowadniać że nie jest wielbłądem, a jegoproblemy pierwszego świata budzą politowanie.Ojciec, który chciałby widywać dziecko częściej niż razna2 tygodnie? Dajcie spokój, niech się gówniak cieszyżeBookmarkPrawda jest taka, że sędziowie rodzinni często mająniski poziom merytoryczny; wiedzy tam wiele nietrzeba, stosuje się w kółko 16 tych samych przepisówna krzyż a wszystkie są kompletnie uznaniowe, zocennymi formułami ("dobro dziecka","usprawiedliwione potrzeby", itd).ich przekonać.a one w dużejW tej sytuacji podstawą orzekania są nawyki, robi siętak jak inni. Orłów prawniczych tam nie trzeba i raczejnie orły tam lądują. Żeby orzec, trzeba "trafić" stanfaktyczny, ale jak go trafić, jeśli wszyscy kłamią ijedyne co w miarę pewne to te papiery z MOPSU i odkuratora.Ale kuratorzy i pracownicy socjalni podlegają tymsamym schematom co opisane powyżej, tylko N razybardziej, bo ich pensje są głodowe. Cały system opieki
W weekend użytkownikom Thermomix'a groziła śmierć głodowa – Roboty kuchenne nie mogły połączyć się z platformą Cookidoo (baza przepisów). Wielu użytkowników nie mogło korzystać z urządzenia. Niektórzy pytali firmę Vorwerk, jak długo potrwa usterka i czy powinni przygotować obiad ręcznie VORWERKWeŚwiąteczne choinkibrowniethermomi
Problemy ludzi pierwszego świata –
 –
0:03
 –
Problemy pierwszego świata stają się coraz śmieszniejsze. Przyszła panna młoda żali się na Reddicie, że jej brat/siostra identyfikujący się jako osoba niebinarna nie może zdecydować się, czy w dniu ślubu będzie dziewczynką czy chłopczykiem. Wszystko fajnie, ale sukienkę czy garnitur trzeba zamówić wcześniej... – - Mam tylko 3 druhny, bo wesele robimy jak najmniejszym kosztem - mówi przyszła panna młoda. - Mimo to, wciąż chcę zapłacić za stroje. Oni [taki przedrostek osobie niebinarnej odpowiada najbardziej] wciąż nie mogą się zdecydować, czy tego dnia będą czuć się bardziej męsko czy bardziej żeńsko. Zaproponowałam, że pójdziemy an zakupy i wybierzemy im jakiś inny strój. Oni jednak upierają się, że chcą założyć sukienkę druhny lub garnitur. Z jaką płcią będą identyfikować się w dniu ślubu, będą wiedzieć dopiero w tym dniu. Oczywiście, tylko część internetu zrozumiała rozterki młodej kobiety, a reszta ją zbeształa za to, że nie wie, jakie tortury musi przeżywać osoba, która jest w stroju nieodpowiednim dla płci, z którą w danej chwili się identyfikuje.
Wściekły klient żąda grubych milionów – Gwyneth Paltrow ma kłopoty. Klient pozwał markę słynnej aktorki, że zakupiona świeczka o bardzo specyficznym zapachu waginy miała wybuchnąć. Wkur*iony facet mówi, że "świeczka paliła się przez około trzy godziny, gdy nagle eksplodowała i pochłonęły ją płomienie". Teraz domaga się aż 5 mln dolarów odszkodowania. I właśnie tak wyglądają problemy pierwszego świata

Problemy ludzi pierwszego świata czyli pierdółki, które potrafią nas wkurzyć (16 obrazków)

Źródło: reddit.com
 –  Gość śmierdzace stoov i... Moje kapcie, w których chodzę po mieszkaniu niesamowicie śmierdzą, po prostu jedzie z nich drastycznie. Nie mam innych więc chodzę w nich. Najgorsze jest to, że smród z tych kapci rozprzestrzenia się na inne buty, bo kiedy chodzę w kapciach to smród przechodzi na stopy, a potem na inne buty. Smród jest wyczuwalny i nawet ja go czuje, choć nie powinnam, bo jestem juz przyzwyczajona. Nie wiem jak on powstał. To znaczy mogę się domyślać. Kiedyś wracałam do domu po festynie i byłam już tuż przy bloku i zsikałam się w majtki. Siki poleciały przez całe rajstopy az do balerinek. No i ja weszłam do mieszkania, umyłam te balerinki, ale stóp nie i założyłam wlasnie te kapcie.Wiec moze to dlatego/...jak myslicie?
Problemy pierwszego świata - nowoczesny dom sterowany głosem –
 –  Gazeta wyborcza Wszystkie Nagrody Nobla dostałą gromadka starszych białych mężczyzn. Znowu
 –
Problemy pierwszego świata –
 –
 –
Z serii: problemypierwszego świata –  Zdarza mi się gwiazdorzyć. Jak nie ma masła przedkoncertem, to dzwonię do menadżera. Latam do Londynuna zakupy. (...) Fajnie, prawda? Niestety nie jest miłopotem, jak widzisz wyciągi bankowe.
Problemy pierwszego świata –
Problemy pierwszego świata –
Problemy pierwszego świata – Epickie podsumowanie

Problemy pierwszego świata, które irytują prawie każdego z nas (17 obrazków)