Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 4165 takich demotywatorów

poczekalnia
Brytyjska dziennikarka Tor Brielrley jest zachwycona pobytem w Warszawie – "Czułam się niezwykle bezpiecznie w mieście jako samotna podróżniczka, nawet w nocy, pijąc koktajl lub dwa" - napisała zachwycona.
 –  Jak będziesz wracać tokup po drodzę jajkaJa mam dwa, wystarczy?A można je zjeść?Można polizać ;)No to sobie na śniadaniew poniedziałek poliżesz
Zebrane podpisy były fałszowane, widniały również podpisy osób, które zmarły dwa lata temu –
 –
poczekalnia
Fabryka traktorów Ursus istniała od 1893 roku – W 2019 roku do fabryki wkroczył komornik, a 2021 r. warszawski sąd ogłosił upadłość Ursusa. Nie ma chętnych na zakup legendarnej polskiej firmy. Nie wpłynęła żadna oferta. Konkurs ofert na zakup przedsiębiorstwa Ursus S.A., który jest w upadłości nie został rozstrzygnięty. Nikt nie złożył oferty. Po nieudanej sprzedaży syndyk poinformował, że będzie kontynuował działania zmierzające do likwidacji majątku upadłej spółki w sposób określony w ustawie Prawo upadłościowe.Na sprzedaż wystawiono całą firmę, której wartość została oszacowana na 124 mln zł. W jej skład firmy wchodzą m.in. dwa zakłady produkcyjne w Dobrym Mieście oraz Lublinie, znaki towarowe Ursus, dokumentacja projektów badawczo-rozwojowych Ursusa, maszyny i urządzenia. Nabywca stanie się również pracodawcą dla zatrudnionych w przedsiębiorstwie pracowników. Do tego wysokość wierzytelności została oszacowana na 308 mln zł. Ursus C 3110URSUS C7
Maleńki przecinek robi wielką różnicę –  LWiem, że się czepiam, ale tozdanie się prosi o wstawienieprzecinka9.KURWA W LUMPIE ZA DWA ZŁOTEPokaż ten wątek09jeja.pl
"Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na zbędne kłótnie" –  "W pewnym małym miasteczku mieszkają posąsiedzku dwa małżeństwa. Jedni małżonkowiestale się kłócą, oskarżając się wzajemnieo wszelkie nieszczęścia i dochodząc, które z nichma rację, drudzy natomiast żyją zgodnie - anikłótni, ani krzyków nie słychać. Kłótliwa małżonkazazdrości tej drugiej szczęścia. Mówi do męża:- Poszedłbyś, podejrzał, jak oni to robią,że spokój tam i cisza...Poszedł mąż, zaczaił się pod oknem. Obserwuje.Słucha. A pani domu akurat sprząta. Wazonpiękny poleruje. Nagle zadzwonił telefon, paniwazon odstawiła na sam róg stołu, pobiegła dotelefonu. A tu nagle mąż wszedł do pokoju,zaczepił o wazon, a ten spadł i w drobny mak.- Ale afera teraz będzie! - pomyślał naszpodglądacz.Pani domu wróciła, westchnęła i mówi do męża:- Przepraszam, kochanie, jakoś tak niezdarnieten wazon odstawiłam...- No co ty, najmilsza! To ja się niezdarnieobróciłem. Spieszyłem się i nie zauważyłemwazonu. Ale to nic, żebyśmy tylkotakie kłopoty mieli...Sąsiadowi pod oknem serce się ścisnęło.Wrócił do domu smutny. Żona pyta:- No i co? Jak tam u nich? Widziałeś? Słyszałeś?- Ano widziałem i słyszałem. U nich każde winne.A u nas - każde ma rację..."
 –  Dżin: Masz trzy życzenia.Ja: Cofnij życie mojego psa o 14 lataby był znowu szczeniakiem, wtedybędę mógł z nim przeżyć kolejne14 latDżin: Ok, jeszcze dwa życzenia.Ja: Za 14 lat poproszę o spełnienienastępnego.
Po chwili przypomniałem sobie, że pochowałem go dwa dni temu... –
Treść ulotek to: "Do 2066 będziemymniejszością w naszej ojczyźnie" –  HUNDRED-H&NDERSSamuel Melia (34) was just sentenced to 2 YEARS of prison by a judge inLeedsHis crime? Posting "offensive stickers"Freedom of speech is on its deathbedWE will be aminority in OURhomeland by 2066
 –  - Dżakub, to wytłumacz: jeden pączek, dwapączki, trzy pączki-Tak.- Cztery pączki, pięć pączki.- Nie. Pięć pączków.-Ale dlaczego?- Bo to taki plural, tylko inny.-Aha... czyli pięćdziesiąt pięć pączków?- Świetnie!- Sześćdziesiąt trzy pączków.- Nie, trzy pączki. Pamiętasz?- Czyli jak?- Końcówka zależy od ostatniej cyfry.Poprzednie nie mają znaczenia.- Rozumiem. Czy siedemdziesiąt jeden pączek!Dobrze?- No nie do końca... Siedemdziesiąt jedenpączków. To działa dla dwa do cztery, ale niedla jeden.- Jasne. W takim razie dwanaście pączki.- Nie.... dwanaście pączków. Dla dziesiątki to niedziała.- Dżakub, pojebało was w tej Polsce, wiesz o
Mężczyzna jechał ze swoim 13-letnim synem. Policja już schwytała go i jak się okazało, facet ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Może mu grozi nawet do 3 lat więzienia –  OKE2024-03-06 19:28:45
0:30

Kobieta zamieściła w internecie historię swojej miłości, która jest bardzo budująca (uwaga: dużo czytania)

 –  Anonimowy członek grupy25 lutA ja dla odmiany podzielę się tu czymś DOBRYM.Poznałam mojego męża ponad 10 lat temu. On wtedyjeździł rozklekotanym Fordem, ja studiowałam dwakierunki i dorabiałam sprzątaniem biur itp. Ot, dwabidoczki zakochały się i postanowiły, że będą razembudowały przyszłość. Po ok dwóch latach związkuwyszło na jaw, że On ma długi łącznie na ponad 200tys zł. Ukrywał to przede mną bo się wstydził i myślał,że jakoś to spłaci. Zarabiał mało i zaczął braćchwilówki by spłacać długi długami. Sytuacja była jużbardzo zaogniona bo nie miał skąd brać środków nabieżące spłaty. "Pożyczył" sobie z kasy pracowniczej ichciał oddać po wypłacie ale wydało się i zwolnili godyscyplinarnie. A ja wciąż nic nie wiedziałam.Któregoś dnia wróciłam z pracy a jego nie było,zostawił mi tylko list, w którym wszystko wyznał. Byłprzekonany, że go zostawię. Szukałam go cały dzień iznalazłam pod mostem. Wiem, że miał wtedynajgorsze myśli. Opowiedział mi wtedy wszystko.M.in. to, że poprosił o pomoc znajomego księdza,potrzebował wsparcia duchowego a jedyną dobrąradę jaką usłyszał było to, że powinien mi owszystkim powiedzieć. Poza tym ksiądz obarczyłwiną mnie bo gdybym go nie namówiła na wspólnemieszkanie to on nadal mieszkałby z rodzicami, niemiałby takich wydatków i na bieżąco spłacałby tezobowiązania...Wszyscy wiedzieli o jego problemach bo on zwracałsię o pożyczkę niemalże do każdego. Wiem, że ludzienas obgadywali i wyśmiewali za plecami. Głównieśmiali się ze mnie, że go nie zostawiłam. To byłwspaniały człowiek i miał tylko długi. Chciałam daćmu szansę choć miałam żal, czułam się zranionakłamstwami, bałam się o przyszłość, bałam się, że mizmarnuje życie, moje zaufanie było nadszarpnięte itd.Mnóstwo obaw a jednocześnie nadzieja i wiara wtego człowieka. To był bardzo trudny czas z wieluwzględów. Wychodziły w trakcie różne sprawy.Żyliśmy bardzo skromnie. Bieżące zaległości pomoglispłacić jego rodzice- przy okazji wyszły ich trudnerelacje z moim mężem. Wieczne porównywanie go zrówieśnikami, którym wiodło się lepiej itp. Janabawiłam się w tym czasie traumy, którą późniejprzepracowywałam z psychologiem. Przez cały tenczas zastanawiałam się czy dobrze robię dając muszansę, czy nie powinnam go zostawić i myśleć osobie. Dziś mam odpowiedź: warto było. Naszzwiązek pokazuje, że odpowiednie wsparcie i wiara wczłowieka może wszystko odmienić. Oczywiście, jeśliobie strony tego chcą. Wspierałam go na każdymkroku. Nie oceniałam. Słuchałam. Podnosiłam naduchu bo były lepsze i gorsze momenty. Znalazłlepszą pracę i choć zarabiał dobrze to nie starczałonam do następnej wypłaty. Przetrwaliśmy to.Niesamowicie nas to umocniło. Stoimy za sobąmurem i pomagamy sobie w każdej sytuacji. Przedewszystkim wszystko sobie mówimy. Obojeodkryliśmy magię rozmawiania o problemach bo wdomu nas tego nie nauczono. Gdyby mąż potrafiłmówić o problemach od początku, nie byłoby tejhistorii.Jak dziś wygląda nasze życie? Mąż ma świetnąpracę, ja otworzyłam firmę. Mamy wymarzony dom.Oprócz tego mąż kocha sport i poza pracą spełnia sięw tej pasji. Wczoraj otrzymał kolejną statuetkę zazajęcie podium. Mamy ich w domu kilkanaście.Zawsze mówi, że to są moje statuetki bo gdyby nie jato nie byłoby tego wszystkiego.Związki naszych znajomych rozpadają się (także tych,którzy nas wyśmiewali) a my trwamy razem.Wszystko osiągnęliśmy razem i mamy takie poczucie,że na start dostaliśmy lekcję przetrwania i skoro todźwignęliśmy to ze wszystkim damy sobie radę. Pozatym, po prostu się kochamy i mamy mnóstwowspólnych tematów, zainteresowań. Dziś spędzimyrazem ten piękny, słoneczny dzień.Dziękuję za dotrwanie do końca. Bardzo chciałam siętym podzielić.
Policji udało się je złapać, podobno obyło się bez urazów –  CET 175E 55th StMarginal RdsCITONLY6
0:29
Żeby siadły na dupie i się zamknęły –
Pan Władek wrócił do płonącego mieszkania, żeby uratować swoje dwa koty. Teraz walczy o życie w szpitalu – Zwierzęta przeżyły. Jeden jest w dobrym stanie, drugi z lekkim zapaleniem płuc i poparzonymi łapkami. Niestety 60-letni mężczyzna trafił w stanie krytycznym do szpitala. Doznał poważnych poparzeń. Córka 60-letniego pana Władysława postanowiła nagłośnić sprawę i założyła zbiórkę, by pomóc wyremontować mu mieszkanie, w którym mieszkał i przywrócić nadzieję.AKTUALIZACJA: niestety Pan Władek 7 marca zmarł w szpitalu. O jego śmierci poinformowała pogrążona w smutku rodzina Uratował koty z pożaru, sam walczy ożycieWK Weronika Kulk-Kalińska522ObverwalyKREUZTY
 –  ww12'geltenTODAY
 –  Patryk Słowik@PatrykSlowikZ kolegą @p_figurski postanowiliśmy przyjrzeć się tzw. posłomniezawodowym, którzy wystąpili o przyznanie uposażenia w specjalnymtrybie (decyduje prezydium Sejmu).Robert Dowhan, poseł KO, to geniusz biznesu.Ale po kolei...Same jego nieruchomości są warte ponad 20 mln zł. Samochody? Noweporsche 911 turbo o wartości miliona zł, porsche cayenne turbo z 2012 r.o wartości 200 tys. zł. Do tego skuter, quad, przy domu zaś jacuzzizewnętrzne.Jest też cała kolekcja zegarków, głównie marki Ulysse Nardin, którejDowhan musi być fanem. Jeden wart 80 tys. zł, kolejny 60 tys., dwanastępne po 50 tys. zł, dwa kolejne po 40 tys. zł. Są też zegarki marekGraham (40 tys. zł) i Chappard (15 tys. zł).Polityk lubi też mieć pieniądze w gotówce: wśród kilku walut, którewymienia w oświadczeniu majątkowym, najwięcej ma w złotych (650tys. zł) oraz dolarach (45 tys. dolarów). Do tego trochę innych walut oraztrochę na rachunkach bankowych.Do tego wszystkiego Robert Dowhan jest aktywny w biznesie. Wśródwielu spółek, w których ma udziały, szczególnie ciekawa jest spółkaJarosław Dowhan spółka komandytowa. Dowhan wskazuje, że ma w niej49 proc. wniesionych wkładów.Spółka zajmująca się handlem, założona w lipcu 2022 r., w samym 2022r. odnotowała przychody na poziomie 652,5 mln zł, zaś zysk wyniósł 3,7mln zł. Dowhan formalnie nic z tego nie ma - pieniądze są w spółce, a niena jego rachunku bankowym.Podkreślmy jasno: bycie bogatym to nie grzech. Ba, podziwiam, żeDowhan do tego wszystkiego doszedł.Ale tenże poseł Dowhan złożył wniosek do prezydium Sejmu oprzyznanie uposażenia, powołując się na brak dochodów.Ktoś teraz powie: no dobrze, może i nie powinien, ale skoro ciężkopracuje, to niech ma.No to patrzcie...Dowhan od początku kadencji nie wystąpił na posiedzeniu Sejmu anirazu, nie złożył żadnej interpelacji. Jego frekwencja w głosowaniachwynosi 41,8 proc., co oznacza, że ma trzecią najgorszą frekwencję zewszystkich posłów. Ba, Dowhan mniej razy głosował niż MariuszKamiński czy Maciej Wąsik, którym w grudniu 2023 r. wygaszonomandaty poselskie.Nieźle, co nie?
Źródło: Twitter
Dwa światy –  Pewnie myśli, jakrozpiąć mi stanikHehe, jeb, jebzimnym po plecach
Profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego z jakiejś tam okazji zobowiązali się odwiedzać chorych studentów w czasie sesji i u nich przeprowadzać egzaminy, tak, abynie stracili roku – Pewnego dnia znakomity badacz literatury, Stanisław Pigoń , spotykał drugiego świetnego polonistę, Juliusza Kleinera i zapytał:– Czy szanowny pan profesor był u któregoś ze studentóww domu, aby go przepytać?– Byłem, szanowny panie profesorze.– I co? Zdał?– Nie – odpowiedział Kleiner – oblał i kazał mi przyjśćza dwa tygodnie Pewnego dnia znakomity badacz literatury, Stanisław Pigoń , spotykał drugiego świetnego polonistę, Juliusza Kleinera i zapytał:– Czy szanowny pan profesor był u któregoś ze studentów w domu, aby go przepytać?– Byłem, szanowny panie profesorze.– I co? Zdał?– Nie – odpowiedział Kleiner – oblał i kazał mi przyjść za dwa tygodnie